Urugwajski biskup nazywa homoseksualne [pseudo] błogosławieństwo karnawałowym show dla bogatych
![](https://seedus3932.gloriatv.net/storage1/xs85zso9hyagidt0mztds5cqq9lyacwsqlha4eu.webp?scale=on&secure=u5c30phCcNd2mAFdbqV04w&expires=1719734812)
Ksiądz biskup Sanguinetti opisuje to wydarzenie jako "niemal teatralne błogosławieństwo dwóch mężczyzn siedzących obok siebie".
Zwrócił uwagę, że chociaż homoseksualna propaganda Franciszka "Fiducia Supplicans" teoretycznie dotyczy "spontanicznych błogosławieństw" w sposób nieformalny i swobodny, to "można było przewidzieć", że doprowadzi to do takich incydentów.
Błogosławieństwo [pseudo] w Maldonado było "show-biznesem" dla "bogatych i sławnych" z szerokim zasięgiem medialnym, pisze Sanguinetti.
"Fikcja 'prywatności' nie mogła być większa. Wydarzenie zostało ogłoszone w prasie. Liczby są więcej niż dobrze znane. Same błogosławieństwa, w obecności niewielu osób, odbyły się przed dziennikarzami i fotografami, którzy mieli misję ogłoszenia ich "urbi et orbi"".
Jednak wiara katolicka nie uznaje homoseksualnego konkubinatu, ponieważ "jest on sprzeczny z rozumem, słowem Bożym i całą rzeczywistością istoty ludzkiej". Oraz: "Katolicy nie powinni w żaden sposób popierać jego istnienia".
Monsignor Sanguinetti przypomina, że dwa dni wcześniej dwie konkubiny wyraziły zgodę na cywilny konkubinat homoseksualny: "To właśnie w tym kontekście udzielono błogosławieństwa. Przygotowano również ucztę dla kilkuset osób".
Biskup dodaje truizm, że praktykowana homoseksualność jest "poważnie zła w swej naturze" i obraża Boga.
Jednak przesłaniem [pseudo] błogosławieństwa było "pójście naprzód" z cywilnymi "małżeństwami" homoseksualnymi i grzechami homoseksualnymi.
Obraz: Alberto Sanguinetti Montero, facebook.com, Tłumaczenie AI
01:54