VRS Przytoczę tylko ostatni fragment tego, co napisałeś.

(...) I rada ks. Dziewieckiego: "Komunikacja pastoralna w odniesieniu do tego typu cynicznych ludzi powinna wzorować się na postawie Jezusa wobec faryzeuszy. Pierwszym celem takiej komunikacji powinno być demaskowanie przewrotności cyników oraz obrona ludzi dobrej woli przed manipulacjami z ich strony. "
------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo trafne stwierdzenie.
Dzięki, że to wstawiłeś.

Mamy dziwne zalęknienia nie wiadomo z jakiego powodu.O, zmienili proboszcza, o rety ten to był fajny, co teraz bedzie? nie, to nie ma sensu.Lidera wspolnoty zmienili, odszedł Wojtek , nie, bez Wojtka to nie ma sensu , to nie bedę chodził.Rozumiecie ten paradoks a moze paranoje ?Zaczynacie w wiekszosci czcić "czajniczek zamiast pic z niego herbatkę "To samo z x Stehlinem, x Natankiem, dla wielu takze z x. Lemańskim. zaczyna się czcić liderów a nie Boga. Mamy masę takich rozproszeń, wewnetrznego niepokoju , gdy zmienia się zewnętrzne.Bóg dba o to aby wszystko co jest zewnętrzne nie wpływało na człowieka.W jaki sposób ?
Namawia nas do tego abyśmy wyrobili sobie własną ścieżkę dostępu z Nim.Pomocne jest w tym Boże Miłosierdzie "abyśmy dali swoje ciała na ofiarę zywą swietą Bogu przyjemną jako wyraz naszej rozumnej słuzby Bozej "i wtedy zadna wymiana lidera, zadna wymiana proboszcza czy inne wydarzenie z zycia powazniejsze bądz mniej nie zdoła nas wytrącić z tej jednej pewnej rzeczy : ze jestem tu nie bez powodu, że jestem tu dlatego ze On mnie kocha, że jestem godzien tej miłosci , ze tak na prawdę nie muszę na nią zasługiwać, bo juz ją mam.
Czym jest obecnosc lidera wobec Bozej obecnosci ?

Bóg zapłać szybownik za wstawianie zdrowej, niezmutowanej - katolickiej nauki.
Salve Regina !!!! - czy w dzisiejszym Kościele można to usłyszeć ???
Bóg zapłać za księdza Karola Stehlina, który dla wielu z nas, jest przykładem prawdziwego, katolickiego Kapłana. 20 lat Jego pobytu w Polsce, było dla nas wspaniałą katechezą, wiele osób odkryło Tradycję Kościoła Katolickiego, wiele osób nawróciło się do Boga, ale.... dla Księdza Karola był to wielokrotnie wielki Krzyż pogardy, poniżania i oszczerstw (od pewnych wpływowych środowisk i ich popleczników).
Z Bożą pomocą i dzięki miłości do Niepokalanej, przezwyciężał wszystkie trudności. Niech Bóg błogosławi Księdzu Karolowi w Jego dalszej misji.