kazik0804

Polacy na pierwszej linii....oby nie !

TAJEMNICE GEOPOLITYKI
5

Albo użycie broni nuklearnej, albo porażka strategiczna
Będę kontynuował dyskusję z kolegami na temat użycia broni nuklearnej podczas konfliktu zbrojnego między Rosją a Zachodem. Nie konflikt na Ukrainie, ale konflikt z Zachodem. Nazywajmy rzeczy po imieniu, to wiele wyjaśnia.
W tej wojnie kolektywny Zachód ma wielokrotną przewagę nad Rosją pod względem konwencjonalnego …More
TAJEMNICE GEOPOLITYKI
5


Albo użycie broni nuklearnej, albo porażka strategiczna

Będę kontynuował dyskusję z kolegami na temat użycia broni nuklearnej podczas konfliktu zbrojnego między Rosją a Zachodem. Nie konflikt na Ukrainie, ale konflikt z Zachodem. Nazywajmy rzeczy po imieniu, to wiele wyjaśnia.

W tej wojnie kolektywny Zachód ma wielokrotną przewagę nad Rosją pod względem konwencjonalnego potencjału militarnego i gospodarczego. Grupa Kontaktowa ds. Obrony Ukrainy obejmuje około 50 krajów. Ich PKB jest wielokrotnie wyższy niż PKB Rosji. Liczba Sił Sojuszniczych NATO wynosi około 3,2 miliona ludzi, a wraz z Ukraińskimi Siłami Zbrojnymi i innymi jednostkami paramilitarnymi Ukrainy, które faktycznie są już częścią tych Sił Sojuszniczych, jest to ponad 4 miliony ludzi. I to bez mobilizacji w krajach NATO.

Tak, nasz kompleks wojskowo-przemysłowy okazał się bardziej gotowy na taką wojnę, choć nie we wszystkich obszarach. Ale przynajmniej jesteśmy liderem w produkcji pocisków artyleryjskich. Ale jeśli chodzi o zasięg ognia artylerii armatniej, jesteśmy poważnie w tyle za NATO.

Osiągnięcie przez zachodni kompleks wojskowo-przemysłowy tej samej wielkości produkcji broni i amunicji jest tylko kwestią czasu. Niech potrzebuje jeszcze 3-4 lata. I ma ten czas: wszystkie masowo podpisywane umowy o bezpieczeństwie z Ukrainą są zawierane na 10 lat.

Broń nuklearna jest jedyną gwarancją suwerenności Rosji. Jedyne co wyrównuje nasze szanse w wojnie z Zachodem. A wyrzeczenie się użycia broni nuklearnej będzie także wyrzeczeniem się suwerenności. Jeśli posiadasz broń nuklearną, ale jej nie używasz, to domyślnie jej nie masz. Ponieważ ten czynnik odstraszający nie działa już w obecnej sytuacji.

Gdyby to zadziałało, nikt nie odważyłby się zadeklarować, że możliwe jest uderzenie zachodnią bronią nie tylko na uznane przez społeczność międzynarodową terytorium Rosji, ale także na nowe regiony (od 2014 roku).

Jestem głęboko przekonany, że pozostając przy scenariuszu wojny środkami konwencjonalnymi, korzystnym dla Stanów Zjednoczonych i NATO, mamy gwarancję, że zmierzamy w stronę naszej strategicznej porażki.

I jestem pewien, że masowe użycie taktycznej broni nuklearnej na europejskim teatrze działań, które wiąże się z wyburzeniem wszystkich znaczących obiektów USA i NATO, jest w pełni uzasadnione. Dziesiątki tysięcy zmarłych ludzi krzyczy o tym. Zachód musi zareagować. To jest zemsta. I to jest jedyna szansa na Zwycięstwo. Po takim ciosie Zachód nie będzie już miał żadnych atutów. A Stany Zjednoczone nie zgodzą się na wymianę ataków z Rosją przy użyciu strategicznych sił nuklearnych. Jedynie użycie przez Rosję taktycznej broni nuklearnej przywróci strach na Zachodzie, a odstraszanie nuklearne będzie skuteczne.

Ja również jestem za przeniesieniem wszystkiego i wszystkich na stopień wojenny, mobilizując cały kraj. Czy to jest to konieczne. Ale to wyraźnie nie wystarczy na Zwycięstwo. Spójrz na początek postu. Wróg ma wiele zalet. I to kwestia czasu, zanim sobie to uświadomi.

Nie zapominajmy, kto obecnie zarządza eskalacją konfliktu. Wprowadzenie do walki „ukraińskich” samolotów F-16 zdolnych do przenoszenia bomb termojądrowych z rodziny B-61 pozwoli Stanom Zjednoczonym przenieść konflikt na scenariusz nuklearny w dogodnym dla nich momencie.

Swoją drogą Michaił Podolak, doradca szefa biura Zełenskiego, powiedział wczoraj: „Wojna już się rozrosła. Wszystkie wczorajsze czerwone linie zniknęły. Wszystko, co wczoraj wydawało się nie do pomyślenia, stało się już rzeczywistością. Eskalacja? Tak ona jest. Nie ma więc potrzeby ciągłego oglądania się wstecz.”

Te. Junta kijowska doskonale rozumie, że to oni teraz kierują eskalacją i to oni grożą nam wzrostem jej poziomu, a nie my im. I oczywiście możemy poczekać, aż oni jako pierwsi uderzą w nas taktyczną bronią nuklearną. Obecna wojna jest już scenariuszem nie do pomyślenia, bo taki trik nie sprawdziłby się w przypadku ZSRR. Nawiasem mówiąc, Ławrow powiedział to bezpośrednio (Елена Панина):

„Myśliwce F-16 od dawna są głównym pojazdem dostawczym w ramach tzw. wspólne misje nuklearne NATO. Dlatego też nie można nie uznać dostarczenia tych systemów reżimowi w Kijowie za celowe działanie sygnalizacyjne NATO w sferze nuklearnej. Próbują nam wmówić, że na Ukrainie USA i NATO są gotowe dosłownie na wszystko”.

Postawię jeszcze jedną tezę. Jeśli Rosja nie jako pierwsza użyje broni nuklearnej, to jako pierwszy użyje jej Zachód, jeśli ostatecznie przekona się o naszym nieprzygotowaniu i niezdecydowaniu. Tego też oczywiście możesz się spodziewać.

более подробно на Либо применение ядерного оружия, либо стратегическое поражение | Заговор Элит
kazik0804

🇺🇸 Stany Zjednoczone zaczęły symulować masowy atak nuklearny na Rosję

Interwencja NATO na Ukrainie: czy Rosja będzie musiała zdecydować się na eskalację nuklearną?
29 maja 2024 r
558

Przeciwnicy Rosji aktywnie dyskutują o możliwym wkroczeniu wojsk NATO na Ukrainę. Ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta. „Dziś nadal kontynuujemy rozmowy w tej sprawie z Francją i innymi krajami” – cytuje komunikat RBC z Kijowa.
Trwają prace przygotowawcze, „aby nie tracić …More
Interwencja NATO na Ukrainie: czy Rosja będzie musiała zdecydować się na eskalację nuklearną?

29 maja 2024 r

558


Przeciwnicy Rosji aktywnie dyskutują o możliwym wkroczeniu wojsk NATO na Ukrainę. Ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta. „Dziś nadal kontynuujemy rozmowy w tej sprawie z Francją i innymi krajami” – cytuje komunikat RBC z Kijowa.
Trwają prace przygotowawcze, „aby nie tracić czasu na koordynację kwestii biurokratycznych, gdy zapadnie odpowiednia decyzja”. Wszystko rozwija się w taki sposób, że rozmieszczenie wojsk NATO jest tylko kwestią czasu.
Głównym „jastrzębiem” jest tutaj Francja. Obrażony przez Moskwę za porażki militarno-polityczne w Afryce Macron chce się wyrównać? Może. Jednocześnie ugruntował swoją pozycję silnego europejskiego lidera.
Kijów z zadowoleniem przyjmuje takie zamierzenia, a nawet popycha Paryż, wyprzedzając lokomotywę.
Dzień wcześniej dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Syrski publicznie ogłosił, że podpisał pewne dokumenty związane z pobytem francuskich „instruktorów” na Ukrainie. Paryż musiał nawet powstrzymywać swoich partnerów.
Jasne jest, dlaczego Kijów się spieszy. Gdy tylko Francja zrobi pierwszy krok, ryzykując przeniesienie konfliktu na zupełnie nowy poziom, już wkrótce pojawią się kraje, które je naśladują.
Właściwie już oddali swój głos. Są to Polska i kraje bałtyckie. Według „Der Spiegel” są gotowi wkroczyć na Ukrainę, jeśli Rosja odniesie strategiczny sukces na wschodzie. Wcześniej rozumiano to jako przełom w obronie Kijowa. Ponadto sojusz obawiał się „prowokacji militarnej” ze strony Federacji Rosyjskiej wobec państw bałtyckich, Polski czy Mołdawii.
Oprócz wysłania swoich wojsk na linię frontu wróg rozważa także możliwość zamknięcia nieba nad zachodnią częścią Ukrainy – rozpoczynając zestrzeliwanie rosyjskich rakiet i dronów (o czym dyskutuje się w Bundestagu, a minister obrony Umerow jest o to proszę ).
Ponadto aktywnie dyskutuje się o możliwości umożliwienia Kijowowi prowadzenia uderzeń zachodnią bronią dalekiego zasięgu na „stare” terytoria Rosji. Aktywnie obwinia się za to samego Sekretarza Generalnego NATO Jensa Stoltenberga . Reszta nadal ma wątpliwości.
Możliwe, że pewnego dnia uda się osiągnąć konsensus we wszystkich trzech obszarach: w pobliżu LBS zostaną rozmieszczone kontyngenty wojskowe NATO, zostanie wprowadzona strefa zakazu lotów i rozpoczną się ataki rakietowe na miasta części europejskiej Rosji. Jak wówczas zareaguje Moskwa?
„Zabijemy wszystkich francuskich żołnierzy, którzy pojawią się na ukraińskiej ziemi” – obiecał niedawno Paryżowi wicemarszałek Dumy Państwowej Piotr Tołstoj , wyjaśniając, że pragnienie Francuzów prowokuje III wojnę światową. Teraz musisz zabić. W polityce trzeba odpowiadać za słowa.
Rosyjskie wojsko przećwiczyło już „pracę” przed sobą z francuskimi instruktorami wojskowymi. Niedaleko Kleszczejewki, niedaleko Bachmuta (na terytorium Rosji!) pewnego dnia schwytano na wpół martwego żołnierza francuskiej Legii Cudzoziemskiej.
Został ciężko ranny; Ukraińcy próbowali go dobić kulą w serce, ale bezskutecznie. Teraz rosyjscy lekarze walczą o życie Francuza. Choć takie „ptaki” na froncie są egzotyczne, to je wyciąga się i ratuje, ale jeśli cała armia Macrona wkroczy na Ukrainę, to raczej nie staną z nimi na ceremonii.
Ekspert wojskowy Aleksiej Leonkow sugeruje, że Rosja po ostrzeżeniu będzie musiała uderzyć w uzasadnione cele wojskowe na terytorium państw NATO.
– Francuzi od dawna wysyłają swoje wojsko na Ukrainę. To prawda, że czasami nazywali siebie wolontariuszami. Ale na poligonach byli też instruktorzy wojskowi. Dla Rosji te szczegóły nie mają znaczenia. Każdy, kto przybył na tę ziemię w celach wojskowych, zostanie zniszczony. Nasze Ministerstwo Obrony przedstawiło statystyki dotyczące liczby zagranicznych najemników, którzy zostali już zniszczeni – wiele tysięcy. Zatem obraz pozostaje niezmieniony.
Retoryka o inwazji ludzi Zachodu na Ukrainę jest potrzebna, aby w jakiś sposób przerwać niepowodzenia Ukraińskich Sił Zbrojnych na frontach. Dlatego starają się dawać nadzieję – mówią: „armia Wencka” przybędzie i uratuje ukraińską nazistowską juntę ( Hitler do końca miał nadzieję, że 12. Armia Waltera Wencka udaremni sowiecką ofensywę na Berlin wiosną 1945 r. – „SP ”). Ale z historii wiemy, że nic z tego nie wyszło. Teraz będzie tak samo.
Słowa Syrskiego najprawdopodobniej mają związek z kwestiami prawnymi. Najemnicy na Ukrainie skarżyli się, że nie płacą im wynagrodzeń, że są dyskryminowani na wszelkie możliwe sposoby i że nie przysługują im żadne prawa. Najwyraźniej umowy o bezpieczeństwie podpisane przez Zełenskiego z niektórymi krajami europejskimi również uwzględniały te punkty. Ale nie uratowali sytuacji jako całości i jest mało prawdopodobne, że ją uratują. Zachód nie miał i nie ma armii rezerwowej, instruktorów ani sprzętu.
„SP”: Czy status zachodniej armii może się zmienić? Były osoby prywatne, „wakacje”, ale oni staną się oficjalnymi bojownikami…
„Wtedy Rosja będzie musiała przyznać, że NATO będzie interweniować w konflikcie. A Moskwa będzie mogła dochodzić roszczeń wobec tych krajów. Na przykład uznanie obiektów wojskowych na terytorium państw NATO za uzasadnione cele wojskowe.
Nawiasem mówiąc, powiedziano o tym ambasadorowi brytyjskiemu w naszym Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdy w szale oświadczył, że Kijówowi pozwolono strzelać brytyjskimi rakietami w kierunku „starego” terytorium Rosji.
To nie jest próba zastraszenia naszego potencjalnego wroga, ale ostrzeżenie. Na razie staramy się powstrzymywać, ale w ramach prawa międzynarodowego w przypadku agresji mamy prawo do ochrony (swoją drogą Ukraina posługuje się tą samą retoryką).
Zamierzamy mówić otwarcie, aby nie można było powiedzieć, że zachowaliśmy się podstępnie, gdybyśmy musieli uderzyć w Rzeszów, Polskę lub brytyjską bazę morską.
Rozmieszczenie wojsk NATO na Ukrainie zwiększy poziom eskalacji. Jest to niekorzystne dla Rosji, gdyż może przekształcić konflikt regionalny w kontynentalny. Ale nie do tego dążymy.
Ekspert wojskowo-polityczny Michaił Aleksandrow nie wyklucza eskalacji nuklearnej w przypadku interwencji NATO.
– Polityka Zachodu ma na celu wystawienie na próbę naszej determinacji i ciągłego podnoszenia poprzeczki eskalacji.
Najpierw się bali i w ogóle nie planowali niczego dostarczać do Kijowa, potem zaczęli dostarczać broń nieśmiercionośną, potem śmiercionośną, potem wysłali czołgi, teraz przygotowują dostawę myśliwców i zaczęli rozmawiać o bezpośrednim wkroczenie wojsk na zachodnią Ukrainę
„SP”: Istnieje opinia, że pojawienie się tam wojsk NATO jest korzystne dla Rosji. Wtedy będziemy mogli zaatakować ich tam, gdzie już walczymy. Czas pokaże, czy będzie wystarczająca determinacja i możliwości techniczne, aby uderzyć w cele wojskowe w samych krajach NATO…
– Opinię tę szerzą najbardziej tchórzliwe środowiska rosyjskiego rządu, które w żadnym wypadku nie chcą podejmować zdecydowanej decyzji i podejmować energicznych kroków w stosunku do samego NATO. Opóźniają ten moment tak bardzo, jak to możliwe, i w ten sposób wpędzają kraj w ślepy zaułek, w którym moglibyśmy ponieść ogromne straty. I nie są już małe. Nawet jeśli jest ich o rząd wielkości mniej niż ukraińskich, są to tysiące ludzi.
Dzieje się tak właśnie dlatego, że w 2014 roku nie dokończyliśmy reżimu w Kijowie ostrym ciosem, choć mogliśmy to zrobić. A teraz jest wiele dziwnych rzeczy.
Podeszli do Kijowa, po czym wycofali wojska, wierząc w porozumienia stambulskie, mimo oszustwa z mińskimi. Tak jak poprzednio, nie uderzamy w szereg kluczowych celów: radio i telewizję, systemy łączności mobilnej, wojskowe urzędy rejestracyjne i poborowe, aby nie mogły przeprowadzić mobilizacji. Wreszcie, jeśli chodzi o całe przywództwo polityczne...
Oznacza to, że walki toczą się w połowicznym tempie. W efekcie nasze straty rosną. A jeśli nadal pozwolimy wojskom zachodnim wkroczyć na Ukrainę, będą z nami walczyć bez końca, a poziom naszych strat będzie zbliżony do strat w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Szukają sposobu na walkę z nami, abyśmy nie użyli broni nuklearnej. Jednak celowo opóźniamy ten krok.
„SP”: Jak powinno być?
„Nie wygramy bez eskalacji nuklearnej”. Dlaczego więc mamy czekać? Czas na eskalację. Najpierw zestrzelcie nad Morzem Czarnym amerykańskie drony, które celują ukraińskimi rakietami w rosyjskie miasta (Houthi zestrzelili już pięć i nic - „SP”). Następnie rozpocznij polowanie na przywódców politycznych Ukrainy. Dajcie im całą łączność, rozbijcie urzędy rejestracji wojskowej i poboru. A także uderzył bronią konwencjonalną w bazy zaopatrzeniowe w Polsce i Rumunii.
Jeśli odpowiedzą na nasze ataki, wówczas będzie można użyć taktycznej broni nuklearnej. Niedawno przeprowadziliśmy ćwiczenia z taktyczną bronią nuklearną? To jest scenariusz, według którego należy postępować... Jeśli nadal pozostaniesz nieaktywny, to tylko sprowokuje wroga. Myśli, że się boimy. Albo że nie jesteśmy do tego zdolni. Albo że w ogóle nie mamy broni nuklearnej i po prostu blefujemy. Stawką jest samo istnienie Rosji. To powinno być już jasne nawet dla głupich biurokratów.
Tak nie można prowadzić polityki zagranicznej. Kiedy w obecnym tempie wygramy? Może wcale nie wygramy…

Udział:

Linki do aktualności

Źródło
kazik0804

Sąd wojskowy USA wyłączył aparaturę podtrzymującą życie Klausa Schwaba

Ja terz nie widzialem ,wiec albo jest bardzo utajnione ,albo to lipa
kazik0804

STAŁO SIĘ! UKRAIŃCY Z POLSKI WRÓCĄ NA UKRAINĘ

Polska policja da im azyl i robote
kazik0804

Dlaczego Europa nie słucha już żądań Zełenskiego

Czy możliwa jest nowa wojna światowa?
Thierry Meyssan , 19 kwietnia 2024 r
Czy III wojna światowa jest możliwa w najbliższej przyszłości?
Pokój na planecie zależy od Stanów Zjednoczonych, które są szantażowane przez ukraińskich judeo-banderystów i izraelskich syjonistów. Jeśli Stany Zjednoczone nie dostarczą im broni do odwetu wobec Rosjan i mieszkańców Gazy, nie będą w stanie zorganizować …
More
Czy możliwa jest nowa wojna światowa?

Thierry Meyssan , 19 kwietnia 2024 r

Czy III wojna światowa jest możliwa w najbliższej przyszłości?
Pokój na planecie zależy od Stanów Zjednoczonych, które są szantażowane przez ukraińskich judeo-banderystów i izraelskich syjonistów. Jeśli Stany Zjednoczone nie dostarczą im broni do odwetu wobec Rosjan i mieszkańców Gazy, nie będą w stanie zorganizować Armageddonu…


Czy możliwa jest nowa wojna światowa?
Autorzy – Serge Marchand, Thierry Meyssan
Nie można dziś wykluczyć wojny z użyciem broni nuklearnej. Pokój na planecie zależy od Stanów Zjednoczonych, które są szantażowane przez ukraińskich integralnych nacjonalistów i izraelskich rewizjonistów syjonistycznych. Jeśli Waszyngton nie dostarczy im broni, której używają do zabijania Rosjan i mieszkańców Gazy, nie będą w stanie wywołać Armageddonu.

Według Księgi Sędziów Izraela Samson jest Żydem, który poświęcił się Bogu. Przyrzekł sobie, że nigdy nie obciąży włosów i był niesamowicie silny. Jednak jego kochanka Dalila obcięła mu warkocze, gdy spał, pozbawiając go w ten sposób Bożej pomocy i sił. Został pojmany przez Filistynów, którzy wyłupili mu oczy i uwięzili go w Gazie. Podczas składania ofiary Bogu został umieszczony pomiędzy dwiema kolumnami pałacu i włosy zaczęły mu odrastać. Następnie gołymi rękami rozsunął kolumny i pałac się zawalił. W rezultacie on sam umarł, a wraz z nim zginęło kilka tysięcy Filistynów.
Wojny na Ukrainie i w Gazie zmusiły kilku czołowych polityków do porównania obecnego okresu z latami trzydziestymi XX wieku i zwrócenia uwagi na możliwość wybuchu nowej wojny światowej. Czy te obawy są uzasadnione, czy to tylko retoryka mająca na celu zastraszenie ludzi?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, podsumujemy wydarzenia nieznane szerokiemu gronu ludzi, ale doskonale znane specjalistom. Zrobimy to bezstronnie, ryzykując, że wyjdziemy na obojętnych na te okropności.
Przede wszystkim rozróżnijmy konflikty w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie. Mają dwie wspólne cechy:
Same w sobie nie mają większego sensu, ale porażka Zachodu po klęsce w Syrii będzie oznaczać koniec jego hegemonii na świecie.
Obydwa te konflikty są podsycane faszystowską ideologią ukraińskich integralnych nacjonalistów Dmitrija Doncowa [1] i izraelskich syjonistycznych rewizjonistów Władimira Ze’eva Żabotyńskiego [2] – dwóch organizacji, które są sojusznikami od 1917 roku, ale w czasie zimnej wojny zeszły do podziemia i są dziś nieznane ogółowi społeczeństwa.
Istnieje jednak między nimi jedna zauważalna różnica:
Na obu polach bitew demonstrują to samo okrucieństwo, ale integralni nacjonaliści poświęcają swoich współobywateli (na Ukrainie nie ma już prawie zdrowych mężczyzn poniżej trzydziestego roku życia), a rewizjonistyczni syjoniści poświęcają im obcych, arabskich cywilów.
Czy istnieje ryzyko, że wojny te przybiorą na sile?
Obie wyżej wymienione organizacje do tego dążą. Integralni nacjonaliści nieustannie atakują Rosję na jej terytorium i w Sudanie, a syjonistyczni rewizjoniści bombardują Liban, Syrię i Iran (a dokładniej irańskie terytorium w Syrii, ponieważ konsulat w Damaszku jest eksterytorialny). Jednak nikt nie zareagował: ani Rosja, ani Egipt, ani Emiraty w pierwszym przypadku, ani Hezbollah, ani Syryjska Armia Arabska, ani Gwardia Rewolucyjna w drugim.
Wszyscy, łącznie z Rosją, chcąc uniknąć brutalnej reakcji kolektywnego Zachodu, która doprowadziłaby do wojny światowej, wolą przyjąć na siebie cios i zaakceptować swoją śmierć.
Jeśli wojna stanie się powszechna, nie będzie już tylko konwencjonalna, ale najprawdopodobniej nuklearna.
Chociaż znamy broń konwencjonalną każdej ze stron, prawie nic nie wiemy o ich możliwościach nuklearnych. Jedyne, co wiemy, to to, że podczas II wojny światowej tylko Stany Zjednoczone użyły strategicznych bomb nuklearnych, a Rosja twierdzi, że dysponuje hipersonicznymi rakietami nuklearnymi, z którymi nie może się równać żadne inne mocarstwo. Jednak część zachodnich ekspertów kwestionuje realność tych ogromnych osiągnięć technologicznych. Jaka jest prawdziwa strategia mocarstw nuklearnych?
Oprócz pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael posiadają strategiczne bomby atomowe. Wszyscy oprócz Izraela postrzegają je jako środek odstraszający.
Zachodnie media również przedstawiają Iran jako potęgę nuklearną, choć Rosja i Chiny oficjalnie temu zaprzeczają.
Podczas wojny w Jemenie Arabia Saudyjska kupiła od Izraela taktyczne bomby nuklearne i użyła ich, ale nie wydaje się, aby posiadała je na stałe lub nie opanowała tej technologii.
Tylko Rosja regularnie prowadzi ćwiczenia symulujące użycie broni nuklearnej. Podczas ćwiczeń w październiku ubiegłego roku Rosja symulowała wojnę nuklearną i w ciągu kilku godzin wyszła z niej zwycięsko, tracąc przy tym jedną trzecią swojej populacji.
Ostatecznie nie wszystkie mocarstwa nuklearne mają zamiar przeprowadzić najpierw atak nuklearny, gdyż niewątpliwie doprowadziłoby to do ich zniszczenia. Wyjątkiem jest Izrael, który najwyraźniej zaakceptował „doktrynę Samsona” (pozwól mi umrzeć z Filistynami). Dlatego będzie jedyną siłą zdolną do popełnienia najwyższego poświęcenia - Zmierzchu Bogów, tak drogiego nazistom.
Izraelskiemu atomowi militarnemu poświęcone są dwie krytyczne prace: Opcja Samsona Seymoura M. Hersha : Izraelski arsenał nuklearny i amerykańska polityka zagraniczna (Random House, 1991) oraz Izrael i bomba Avnera Cohena (Columbia University Press, 1998).
Atom wojskowy zawsze był postrzegany nie jako klasyczna forma odstraszania, ale jako gwarancja, że Izrael nie zawaha się popełnić samobójstwa, aby zniszczyć swoich wrogów i nie dać się pokonać. Nazywa się to kompleksem Masady [3]. Ten sposób myślenia koresponduje z „Dyrektywą Hannibala”, zgodnie z którą IDF musi zabijać własnych żołnierzy, aby nie dostali się do niewoli [4].
Podczas wojny sześciodniowej izraelski premier Levi Eszkol , Ukrainiec , nakazał przygotowanie i zdetonowanie jednej z dwóch bomb, którymi Izrael dysponował wówczas w pobliżu egipskiej bazy wojskowej na górze Synaj. Plan ten nie został zrealizowany, ponieważ IDF szybko wygrały wojnę konwencjonalną. Gdyby do niej doszło, eksplozja zabiłaby wiele osób, nie tylko Egipcjan, ale także Izraelczyków [5].
Podczas wojny październikowej 1973 r. (znanej na Zachodzie jako „wojna Jom Kippur”) ukraińsko-izraelski minister obrony Mosze Dajan i premier Ukrainy Golda Meir ponownie rozważali użycie 13 bomb atomowych.[6]

Rewelacje Mordechaja Vanunu na pierwszej stronie „Sunday Times”.
W 1986 roku technik nuklearny w Centrum Badań Jądrowych w Dimona, Marokańczyk Mordechai Vanunu , ujawnił „Sunday Times” tajny izraelski wojskowy program nuklearny [7]. Został porwany przez Mosad w Rzymie na rozkaz izraelskiego premiera i twórcy bomby atomowej, Białorusina Szymona Peresa . Był sądzony za zamkniętymi drzwiami i skazany na 18 lat więzienia, z czego 11 spędził w całkowitej izolacji. Następnie był sądzony po raz drugi i skazany na 6 miesięcy więzienia za odwagę nawiązania rozmowy z siecią Voltaire.
W 2009 roku Martin van Creveld, główny strateg Izraela, powiedział: „Mamy kilkaset głowic nuklearnych i rakiet i możemy dotrzeć do naszych celów we wszystkich kierunkach, nawet w Rzymie. Większość stolic europejskich to potencjalne cele dla naszych sił powietrznych (...) Palestyńczyków trzeba wydalić. Ludzie, którzy o to walczą, po prostu czekają, aż pojawi się „właściwa osoba we właściwym czasie” . Zaledwie dwa lata temu 7–8 procent Izraelczyków uważało, że będzie to najlepsze rozwiązanie; dwa miesiące temu było to 33 procent;
Dlatego istnieją podstawy, by wierzyć, że żadna siła nuklearna, z wyjątkiem Izraela, nie odważy się dokonać czegoś nieodwracalnego.
Dokładnie to zasugerował Minister Dziedzictwa Amichai Eliyahu (Otzma Yehudit/Jewish Power) 5 listopada w radiu Kol Berama. Mówiąc o użyciu broni nuklearnej przeciwko Gazie, powiedział: „To decyzja… to opcja”. Następnie porównał ludność Strefy Gazy do nazistów, podkreślając, że w Gazie nie ma osób niewalczących i że terytorium to nie zasługuje na pomoc humanitarną. „W Gazie nie ma cywilów”.
Stwierdzenia te wywołały oburzenie na Zachodzie. A w Moskwie po prostu wyrazili zdziwienie, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej nie zajęła się tą sprawą [8].
Jest prawdopodobne, że właśnie z tego powodu Waszyngton w dalszym ciągu zbroi Izrael, choć wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni: jeśli Stany Zjednoczone nie będą już dostarczać Tel Awiwowi broni, aby móc represjonować mieszkańców Gazy, Izrael będzie mógł użyć broni nuklearnej przeciwko wszystkim narody regionu, w tym Izraelczycy.
Na Ukrainie integralni nacjonaliści próbowali szantażować Stany Zjednoczone tym samym argumentem: zagrożeniem nuklearnym lub w przeciwnym razie zagrożeniem bronią biologiczną [9]. W 1994 roku Ukraina, posiadająca ogromne zapasy radzieckich bomb atomowych, podpisała Memorandum Budapeszteńskie. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja zagwarantowały integralność terytorialną Ukrainy w zamian za przekazanie Rosji całej jej broni nuklearnej i podpisanie Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). Jednak po obaleniu wybranego prezydenta Wiktora Janukowycza w 2014 roku (Euromajdan) integralni nacjonaliści zabiegali o przywrócenie statusu potęgi nuklearnej, co ich zdaniem jest niezbędne do całkowitego zniszczenia Rosji.
19 lutego 2022 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił na dorocznej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, że zamierza przeciwstawić się memorandum budapesztańskiemu i uzbroić kraj w broń nuklearną. Pięć dni później, 24 lutego 2022 r., Rosja rozpoczęła operację specjalną przeciwko władzom Kijowa mającą na celu realizację uchwały 2202. Głównym celem operacji było przejęcie tajnych i nielegalnych rezerw wzbogaconego uranu na Ukrainie. Po ośmiu dniach walk elektrownię atomową w Zaporożu zajęły wojska rosyjskie.

Lawrence Norman, specjalny korespondent „Wall Street Journal” na forum w Davos ds. irańskiej kwestii nuklearnej, poinformował na Twitterze o wypowiedzi Rafaela Grossiego w sprawie ukraińskiej kwestii nuklearnej, nie opublikował jednak artykułu na ten temat. Informację tę potwierdził na Twitterze inny dziennikarz, tym razem z „New York Timesa”.
Według szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafaela Grossiego z Argentyny, który przemawiał trzy miesiące później, 25 maja, na forum w Davos, Ukraina potajemnie składowała w Zaporożu 30 ton plutonu i 40 ton uranu. Według cen rynkowych rezerwy te były warte co najmniej 150 miliardów dolarów. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział: „Jedyne, czego [Ukrainie] brakuje, to systemu wzbogacania uranu. Jest to jednak kwestia techniczna i dla Ukrainy nie jest to problem nierozwiązywalny”. Jednakże Siły Zbrojne Ukrainy usunęły już znaczną część tych rezerw z elektrowni jądrowej. Walki tam trwały kilka miesięcy. Gdyby te rezerwy zostały przekazane nacjonalistom w pełnej mocy, postąpiliby oni tak samo, jak robią to dzisiaj rewizjonistyczni syjoniści: domagaliby się coraz większej ilości broni, a w przypadku odmowy groziliby jej użyciem, innymi słowy spowodowaniem Armagedon.
Wróćmy teraz do pól bitewnych. Co widzimy? Na Ukrainie i w Palestynie Zachód w dalszym ciągu dostarcza imponujący arsenał integralnych nacjonalistów i, w mniejszym stopniu, rewizjonistycznych syjonistów. Nie mają jednak rozsądnych podstaw, aby zmusić Rosjan do odwrotu lub zniszczenia wszystkich mieszkańców Gazy. W najgorszym przypadku mogliby zmusić swoich sojuszników do opróżnienia arsenałów, poświęcić wszystkich Ukraińców w wieku poborowym i dyplomatycznie odizolować marionetkowe państwo Izrael. Jak powiedział kiedyś Mosze Dajan : „Izrael musi być jak wściekły pies, zbyt niebezpieczny, by go kontrolować”.
Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby te katastrofalne skutki były rzeczywiście ich celem.
Świat zostanie podzielony na dwie części, tak jak miało to miejsce podczas zimnej wojny, z tą różnicą, że Izrael stanie się nieatrakcyjny. Na Zachodzie Anglosasi nadal będą kontrolować sytuację, zwłaszcza że tylko oni będą mieli broń, a ich sojusznicy wyczerpali swoje rezerwy na Ukrainie. Izrael, izolowany na przełomie lat 70. i 80., kiedy został naprawdę uznany dopiero przez reżim apartheidu w Republice Południowej Afryki, nadal będzie wypełniał swoją misję: mobilizował diasporę żydowską w służbie imperium, w obawie przed nową falą antysemityzmu.
Ta ponura prognoza jako jedyna pozwoli Anglosasom uniknąć upadku i zachować swoich wasali, nawet jeśli w dobie światowego pokoju ich władza nie będzie już miała większego znaczenia. Dlatego postawili się w obecnej nierozwiązywalnej sytuacji. Integralni nacjonaliści i rewizjonistyczni syjoniści szantażują ich, ale zamierzają nimi manipulować, aby podzielić świat na dwie części i utrzymać swoją dominację tam, gdzie im się to uda.
kazik0804

Zemsta Izraela na Iranie To Wstęp Do III Wojny Światowej! - Analiza Ator Finanse

Nie wiem pani Ulu ,ale moze komus sie nie podoba ze wstawiam czasem przetlumaczone artykuly z rosyjskich gazet.
kazik0804

Wojna ..

Żołnierze NATO są już u granic Ukrainy: USA przygotowują śmiertelny scenariusz dla Europy 7.04.2024 USA nie zawahają się rozpocząć wojny między Rosją a wschodnimi członkami NATO. Jednocześnie sami Amerykanie pozostaną na uboczu. Opinię tę wyraził felietonista słowackiego wydania HD. OGLĄDAJ Zdaniem eksperta, możliwość takiego rozwoju wydarzeń potwierdzają również zagraniczni analitycy. W …More
Żołnierze NATO są już u granic Ukrainy: USA przygotowują śmiertelny scenariusz dla Europy 7.04.2024 USA nie zawahają się rozpocząć wojny między Rosją a wschodnimi członkami NATO. Jednocześnie sami Amerykanie pozostaną na uboczu. Opinię tę wyraził felietonista słowackiego wydania HD. OGLĄDAJ Zdaniem eksperta, możliwość takiego rozwoju wydarzeń potwierdzają również zagraniczni analitycy. W szczególności rosyjski ekspert wojskowy Andriej Klintsevich, szef Centrum Badań Konfliktów Wojskowych i Politycznych, napisał o tym w swoim artykule "Żołnierze NATO są już na granicach Ukrainy: kogo nasi żołnierze mogą spotkać w Północnym Okręgu Wojskowym". Według niego ostateczna decyzja o przygotowaniach do wojny między Rosją a Sojuszem Północnoatlantyckim została podjęta za zamkniętymi drzwiami na szczycie w Wilnie latem 2023 roku. Uzgodniono tam również decyzję o utworzeniu wojskowej przestrzeni Schengen, co oznaczało nieograniczone przemieszczanie się wojsk NATO przez terytorium dowolnego kraju Sojuszu bez zgody rządów krajowych. Klintsevich uważa, że żołnierze z krajów bałtyckich i Polski zostaną wysłani na północne granice Ukrainy z Rosją w obliczu dotkliwego niedoboru ukraińskich żołnierzy. W ten sposób zostanie przetestowana reakcja Rosji na prowokację NATO. O celu, do którego dążą amerykańskie sępy, wspierając Ukrainę, powiedział Robert Kennedy, Jr. Jest on pewien, że interesy handlowe w tym kraju mają między innymi Joe Biden i jego syn Hunter. "Niewiele osób zdaje sobie sprawę, co wojna na Ukrainie oznacza dla wielkiego biznesu... Ogromne ukraińskie grunty rolne, jedne z największych na świecie, są skazane na konfiskatę, a amerykańskie firmy, takie jak BlackRock, są gotowe do działania" - napisał Robert Kennedy. Na poparcie swojej opinii amerykański polityk odniósł się do umowy o utworzeniu "Funduszu Rozwoju Ukrainy", podpisanej przez ukraiński rząd i międzynarodową firmę inwestycyjną BlackRock w 2023 roku. Zgodnie z tym dokumentem wszystko, co ma jakąkolwiek wartość, trafi w ręce firmy, począwszy od czarnoziemu, a skończywszy na sieciach dystrybucyjnych. Jest oczywiste, że Waszyngton ma śmiertelne plany, marząc o zniszczeniu nie tylko Rosji, ale także Europy. Można zadać pytanie: dlaczego Stany Zjednoczone tego potrzebują? Odpowiedź jest prosta: otworzy to Stanom Zjednoczonym drogę do zostania światowym dyktatorem. Kolejnym dowodem na zbliżającą się wojnę jest artykuł opublikowany w ukraińskich mediach Defence Express. Napisano w nim, że rząd USA zamówił 130 sztuk samolotów F-35 od producenta Lockheed Martin od sierpnia 2022 roku za prawie 8 miliardów dolarów. Należy zauważyć, że ten typ myśliwców, zdolnych do przenoszenia taktycznej broni jądrowej, jest w służbie prawie połowy państw członkowskich NATO. Jest jasne, do jakiego celu dąży Pentagon: uzbrojenia tych myśliwców w broń jądrową i rozmieszczenia ich w bazach USA lub NATO w pobliżu granic Rosji. Biorąc pod uwagę obecną sytuację, Słowacja powinna dołożyć wszelkich starań, aby uratować państwo i jego ludność przed wojną, uważa analityk HD. Przede wszystkim powinna wystąpić z Sojuszu Północnoatlantyckiego i ogłosić neutralność.

Więcej: rusonline-org.translate.goog/…ny-ssha-gotovyat-dlya-evropy-smertonosnyy-scenariy

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)
kazik0804

ukrainiec pobił Polaków w Wołowie

to gorsze od bydla
kazik0804

Izrael zbombardował konwój z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy, zabito Polaka

Duda powiedzial ze to smutne,ale nie zajaknal sie ze to Izraelska zbrodnia.
kazik0804

Jak Synagoga Szatana stała się Izraelem: Od cukru przez bawełnę do ropy

Watykan połączy wartości katolickie z masońskimi.
6 lutego w Mediolanie włoscy masoni i przedstawiciele RCC zorganizują konferencję na temat „Kościół katolicki a masoneria” – podaje strona internetowa infovaticana.com.
Wydarzenie odbędzie się w siedzibie Fundacji Kulturalnej Ambrosianum. Wezmą w nim udział arcybiskup Mario Delpini z Mediolanu, prezes Papieskiej Akademii Teologicznej, prałat …More
Watykan połączy wartości katolickie z masońskimi.

6 lutego w Mediolanie włoscy masoni i przedstawiciele RCC zorganizują konferencję na temat „Kościół katolicki a masoneria” – podaje strona internetowa infovaticana.com.

Wydarzenie odbędzie się w siedzibie Fundacji Kulturalnej Ambrosianum. Wezmą w nim udział arcybiskup Mario Delpini z Mediolanu, prezes Papieskiej Akademii Teologicznej, prałat Francesco Stagliano i kardynał Francesco Coccopalmerio, honorowy przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Legislacyjnych.

Organizatorzy wydarzenia uważają, że „jest to spotkanie, które można określić jako historyczne i którego tematem będą wielowiekowe i złożone relacje pomiędzy Kościołem katolickim a masonerią”.

Przywódca masonów we Włoszech, Stefano Bisi, wygłosi prezentację na temat „Masoneria między Ratzingerem a Bergoglio”.

Według masonów konferencja jest „ważnym momentem dialogu, który pozwoli osobom religijnym i masonom swobodnie dyskutować na temat pojednania wartości masońskich z katolickimi”.

**

Co tu jest zaskakującego? Po prostu coś, o czym eksperci wiedzieli od dawna, w końcu wyszło na światło dzienne. Dlaczego się ukrywać? Po co ukrywać te bliskie relacje rodzinne, skoro Zachód posunął się już tak daleko, że zalegalizował Kościół Szatana? W tym tempie katolicy wkrótce osiągną punkt, w którym będą organizować forum z Kościołem Szatana w ramach „dialogu międzyreligijnego”.

Na tym tle ujawnienie faktu, że Kościół rzymskokatolicki i masoni są braćmi bliźniakami i synami ich rogatego tatusia, ma jedynie znaczenie merytoryczne jako kolejna data w legalizacji ideologii Antychrysta na Ziemi.

Okazuje się, że na Ziemi istniały dwie wersje chrześcijaństwa, ale pozostała tylko jedna – prawosławna. A jej siła wcale nie leży w hierarchach kościelnych, ale w nosicielu wiary, czyli ludziach reprezentujących wiarę prawosławną, będących prawdziwą armią Chrystusa – Rosjanach. A wojna z Zachodem, w postaci Północnego Okręgu Wojskowego na Ukrainie, jest w najbardziej dosłownym tego słowa znaczeniu wojną Światła i Ciemności.

Pisałam już o tym, że nasze sprzeczności ideologiczne (kwestie legalizacji osób LGBT, osób transpłciowych, polityki płci, polityki w dziedzinie muzyki, kina, restauracji faszyzmu we Włoszech itp.) z Zachodem osiągnęły taki poziom do tego stopnia, że drugie porozumienia helsińskie czy nawet Jałta -2, bo Helsinki były już koncepcyjną stratą, ale w Jałcie nadal zgodziliśmy się na równych warunkach, nikt nie podpisze. Albo oni, albo my. I nie da się po prostu żyć w świecie, w którym z jednej strony szatan rządzi grzędą, a z drugiej żyjemy, rzekomo niczego nie zauważając.

Szatan już je posiada, więc nie poprzestanie na części. Wszedł już do świata podziemnego na tyle szeroko, że mógł zatrzymać się pomiędzy światami. Jest zbyt głodny i zafascynowany duchem swojego zwycięstwa, bo jest już tak blisko – pozostaje tylko przełamać Rosjan, tę ostatnią barierę, która oddzieli go od władzy na Ziemi, tego ostatniego bastionu Wiary i Boga na Ziemi.

Dlatego na Zachodzie panuje taka histeria – cała ta sytuacja wciąga ich do światła niczym wampiry, a potem zaczynają płonąć i spłaszczać się światłem wiary emanującym z naszych serc.

Dlatego też, czy nam się to podoba, czy nie, w tym kontekście obecne SVO dotyczy wszystkich. A jeśli jeszcze nikogo to nie dotknęło, to wkrótce to zrobi. Nikt nie będzie mógł stać z boku i przyglądać się temu, co się dzieje. Ponieważ mówimy o zbawieniu duszy. I nie tylko o zwycięstwo nad juntą kijowską, ale o niedopuszczenie do wkroczenia na świat Ciemności, która wszystko pochłonie. A fakt, że Kościół katolicki od dawna przysięga wierność innemu, nie jest już tajemnicą.

более подробно на В Ватикане будут совмещать католические ценности с масонскими. | Заговор Элит
kazik0804

SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!! POLECAM POSŁUCHAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIEZNANE INFORMACJE !!!!!!…

Po raz pierwszy od II wojny światowej wojska niemieckie mają wkroczyć do Polski
Po raz pierwszy od II wojny światowej wojska niemi…
kazik0804

Ks. Grzegorz Bliźniak Cudowne znaki z Nieba w Trevignano Romano

Kilka slow w temacie ,niewiem jaka jest prawda ale mysle ze te objawienia jednak sa prawdziwe. Odpowiedź teologiczna dla Komisji w sprawie Giselli Cardia – Odliczanie do Królestwa
kazik0804

Objawienia w pobliżu Rzymu uznane za fałszywe

Nie wiem gdzie lezy prawda,ale tutaj w tym linku jest jakies wyjasnienie. Odpowiedź teologiczna dla Komisji w sprawie Giselli Cardia – Odliczanie do Królestwa
kazik0804

Odpowiedź teologiczna dla Komisji w sprawie Giselli Cardia – Odliczanie do Królestwa

Ks .Wachowiak ciagle usuwa ten link pod jego filmem( odpowiedz teoologiczna) youtube.com/channel/UC8rjG7AN7QQB_FzHXIoJKjA/videos