" czy my w Eucharystii poznajemy prawdziwego Chrystusa ?
błagam ! to nie opłatek ! ale On prawdziwie , realnie Obecny -prawdziwie On !
gdybyśmy wiedzieli że On z nami tutaj jest -to byśmy sobie tak nie siedzieli -tylko byśmy sie musieli plackiem położyć .Na szczęście Pan Bóg nam takiej wrażliwości i Jego realistycznej obecności oszczędza -co nie znaczy że trzeba się o nia bić . " ( od 11 min).

" Jestem dość tardycyjnym księdzem i dlatego dość tradycyjnie o Przenajświetszej Ofierze i o celibacie i o kapłaństwie -BARDZO NIE LUBIĘ ODPRAWIAĆ TWARZĄ DO WIERNYCH . Nie chcę ! ja się rozpraszam . Jak mi jeszce w tym pierwszym kanonie każą : podnieść oczy ku Nieby -tam jest napisane : kapłan podnosi oczy ku Niebu - to dawniej widział KRZYŻ ! i sie skupiał chociaz miał w tym momencie musiał miec intencje aktualną i odprawiał ważnie Msze Świetą -jeżeli wiedział co robi -.....a ja przy całym szacunku wznoszę oczy ku Niebu i widze p.Teresę albo organiste ,albo kogos innego , kto wchodzi do kościoła......" (14 min).

"...ja bym przestrzegał przed takim dramatycznym przestrzeganiu emocji ...........spotkałem w swoim zyciu takie prze pobozne koleżanki które chciały mnie koniecznie " nawrócić " .- to było odpychajace! ; " jesteśmy we wspólnocie , trzymamy sie za łapki " , -taki trochę prymitywny "love bombing " jak w sekcie , klaszczemy śpiewając :J ezus !
....taki niepoważny , taki infantymny , taki dziecinny , taki niestawiajacy wymagań ...."- to mnie odpychało .