Anonimowy katolik: "Dlaczego zdekapitowałem obsceniczność Linzu"
![](https://seedus4268.gloriatv.net/storage1/xqftysjnlrlfxl5fhyu6a34adq2ia1htqi2doae.webp?scale=on&secure=i5I4u3MXnOHhmHtqQyqpsw&expires=1721828116)
Pisze, że nie jest jego zadaniem zapobieganie temu, co robi biskup Manfred Scheuer z Linzu: "Ale naszym zadaniem jest zapobieganie wszelkiemu zniesławianiu Boga i Jego Najświętszej Matki".
Ponieważ Matka Najświętsza chroni go każdego dnia, chciał być przy Niej.
Rzekomy "katolik" wyjaśnia, dlaczego działał zamiast szukać dialogu: "Niestety, e-maile są ignorowane przez diecezję Linz, rozmowy telefoniczne są nagle kończone i nie ma ujścia dla krytyki".
Oraz: "W obliczu tej odrażającej i bluźnierczej karykatury konieczne było podjęcie pilnych i zdecydowanych działań".
Początkowo "katolik" chciał odciąć tułów posągu. Zdał sobie jednak sprawę, że byłoby to zbyt hałaśliwe i zajęłoby zbyt wiele czasu. Zmienił więc swój plan i zdecydował się na głowę: "Bez głowy i aureoli nie byłoby wątpliwości, że to karykatura Matki Boskiej".
Tłumaczenie AI
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/rl7sxbppm5b45gw6wllf5yofhyo1gmiksyamt5j.webp?crop=5472.3382.0.11&scale=on&secure=qEFcOlcdAbrY7n6GIWo1Pw&expires=1721811238)