Wychowanie do indultyzmu: notyfikacja z 28 października 1974
CONFERENTIARUM EPISCOPALIUM (28 października 1974) – Notyfikacja Kongregacji Kultu Bożego w sprawie mszału używanego przez kapłanów chorych lub w podeszłym wieku
“Niniejsza święta Kongregacja w notyfikacji opublikowanej 14 czerwca roku 1974 i zaaprobowanej przez Najwyższego Pasterza określiła rolę konferencji episkopatów w przygotowaniu ludowych wersji ksiąg liturgicznych oraz regulacje dotyczące ich zatwierdzania przez Stolicę Apostolską. Stopniowo zastosowanie wersji ludowych rozprzestrzeniło się wszędzie w takim stopniu, że po upływie właściwego czasu, jasno widać że dzieło jest niemal kompletne. Co do Mszału Rzymskiego [tj. Mszału Pawła VI nie mylić z Mszałem Rzymskim skodyfikowanym przez Św. Piusa V – przyp. wł.]: jeśli konferencja episkopatu ustaliła, że ludowa wersja Mszału Rzymskiego – lub jej część, taka jak Porządek Mszy – ma być używana na jej terytorium, od tego momentu nie można celebrować Mszy po łacinie ani w języku ludowym w rycie innym niż Mszał Rzymski …Więcej
@sługa Boży
Z indultem posoborowym na Mszę w rycie rzymskim to jest tak że katolickość rytu mimo wszystko wymusza pewne rzeczy na przekór posoborowym dodatkom ideologicznym (jak racyngeriańska fikcja prawna dwóch form tego samego rytu) i duszpasterskim.
To prawda - nawet w tak niegodziwy sposób posługując się rytem rzymskim,
nie mają wpływu na to, że ten dociera do serc zgromadzonych
- tych dobrej woli i ukierunkowanych na Boga i przemienia je
- początkuje i rozwija proces który owocuje głodem duchowości
która temu porządkowi przyświecała kształtując go.
Sam w sobie ryt rzymski jest drogowskazem który definiuje
prawdziwość intencji stojących przed nim.
Ilu z nas swojego czasu uważało indult za "błogosławieństwo"...
Tym czasem to sprytny sposób na związanie tych nieco bardziej rozgarniętych, którzy zdecydowali się na krok wyjścia z "nom".
Bogu dzięki i ten kij na Katolicki kręgosłup ma dwa końce,
bo indult w zasadzie polaryzuje dwie grupy - na tych którzy szukają sobie
czegoś "egzotycznego" i na tych którzy prawdziwie czci Bożej szukają
i szybko budzą się, dochodząc do wniosku, że zdecydowanie nie jest to miejsce dla nich.