mkatana
31,1 tys.
05:56
Prymas Tysiąclecia - 32 rocznica śmierci. '' Najważniejsze jest zwycięstwo nad małym, nad czymś bardzo małym - nad sobą'' kard. Stefan Wyszyński.Więcej
Prymas Tysiąclecia - 32 rocznica śmierci.
'' Najważniejsze jest zwycięstwo nad małym,
nad czymś bardzo małym - nad sobą''
kard. Stefan Wyszyński.
Inka
♥ KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI
♥ KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI ♥
w dzisiejsza rocznice smierci, modlmy sie za Jego dusze, oraz o Jego beatyfikacje.
mkatana
Dziękuję Sławku. 🤗
Slawek
Polska zawdzięcza Matce Bożej Licheńskiej to, że na przełomie dwóch tysiącleci dała nam Wielkiego Prymasa - wodza duchownego - jakim był kardynał Stefan Wyszyński.
We wspaniałym kazaniu koronacyjnym ks. kardynał mówił: „Patrząc na oblicze Pani Najświętszej, tronującej w kościele licheńskim, widzimy na Jej piersiach Białego Orła, znak naszej Ojczyzny ziemskiej. Nie dziwmy się temu! Przecież …Więcej
Polska zawdzięcza Matce Bożej Licheńskiej to, że na przełomie dwóch tysiącleci dała nam Wielkiego Prymasa - wodza duchownego - jakim był kardynał Stefan Wyszyński.
We wspaniałym kazaniu koronacyjnym ks. kardynał mówił: „Patrząc na oblicze Pani Najświętszej, tronującej w kościele licheńskim, widzimy na Jej piersiach Białego Orła, znak naszej Ojczyzny ziemskiej. Nie dziwmy się temu! Przecież Maryja wyśpiewała o sobie: „Odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie narody, a więc i naród polski. Więc przygarnęła do swej piersi Orła Białego na znak Jej macierzyństwa wobec naszej Ojczyzny. Znak ten był śledzony w czasie niewoli. Niepokoił najeźdźców, wrogów Boga i Ojczyzny i dlatego musiał być zakryty srebrną szatą. Czyż nie jest to wymowne? Oto znak naszej Ojczyzny był bezpieczny na piersiach, które karmiły Zbawiciela świata. Niech ten związek naszej Ojczyzny z Matką Boga stanowi program na przyszłość, niech nam ciągle przypomina o przymierzu, jakie naród polski zawarł z Maryją. Niech nam ciągle ukazuje, gdzie mamy szukać pomocy i wsparcia w trudnościach i niebezpieczeństwach”.
W kazaniu tym wspomniał ks. Prymas i o tym, że w latach 1920-1922, będąc alumnem seminarium włocławskiego, przebywał w Licheniu, aby ratować swe zdrowie. ( X. Źródło łask X. Źródło łask ) Gruźlica płuc była tak zaawansowana, że nie miał już nadziei ani na ukończenie seminarium, ani na otrzymanie święceń kapłańskich, ani na życie. Wszyscy byli przekonani, że dni jego są policzone. W takim ciężkim stanie ks. proboszcz Ignacy Rudziński przywiózł alumna Stefana Wyszyńskiego do Lichenia. „Wtedy prosiłem Matkę Licheńską

mówił ks. Prymas - aby mi dała tyle zdrowia i życia, bym mógł przyjąć święcenia kapłańskie i odprawić jedną Mszę świętą. Po tej Mszy św. mogę zaraz umrzeć. Ale Maryja dała mi więcej niż prosiłem, dała mi tak dużo, że dziś po 45 latach przybyłem zdrów do Lichenia, aby na Jej święte skronie w imieniu Ojca Świętego założyć koronę”.
🤗 😇