23-letnia żona bogatego biznesmena opowiada o byciu utrzymanką. "Żałuję, że nie poznałam kogoś takiego …
23-letnia żona bogatego biznesmena opowiada o byciu utrzymanką. "Żałuję, że nie poznałam kogoś takiego, jak Fibak" 23-latka opowiada, jak to jest być "utrzymanką". Uwaga: zdjęcie jest tylko ilustracją …Więcej
23-letnia żona bogatego biznesmena opowiada o byciu utrzymanką. "Żałuję, że nie poznałam kogoś takiego, jak Fibak"
23-latka opowiada, jak to jest być "utrzymanką". Uwaga: zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.• Fot. Shutterstock
Maria ma 23 lata. Do Warszawy przyjechała na studia w 2009 roku. Dwa lata temu poznała Marka – bogatego i znanego w "Warszawce" biznesmena. Żyje całkowicie na jego koszt, ale nie widzi w tym nic złego. Podobnie jak w zachowaniu Wojciecha Fibaka, który miał poznawać młode kobiety ze starszymi panami. – Większość tych dziewczyn doskonale wie, co robi. Nie chce im się pracować, więc szukają sobie bogatych mężczyzn i dzięki temu mają życie jak w Madrycie bez wielkiego wysiłku – mówi w rozmowie z naTemat.
Jesteś żoną bogatego biznesmena. Ty masz 23 lata, on 46. Nie pracujesz, nie masz jeszcze dzieci, na wszystko daje Ci mąż. Nie wstydzisz się tego, że jesteś utrzymanką?
Maria: Nie, a czemu miałabym się tego wstydzić? Nie mam sobie nic do zarzucenia.
A jak kogoś …Więcej
23-latka opowiada, jak to jest być "utrzymanką". Uwaga: zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.• Fot. Shutterstock
Maria ma 23 lata. Do Warszawy przyjechała na studia w 2009 roku. Dwa lata temu poznała Marka – bogatego i znanego w "Warszawce" biznesmena. Żyje całkowicie na jego koszt, ale nie widzi w tym nic złego. Podobnie jak w zachowaniu Wojciecha Fibaka, który miał poznawać młode kobiety ze starszymi panami. – Większość tych dziewczyn doskonale wie, co robi. Nie chce im się pracować, więc szukają sobie bogatych mężczyzn i dzięki temu mają życie jak w Madrycie bez wielkiego wysiłku – mówi w rozmowie z naTemat.
Jesteś żoną bogatego biznesmena. Ty masz 23 lata, on 46. Nie pracujesz, nie masz jeszcze dzieci, na wszystko daje Ci mąż. Nie wstydzisz się tego, że jesteś utrzymanką?
Maria: Nie, a czemu miałabym się tego wstydzić? Nie mam sobie nic do zarzucenia.
A jak kogoś …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Czeslaw Lipka udostępnia to
- Zgłoś
Usuń udostępnienie
ona
Dla mnie facet bez kasy to po prostu życiowa pierdoła, bo sama całe życie wychowywałam się w biedzie.////// LECZ WIEDZ TO ZE SCIEZKI NIE SA JEDNAKOWE JEDNA JEST BARDZO WASKA A NASTEPNA TROSZKE SZERSZA A JESZCZE INNA DUZO SZERSZA TAK SAMO I FACECI I KOBIETKI NIE MOZNA JEDNA MIARA WSZYSTKICH MIEZYCBO OSTATNI RACHUNEK NIE BEDZIE PASOWAL I CO WTEDY TRZEBA ZAWROCIC A ZAWROT MOZE BYC KOSZTOWNYWięcej
ona
Dla mnie facet bez kasy to po prostu życiowa pierdoła, bo sama całe życie wychowywałam się w biedzie.////// LECZ WIEDZ TO ZE SCIEZKI NIE SA JEDNAKOWE JEDNA JEST BARDZO WASKA A NASTEPNA TROSZKE SZERSZA A JESZCZE INNA DUZO SZERSZA TAK SAMO I FACECI I KOBIETKI NIE MOZNA JEDNA MIARA WSZYSTKICH MIEZYCBO OSTATNI RACHUNEK NIE BEDZIE PASOWAL I CO WTEDY TRZEBA ZAWROCIC A ZAWROT MOZE BYC KOSZTOWNY
Dla mnie facet bez kasy to po prostu życiowa pierdoła, bo sama całe życie wychowywałam się w biedzie.////// LECZ WIEDZ TO ZE SCIEZKI NIE SA JEDNAKOWE JEDNA JEST BARDZO WASKA A NASTEPNA TROSZKE SZERSZA A JESZCZE INNA DUZO SZERSZA TAK SAMO I FACECI I KOBIETKI NIE MOZNA JEDNA MIARA WSZYSTKICH MIEZYCBO OSTATNI RACHUNEK NIE BEDZIE PASOWAL I CO WTEDY TRZEBA ZAWROCIC A ZAWROT MOZE BYC KOSZTOWNY
MariaBarbara
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Od wiekow rodzice starali sie o ,,dobre" wydanie za maz swej corki. Na czym to polegalo? Na powiekszeniu majatkow. Tez i wyjscie z biedy bylo wazne. Biznesmen nie zeni sie z byle prostytutka. Musi miec zone ktorej by sie nie powstydzil w towarzystwie, takiej ktorej moglby ufac w sprawach finansowych, ktora znalaby sie po trochu na wszystkim. Nie rozumie dlaczego nazywa sie ja utrzymanka. Przeciez …Więcej
Od wiekow rodzice starali sie o ,,dobre" wydanie za maz swej corki. Na czym to polegalo? Na powiekszeniu majatkow. Tez i wyjscie z biedy bylo wazne. Biznesmen nie zeni sie z byle prostytutka. Musi miec zone ktorej by sie nie powstydzil w towarzystwie, takiej ktorej moglby ufac w sprawach finansowych, ktora znalaby sie po trochu na wszystkim. Nie rozumie dlaczego nazywa sie ja utrzymanka. Przeciez w okol biznesmena jest wiecej pracy niz w fabryce czy biorze. A biedne i przecietne kobiety kogo sobie wybieraja? Takich ktorych w przyszlosci beda musialy utrzymywac?
Dla mnie facet bez kasy to po prostu życiowa pierdoła, bo sama całe życie wychowywałam się w biedzie. Mój ojciec był poczciwy i kochany, ale nie potrafił zarabiać, a matka zmarła jak byłam mała. Przez 18 lat nie dojadałam, tak jak moje rodzeństwo, często głodowaliśmy całymi dniami. Dla mnie posiadanie pieniędzy to nie kwestia tego, czy mam jakieś luksusy, czy nie mam, tylko przetrwania. Czasem …Więcej
Dla mnie facet bez kasy to po prostu życiowa pierdoła, bo sama całe życie wychowywałam się w biedzie. Mój ojciec był poczciwy i kochany, ale nie potrafił zarabiać, a matka zmarła jak byłam mała. Przez 18 lat nie dojadałam, tak jak moje rodzeństwo, często głodowaliśmy całymi dniami. Dla mnie posiadanie pieniędzy to nie kwestia tego, czy mam jakieś luksusy, czy nie mam, tylko przetrwania. Czasem nie wiedziałam, czy za tydzień przypadkiem nie będę mieszkała na ulicy.