SENSACJA, nie żadne FAKTY! EFEKT KOSTKI ROSOŁOWEJ

Efekt KOSTKI ROSOŁOWEJ vs Złote Zioło !

DYSCYPLINA[2020-2022]
„Usiłuj zawsze skłaniać się:

nie ku temu co łatwiejsze, lecz ku temu co trudniejsze;

nie do tego co przyjemniejsze, lecz do tego co nieprzyjemne;

nie do tego co smakowitsze, lecz do tego co niesmaczne;
nie do tego co daje spoczynek, lecz do tego co wymaga trudu”
św. Jan od Krzyża

W każdej dziedzinie życia, w tym w budowaniu wielkich zespołów cywilizacyjnych dyscyplina, umiejętność powściągnięcia pożądań i ochoty jest kluczowa i niezbędna. Rozprzęganie tej dyscypliny, musi się skończyć słabą formą w sporcie, upadkiem państw i cywilizacji, rozkładem rozumu, ekonomii i… potępieniem dusz.
Żeby ją wypracować trzeba odróżnić wolę od ochoty. I od potrzeby. Mogą się one pokrywać, ale ich całkowite utożsamienie jest samobójstwem własnej woli. Marketingowy mechanizm stwarzania potrzeb bazuje na oddziaływaniu na najniższe instynkty, podsyca ogień pożądań i wywołuje „niepotrzebne potrzeby”. Odrywanie ludzi od rzeczywistości, przyklejenie do ekranów i słuchawek pozwala wywoływać w ludziach nie tylko fałszywy obraz świata, ale rozniecać pożądanie rzeczy wyidealizowanych, a przez to niemożliwych do zaspokojenia. Jeśli niemożliwych, to klient będzie cały czas potrzebował naszego produktu i będziemy mogli na nim zarabiać. będzie powiększał swoje nierealne wymagania a przez to frustracje i rozczarowania.
Podążaniem za pożądaniami jest również traktowanie mocnych oskarżeń jak faktów. Jest to o tyle groźne, gdy w taką pułapkę wpada środowisko mówiące dużo o tradycji, obiektywizmie i realizmie. Gdy podważa dane im Akty, fakty i zasady(np. dane wprost Akty Kościoła, jak SWII i NOM, czy posłuszeństwo biskupa papieżowi w sprawie świeceń), w imię własnych skomplikowanych tłumaczeń i interpretacji uzasadniających rzekomą konieczność odrzucenia tych Aktów. Wtedy z uwagi na ludzką ograniczoność poznawczą możę coś w swoich tłumaczeniach przeoczyć i zgubić, a więc de facto trak przyjmuje postawę ślepej ufności wobec nieufności, ślepego negowania danych wprost Aktów i zasad, równego nieufności wobec nim. Wtedy przyczynia się do wywrócenia do góry nogami znaczenia słów o których tyle mówi, do komunikacyjnego paraliżu, czyli Wieży Babel. Oskarżenia bowiem w szumie informacyjnym, w świecie przebodźcowanym pobudzają emocje, wywołują sensację, a więc wybijają się lepiej niż „obrona oskarżanych”. Ta druga wydaje się miałka. Tradycja katolicka i w tym zakresie w ramach VIII Przykazania uczy nas zdolności zapierania się siebie również w pokusie pochopnego podążania za nieuprawnionym, acz mocnymi sądami i podejrzeniami, za myleniem ich zmysłowego wrażenia przekonywalności, z faktami, a wrażenia nieprzekonywalności z „wykręcaniem się od prawdy i fałszem. Rzeczywistość to nie jest bajka z przejaskrawionymi kolorami postaci i z wyidealizowanymi konturami, to nie zdjęcie przerobione w photoshopie i idealnie wykadrowane.
Niestety ludzie w świecie konkurencyjnych wyidealizowanych bodźców, traktują realizm, jak nierzeczywisty, bo zbyt mało wyrazisty.
Żeby osiągnąć efekty, trzeba nauczyć się powściągnąć przed sprawdzaniem maili wtedy, gdy mamy wyznaczony czas pracy nad konkretnym projektem, dzielenia wielkich projektów na małe segmenty tak, jak dzielimy trudne do wymówienia wyrazy na sylaby.
Tak samo jest z życiem duchowym(które nie jest czymś odrębnym od życia materialnego, ale czymś co byłoby martwe, gdybyśmy nie uczynili źródłem zasad nakładanych na nasze codzienne działania. Nie postąpimy naprzód, jeśli nie będziemy potrafili działać wg reguł: jeśli postanowiliśmy, że od 6 do 10 piszemy artykuł, albo ciągniemy drzewo z lasu, to nie robimy sobie w tym czasie pogaduszek, nie czytamy Pisma świętego, nie prowadzimy streamu, nie obieramy ziemniaków, nie rzeźbimy niedźwiedzia w znalezionym przypadkiem kawałku lipy i nie nagrywamy zaległej piosenki. Stąd święci uczyli, że kiedy mamy wyznaczony czas na sen, to śpimy, nawet jeśli nam się ZACHCE gorliwie modlić. Taka ochota na modlitwę jest wtedy pokusą. Oprócz organizacji czasu ważna jest organizacja przestrzeni, relacji ludzkich, czyli wyznaczanie właściwych miejsc na pewne czynności, właściwych ubiorów, itd. Nie czytamy więc Pisma świętego w łazience, nie kładziemy czekolady przy biurku w trakcie trudnej koncepcyjnie pracy, czy –co gorsza- modlitwy, bo mózg wybierze przyjemniejszą czekoladę i nie pozwoli nam się skupić na tym, co trudniejsze. Nawet, jeśli jej nie zjemy, to walka z pokusą nas tak umęczy, że albo nic nie zrobimy, albo efektywność pracy będzie dużo mniejsza. I nawet jeśli to, na naszła nas ochota nam wyjdzie wspaniale, to nauczymy swój mózg uzależnienia od nagrody i uniemożliwimy sobie szersze planowanie konieczne do tego, by działać w porozumieniu z innymi ludźmi.
W rozleglejszej perspektywie rzeczy doraźnie przyjemne, korzystne i fascynujące okazują się zgubne dla pojedynczych ludzi i społeczeństw dopiero po pewnym czasie. Wynika to w dużej mierze z tego, że jak mawiał św. Maksymilian: „Nie widzimy związku między naszym szczęściem, a okolicznościami, co nas trapią”, ponieważ, jak to zwykł często mawiać ten sam święty: „nasza głowa ma granice i wchodzi w czapkę lub kapelusz”, a jak uczy Pismo: „po części tylko poznajemy.” Tym, co pozwala nam, własne ograniczenia przekroczyć i się przed ową zgubą uchronić jest właśnie zespół reguł wypracowanych przez pokolenia - Tradycja- często tłamsząca młodzieńcze(starcze też) popędy, wymagająca nieprzyjemnego treningu, metanoi, ale właśnie w tym celu, by uchronić ludzi od konsekwencji, których oni w wyniku własnych ograniczeń poznawczych znać nie mogą. Przesadne zapatrzenie w naukowe odkrycia i wszelka inna afirmacja nowinek jest zgubna z tych samych powodów.
Stąd wyższość tradycji nad nauką i naszymi rzekomo „rozumnymi” dywagacjami. I potrzeba weryfikowania jednej przez druga, z zachowaniem właściwych hierarchii. Tradycja, jako źródło wartościowań stoi tu wg mnie wyżej, co uzasadnimy w dalszej części.
Dlatego też zarówno w wychowywaniu, jak i w działaniach duszpasterskich błędna jest taktyka „dostosowania się”, zmieniania tego, co dane z góry od przodków. Hamuje ona wzrost, gdyż dzieci i wierni uczą się, że to nie oni mają się przystosowywać do tego, co przetestowane przez wysiłek pokoleń, sprawniejsze, wyższe, doskonalsze, ale to, co doskonalsze ma się przystosowywać do nich. Jest to przewrotność dla dzieci i wiernych niezmiernie szkodliwa! Oducza ich bowiem podejmowania wysiłku, osiągania wyższych „leveli”, treningu, pokonywania własnych słabości, metanoi, czyli „zapierania się samego siebie”. Jest początkiem rozkładu cywilizacji.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Posoborowe absurdy
,,Skoro ci papieże, którzy słuchali żydów, sodomitów, protestantów i innych innowierców, marksitów, TO MY ICH NIE MUSIMY SŁUCHAĆ W ŚLEPYM POSŁUSZEŃSTWIE I TO BYŁ POWÓD, ŻE ABP. LEFEBRVE SPRZECIWIŁ SIĘ PAPIEŻOWI JANOWI PAWŁOWI II
To ci papieże nie słuchają Jezusa, Apostołów w nauczaniu prawdziwie katolikim opartym na Tradycji Apostolskiej i Pisma Świętego. A do tych papieży …Więcej
Posoborowe absurdy
,,Skoro ci papieże, którzy słuchali żydów, sodomitów, protestantów i innych innowierców, marksitów, TO MY ICH NIE MUSIMY SŁUCHAĆ W ŚLEPYM POSŁUSZEŃSTWIE I TO BYŁ POWÓD, ŻE ABP. LEFEBRVE SPRZECIWIŁ SIĘ PAPIEŻOWI JANOWI PAWŁOWI II

To ci papieże nie słuchają Jezusa, Apostołów w nauczaniu prawdziwie katolikim opartym na Tradycji Apostolskiej i Pisma Świętego. A do tych papieży zaliczał się nie -święty Jan Paweł II''
**********************************************************************
Co ty masz w tej głowie zamiast rozumu? Na twoim przykładzie widać, jak sekta lefebrystów pierze mózgi swoim wyznawcom! Zero samodzielnego myślenia! Wierzysz we wszystko co ci powiedzą, błądzący kapłani, albo wilki przebrani w owcze skóry! Wszystko łykasz jak pelikan, nawet jeśli to są herezje i nie pokrywają się z Nauką Kościoła i z Pismem Świętym. Katolika obowiązuje w pierwszej kolejności przestrzeganie WSZYSTKICH PRZYKAZAŃ BOŻYCH,( które wy, czyli sekta bractwa Piusa X, niestety łamiecie ),a nie słuchanie herezji jakiegokolwiek kapłana, czy nawet najwyższego dostojnika kościelnego!( Świętego Papieża odrzucacie, a przyjmujecie jako prawdziwego papieża heretyka, masona, niszczyciela Kościoła i Wiary, samozwańcę bergoglio!!!) Debilizm, albo diabelstwo do potęgi N!!!

Jesteś naiwną zwiedzioną dewotką, bluźniercą i obrońcą heretyków i wszelkich kłamstw odnośnie Świętego Papieża Jana Pawła II i Soboru Watykańskiego II!
Na twoim miejscu zamilkłabym, bo dajesz sama dowód swojego ignoranctwa i niewiary! Ty wierzysz nie w Prawdziwego Boga, ale w swojego guru! A na Kościół, Boga i Jego Świętych plujesz, szydzisz i oczerniasz. Nie potrafisz poznać po owocach , kto jest Święty, a kto tylko udaje świętego!!!

Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
Posoborowe absurdy
@Zwyczajny Katolik = Jan Moniak. Czy ty wiedziałeś znawco SW II że deklarację Nostra Estate napisał Greg Baum. Żyd, homoseksualista (biskeskualista), były katolicki ksiądz, który ożenł się z była zakonnicą
ZAPRZECZYSZ?
1. Więc tu masz informacje Teolog od Nostra aetate: Jestem homoseksualistą
2. Autor Nostra Aetate: Teolog, Żyd, homoseksualista, marksista - Legion Św. Ekspedyta
3. Reszta …Więcej
@Zwyczajny Katolik = Jan Moniak. Czy ty wiedziałeś znawco SW II że deklarację Nostra Estate napisał Greg Baum. Żyd, homoseksualista (biskeskualista), były katolicki ksiądz, który ożenł się z była zakonnicą
ZAPRZECZYSZ?
1. Więc tu masz informacje Teolog od Nostra aetate: Jestem homoseksualistą
2. Autor Nostra Aetate: Teolog, Żyd, homoseksualista, marksista - Legion Św. Ekspedyta
3. Reszta szczegółowych informacji zniknęły z internetu i ze strony księdza Prawy.pl.

Skoro ci papieże, którzy słuchali żydów, sodomitów, protestantów i innych innowierców, marksitów, TO MY ICH NIE MUSIMY SŁUCHAĆ W ŚLEPYM POSŁUSZEŃSTWIE I TO BYŁ POWÓD, ŻE ABP. LEFEBRVE SPRZECIWIŁ SIĘ PAPIEŻOWI JANOWI PAWŁOWI II
To ci papieże nie słuchają Jezusa, Apostołów w nauczaniu prawdziwie katolikim opartym na Tradycji Apostolskiej i Pisma Świętego. A do tych papieży zaliczał się nie -święty Jan Paweł II
Posoborowe absurdy
@Zwyczajny Katolik = Jan Moniak. A co mówi DELKARACJA NOSTRA ESTATE do innych relgii. Wystarczy zajrzeć do wikipedii
Jeszcze jeden komentarz od Posoborowe absurdy
Posoborowe absurdy
@Izabela Syliwa, @MEDALIK ŚW. BENEDYKTA , @Zwyczajny Katolik . Kim był Jan Pawe II. Czym jest - Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich „Nostra aetate” I TEGO CHCIAŁ JEZUS? APOSTOŁOWIE? PAPIEŻE DO SW II? Nostra aetate - pięćdziesiąt lat po Dlaczego w tym felietonie rabin Shudrich twierdzi wprost, że K.K. trzeba zmienić?