Tak, raczej prawdziwe. Tak ostrożnie.... Ale wizjonerka mówi tu prawdę. Benedykt XVI zapewne przeczuwał, że musi zostać widzialnie zwalony z tronu. Jednak to powyższe wyjaśnienie musiało Mu być pociechą i wyjaśnieniem. Istotowo ma "chronić swoją szatę" - czyli dalej pozostać jedynym prawowitym Papieżem. A odłączyć się musi od zgrai wilków - być może masoni z Bergogliem na czele niekoniecznie chcieli Go zrzucić. Mogli Go kusić, by był taką ich chorągiewką, a właściwą władzę miałby Bergoglio - tak jak teraz, ale pod wszystkim podpisywałby się Benedykt. To wielka pokusa i ulegnięcie jej doprowadziło by do straszniejszego dramatu niż aktualny. Powyższy przekaz pomógł Benedyktowi oddalić tę pokusę, uratować swoją Władzę Piotrową - od teraz prześladowaną i w konsekwencji uratować najzdrowszą część Kościoła.