Kult Najświętszej Panny Marii ratował dusze ludzkie od rozpaczy w najtrudniejszych momentach,na to przecie sam Zbawiciel na Krzyżu podarował swoją Matkę aby każdy mógł wziąć Ją do siebie. Całe chrześcijaństwo pięknie wykonało tę wolę Bożą czcząc Matkę Chrystusa najlepiej jak tylko mogło ,słowem,pieśnią,malunkiem, budując bazyliki,kaplice i figury. W odpowiedzi lud cieszył się objawieniami NMP przychodzącej z pocieszeniem czy upomnieniem matczynym aby wspierać swoje dzieci w pielgrzymce przez życie. Co jeszcze można dodać na te dzisiejsze czasy,że kobiety kochajace Matkę Bożą otrzymują łaskę dobrego wyglądu,bez tych dziwactw jakie proponuje handel kosmetyczny. To jest coś strasznego kiedy już nastoletnie dziewczyny wychodzą z domu kiedy naszpachluja twarz i zrobią makijaż,mało tego,farbuja włosy i niszczą je postarzając się o kilka lat. Przykro patrzeć,mało kto ma naturalne włosy,tylko to wysuszone siano na głowie lub miotła ryżowa bo tak to sie prezentuje na co dzień. Kobiety nie akceptują tego co im przypadło z łaski Boga i kupują sobie inne zestawy kolorystyczne ale te im często nie pasują,stąd to szpachlowanie maski ,tymczasem kobiety zachodnie robią co mogą żeby wesprzeć naturalną urodę i zachować ją jak najdłużej,jeśli makijaż to taki którego jak najmniej widać. No a mężczyźni wiadomo,z alkoholem idą pod rękę nie bacząc jakie szkody im to wyrządzić może jeśli nałogów nie opanują,ile bezsensownych nagłych śmierci w wypadkach na drodze. Przecież skądś te deficyty w psychice sie biorą i ktoś nad tym zespołowo pracuje by kolejne roczniki w nie wpędzać,choćby w katechezie szkolnej temat naszej niegodności rytualnej to ciągle jeszcze gwóźdź programowy,księżom taki zastraszony ciemny katolik bardzo pasuje,do ziemi sie kłania i zapytać sie nie odważy o różne dziwne sprawy. Młodzież to bystry oberwator ,nic dziwnego że po obrzędzie bierzmowania z ulgą porzucają te wszystkie straszaki jak worek zgniłych kartofli w rowie,kombinując że gdzieś na świecie musi trochę inaczej być przecie.