Beatus 1
172

Rady i wspomnienia św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Uskarżałam się kiedyś, że jestem więcej od innych zmęczona, ponieważ oprócz wspólnej pracy wykonałam inną jeszcze, o której nikt nie wiedział. Siostra Teresa rzekła mi:
"Chciałabym, abyś była jak dzielny rycerz, który nie uskarża się na żaden trud; który pełen współczucia dla ran swych braci, swoje rany uważa za mało znaczące zadraśnięcia. Dlaczego tak bardzo odczuwasz ciężar swego znoju? Oto dlatego, że nikt o nim nie wie...
Wrodzone jest pragnienie politowania, ale powinniśmy wznieść się ponad tę słabość natury".

*

"Gdy popełnimy jaką winę, nie sądźmy, że upadek ten wywołała przyczyna zewnętrzna, przyrodzona, np. choroba, niepogoda; ale uważajmy ten upadek za naszą niedoskonałość, nigdy się jednak nie zniechęcajmy".
"Okoliczności nie czynią człowieka ułomnym, lecz okazują, jakim jest" (Naśl. J. Chr. I, XVI, 4).
'Bóg to sprawił, że nasza Matka nie dała mi pozwolenia, abym spisywała moje poezje w miarę jak je układałam, a ja wolałam nie prosić ją o to z obawy, by nie zawinić przeciwko ubóstwu. Czekałam więc godziny wolnej, a o ósmej wieczorem z niemałym trudem zdołałam przypomnieć sobie to, co ułożyłam rano".
" Podobne drobnostki sprawiają prawdziwą przykrość, to prawda; ale nie unikajmy ich, pozwalając sobie na tysiączne rzeczy, albo uzyskując zręczne ulgi, przez które życie zakonne stawałoby się przyjemnym i wygodnym".