Abp Adrian Galbas zaprasza na Drogę Krzyżową. Start: katolicka katedra, meta: katedra heretyków. W sumie, to ma trochę sensu... Golgota nie była miłym miejscem...

"Niech nikogo nie zabraknie". Cóż, przykro mi. Kto modli się z heretykami, sam jest heretykiem. Mnie zabraknie.

I tak przy okazji, coś pozytywnego wynikającego z czegoś złego: mamy u nas w Katowicach Wspólnotę Tradycji, której Abp Wiktor Skworc zezwolił odprawiać indultowe Msze św. w rycie przedsoborowym. Wygląda to tak, że w m-cu są 2 Msze św.: 1 w Katowicach, druga w Tychach. Co dwa tygodnie. Kiepsko, dziwnie, ale jednak.

Abp Adrian Galbas zezwolił od przyszłego m-ca (kwietnia) na Msze św. co tydzień! A więc na zmianę będą w Katowicach i Tychach.

Cóż za wspaniałomyślność! Gdzie jest podstęp?

Otóż 22 marca Bractwo św. Piusa X wyświęca nową kaplicę i przenosi się z Chorzowa na stałe do Katowic. Ktoś to skojarzył?

Dla niewiedzących, czym jest indult: to Msze św. odprawiane w starym, trydenckim rycie, ale ksiądz musi mówić i głosić poprawnie kazania. Uznawać i nie krytykować SWII, modernizmu etc.

Osobiście byłem na indultowej Mszy św. w Bytomiu, po której zostałem na kolejną, w rycie posoborowym (NOM). Obie Msze św. odprawił ten sam kapłan ze względu na zastępstwo. Owszem, ominął na NOM przekazanie znaku pokoju, ale... udzielał Komunii św. na rękę, jak kto chciał. Może z bólem, ale jednak to robił, a ja byłem w szoku!!