Slawek
11283

TAJEMNICA SIŁY PAPIEŻA!

TAJEMNICA SIŁY PAPIEŻA!
Cierpienia wywołane chorobami, zamachem, ciężkie walki toczone w obronie wiary zamiast go osłabić, jednak go umocniły.
Jaka jest tajemnica jego siły?
Zapytano o to, pewnego razu, wietnamskiego kapłana ks. Vincenzo Thu, który przez 8 lat był współpracownikiem Ojca Świętego:
«Msza Święta jest codziennym aktem, który stanowi serce dnia Ojca Świętego. Jan Paweł II w żadnym dniu nie opuścił Mszy św. Nawet gdy był chory, przygotowywano ołtarz przy jego łóżku. Ktoś celebrował Mszę św., a on - koncelebrował. Nawet jego liczne podróże zagraniczne, odwiedziny we włoskich diecezjach, nie odwiodły go od Mszy św. Pragnął jej zawsze jako centralnego punktu swych spotkań.
Wielka żarliwość modlitwy, którą Ojciec Święty rozpoczyna każdego dnia o 5.30, po niej zaś Msza św., wytwarzają w nim samym nim klimat komunii z Bogiem na cały dzień. To wielka podtrzymująca go siła. Pozostaje pogodny i spokojny, bo wciąż trwa w jedności z Panem.»
Inny współpracownik dodaje: «Kiedy udaje się do swej prywatnej kaplicy i modli się intensywnie, kiedy nie ma nikogo, trwa przed tabernakulum i pozostaje tak z rozłożonymi ramionami całymi godzinami, aż do późnej nocy. Można rzec krótko, że on potrafi przebywać w towarzystwie Chrystusa, którego Wikariuszem jest na tej ziemi. Być blisko niego i wiedzieć, jak on się modli to doświadczenie wyjątkowe. Modli się gorąco, z zamkniętymi oczyma. Często powtarza: “O, Panie! O, mój Boże!”
Zamykając oczy pogrąża się w modlitwie do tego stopnia głębokiej, że czasem, gdy je otwiera, nie wie już gdzie skończyliśmy modlitwę z mszału. Jego zatopienie się w modlitwie jest tak całkowite, że to niemal stan ekstazy. Często zauważyłem, że koncelebrujący kapłani, biskupi lub kardynałowie mieli wzrok skierowany na Ojca Świętego, będąc pod wielkim wrażeniem jego postawy. Jeden z kardynałów opowiadał, że podczas konklawe za każdym razem gdy wchodził w nocy do Kaplicy Sykstyńskiej zastawał go tam modlącego się.
Ojciec Święty co tydzień odprawia drogę krzyżową, zachowuje posty, odmawia każdego dnia cały różaniec. W swym nabożeństwie do Maryi - to rzecz znana - wzoruje się na św. Ludwiku, od którego przejął zawołanie: “Totus Tuus”. Zna też dzieła św. Teresy z Avila, św. Jana od Krzyża, św. Bernarda. Kiedyś rano, widząc, że nie przybył na audiencję szukałem go i znalazłem przed wizerunkiem Najświętszej Panny. Jego modlitwa była tak żarliwa, że wyglądał jak dziecko przed matką. Innym razem, w zimny dzień grudniowy znaleźliśmy go na tarasie, przed ołtarzem poświęconym Najświętszej Pannie z Fatimy. Klęczał, miał na sobie zwykły, czarny płaszcz. Zawołałem go, lecz nie od razu wstał z klęczek... Porządkując jego notatki zauważyłem, że na wszystkich kartkach homilii lub przygotowywanych encyklik zawsze umieszczone było jakieś wezwanie do Matki Bożej.»
czlowieczek shares this
5
msza św.
trydenckaMore
msza św.

trydencka
Miola
👍 🤗