V.R.S.
2951

Biskup Grzegorz Chomyszyn o schizmie i herezji ukraińskiej

W roku 1932 grekokatolicki biskup stanisławowski Grzegorz Chomyszyn opublikował książkę Problem ukraiński (całość polskiego wydania 1933: polona.pl/item/problem-ukrainskij,Njc4NjE2MzE/4/ ), zwracającą …Więcej
W roku 1932 grekokatolicki biskup stanisławowski Grzegorz Chomyszyn opublikował książkę Problem ukraiński (całość polskiego wydania 1933: polona.pl/item/problem-ukrainskij,Njc4NjE2MzE/4/ ), zwracającą uwagę na obłędny, destrukcyjny, śmiercionośny charakter ukraińskiego nacjonalizmu, który nie ma nic wspólnego z miłością do narodu, lecz niesie ze sobą ducha pogaństwa, pogańską etykę nienawiści, nakazując nienawidzić bliźnich tylko dlatego, że są innej narodowości. Jest to nacjonalizm, który ignoruje zasady wiary, detronizuje Boga i stawia w jego miejsce błędną utopię, pełną szowinizmu i nienawiści wobec tych, którzy się jej nie podporządkują.
Jak pisał Biskup Chomyszyn: „nacjonalizm ten należy uważać za największą aberację umysłu ludzkiego, za coś gorszego od pogaństwa. Jest on najstraszniejszą nowoczesną herezją”. Rodowodu „demona nacjonalizmu” na Ukrainie dopatrywał się Chomyszyn m.in. w gloryfikacji przez Tarasa Szewczenkę zbrodni hajdamackich a także kulcie Szewczenki, Dragomanowa …Więcej
Michał Kowalczyk
To o czym mówi biskup Grzegorz Chomszczyn to szowinizm a nie Nacjonalizm . Nacjonalizm to miłość do swojego Narodu i Ojczyzny natomiast szowinizm to ubóstwianie swojego narodu.
V.R.S.
Nacjonalizm to uznawanie interesu swojego narodu za wartość nadrzędną, naczelne kryterium oceny obowiązków jako jednostki i członka społeczności.
Ideologia rozwijająca swoje skrzydła stopniowo od rewolucji protestanckiej, która rozbiła społeczność Christianitatis i która swoje skrajne postaci osiągnęła w XX wieku. Na szczęście nie w Polsce, przypuszczalnie dlatego, że żywa jeszcze świadomość …Więcej
Nacjonalizm to uznawanie interesu swojego narodu za wartość nadrzędną, naczelne kryterium oceny obowiązków jako jednostki i członka społeczności.
Ideologia rozwijająca swoje skrzydła stopniowo od rewolucji protestanckiej, która rozbiła społeczność Christianitatis i która swoje skrajne postaci osiągnęła w XX wieku. Na szczęście nie w Polsce, przypuszczalnie dlatego, że żywa jeszcze świadomość chrześcijańska stanowiła wobec nacjonalizmu rolę hamulcową - dlatego np. Dmowski mógł napisać Kościół, Naród i Państwo a Deklaracja NSZ odwoływać się wprost do zasad chrześcijańskich, ale to już minęło, dlatego dziś mamy b. aktywną odmianę nacjonalizmu posługującą się symboliką neopogańską. Ukraiński nacjonalizm jako wywodzący się z innej cywilizacji poszedł inną drogą, przechodząc w neo-pogański szowinizm, o czym trafnie pisał biskup Chomyszyn. Co do szowinizmu - zgadzam się, że jest to stopień wyżej: rodzaj neo-pogańskiego kultu ubóstwiającego własny naród lub grupę społeczną.

Gdy nacjonalizm wykonał swoją pracę dezintegracji świata chrześcijańskiego (m.in. poprzez współudział w budowie różnych republiczek), stał się niemodny - w epoce budowy nowego, globalnego porządku światowego, stąd teraz jest zwalczany (choć lokalnie bywa użyteczny jak np. popłuczyny po banderyzmie na Ukrainie ).

Natomiast w ramach chrześcijańskiego ordinem caritatis miłuje się swoją ojczyznę i ziomków, nie popadając ani w szowinizm ani nacjonalizm oraz związane z nimi niebezpieczeństwa.