Rachunek sumienia w oparciu o Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego
Rachunek sumienia w oparciu o Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego o. Robert Jasiulewicz OSPPE, Wydawnictwo Zakonu Paulinów, 2006 W Roku Jubileuszu Ślubów Królewskich Jana Kazimierza (2 kwietnia 1656…Więcej
Rachunek sumienia w oparciu o Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego
o. Robert Jasiulewicz OSPPE, Wydawnictwo Zakonu Paulinów, 2006
W Roku Jubileuszu Ślubów Królewskich Jana Kazimierza (2 kwietnia 1656) i Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego (26 sierpnia 1956) zwracam moje myśli ku Jasnej Górze. Tu uświadamiam sobie, kim jestem i z jakich korzeni wyrastam. To mój kraj i moja ziemia, i mam prawo tu być, a także obowiązek, by strzec dziedzictwa ojców. Oni za wolność tej ziemi i ludzi na niej żyjących często musieli narażać swoje życie. Oni Jasnogórskiej Matce zawierzali losy swoje i najbliższych, a także szczęście i pomyślność Ojczyzny. Maryi składali śluby wierności i u jej stóp padali na twarz, prosząc o zmiłowanie i wstawiennictwo. Stąd wyruszali mocni i duchowo niezwyciężeni. Tu wracali, aby składać wota i śpiewać dziękczynne pieśni zwycięstwa.
W jasnogórskich konfesjonałach jednali się z Bogiem i Kościołem, by kroczyć odtąd drogami Bożymi i także w czasach bezpiecznych budować Ojczysty …Więcej
o. Robert Jasiulewicz OSPPE, Wydawnictwo Zakonu Paulinów, 2006
W Roku Jubileuszu Ślubów Królewskich Jana Kazimierza (2 kwietnia 1656) i Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego (26 sierpnia 1956) zwracam moje myśli ku Jasnej Górze. Tu uświadamiam sobie, kim jestem i z jakich korzeni wyrastam. To mój kraj i moja ziemia, i mam prawo tu być, a także obowiązek, by strzec dziedzictwa ojców. Oni za wolność tej ziemi i ludzi na niej żyjących często musieli narażać swoje życie. Oni Jasnogórskiej Matce zawierzali losy swoje i najbliższych, a także szczęście i pomyślność Ojczyzny. Maryi składali śluby wierności i u jej stóp padali na twarz, prosząc o zmiłowanie i wstawiennictwo. Stąd wyruszali mocni i duchowo niezwyciężeni. Tu wracali, aby składać wota i śpiewać dziękczynne pieśni zwycięstwa.
W jasnogórskich konfesjonałach jednali się z Bogiem i Kościołem, by kroczyć odtąd drogami Bożymi i także w czasach bezpiecznych budować Ojczysty …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
malgorzata16
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Nie rozumiemy dobrze naszej zależności od BOGA.Jeśli nam coś daje to nie znaczy że dostajemy to na zawsze.BÓG daje, ale i odbiera,jeśli uzna to za słuszne.A nam się wydaje że mamy, bo nam się należy - błąd.
Dostaliśmy, bo mamy do tego prawo - błąd.Wszystko jest Łaską,która przychodzi i odchodzi.Dlaczego tak się dzieje?Z powodu naszej zawinionej niegodności.Pobożne wołania nie wystarczą,BÓG patrzy …Więcej
Nie rozumiemy dobrze naszej zależności od BOGA.Jeśli nam coś daje to nie znaczy że dostajemy to na zawsze.BÓG daje, ale i odbiera,jeśli uzna to za słuszne.A nam się wydaje że mamy, bo nam się należy - błąd.
Dostaliśmy, bo mamy do tego prawo - błąd.Wszystko jest Łaską,która przychodzi i odchodzi.Dlaczego tak się dzieje?Z powodu naszej zawinionej niegodności.Pobożne wołania nie wystarczą,BÓG patrzy na serce i czyny!
Dostaliśmy, bo mamy do tego prawo - błąd.Wszystko jest Łaską,która przychodzi i odchodzi.Dlaczego tak się dzieje?Z powodu naszej zawinionej niegodności.Pobożne wołania nie wystarczą,BÓG patrzy na serce i czyny!
fr.parvus — 2012-10-20 13:06:38:
Od tamtego czasu oczyszczam mój umysł
Widzimy poprawę ale ''pażijom uwidzim'', jak mawiał gruziński uczony Gównowidze, wynalazca mikroskopu.
Od tamtego czasu oczyszczam mój umysł
Widzimy poprawę ale ''pażijom uwidzim'', jak mawiał gruziński uczony Gównowidze, wynalazca mikroskopu.
jozef1807 — 2012-10-20 10:56:39:
Przekuć wiarę w czyn. Trudne zadanie
Nie trudne. Trzeba tylko odrobinę dobrej woli.
------------------------------------------------
Dla większości za trudne może być już wyrzucenie telewizora...
Przekuć wiarę w czyn. Trudne zadanie
Nie trudne. Trzeba tylko odrobinę dobrej woli.
------------------------------------------------
Dla większości za trudne może być już wyrzucenie telewizora...
Gdy nie ma Mszy trydenckiej w pobliskiej parafii, to bez żalu ją(parafię) zostawić swojemu losowi a wybrać się tam gdzie Takowa sprawują, choćby miało się przejechać 100 km. Lepiej jest rzadziej spełnić katolicki obowiązek, niż autoryzować herezję antyliturgiczną.
tahamata — 2012-10-20 10:50:48:
Przekuć wiarę w czyn. Trudne zadanie
Nie trudne. Trzeba tylko odrobinę dobrej woli.
Przekuć wiarę w czyn. Trudne zadanie
Nie trudne. Trzeba tylko odrobinę dobrej woli.
annaaurelia
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
czy ktoś wie ile lat życia trzeba mieć, aby to pojąć?
To jest tak szczegółowe, tak udziwnione, że nieludzkie. Przecież Jezus powiedział, że wiara jest dla prostaczków. Część pytań na zdrowy rozum jest pozbawiona sensu.
"Czy starałem się naśladować Maryję swoim życiem?" - a jeśli jeszcze ktoś nawet nie wie co to znaczy, to ma grzech? Nawet ciężko to wszystko przeczytać.
Ktoś kto chciałby się nawrócić i przeczytałby ten rachunek sumienia, uciekłby …Więcej
To jest tak szczegółowe, tak udziwnione, że nieludzkie. Przecież Jezus powiedział, że wiara jest dla prostaczków. Część pytań na zdrowy rozum jest pozbawiona sensu.
"Czy starałem się naśladować Maryję swoim życiem?" - a jeśli jeszcze ktoś nawet nie wie co to znaczy, to ma grzech? Nawet ciężko to wszystko przeczytać.
Ktoś kto chciałby się nawrócić i przeczytałby ten rachunek sumienia, uciekłby od Kościoła jak najdalej na długie lata i nic dziwnego, bo tego wszystkiego nie da się wykonać.
Łk 11, 45-46
Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: "Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz". On odparł: «I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.
Czy ten kto to spisał, robi rachunek sumienia według tego wszystkiego? Czy sam tego przestrzega?
"Czy starałem się naśladować Maryję swoim życiem?" - a jeśli jeszcze ktoś nawet nie wie co to znaczy, to ma grzech? Nawet ciężko to wszystko przeczytać.
Ktoś kto chciałby się nawrócić i przeczytałby ten rachunek sumienia, uciekłby od Kościoła jak najdalej na długie lata i nic dziwnego, bo tego wszystkiego nie da się wykonać.
Łk 11, 45-46
Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: "Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz". On odparł: «I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.
Czy ten kto to spisał, robi rachunek sumienia według tego wszystkiego? Czy sam tego przestrzega?