Współosadzeni – którzy nienawidzą pedofilów – cieszą się razem z Pellem
"słyszałem wielki entuzjazm w więzieniu i wtedy trzech innych więźniów w pobliżu mnie dało do zrozumienia, że są zachwyceni obrotem mojej sprawy."
Po zwolnieniu Pell delektował się stekiem na swój pierwszy "darmowy" posiłek po 400 dniach w więzieniu, w środku Wielkiego Tygodnia.
"Naprawdę nie mogę się doczekać prywatnej mszy", powiedział.
Nazwał więzienie "długimi rekolekcjami" i czasem na refleksję, pisanie, a przede wszystkim na modlitwę.
Grafika: George Pell, © Mazur, CC BY-NC-SA, #newsIbymqwazgm
