Problem z Panią Górniak polega na tym, że pojawia się na you tube, wygłasza emocjonalną deklarację, że nawet umrze a zaszczepić się nie da, coś rzeknie o Biblii i o godności człowieka, potem o zdrowym i chorym jedzeniu i jeszcze chce się spotkać z ministrem. W ten sposób nie załatwia się spraw. Można wypowiedzieć własne zdanie nawet emocjonalne i co dalej.... Trochę mi ta wypowiedź Pani Górniak przypomniała słowa św. Piotra, który także składał deklarację «Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie». Potrzebny jest ruch nie skierowany przeciw ministrowi Szumowskiemu, ile wskazujący na działania i cele Billa Gatesa oraz mobilizowanie ludzi już nie tylko w Polsce ale w USA, Europie Zachodniej, i w innych krajach. Bo jeżeli obowiązek szczepień przejdzie w tych krajach i faktycznie będzie zakaz podróżowania czy przemieszczenia się do innych krajów uwarunkowany jego brakiem i to i tak Polacy będą masowo się szczepić , gdyż będą chcieli lub musieli wyjeżdżać. Nie emocje, nie ciągłe wygadywanie głupot na temat rządu, PIS-u prezesa J.K., tylko uświadomienie, prezentacja rzeczowych argumentów i organizacja na poziomie ponadnarodowym.