Uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem”

.:ILG:. - 20 lipca 2023: CZYTANIA LITURGICZNE

EWANGELIA – komentarze
Jezus cichy i pokornego serca

Mt 11, 28-30

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

Oto słowo Pańskie.

****†****
Pochylmy się w naszej refleksji nad słowami Chrystusa: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie” (Mt 11,25-26). Niepokorni nie lubią słuchać, wolą mówić i narzucać swoje poglądy, oceny drugim. Drażnią nas ludzie niepokorni, napuszeni, mędrkowie. A jak jest z nami? Pomyśl, ile masz pokory: czy jesteś pokornym mężem, pokorną żoną? Czy umiesz słuchać cierpliwie, czy tylko może wydajesz polecenia, rozkazy i drażnią cię twoi bliscy, którzy cię nie chcą słuchać, i denerwujesz się, gdy nie jest tak, jak ty chcesz? Czy uważasz, że ty najlepiej wiesz, najlepiej na wszystkim się znasz, że zawsze masz rację, że na wszystko masz najlepszą receptę? Chrystus zaleca nam inną postawę: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem” (Mt 11,29). Warto o tym pamiętać, gdy dziś tylu młodych kształci się, a potem chodzą napuszeni, zarozumiali, jakby wszystkie rozumy zjedli. Bóg lubuje się w ludziach swego królestwa. Tacy lepiej rozumieją sens życia, piękno świata. „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Najpierw retoryczne pytanie: czy jesteśmy utrudzeni i obciążeni? Tak! Na pewno! Co cię najbardziej obciąża? Od razu ci odpowiem, może ku twojemu zaskoczeniu: twoim ciężarem jest przede wszystkim twój grzech; grzech, którego nie możesz się pozbyć, poprzez który drugim dokuczasz. Grzech cię naprawdę gniecie, uciska. Twoim ciężarem są twoje wady, których nie możesz się pozbyć, z którymi sobie nie radzisz; twoje słabości, które cię przygniatają i szkodzą twoim bliskim. Twoim ciężarem jest drugi człowiek, który cię drażni, denerwuje, na którego ciągle narzekasz, z którym nie możesz się dogadać. Twoim ciężarem jest twoja choroba, która daje o sobie znać. Twoim ciężarem są zmartwienia, niepokoje, trudne problemy związane z twoją pracą, twoim domem, twoją rodziną. Gdzie szukasz pomocy? Jak sobie radzisz z utrudzeniem i obciążeniem? Może narzekasz ciągle, skarżysz się, przeklinasz. Szukasz rady, pociechy u przyjaciół. Patrzysz, co inni robią w takiej sytuacji. Niektórzy topią te zmartwienia, te problemy w alkoholu. Ale ty wiesz, że to żadne rozwiązanie. Cóż ci mogę doradzić? Mogę tylko przypomnieć słowa Kogoś, kto cię kocha, kto chce ci naprawdę pomóc: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Szukaj więc pomocy, ochłody u samego Chrystusa. Jak to robić? Próbuj się lepiej modlić, wstępuj częściej do kościoła i pytaj: Panie Jezu, jak mnie widzisz? Co o mnie sądzisz? Co mam w sobie zmienić, abyś był ze mnie zadowolony? Tobie powierzam wszystkie moje utrudzenia i obciążenia. Rozważmy też słowa: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11, 29-30). Dziś wielu ludzi próbuje zdjąć z siebie jarzmo Chrystusa, zrzucić Jego brzemię, brzemię Bożych przykazań. Ewangelia niesie wyzwolenie. Boże Przykazania są naprawdę słodkim jarzmem. Obowiązki wynikające z Bożego prawa to lekkie brzemię. Jezus stoi po naszej stronie, gdy mówi: „Weźcie jarzmo moje na siebie... jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11, 29-30). Nie szukaj przeto lepszej recepty na życie, bo jej nie znajdziesz nigdzie. Chrystus najlepiej zna się na życiu. On ma najlepsze recepty na wszystko.,,

Słodkie jarzmo i lekkie brzemię
Jota-jotka
Wola nasza ...a jest miejsce na niedomaganie ... zwyczajną ludzką ograniczoność ...
a gdzie miejsce dla Boga Jego Błogosławieństwo ,poczucie ,że wszystko jest w MOCY BOGA a my sami z siebie ,albo od nas tylko nędza tak mawiali świeci .
Jota-jotka
Jeszcze jeden komentarz od Jota-jotka
Jota-jotka udostępnia to
1915
„Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Najpierw retoryczne pytanie: czy jesteśmy utrudzeni i obciążeni? Tak! Na pewno! Co cię najbardziej obciąża? Od razu ci odpowiem, może ku twojemu zaskoczeniu: twoim ciężarem jest przede wszystkim twój grzech; grzech, którego nie możesz się pozbyć, poprzez który drugim dokuczasz. Grzech cię naprawdę …Więcej
„Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Najpierw retoryczne pytanie: czy jesteśmy utrudzeni i obciążeni? Tak! Na pewno! Co cię najbardziej obciąża? Od razu ci odpowiem, może ku twojemu zaskoczeniu: twoim ciężarem jest przede wszystkim twój grzech; grzech, którego nie możesz się pozbyć, poprzez który drugim dokuczasz. Grzech cię naprawdę gniecie, uciska. Twoim ciężarem są twoje wady, których nie możesz się pozbyć, z którymi sobie nie radzisz; twoje słabości, które cię przygniatają i szkodzą twoim bliskim. Twoim ciężarem jest drugi człowiek, który cię drażni, denerwuje, na którego ciągle narzekasz, z którym nie możesz się dogadać. Twoim ciężarem jest twoja choroba, która daje o sobie znać. Twoim ciężarem są zmartwienia, niepokoje, trudne problemy związane z twoją pracą, twoim domem, twoją rodziną. Gdzie szukasz pomocy? Jak sobie radzisz z utrudzeniem i obciążeniem? Może narzekasz ciągle, skarżysz się, przeklinasz...,,
Jota-jotka
,,,Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Szukaj więc pomocy, ochłody u samego Chrystusa. Jak to robić? Próbuj się lepiej modlić, wstępuj częściej do kościoła i pytaj: Panie Jezu, jak mnie widzisz? Co o mnie sądzisz? Co mam w sobie zmienić, abyś był ze mnie zadowolony? Tobie powierzam wszystkie moje utrudzenia i obciążenia. Rozważmy …Więcej
,,,Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Szukaj więc pomocy, ochłody u samego Chrystusa. Jak to robić? Próbuj się lepiej modlić, wstępuj częściej do kościoła i pytaj: Panie Jezu, jak mnie widzisz? Co o mnie sądzisz? Co mam w sobie zmienić, abyś był ze mnie zadowolony? Tobie powierzam wszystkie moje utrudzenia i obciążenia. Rozważmy też słowa: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11, 29-30). Dziś wielu ludzi próbuje zdjąć z siebie jarzmo Chrystusa, zrzucić Jego brzemię, brzemię Bożych przykazań. Ewangelia niesie wyzwolenie. Boże Przykazania są naprawdę słodkim jarzmem. Obowiązki wynikające z Bożego prawa to lekkie brzemię. Jezus stoi po naszej stronie, gdy mówi: „Weźcie jarzmo moje na siebie... jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11, 29-30). Nie szukaj przeto lepszej recepty na życie, bo jej nie znajdziesz nigdzie. Chrystus najlepiej zna się na życiu. On ma najlepsze recepty na wszystko.,,
Jota-jotka
Jota-jotka
Kiedy diabeł do czegoś kusi, zwiąże tego, kto się na to zgadza, nie potrafi przymusić wbrew woli. Zwodzi i pociąga za sobą tego tylko, w którym znajdzie jakieś podobieństwo do siebie. I tak znajdzie w kimś jakieś pożądanie — i pożądanie otwiera bramę wchodzącej w człowieka pokusie diabelskiej. W drugim znajdzie jakiś strach. Odkrył, że ten się boi, więc wzywa go do ucieczki. Odkrył w tamtym …Więcej
Kiedy diabeł do czegoś kusi, zwiąże tego, kto się na to zgadza, nie potrafi przymusić wbrew woli. Zwodzi i pociąga za sobą tego tylko, w którym znajdzie jakieś podobieństwo do siebie. I tak znajdzie w kimś jakieś pożądanie — i pożądanie otwiera bramę wchodzącej w człowieka pokusie diabelskiej. W drugim znajdzie jakiś strach. Odkrył, że ten się boi, więc wzywa go do ucieczki. Odkrył w tamtym pożądanie, więc wzywa go, aby je zaspokoił. Diabeł wchodzi przez te dwie bramy, przez pożądanie i strach.
Jota-jotka
,,Ten kto osądza, zajmuje miejsce Boga i czyniąc to naraża się na pewną porażkę w życiu, bo to samo otrzyma w zamian. I będzie żył w ułudzie, myląc «drzazgę» w oku brata z «belką», która utrudnia mu widzenie. Jest to zachęta do bronienia innych, zamiast ich osądzania, sformułowana przez Papieża podczas Mszy św. odprawianej w poniedziałek 23 czerwca rano w kaplicy Domu św. Marty.
Fragment Ewangelii …Więcej
,,Ten kto osądza, zajmuje miejsce Boga i czyniąc to naraża się na pewną porażkę w życiu, bo to samo otrzyma w zamian. I będzie żył w ułudzie, myląc «drzazgę» w oku brata z «belką», która utrudnia mu widzenie. Jest to zachęta do bronienia innych, zamiast ich osądzania, sformułowana przez Papieża podczas Mszy św. odprawianej w poniedziałek 23 czerwca rano w kaplicy Domu św. Marty.

Fragment Ewangelii odczytany w liturgii (Mt 7, 1-5), na co od razu zwrócił uwagę Papież, ukazuje właśnie Jezusa, który «stara się nas przekonać, żebyśmy nie osądzali»: i przykazanie to «powtarza wiele razy». Bowiem «osądzanie innych prowadzi nas do hipokryzji». A Jezus nazywa właśnie «obłudnikami» tych, którzy biorą się za osądzanie. Dlatego że, wyjaśnił Papież, «osoba, która osądza, myli się, błądzi i odnosi porażkę».

Ten, kto osądza, «myli się zawsze». I myli się, stwierdził, «ponieważ zajmuje miejsce Boga, który jest jedynym sędzią: zajmuje właśnie to miejsce, a to nie jest jego miejsce!». W praktyce uważa, że ma «władzę osądzania wszystkiego: osób, życia, wszystkiego». I myśli, że «z umiejętnością osądzania» ma również «umiejętność potępiania».

Ewangelia mówi, że «osądzanie innych było jedną z postaw uczonych w Prawie, których Jezus nazywał 'hipokrytami'». Były to osoby, które «osądzały wszystko». Lecz rzeczą «najpoważniejszą» jest to, że czyniąc to, «zajmują miejsce Boga, który jest jedynym sędzią». A «Bóg, by osądzić, daje sobie trochę czasu, czeka». Ci ludzie natomiast «robią to szybko: dlatego ten, kto osądza, popełnia błąd, po prostu dlatego że zajmuje miejsce, które nie jest jego».

Lecz, wyjaśnił Papież, «nie tylko popełnia błąd; pogrąża się również w chaosie». I «jest tak bardzo zaślepiony tym, co che osądzić, tą osobą — tak bardzo zaślepiony! - że ta drzazga nie daje mu spać». I powtarza: «Ale ja chcę ci wyjąć tę drzazgę!». Nie zauważa jednak «belki, którą ma» w swoim oku. W tym sensie «myli się» i «sądzi, że belką jest ta drzazga». A zatem ten, kto osądza, jest człowiekiem, który «traci kontakt z rzeczywistością», łudzi się.

Nie tylko. Według Papieża ten, kto osądza, «ponosi klęskę» i czeka go niechlubny koniec, ponieważ «taka sama miara zostanie zastosowana, by osądzić jego», jak mówi Jezus w Ewangelii Mateusza. Toteż «pyszny, wywyższający się człowiek, który osądza, zajmuje nie swoje miejsce, zajmuje miejsce Boga i poniesie porażkę». A co jest porażką? «Będzie osądzany według tej samej miary, którą sam osądza», podkreślił Biskup Rzymu. Bo «jedynym, który osądza jest Bóg i ci, którym Bóg daje władzę czynienia tego. Inni nie mają prawa osądzać: dlatego dochodzi do dezorientacji, dlatego odnosi się porażkę».

Ponadto, mówił dalej Papież, «również porażka to coś więcej, bo ten, kto osądza, zawsze oskarża». W «osądzaniu innych — przykładem podanym przez Pana jest 'drzazga w twoim oku' — jest oskarżenie» zawsze. Dokładne przeciwieństwo tego, co «czyni Jezus przed obliczem Ojca». Jezus bowiem «nigdy nie oskarża», lecz przeciwnie, broni. On jest «pierwszym Pocieszycielem. Potem zsyła nam drugiego, którym jest Duch». Jezus jest «obrońcą: staje przed Ojcem, by bronić nas przed oskarżeniami».

Lecz jeśli jest obrońca, jest też oskarżyciel. «W Biblii — wyjaśnił Papież — oskarżyciel nazywa się diabeł, szatan». Jezus «będzie sądził na końcu świata, lecz w międzyczasie wstawia się, broni». Jan, podkreślił Papież, «mówi to bardzo dobrze w swojej Ewangelii: proszę was, nie grzeszcie, ale jeśli ktoś grzeszy, niech pomyśli, że mamy adwokata, który broni nas przed Ojcem».

I tak, stwierdził, «jeśli chcemy iść drogą Jezusa, bardziej niż oskarżycielami, musimy być obrońcami innych przed obliczem Ojca». Stąd zachęta, by bronić tych, których spotykają «złe rzeczy»: bez namysłu, zalecił, «idź się modlić i broń go przed Ojcem, tak jak czyni Jezus. Módl się za niego».

Przede wszystkim jednak, powtórzył Papież, «nie osądzaj, bo jeśli to czynisz, kiedy zrobisz złą rzecz, będziesz osądzony!». Prawdę tę , powiedział, dobrze jest pamiętać «w codziennym życiu, kiedy nachodzi nas chęć, by osądzać innych, obmawiać innych, co jest formą osądzania».

Tak więc, stwierdził Papież, «ten, kto osądza, zajmuje niewłaściwe miejsce, myli się i odnosi porażkę». A czyniąc tak, «nie naśladuje Jezusa, który broni zawsze przed obliczem Ojca: jest naszym obrońcą». Ten, kto osądza, jest raczej «naśladowcą księcia tego świata, który zawsze idzie za ludźmi, by ich oskarżać przed Ojcem».

Papież Franciszek zakończył modląc się do Pana, aby «dał nam łaskę naśladowania Jezusa orędownika, obrońcy, adwokata naszego i innych». I byśmy «nie naśladowali innego, który na koniec nas zniszczy».,,

Nikt nie może osądzać
Jota-jotka
,,Jezus bowiem «nigdy nie oskarża», lecz przeciwnie, broni. On jest «pierwszym Pocieszycielem. Potem zsyła nam drugiego, którym jest Duch». Jezus jest «obrońcą: staje przed Ojcem, by bronić nas przed oskarżeniami».
Lecz jeśli jest obrońca, jest też oskarżyciel. «W Biblii — wyjaśnił Papież — oskarżyciel nazywa się diabeł, szatan». Jezus «będzie sądził na końcu świata, lecz w międzyczasie wstawia …Więcej
,,Jezus bowiem «nigdy nie oskarża», lecz przeciwnie, broni. On jest «pierwszym Pocieszycielem. Potem zsyła nam drugiego, którym jest Duch». Jezus jest «obrońcą: staje przed Ojcem, by bronić nas przed oskarżeniami».

Lecz jeśli jest obrońca, jest też oskarżyciel. «W Biblii — wyjaśnił Papież — oskarżyciel nazywa się diabeł, szatan». Jezus «będzie sądził na końcu świata, lecz w międzyczasie wstawia się, broni». Jan, podkreślił Papież, «mówi to bardzo dobrze w swojej Ewangelii: proszę was, nie grzeszcie, ale jeśli ktoś grzeszy, niech pomyśli, że mamy adwokata, który broni nas przed Ojcem».

I tak, stwierdził, «jeśli chcemy iść drogą Jezusa, bardziej niż oskarżycielami, musimy być obrońcami innych przed obliczem Ojca». Stąd zachęta, by bronić tych, których spotykają «złe rzeczy»: bez namysłu, zalecił, «idź się modlić i broń go przed Ojcem, tak jak czyni Jezus. Módl się za niego».,,
Jota-jotka
«jeśli chcemy iść drogą Jezusa, bardziej niż oskarżycielami, musimy być obrońcami innych przed obliczem Ojca». Stąd zachęta, by bronić tych, których spotykają «złe rzeczy»: bez namysłu, zalecił, «idź się modlić i broń go przed Ojcem, tak jak czyni Jezus. Módl się za niego».,,
Heroizmem wręcz jest
modlić się za ,,tych ,którzy prześladują ,,a wyraża się słowem ,bowiem jest jest to narzędzie …
Więcej
«jeśli chcemy iść drogą Jezusa, bardziej niż oskarżycielami, musimy być obrońcami innych przed obliczem Ojca». Stąd zachęta, by bronić tych, których spotykają «złe rzeczy»: bez namysłu, zalecił, «idź się modlić i broń go przed Ojcem, tak jak czyni Jezus. Módl się za niego».,,
Heroizmem wręcz jest
modlić się za ,,tych ,którzy prześladują ,,a wyraża się słowem ,bowiem jest jest to narzędzie komunikacji na forum
Jota-jotka
,,Chrystus zwraca się do ludzi doświadczających cierpienia i trudów. Dla osób niemających wiary bycie chrześcijaninem wyrażające się w czynnościach może być ciężarem. Jezus doskonale wie, jakie skutki niesie ze sobą pojmowanie religii jako zbioru nakazów i zakazów. Życie religijne staje się źródłem frustracji i lęku, jeśli nie wypływa z bliskiej relacji z Bogiem. Jezus nie dokłada nowych obowiązków …Więcej
,,Chrystus zwraca się do ludzi doświadczających cierpienia i trudów. Dla osób niemających wiary bycie chrześcijaninem wyrażające się w czynnościach może być ciężarem. Jezus doskonale wie, jakie skutki niesie ze sobą pojmowanie religii jako zbioru nakazów i zakazów. Życie religijne staje się źródłem frustracji i lęku, jeśli nie wypływa z bliskiej relacji z Bogiem. Jezus nie dokłada nowych obowiązków i nie potępia. Pragnie dodawać siły upadającym na duchu. Czy wiara bywa dla ciebie ciężarem?

Naśladując Jezusa i przeżywając swoją wiarę na Jego wzór, można znaleźć ukojenie duszy. Receptą są cichość i pokora. Bóg jest prosty i nie komplikuje człowiekowi życia. To zły duch podpowiada, że wiara jest skomplikowana i sprawia, że modlitwa może odbierać siły, zamiast ich dodawać. Zastanów się, jakie są twoje przekonania. Czy one oddalają cię od spotkania z Panem czy do takiego spotkania przybliżają?

Słodkie jarzmo i lekkie brzemię są takie nie dlatego, że cierpienie całkowicie znika z życia chrześcijanina. Skoro idziemy drogą Chrystusa, to jako Jego uczniowie doświadczamy w życiu krzyża tak jak On. Jednak bliska relacja z Bogiem Ojcem powoduje, że z innej perspektywy patrzymy na ból i stratę. To właśnie ta relacja jest w centrum życia duchowego, a dopiero potem wypełnianie prawa.

Nie pozostawaj sam ze swoimi wątpliwościami w wierze, oddaj je Bogu. Porozmawiaj z Nim o tym, jak najlepiej odpowiedzieć na Jego wezwanie.,,
20 lipca 2023 Bł. Czesław
Jota-jotka
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu.
Albo: Alleluja.

Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.
Refren: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu.
Albo: Alleluja.

Na wieki pamięta o swoim przymierzu,
obietnicy danej tysiącu pokoleń,
o przymierzu, które zawarł z Abrahamem,
przysiędze danej Izaakowi. …Więcej
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu.
Albo: Alleluja.


Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.

Refren: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu.
Albo: Alleluja.


Na wieki pamięta o swoim przymierzu,
obietnicy danej tysiącu pokoleń,
o przymierzu, które zawarł z Abrahamem,
przysiędze danej Izaakowi.

Refren: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu.
Albo: Alleluja.


Bóg swój naród bardzo rozmnożył,
uczynił go mocniejszym od jego wrogów.
Ich serce odmienił, by znienawidzili lud Jego
i wobec sług Jego postępowali zdradziecko.

Refren: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu.
Albo: Alleluja.

Posłał wtedy sługę swego, Mojżesza,
i Aarona, wybranego przez siebie.
Okazali wśród nich Jego znaki
i cuda w krainie Chamitów.
Jota-jotka
TO SĄ CHORZY LUDZIE JAK; MK
na pewno nie zrobiły to kobiety tylko zwyrodnialcy -damscy bokserzy a manipuluje się i WINĘ SKŁADA NA OFIARĘ dziewczynę bestialsko zgwałconą i spaloną żywcem!!!
Jest tu wielu na portalu posługujący się słowami typu ,,idiotki,,to jest AKCJA na szeroką skalę nagonka na dziewczyny ...słowna przemoc ,która czyni to samo co brudne OCZY męskie.
Dlaczego Gloria to toleruje ? …
Więcej
TO SĄ CHORZY LUDZIE JAK; MK
na pewno nie zrobiły to kobiety tylko zwyrodnialcy -damscy bokserzy a manipuluje się i WINĘ SKŁADA NA OFIARĘ dziewczynę bestialsko zgwałconą i spaloną żywcem!!!
Jest tu wielu na portalu posługujący się słowami typu ,,idiotki,,to jest AKCJA na szeroką skalę nagonka na dziewczyny ...słowna przemoc ,która czyni to samo co brudne OCZY męskie.
Dlaczego Gloria to toleruje ?
A wilki w owczej skórze przemycające 95 %zdrowej nauki i 5 % jadu ,,walki_znieczystością,,


MK udostępnia to

Zgłoś 😠 😡 🤐

Usuń udostępnienie
716

1 godzinę temu

Tak się kończy kobiety i dziewczyny wasz niewyobrażalny gwałt na pozostałej ludzkości. Gwałcicie golizną bez skrupułów, chodzicie publicznie gołe, w bieliźnie, kusicie, prowokujecie. To was przydałoby się spalić żywcem
Jota-jotka
I NIKT z tutaj nawet nie pomodli się za duszę TEJ DZIEWCZYNY 😳
Wieczny odpoczynek racz dać Jej Panie a Światłość Swiekuista niechaj Jej świeci na wieki.🙏
Dobry Jezu a nasz Panie daj Jej wieczne spoczywanie .🙏