Inka
11,5 tys.

PRZYPOWIESC z kazania Świętego Wincentego Ferreriusza

PRZYPOWIESC z kazania Świętego Wincentego Ferreriusza : Święty Wincenty Ferreriusz często używał w kazaniach budujących przypowieści. Pewnego razu opowiedział swoim słuchaczom następujący przykład: …Więcej
PRZYPOWIESC z kazania Świętego Wincentego Ferreriusza :
Święty Wincenty Ferreriusz często używał w kazaniach budujących przypowieści. Pewnego razu opowiedział swoim słuchaczom następujący przykład: "Nie wszyscy umiecie czytać, ale ja was wszystkich czytać nauczę. Była niewiasta, która nie znała liter, a jednak idąc do kościoła stale miała z sobą książkę, nad którą podczas nabożeństwa rzewnie płakała. Pewnego razu zapytano ją, co w jej książce jest tak wzruszającego, a ona rzekła: "Ja na waszych książkach czytać nie umiem, ale i wy na mojej nie potraficie". Jak się okazało, dziwna ta książka zawierała tylko cztery karty: jedną białą, drugą czerwoną, trzecią czarną, czwartą pozłocistą. "Istotnie, - rzekł ktoś - nie potrafię stąd nic wyczytać, bo tu nic nie napisano", a kobieta odrzekła: "Ja zaś na tej białej karcie czytam czystość i niewinność Najświętszej Panny, oraz moją, którą otrzymałam na chrzcie, i płaczę za grzechy moje, żem duszę mą tak piękną, na chrzcie krwią Bożą obmytą, grzechami …Więcej
+ + +
PRZYPOWIEŚĆ z kazania Świętego Wincentego Ferreriusza :
Święty Wincenty Ferreriusz często używał w kazaniach budujących przypowieści. Pewnego razu opowiedział swoim słuchaczom następujący przykład: "Nie wszyscy umiecie czytać, ale ja was wszystkich czytać nauczę. Była niewiasta, która nie znała liter, a jednak idąc do kościoła stale miała z sobą książkę, nad którą podczas nabożeństwa rzewnie …Więcej
PRZYPOWIEŚĆ z kazania Świętego Wincentego Ferreriusza :

Święty Wincenty Ferreriusz często używał w kazaniach budujących przypowieści. Pewnego razu opowiedział swoim słuchaczom następujący przykład: "Nie wszyscy umiecie czytać, ale ja was wszystkich czytać nauczę. Była niewiasta, która nie znała liter, a jednak idąc do kościoła stale miała z sobą książkę, nad którą podczas nabożeństwa rzewnie płakała. Pewnego razu zapytano ją, co w jej książce jest tak wzruszającego, a ona rzekła: "Ja na waszych książkach czytać nie umiem, ale i wy na mojej nie potraficie". Jak się okazało, dziwna ta książka zawierała tylko cztery karty: jedną białą, drugą czerwoną, trzecią czarną, czwartą pozłocistą. "Istotnie, - rzekł ktoś - nie potrafię stąd nic wyczytać, bo tu nic nie napisano", a kobieta odrzekła: "Ja zaś na tej białej karcie czytam czystość i niewinność Najświętszej Panny, oraz moją, którą otrzymałam na chrzcie, i płaczę za grzechy moje, żem duszę mą tak piękną, na chrzcie krwią Bożą obmytą, grzechami pomazała i taką szpetną i czarną uczyniła. - Na czerwonej czytam o Ciele Pana mego Jezusa, które przy biczowaniu, koronowaniu i krzyżowaniu spłynęło krwią za moje grzechy, i płaczę nad Jego Męką, dla mnie podjęta. - Na karcie czarnej czytam ciemności i męki piekielne, wspominając potępionych, iż już teraz nie maja czasu do pokuty, i płacząc, proszę Pana Boga, aby się to i ze mną nie stało. - Na pozłocistej zaś czytam rajskie rozkosze, do których z płaczem wzdycham. - Oto, jak Duch św. nauczył ją czytać! Tak i wy wszyscy umieć możecie".