Ależ oczywiście że miał. Podobnie generał ma pod kontrolą gdy szeregowy stawi się na apelu bez spodni. Przy całej ułomności porównań (bo czymże jest apel wojskowy wobec MŚ?). A zatem papież w szczególności wybiera ceremoniarza i jest władny go wysłać na zieloną trawę gdyby nawalił. Nie mówiąc o prawie do upomnienia tej kobiety podczas liturgii żeby przestała ją profanować. Wyobraża pani sobie że kobieta topless wchodzi do bazyliki św.Piotra, podchodzi do ołtarza głównego, gdzie jest odprawiana Msza pontyfikalna i nikt , łącznie z papieżem, nie reaguje? To byłby absurd.
A dlaczego tu pani to nie rusza? Bo kupiła pani posoborową bajeczkę o "inkulturacji". Tj. że można nawet na materacu na wodzie (taka późna forma kajaka) i w majtach - ostatnio były na tym portalu takie zdjęcia - jeśli otoczenie jest podobne.
To pierwszy poziom szczegółowy - konkretnej sytuacji.
A drugi poziom tj. ideologiczny - K. Wojtyła był entuzjastą ekumenizmu i "inkulturacji" co jest widoczne w całym jego pontyfikacie i licznych związanych z nim skandalach (choćby ohyda Asyżu, wizyty w synagodze, meczecie i pogańskiej świątyni buddyjskiej, pocałunek Koranu, promocja neokatechumenatu, "okadzanie" liśćmi w Meksyku, spotkanie z wiernymi vudu nad Jez. Togo, etc.)
Nie tolerował tylko Mszy Św. rzymskiej tradycyjnej.
A dlaczego? Przypuszczalnie dlatego że jego tatusie duchowe podczas i przed Vaticanum II - Congary i de Lubace miały manię "deromanizacji" czyli odpalenia tzw. "nowej Pięćdziesiątnicy" przez rozwalenie urojonych "okowów" Rzymu. No i tak mu zostało że wolał uznać państwo syjonistyczne w Ziemi Świętej niż uznać prawo do sprawowania Sakramentów w Kościele rzymskim (łacińskim) wg tradycyjnego rzymskiego obrządku.

Dom Gerard Calvet, przełożony benedyktynów z Barroux, który po święceniach w Econe przeszedł do porozumienia z Watykanem JPII, opowiadał jak pojechał do Rzymu i chciał odprawić Mszę w Bazylice św. Piotra. Przy Offertorium przyszedł kard. Virgilio Noe - przełożony bazyliki i przerwał mu Mszę (za co w normalnym Kościele, nie "janopawłowym" byłby ekskomunikowany). Gdy o. Calvet rozmawiając z JPII opisał mu tę sytuację,JPII uciął krótko: ja uczyniłem kard.Noe tym kim jest. Jak widać miał pełny wpływ.
Podobnie, wbrew udawaniu i zaciskaniu oczków przez Polaków miał wpływ na to że dawał Komunię na rękę i używał w wielu językach formuły Konsekracji "za wszystkich" - o co np. tutejsi wojtylianie oskarżają obecnego lokatora Domu Św.Marty.

Rusza dużo rzeczy i materac na Mszy , toples....Nienaganne jest dla niektórych ludów chodzenie toples , zakrywają jedynie genitalia. Tak trudno to wszystko ze sobą pogodzić ,ale przecież nie można tych ludzi wyrzucić? Zresztą zbyt mało wiemy o tym ...
Posiada pan dużą wiedzę , ja nie i dlatego nie jestem gotowa bić się na cytaty czy też argumenty . Żyję w sposób bardzo prosty-ora et labora.
Widzimy niepokojący rozłam w Kościele , widzę , że jesteście podzieleni , nie rozróżniam indultowców od pozostałych , zresztą nie mam czasu i ochoty. Czy nie uważam pan żeby priorytetem było wasze zjednoczenie , a nie agresja w stosunku do pozostałych.
P.S. Od pana nigdy nie czułam agresji , ale od innych tak , nie tylko w stosunku do mnie. To daje zły obraz tych ludzi.

@Lilianna w ogrodzie
"Nienaganne jest dla niektórych ludów chodzenie toples , zakrywają jedynie genitalia. Tak trudno to wszystko ze sobą pogodzić ,ale przecież nie można tych ludzi wyrzucić?"
---
Ponawiam pytanie: gdyby ta kobieta topless weszła do Bazyliki św. Piotra i poszła do ołtarza głównego podczas Mszy pontyfikalnej to uważa pani, że nie należałoby zwrócić jej uwagi?
Pytanie drugie: czy uważa pani że jeżeli Msza jest poza bazyliką to już wszystko można?
N.b. u niektórych ludów nawet w Europie (np. wśród niektórych emerytów narodowości niemieckiej na wakacjach) nienaganne jest chodzenie topless i bottomless jednocześnie. I co z tego?

"nie rozróżniam indultowców od pozostałych "
--
Różnica jest banalnie prosta. "Indultowcy" to ci, którzy uważają że można było wyrzucić Mszę Świętą w starożytnym rycie rzymskim na śmietnik historii (tj. że było to legalne), w związku z czym na jej sprawowanie dziś są potrzebne specjalne zezwolenia (indulty) połączone z specjalnymi warunkami (głównie jednym powtarzającym się: przyjmowania bez zastrzeżeń dorobku Vaticanum II i rewolucji liturgicznej).

P.S. Ludzie są różni. I różne są przyczyny ich zachowań.

Z europejskiego punktu jest NIEDOPUSZCZALNE w żadnym miejscu , tylko mi chodzi o to aby tych ludów nie odrzucać i jak to pogodzić? Czy zawiniła organizacja ? Nie zwalałabym wszystkiego na papieża . Nie wiemy co się dzieje na Watykanie , zbyt wiele tajemnic.

Dlaczego pańskie środowiska są takie agresywne i wyniosłe?