Odpowiedź do komentarza z Kto odrzuca wolność religijną ten odrzuca Ewangelię i staje się podobny do fanatyków z Państwa … dla W obronie Tradycji Kościoła

"szanuj prawa katolików, którzy nie życzą sobie muzułmańskich modłów pod oknami swoich domów"
--
No to odejdą spod okien domów i wyjdą na chodniki przed sklepami, bezpośrednio na ulice, na trawniki, do parku, gdziekolwiek, w końcu wykurzą katolików, stworzą getto jedno, drugie, tysięczne, w końcu będą stanowić siłę polityczną i odrzucą wolność religijną, będą zabijać tych, którzy się nie dostosują.

Po po prostu nie da się zapewnić wolności dla każdej religii. Zatem jeśli jakieś państwo zapewnia wolność każdej religii i określa się mianem katolickim, to mówi prawdę czy kłamie? Wolną może być jedna religia, pozostałe mogą być jedynie tolerowane. Ale ponieważ nasze państwo uznaje wolność religijną, to trzeba zacząć się przyzwyczajać do obrazków modlących się islamistów.

Odpowiedź do komentarza z Kto odrzuca wolność religijną ten odrzuca Ewangelię i staje się podobny do fanatyków z Państwa … dla W obronie Tradycji Kościoła

"Sam korzystasz z wolności religijnej, a innym ludziom odmawiasz tego prawa? Gdyby nie wolność religijna, zostałbyś spalony na stosie, dlatego dziękuj Bogu za wolność religijną, którą należy właściwie pojmować."
--
Wolność religijna została potępiona przez Kościół.
Ja jestem gotowy umrzeć za Wiarę, a Ty jesteś? Przygotowałeś już stos dla mnie?

"Mamy obowiązek ewangelizowania muzułmanów"
--
To kościół soborowy wprowadził ewangelizację przez świeckie osoby. Moc ewangelizacyjną, powołanie do głoszenia Słowa Bożego otrzymują osoby konsekrowane.

"domagania się poszanowania naszej wolności religijnej, która polega na tym, że jako katolicy (stanowiący większość) nie życzymy sobie publicznej manifestacji wyznawców fałszywego proroka"
--
Skoro chcesz żeby katolicy poszli do muzułmanów i powiedzieli, że nie życzą sobie ich manifestacji wiary na ulicach, to jest to właśnie odrzucenie wolności religijnej, więc przeczysz sam sobie. Jak masz wiele religii sprzecznych, to nie może być wolności dla wszystkich, tylko jedna będzie wolna do manifestowania, a reszta będzie najdalej tolerowana, ale tylko w wyznawaniu prywatnym. To jest właśnie to o czym mówię za Kościołem, o odrzuceniu wolności religijnej. W przeciwnym razie masz do czynienia z synkretyzmem.

"Krótko mówiąc, to nie wolność religijna (właściwie i po katolicku pojmowana) jest winna, lecz winna jest totalna obojętność wyznawców Boga Wcielonego i Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Takiej powszechnie panującej obojętności jeszcze nigdy nie było w historii Kościoła."
--
Jeśli według Ciebie to katolicy sami muszą się organizować i iść do muzułmanów i mówić, że sobie nie życzą ich manifestacji na ulicach, to tak, będziesz obwiniał apostazję w Kościele. Ja uważam, tak jak Kościół mówi, czyli że to władza jest w obowiązku to zapewnić katolikom w państwie skoro uważa się za państwo katolickie. A jak tak nie jest, to niech się nie obnoszą, że Polska jest krajem katolickim. W tej chwili państwo zapewnia wolność religijną, więc skoro jesteś za tą wolnością, to skąd te Twoje pretensje, że islamista się modli na ulicy?
A jeśli twierdzisz, że to oddolnie trzeba wyjść do islamistów i im wytłumaczyć, że panuje u nas wolność religijna, więc nie mogą się modlić na ulicy, to powiedz czemu duchowieństwo nic nie robi? Czemu nie pójdą do tych bractw muzułmańskim i się nie poskarżą? Chyba oni nie wyznają tej samej zasady co Ty, czyli wolność religijną, ale tylko dla naszych. Raczej wyznają wolność religijną dla wszystkich, w duchu Soboru Watykańskiego II i polskiego prawa.

"Dlaczego nikt z katolików nie wyszedł z mieszkania i nie upomniał tych muzułmanów? Dlaczego nikt z katolików nie podarował tym muzułmanom egzemplarza Pisma Świętego Nowego Testamentu?"
--
Upomniał za co? Na jakiej podstawie Ty chcesz upominać czy oskarżać? I Ty i oni będą odwoływać się do wolności religijnej i do ochrony uczuć religijnych. Nasza konstytucja i prawo zezwalają na publiczne manifestacje religii.
Ty dasz mu Pismo Święte a on ci Koran i co dalej?

"Nie wolno nigdy zmuszać muzułmanów do wiary katolickiej. Mamy natomiast obowiązek bronić wiary świętej i szerzyć jedyną prawdziwą wiarę katolicką"
--
Zmuszać nie. Bronić wiary, owszem, właśnie to robimy. Szerzenie wiary jest zarezerwowane dla osób konsekrowanych.

@ZBM
Dopóki funkcjonuje wolność religijna, to będą mogli manifestować swoją religię na ulicy. Jeśli katolicy będą odnosić się do ochrony uczuć religijnych, to oni również do tego będą się odnosić wykazując, że katolicy wychodzą na procesje na ulice, na pielgrzymki oraz że porozstawiane są kapliczki i krzyże przydrożne w całej Polsce. Z kolei wprowadzanie zakazów dla islamu będzie odczytywane jako dyskryminacja.
Innej drogi nie ma, jak pozbyć się tej masońskiej idei wolności religijnej oraz ochrony uczuć religijnych. Ale wątpię żeby rząd i prezydent to przeforsowali, bo i w sejmie odbywają się nabożeństwa np. żydowskie, a i polscy prezydenci zapraszają cyklicznie przedstawicieli różnych religii i wyznań żeby wspólnie, nie wiem co, chyba biesiadować, dialogować i modlić się. W Polsce mamy do czynienia z synkretyzmem religijnym, wszyscy są mile widziani i traktowani na równi. To jest również idea masońska. A kościół soborowy i Franciszek będą walczyć o wolność religijną.

@ZBM
Wystarczy żeby państwo zrezygnowało z wolności religijnej, a religię katolicką ustanowić jako państwową czy też kościół wiodący ustanowić jako katolicki, albo coś takiego. Chodzi o to, żeby inne religie nie mogły ani propagować wiary ani publicznie jej eksponować tak jak mamy tu na obrazku.
Wprowadzanie zakazów jest kiepskim rozwiązaniem. 1. Wprowadzisz zakaz na cały islam czy konkretny odłam czy całą listę zrobisz zakazanych odłamów? To samo trzeba by było zrobić z innymi religiami. 2. Jest to rozwiązanie, które może być źle zrozumiane, jako opresyjne, i wykorzystane przeciw nam.