Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze …More
Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze autorytatywnym; nie ma mowy o sprzeciwie wobec magisterium – nie jest ów sprzeciw również żadną miarą potrzebny.
Koncept „oporowców” polegający na tym, by Stolica Apostolska potrzebowała samozwańczej teologicznej „niańki”, korygującej błędy w jej nauczaniu, jest niepraktyczny, niedorzeczny i sprzeczny z nauką Kościoła o samym sobie.
Podsumowując: święty Wincenty z Lerynu, za aprobatą Kościoła, podaje dwie podstawowe zasady, które pozwalają nam rozpoznać prawowierność danego nauczania w zakresie spraw, na temat których Stolica Apostolska definitywnie się [jeszcze] nie wypowiedziała: prawdziwe jest to, czego zawsze nauczano i w co zawsze wierzono w przeszłości (powszechność w czasie) – jak również to, czego nauczali i w co wierzyli wszyscy (powszechność w przestrzeni). Każdy z tych warunków z osobna wystarcza, by stwierdzić prawdziwość danej doktryny.
traditores.pl

PRAWDZIWE ZNACZENIE KANONU ŚW. WINCENTEGO Z LERYNU – Traditores

Czy wolno nam odrzucać nauczanie Kościoła dotyczące prawdy, w którą [przed jej ogłoszeniem] wierzono nie zawsze, nie wszędzie i nie …
Traditores . PL shares this
319
Dzieje Apostolskie 8, 30:
Mniemasz, że rozumiesz, co czytasz?
31Który rzekł: A jako mogę, jeźli mi kto nie pokaże?
Jedno z najtrudniejszych i najczęściej fałszowanych, manipulowanych zagadnień – KANON ŚW. WINCENTEGO Z LERYNU w interpretacji uznanych teologów katolickich.
Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje …More
Dzieje Apostolskie 8, 30:
Mniemasz, że rozumiesz, co czytasz?

31Który rzekł: A jako mogę, jeźli mi kto nie pokaże?

Jedno z najtrudniejszych i najczęściej fałszowanych, manipulowanych zagadnień – KANON ŚW. WINCENTEGO Z LERYNU w interpretacji uznanych teologów katolickich.

Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze autorytatywnym; nie ma mowy o sprzeciwie wobec magisterium – nie jest ów sprzeciw również żadną miarą potrzebny.
Koncept „oporowców” polegający na tym, by Stolica Apostolska potrzebowała samozwańczej teologicznej „niańki”, korygującej błędy w jej nauczaniu, jest niepraktyczny, niedorzeczny i sprzeczny z nauką Kościoła o samym sobie.
Podsumowując: święty Wincenty z Lerynu, za aprobatą Kościoła, podaje dwie podstawowe zasady, które pozwalają nam rozpoznać prawowierność danego nauczania w zakresie spraw, na temat których Stolica Apostolska definitywnie się [jeszcze] nie wypowiedziała: prawdziwe jest to, czego zawsze nauczano i w co zawsze wierzono w przeszłości (powszechność w czasie) – jak również to, czego nauczali i w co wierzyli wszyscy (powszechność w przestrzeni). Każdy z tych warunków z osobna wystarcza, by stwierdzić prawdziwość danej doktryny.
Jan Wincenty Benedykt shares this
347
Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze …More
Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze autorytatywnym; nie ma mowy o sprzeciwie wobec magisterium – nie jest ów sprzeciw również żadną miarą potrzebny.
Koncept „oporowców” polegający na tym, by Stolica Apostolska potrzebowała samozwańczej teologicznej „niańki”, korygującej błędy w jej nauczaniu, jest niepraktyczny, niedorzeczny i sprzeczny z nauką Kościoła o samym sobie.
Podsumowując: święty Wincenty z Lerynu, za aprobatą Kościoła, podaje dwie podstawowe zasady, które pozwalają nam rozpoznać prawowierność danego nauczania w zakresie spraw, na temat których Stolica Apostolska definitywnie się [jeszcze] nie wypowiedziała: prawdziwe jest to, czego zawsze nauczano i w co zawsze wierzono w przeszłości (powszechność w czasie) – jak również to, czego nauczali i w co wierzyli wszyscy (powszechność w przestrzeni). Każdy z tych warunków z osobna wystarcza, by stwierdzić prawdziwość danej doktryny.
Traditores . PL
@V.R.S. Czekając na Pańskie argumenty – koniecznie poparte opinią teologów o autorytecie równym lub większym przywołanym w tekście Leonowi XIII, Piusowi XI, kardynałowi Franzelinowi, Mons. Gerardowi Van Noortowi, kardynałowi Józefowi Hergenrotherowi – pozwalamy sobie przywołać i przypomnieć fragment podlinkowanego tekstu: "Najgłośniejszy spośród starokatolickich heretyków i schizmatyków, …More
@V.R.S. Czekając na Pańskie argumenty – koniecznie poparte opinią teologów o autorytecie równym lub większym przywołanym w tekście Leonowi XIII, Piusowi XI, kardynałowi Franzelinowi, Mons. Gerardowi Van Noortowi, kardynałowi Józefowi Hergenrotherowi – pozwalamy sobie przywołać i przypomnieć fragment podlinkowanego tekstu: "Najgłośniejszy spośród starokatolickich heretyków i schizmatyków, ekskomunikowany w roku 1871 Johann Joseph Ignaz von Döllinger (1799-1890), wykorzystywał kanon św. Wincentego w dokładnie taki sam sposób, w jaki wykorzystują go dziś „oporowcy”: twierdzą, że Kościołowi wolno prawowicie nauczać jedynie tego, czego nauczano „zawsze, wszędzie i przez wszystkich” [w znaczeniu, że dane nauczanie musi spełniać wszystkie kryteria naraz]. Döllinger używa tego argumentu w swym dziele pt. Papież i sobór, opublikowanym pod pseudonimem Janus. Rok po jego wydaniu argumentację Döllingera obalił w dziele pt. Anty-Janus – Historyczno-teologiczna krytyka dzieła zatytułowanego „Papież i sobór” kardynał Józef Hergenrother. Napisał między innymi: „Kanonu św. Wincentego z Lerynu nie należy pochopnie interpretować w oparciu o pierwsze wrażenie; święty, podobnie jak inni uznani autorzy, jednoznacznie zakłada postęp nawet w zakresie Wiary”."

Zatem obśmiewanie tekstu i okraszanie go emotikoną nie może stanowić przekonującego argumentu dla kogoś, kto zdaje sobie sprawę z powagi tematu, odnosi się do argumentów logicznych i LICZY SIĘ Z AUTORYTETEM UZNANYCH TEOLOGÓW KATOLICKICH – nie lekceważąc pochopnie i zdawkowo ich stanowiska.
baran katolicki
Traditores . PL Oporowcem nie jestem i uważam, że nauczanie jednego, świętego i apostolskiego Kościoła rzymskokatolickiego musi był linearne. Nie może być tak, że współczesny teolog katolickiego chowu radykalne neguje tradycyjne nauczanie tego samego Kościoła. Wciąż poznajemy Prawdę Objawioną w Jezusie Chrystusie Synu Bożym. Współczesne nauczanie Kościoła musi koniecznie wynikać z Tradycyjnego …More
Traditores . PL Oporowcem nie jestem i uważam, że nauczanie jednego, świętego i apostolskiego Kościoła rzymskokatolickiego musi był linearne. Nie może być tak, że współczesny teolog katolickiego chowu radykalne neguje tradycyjne nauczanie tego samego Kościoła. Wciąż poznajemy Prawdę Objawioną w Jezusie Chrystusie Synu Bożym. Współczesne nauczanie Kościoła musi koniecznie wynikać z Tradycyjnego nauczania. Nie może to co dzisiaj negować tego co wczoraj.
baran katolicki
Michał Kowalski Proszę zauważyć, że jeszcze 50 lat temu "kościołem" nazywano tylko Kościół rzymskokatolicki. Prawosławni to "cerkwia". Protestanci to "zbory". Żydzi to "synagogi" a Muzułmanie to "meczety". Przynajmniej w Polsce taki podział był powszechny i akceptowalny. Systemowo pracowano nad tym aby wszystko co jedyne, święte, apostolskie i rzymskokatolickie zrelatywizować do poziomu heretyckich …More
Michał Kowalski Proszę zauważyć, że jeszcze 50 lat temu "kościołem" nazywano tylko Kościół rzymskokatolicki. Prawosławni to "cerkwia". Protestanci to "zbory". Żydzi to "synagogi" a Muzułmanie to "meczety". Przynajmniej w Polsce taki podział był powszechny i akceptowalny. Systemowo pracowano nad tym aby wszystko co jedyne, święte, apostolskie i rzymskokatolickie zrelatywizować do poziomu heretyckich wyznań/ideologii/. 50 lat temu żaden pastor nie miał odwagi zrównać swój "zbór" z "kościołem". Żaden rabin nie odważył się nazywać swoją "synagogę" "kościołem". Itd. Dzisiaj słowo "kościół" jest odbierane jak mydlana/tęczowa/ bańka za którą uganiają się bezrozumni "chrześcijanie".
Michał Kowalski shares this
4
Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze …More
Kościół ma Boską gwarancję, iż nie sprowadzi swych dzieci na manowce, nawet jeśli dany element jego nauczania nie zostaje podany do wierzenia jako nieomylny. Ta obserwacja winna napełniać nas miłością, wdzięcznością, dawać nam poczucie spokoju i skłaniać ku pobożności; Kościół jest prawdziwie Nauczycielem z Bożego nadania, nauczycielem wszystkich wiernych: niekiedy nieomylnym, lecz zawsze autorytatywnym; nie ma mowy o sprzeciwie wobec magisterium – nie jest ów sprzeciw również żadną miarą potrzebny.
Koncept „oporowców” polegający na tym, by Stolica Apostolska potrzebowała samozwańczej teologicznej „niańki”, korygującej błędy w jej nauczaniu, jest niepraktyczny, niedorzeczny i sprzeczny z nauką Kościoła o samym sobie.
Podsumowując: święty Wincenty z Lerynu, za aprobatą Kościoła, podaje dwie podstawowe zasady, które pozwalają nam rozpoznać prawowierność danego nauczania w zakresie spraw, na temat których Stolica Apostolska definitywnie się [jeszcze] nie wypowiedziała: prawdziwe jest to, czego zawsze nauczano i w co zawsze wierzono w przeszłości (powszechność w czasie) – jak również to, czego nauczali i w co wierzyli wszyscy (powszechność w przestrzeni). Każdy z tych warunków z osobna wystarcza, by stwierdzić prawdziwość danej doktryny.
Izabela Sylwia - IS 2201
Sam Kościół nie sprowadzi nikogo na manowce, ale obawiam się, że nie możemy tego powiedzieć o hierarchach kościelnych, szczególnie o Franciszku.
Traditores . PL
@Izabela Sylwia - IS 2201 Stąd płynąłby logiczny wniosek, że Franciszek nie reprezentuje Kościoła – znajduje się poza nim.
baran katolicki
Izabela Sylwia - IS 2201 Myśląc i mówiąc o Kościele stworzonym przez Syna Bożego powinniśmy mieć zakodowane jak amen w pacierzu, że "bramy piekielne Go nie przemogą". Istotą, naturą, substancją Kościoła rzymskokatolickiego jest Syn Boży/Jezus z Nazaretu Chrystus Pan/. Tak jak zmienia się oblicze/postać/ tego świata/ tak też dzisiaj mamy "pod własnym nosem" sakramentalną OBECNOŚĆ tego samego Jezusa …More
Izabela Sylwia - IS 2201 Myśląc i mówiąc o Kościele stworzonym przez Syna Bożego powinniśmy mieć zakodowane jak amen w pacierzu, że "bramy piekielne Go nie przemogą". Istotą, naturą, substancją Kościoła rzymskokatolickiego jest Syn Boży/Jezus z Nazaretu Chrystus Pan/. Tak jak zmienia się oblicze/postać/ tego świata/ tak też dzisiaj mamy "pod własnym nosem" sakramentalną OBECNOŚĆ tego samego Jezusa Chrystusa, który przeszło 2000 lat temu wypowiedział te słowa i jednocześnie dał nam gwarancję, że jest tylko jeden, święty i apostolski KOŚCIÓŁ Rzymskokatolicki/papieski/. Reszta to synagogi, zbory, cerkwie, meczety, itd.
V.R.S.
Poczciwy św. Wincenty zapewne nie wiedział że ma na myśli to co autor tego tekstu 😂
A co do jego prostej zasady: "wszędzie, zawsze i przez wszystkich", która pozwala na obronę przed błędem synchronizmu (czyli popadnięcia w ducha czasu czy też mądrość etapu) to jest taka, równie stara zasada:
"Clara non sunt interpretanda".More
Poczciwy św. Wincenty zapewne nie wiedział że ma na myśli to co autor tego tekstu 😂

A co do jego prostej zasady: "wszędzie, zawsze i przez wszystkich", która pozwala na obronę przed błędem synchronizmu (czyli popadnięcia w ducha czasu czy też mądrość etapu) to jest taka, równie stara zasada:
"Clara non sunt interpretanda".
Traditores . PL
@V.R.S. Jak rozumiemy, w którymś fragmencie tekstu zauważa Pan błąd. W którym?