Moja mama umarła ze szkaplerzem na szyi, tym który sama jej dałam.Dowiedziałam się o tym kilka dni temu i dopiero od tej pory poczułam ulgę.Bardzo dziekuje wam wszystkim za modlitwę, zwłaszcza za mnie, myslę ze ona czyni cuda, nie myslalam bowiem ze zaznam tyle zła od ludzi którzy są moją dalszą rodziną. Modlę się o to aby Pan Bóg zachował moje serce w miłosci abym na pogardę i zło wymierzone we mnie nie chciała odpowiadać tym samym.Z całego serca dziekuje za wszystko.

@ona Kochana w tym ogromnym smutku lacze sie razem z Toba. Prosze przyjmij wyrazy szczerego wspolczucia. Pamietam o modlitwie;
Dla Twojej Mamusi:

1. Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw + mieszkańcy chwały, wszyscy święci Boży, + z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie, + z rzeszą zbawionych śpieszcie na spotkanie.

Ref. Anielski orszak niech twą duszę przyjmie, + uniesie z ziemi ku wyżynom nieba, +
a pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi + aż przed oblicze Boga Najwyższego.

2. Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony. + On wezwał ciebie do Królestwa światła. + Niech na spotkanie w progach Ojca domu + po ciebie wyjdzie litościwa Matka.

3. Promienny Chryste, Boski Zbawicielu, + jedyne światło, które nie zna zmierzchu, +
bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem, + pozwól oglądać chwały Twej majestat.