V.R.S.
21.1K

Jak Kardynał został Ministrantem

We wrześniu 1894 Metropolitę Wenecji Józefa Melchiora Sarto, którego rok wcześniej Papież Leon XIII uczynił Kardynałem Kościoła Rzymskiego odwiedził przyjaciel, wykładowca z seminarium w Treviso, Ks. Prałat Agnoletti:

"Spędził kilka dni w tym wspaniałym towarzystwie, lecz w końcu profesor powiedział że musi wyjechać następnego ranka i że chciałby odprawić Mszę wcześnie rano. Odpraw ją, o której chcesz - odparł Arcybiskup Sarto - znajdziesz wszystko gotowe. Pamiętaj że jesteś w domu Biskupa jako gość Kardynała. Następnego ranka Ks. Agnoletti (...) udał się o wczesnej porze do prywatnej kaplicy Biskupa. Kardynał już tam był. Profesor wahał się przez moment, nieco zdumiony widząc jak Biskup zapala świece, napełnia ampułki, i tak dalej. Zapytał: Ale kto będzie służył do Mszy?
- Ja oczywiście - odpowiedział Kardynał.
- Wy? Ależ...
- Nie uważasz, że kapłan na moim stanowisku potrafi służyć do zwykłej Mszy recytowanej? - przerwał mu Kardynał, podał przyjacielowi humerał, pomógł mu włożyć albę, przytrzymał cingulum i zawiązał mu manipularz. Następnie ukląkł na posadzce i odpowiadał na wersety Introibo ad altare Dei, podobnie jak to czynił wiele lat wcześniej w Riese".

(z biografii Piusa X autorstwa ks. Hieronima Dal-Gala)


Józef Melchior Sarto - późniejszy Papież Pius X jako Patriarcha Wenecji
marshal76 shares this
435
maxi57 shares this
361
piekny przyklad pokory i wlasciwego poczucia wlasnej wartosci