Czy Krakowskie Przedmieście było „poligonem” loży P3?
Czy Krakowskie Przedmieście było „poligonem” loży P3? Są to fragmenty rozdziału XIII, książki “Masoneria polska 2012″ Stanisława Krajskiego/ Zamach na Krzyż Najważniejsze wydarzenia, które nastąpiły …Więcej
Czy Krakowskie Przedmieście było „poligonem” loży P3?
Są to fragmenty rozdziału XIII, książki “Masoneria polska 2012″ Stanisława Krajskiego/
Zamach na Krzyż
Najważniejsze wydarzenia, które nastąpiły po „katastrofie” smoleńskiej, wydarzenia, które w świadomości społecznej nie zostały zarejestrowane jako wydarzenia istotne to były: zamach na Krzyż i walka o Krzyż.
Cała ta historia rozpoczęła się w dniu 10 lipca 2010 r., gdy „Gazeta Wyborcza” opublikowała wywiad z prezydentem elektem: Oto stanowiąca jego fragment interesująca nas wypowiedź Komorowskiego: „Pałac Prezydencki jest sanktuarium państwa. Krzyż, co było zrozumiałe, postawiono w nastroju żałoby, lecz żałoba minęła i trzeba te sprawy porządkować. Krzyż to symbol religijny, więc zostanie we współdziałaniu z władzami kościelnymi przeniesiony w inne, bardziej odpowiednie miejsce” .
Prezydent wyraża tu, językiem pokrętnym, dokładnie taką sama ideę, którą później wprost prezentuje Janusz Palikot przedstawiając swój program polityczny: …Więcej
Są to fragmenty rozdziału XIII, książki “Masoneria polska 2012″ Stanisława Krajskiego/
Zamach na Krzyż
Najważniejsze wydarzenia, które nastąpiły po „katastrofie” smoleńskiej, wydarzenia, które w świadomości społecznej nie zostały zarejestrowane jako wydarzenia istotne to były: zamach na Krzyż i walka o Krzyż.
Cała ta historia rozpoczęła się w dniu 10 lipca 2010 r., gdy „Gazeta Wyborcza” opublikowała wywiad z prezydentem elektem: Oto stanowiąca jego fragment interesująca nas wypowiedź Komorowskiego: „Pałac Prezydencki jest sanktuarium państwa. Krzyż, co było zrozumiałe, postawiono w nastroju żałoby, lecz żałoba minęła i trzeba te sprawy porządkować. Krzyż to symbol religijny, więc zostanie we współdziałaniu z władzami kościelnymi przeniesiony w inne, bardziej odpowiednie miejsce” .
Prezydent wyraża tu, językiem pokrętnym, dokładnie taką sama ideę, którą później wprost prezentuje Janusz Palikot przedstawiając swój program polityczny: …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
8.Nękanie przez „przypadkowych przechodniów”
Szczególnie po 3 sierpnia 2010 r. zaczęło się pojawiać coraz więcej agresywnych przechodniów. Niektórzy przechodząc po prostu ryczeli lub wznosili jakieś wrogie krzyki. Najłagodniejsze z nich były typu: „Oszołomy”, „Do Kościoła ćwoki”.
Niektórzy obrzucali modlących się wulgarnymi słowami.
Zdarzało się, że ktoś popchnął modlącą się kobietę czy …Więcej
8.Nękanie przez „przypadkowych przechodniów”
Szczególnie po 3 sierpnia 2010 r. zaczęło się pojawiać coraz więcej agresywnych przechodniów. Niektórzy przechodząc po prostu ryczeli lub wznosili jakieś wrogie krzyki. Najłagodniejsze z nich były typu: „Oszołomy”, „Do Kościoła ćwoki”.
Niektórzy obrzucali modlących się wulgarnymi słowami.
Zdarzało się, że ktoś popchnął modlącą się kobietę czy nawet ją kopnął, plunął komuś z modlących się w twarz.
Jedna z przechodzących kobiet podeszła do kobiety z różańcem i uderzyła ją w twarz otwartą dłonią.
Byli tacy, którzy oblewali modlących się piwem.
Byli ludzie, którzy wchodzili w grupę modlących się z palącymi się papierosami i wydmuchiwali dym w ich twarze.
Byli też tacy, którzy zatrzymywali się przy modlących i albo po prostu głośno rozmawiali albo złośliwie, w niewyszukany sposób kpili z modlących się.
Jedna z takich osób, gdy ktoś z modlących się wręczył jej obrazek ze św. Michałem Archaniołem porwała go ze złością i próbowała wyrwać z ręki tej osoby inne obrazki. Byli tacy, którzy przechodzili przed Krzyżem czy ołtarzykiem i deptali złośliwie po kwiatach i zniczach.
W niektóre dni tacy przechodnie zdarzali się co chwila. Czasami w zasadzie nieprzerwanie nękali modlących się przez kilka kolejnych dni. W pewnym momencie, chyba gdzieś w listopadzie czy grudniu 2010 r., zniknęli – nikt z przechodniów nie zakłócał już modlitwy.
Wszystko wskazuje na to, że znaczna część z tych ludzi, jeżeli nie przeważająca, to nie byli przypadkowi przechodnie, że wszystko to było zaaranżowane i wyreżyserowane.
Szczególnie po 3 sierpnia 2010 r. zaczęło się pojawiać coraz więcej agresywnych przechodniów. Niektórzy przechodząc po prostu ryczeli lub wznosili jakieś wrogie krzyki. Najłagodniejsze z nich były typu: „Oszołomy”, „Do Kościoła ćwoki”.
Niektórzy obrzucali modlących się wulgarnymi słowami.
Zdarzało się, że ktoś popchnął modlącą się kobietę czy nawet ją kopnął, plunął komuś z modlących się w twarz.
Jedna z przechodzących kobiet podeszła do kobiety z różańcem i uderzyła ją w twarz otwartą dłonią.
Byli tacy, którzy oblewali modlących się piwem.
Byli ludzie, którzy wchodzili w grupę modlących się z palącymi się papierosami i wydmuchiwali dym w ich twarze.
Byli też tacy, którzy zatrzymywali się przy modlących i albo po prostu głośno rozmawiali albo złośliwie, w niewyszukany sposób kpili z modlących się.
Jedna z takich osób, gdy ktoś z modlących się wręczył jej obrazek ze św. Michałem Archaniołem porwała go ze złością i próbowała wyrwać z ręki tej osoby inne obrazki. Byli tacy, którzy przechodzili przed Krzyżem czy ołtarzykiem i deptali złośliwie po kwiatach i zniczach.
W niektóre dni tacy przechodnie zdarzali się co chwila. Czasami w zasadzie nieprzerwanie nękali modlących się przez kilka kolejnych dni. W pewnym momencie, chyba gdzieś w listopadzie czy grudniu 2010 r., zniknęli – nikt z przechodniów nie zakłócał już modlitwy.
Wszystko wskazuje na to, że znaczna część z tych ludzi, jeżeli nie przeważająca, to nie byli przypadkowi przechodnie, że wszystko to było zaaranżowane i wyreżyserowane.
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
7.Agenci pod Krzyżem
Szybko zaczęliśmy się orientować, że w grupie są osoby, które zachowują się tak jakby były agentami jakiś tajnych służb.
Dokonywały one różnych prowokacji, niekiedy po to, by kompromitować modlących się, próbowały podzielić i skłócić grupę, rozpowszechniały fałszywe informacje, w tym różne pomówienia donoszące się do poszczególnych członków grupy, dokonywały na grupę …Więcej
7.Agenci pod Krzyżem
Szybko zaczęliśmy się orientować, że w grupie są osoby, które zachowują się tak jakby były agentami jakiś tajnych służb.
Dokonywały one różnych prowokacji, niekiedy po to, by kompromitować modlących się, próbowały podzielić i skłócić grupę, rozpowszechniały fałszywe informacje, w tym różne pomówienia donoszące się do poszczególnych członków grupy, dokonywały na grupę i poszczególne wchodzące w jej skład osoby, anonimowo ataków w komentarzach na stronie „W obronie Krzyża” (niektórych można było zidentyfikować po numerach IP), przekazywały pewne informacje (np. dotyczące pewnych członków grupy czy zamkniętych organizacyjnych spotkań niektórych członków grupy z ks. Jackiem Bałembą SDB) różnym osobom i służbom.
Takich „agentów” wykryliśmy w ciągu roku kilkunastu. Niektórych udało się rozpracować dopiero po wielu miesiącach. Byli wśród nich tacy, którzy okazali się być w PRL-u tajnymi współpracownikami (TW) kontrwywiadu wojskowego (WSW).
Można ich było podzielić na „informatorów”, „prowokatorów” „liderów” (próbowali przejąć kontrolę nad grupą) i „agentów wpływu” (próbowali urobić wewnątrz grupy pewne opinie lub napuścić jednych na drugich).
Szybko zaczęliśmy się orientować, że w grupie są osoby, które zachowują się tak jakby były agentami jakiś tajnych służb.
Dokonywały one różnych prowokacji, niekiedy po to, by kompromitować modlących się, próbowały podzielić i skłócić grupę, rozpowszechniały fałszywe informacje, w tym różne pomówienia donoszące się do poszczególnych członków grupy, dokonywały na grupę i poszczególne wchodzące w jej skład osoby, anonimowo ataków w komentarzach na stronie „W obronie Krzyża” (niektórych można było zidentyfikować po numerach IP), przekazywały pewne informacje (np. dotyczące pewnych członków grupy czy zamkniętych organizacyjnych spotkań niektórych członków grupy z ks. Jackiem Bałembą SDB) różnym osobom i służbom.
Takich „agentów” wykryliśmy w ciągu roku kilkunastu. Niektórych udało się rozpracować dopiero po wielu miesiącach. Byli wśród nich tacy, którzy okazali się być w PRL-u tajnymi współpracownikami (TW) kontrwywiadu wojskowego (WSW).
Można ich było podzielić na „informatorów”, „prowokatorów” „liderów” (próbowali przejąć kontrolę nad grupą) i „agentów wpływu” (próbowali urobić wewnątrz grupy pewne opinie lub napuścić jednych na drugich).
2 więcej komentarzy od Nemo potest duobus dominis servire !
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
W koncepcji masońskiej państwo jest zbiorowym ucieleśnieniem człowieka jako boga, jest Państwem Człowieka – pogańskim państwem wyznaniowym, w którym religią państwową jest kult człowieka.
Państwo Człowieka to państwo, które św. Augustyn nazywał Państwem Szatana. Jedną z jego cech charakterystycznych jest stawanie się na pozycji Boga, wchodzenie w kompetencje Boga – zachowywanie się „jak …Więcej
W koncepcji masońskiej państwo jest zbiorowym ucieleśnieniem człowieka jako boga, jest Państwem Człowieka – pogańskim państwem wyznaniowym, w którym religią państwową jest kult człowieka.
Państwo Człowieka to państwo, które św. Augustyn nazywał Państwem Szatana. Jedną z jego cech charakterystycznych jest stawanie się na pozycji Boga, wchodzenie w kompetencje Boga – zachowywanie się „jak Bóg”.
Państwo Człowieka to państwo, które św. Augustyn nazywał Państwem Szatana. Jedną z jego cech charakterystycznych jest stawanie się na pozycji Boga, wchodzenie w kompetencje Boga – zachowywanie się „jak Bóg”.
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
KRZYŻ JEST ZNAKIEM, KTÓREMU SPRZECIWIAĆ SIĘ BĘDĄ - oczywiście będzie 1ooo argumentów - do walki z Krzyżem Świętym - ale prawda jest taka; KTO WALCZY z KRZYŻEM - WALCZY Z BOGIEM !
KOMUNIŚCI, ŻYDZI, MASONI i OPĘTANI - TEGO ZNAKU BOJĄ SIĘ NAJBARDZIEJ.
CHWAŁA I UWIELBIENIE KRZYŻOWI ŚWIĘTEMU - PRZEZ NIEGO NA ZIEMIĘ PRZYSZŁO ZBAWIENIE !Więcej
KRZYŻ JEST ZNAKIEM, KTÓREMU SPRZECIWIAĆ SIĘ BĘDĄ - oczywiście będzie 1ooo argumentów - do walki z Krzyżem Świętym - ale prawda jest taka; KTO WALCZY z KRZYŻEM - WALCZY Z BOGIEM !
KOMUNIŚCI, ŻYDZI, MASONI i OPĘTANI - TEGO ZNAKU BOJĄ SIĘ NAJBARDZIEJ.
CHWAŁA I UWIELBIENIE KRZYŻOWI ŚWIĘTEMU - PRZEZ NIEGO NA ZIEMIĘ PRZYSZŁO ZBAWIENIE !
KOMUNIŚCI, ŻYDZI, MASONI i OPĘTANI - TEGO ZNAKU BOJĄ SIĘ NAJBARDZIEJ.
CHWAŁA I UWIELBIENIE KRZYŻOWI ŚWIĘTEMU - PRZEZ NIEGO NA ZIEMIĘ PRZYSZŁO ZBAWIENIE !
Króluj nam Chryste !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
7.Agenci pod Krzyżem
Szybko zaczęliśmy się orientować, że w grupie są osoby, które zachowują się tak jakby były agentami jakiś tajnych służb.
Dokonywały one różnych prowokacji, niekiedy po to, by kompromitować modlących się, próbowały podzielić i skłócić grupę, rozpowszechniały fałszywe informacje, w tym różne pomówienia donoszące się do poszczególnych członków grupy, dokonywały na grupę …Więcej
7.Agenci pod Krzyżem
Szybko zaczęliśmy się orientować, że w grupie są osoby, które zachowują się tak jakby były agentami jakiś tajnych służb.
Dokonywały one różnych prowokacji, niekiedy po to, by kompromitować modlących się, próbowały podzielić i skłócić grupę, rozpowszechniały fałszywe informacje, w tym różne pomówienia donoszące się do poszczególnych członków grupy, dokonywały na grupę i poszczególne wchodzące w jej skład osoby, anonimowo ataków w komentarzach na stronie „W obronie Krzyża” (niektórych można było zidentyfikować po numerach IP), przekazywały pewne informacje (np. dotyczące pewnych członków grupy czy zamkniętych organizacyjnych spotkań niektórych członków grupy z ks. Jackiem Bałembą SDB) różnym osobom i służbom.
Takich „agentów” wykryliśmy w ciągu roku kilkunastu. Niektórych udało się rozpracować dopiero po wielu miesiącach. Byli wśród nich tacy, którzy okazali się być w PRL-u tajnymi współpracownikami (TW) kontrwywiadu wojskowego (WSW).
Można ich było podzielić na „informatorów”, „prowokatorów” „liderów” (próbowali przejąć kontrolę nad grupą) i „agentów wpływu” (próbowali urobić wewnątrz grupy pewne opinie lub napuścić jednych na drugich).
Szybko zaczęliśmy się orientować, że w grupie są osoby, które zachowują się tak jakby były agentami jakiś tajnych służb.
Dokonywały one różnych prowokacji, niekiedy po to, by kompromitować modlących się, próbowały podzielić i skłócić grupę, rozpowszechniały fałszywe informacje, w tym różne pomówienia donoszące się do poszczególnych członków grupy, dokonywały na grupę i poszczególne wchodzące w jej skład osoby, anonimowo ataków w komentarzach na stronie „W obronie Krzyża” (niektórych można było zidentyfikować po numerach IP), przekazywały pewne informacje (np. dotyczące pewnych członków grupy czy zamkniętych organizacyjnych spotkań niektórych członków grupy z ks. Jackiem Bałembą SDB) różnym osobom i służbom.
Takich „agentów” wykryliśmy w ciągu roku kilkunastu. Niektórych udało się rozpracować dopiero po wielu miesiącach. Byli wśród nich tacy, którzy okazali się być w PRL-u tajnymi współpracownikami (TW) kontrwywiadu wojskowego (WSW).
Można ich było podzielić na „informatorów”, „prowokatorów” „liderów” (próbowali przejąć kontrolę nad grupą) i „agentów wpływu” (próbowali urobić wewnątrz grupy pewne opinie lub napuścić jednych na drugich).
tahamata — 2012-09-07 20:34:29:
Zaiste odważne? to twierdzenie, że krew z rąk Piłsudskiego ścieka teraz po dłoniach PIS-u
Jeżeli ktoś pretenduje do miana kontynuatorów idei Piłsudskiego, to inaczej być nie może. Identycznie byłoby w przypadku tych, co czczą kult Hitlera czy Stalina.
Ja osobiście odwołuję się do myśli Romana Dmowskiego, że ,,jestem Polakiem i mam obowiązki polskie'' a nie żydowskie …Więcej
tahamata — 2012-09-07 20:34:29:
Zaiste odważne? to twierdzenie, że krew z rąk Piłsudskiego ścieka teraz po dłoniach PIS-u
Jeżeli ktoś pretenduje do miana kontynuatorów idei Piłsudskiego, to inaczej być nie może. Identycznie byłoby w przypadku tych, co czczą kult Hitlera czy Stalina.
Ja osobiście odwołuję się do myśli Romana Dmowskiego, że ,,jestem Polakiem i mam obowiązki polskie'' a nie żydowskie czy jakiekolwiek inne.
Zaiste odważne? to twierdzenie, że krew z rąk Piłsudskiego ścieka teraz po dłoniach PIS-u
Jeżeli ktoś pretenduje do miana kontynuatorów idei Piłsudskiego, to inaczej być nie może. Identycznie byłoby w przypadku tych, co czczą kult Hitlera czy Stalina.
Ja osobiście odwołuję się do myśli Romana Dmowskiego, że ,,jestem Polakiem i mam obowiązki polskie'' a nie żydowskie czy jakiekolwiek inne.
@Józef
Zaiste odważne? to twierdzenie, że krew z rąk Piłsudskiego ścieka teraz po dłoniach PIS-u. To czysta demagogia. Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. A czy wiórem jest gen. Rozwadowski czy gen. Petelicki... Niewielka różnica. Władza deprawuje wszystkich, nieistotne jak szczytne idee wyznawali przed jej zdobyciem...Więcej
@Józef
Zaiste odważne? to twierdzenie, że krew z rąk Piłsudskiego ścieka teraz po dłoniach PIS-u. To czysta demagogia. Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. A czy wiórem jest gen. Rozwadowski czy gen. Petelicki... Niewielka różnica. Władza deprawuje wszystkich, nieistotne jak szczytne idee wyznawali przed jej zdobyciem...
Zaiste odważne? to twierdzenie, że krew z rąk Piłsudskiego ścieka teraz po dłoniach PIS-u. To czysta demagogia. Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. A czy wiórem jest gen. Rozwadowski czy gen. Petelicki... Niewielka różnica. Władza deprawuje wszystkich, nieistotne jak szczytne idee wyznawali przed jej zdobyciem...
@tahamata
Nikt rozsądny nie wpycha jakiegokolwiek człowieka do piekła, bo za coś takiego sam tam może trafić.Dotyczy to zarówno nieżyjących przedstawicieli komunistycznego aparatu władzy jak i obecnego liberalnego.Jest jakaś część narodu, która utożsamia się z racjami partii PiS i nie chce absolutnie słyszeć, że jakieś zarzuty ktoś do nich kierować może. Chcą podkreślić swoją wyjątkowość, patriotyzm …Więcej
@tahamata
Nikt rozsądny nie wpycha jakiegokolwiek człowieka do piekła, bo za coś takiego sam tam może trafić.Dotyczy to zarówno nieżyjących przedstawicieli komunistycznego aparatu władzy jak i obecnego liberalnego.Jest jakaś część narodu, która utożsamia się z racjami partii PiS i nie chce absolutnie słyszeć, że jakieś zarzuty ktoś do nich kierować może. Chcą podkreślić swoją wyjątkowość, patriotyzm i oddanie dla polskiej sprawy. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam, co mogę uzasadnić tym, że teraz PIS czy dawniej PZPR dla uzasadnienia swoich racji, lubi się chować za bagnetami obcych sił. Jest prawdą, że Jaruzelski ma na rekach polską krew i jest prawdą, że partia PiS popierając wojnę w Iraku, zaciągnęła względem Boga i pozabijanych w Iraku winę. PIS odwołując się do spuścizny Piłsudskiego, ma też na rękach krew Polaków którzy zginęli w wyniku zbrodni majowego zamachu stanu i późniejszym likwidowaniu jego politycznych i wojskowych przeciwników ( gen. Zagórski, gen. Rozwadowski).
Nikt rozsądny nie wpycha jakiegokolwiek człowieka do piekła, bo za coś takiego sam tam może trafić.Dotyczy to zarówno nieżyjących przedstawicieli komunistycznego aparatu władzy jak i obecnego liberalnego.Jest jakaś część narodu, która utożsamia się z racjami partii PiS i nie chce absolutnie słyszeć, że jakieś zarzuty ktoś do nich kierować może. Chcą podkreślić swoją wyjątkowość, patriotyzm i oddanie dla polskiej sprawy. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam, co mogę uzasadnić tym, że teraz PIS czy dawniej PZPR dla uzasadnienia swoich racji, lubi się chować za bagnetami obcych sił. Jest prawdą, że Jaruzelski ma na rekach polską krew i jest prawdą, że partia PiS popierając wojnę w Iraku, zaciągnęła względem Boga i pozabijanych w Iraku winę. PIS odwołując się do spuścizny Piłsudskiego, ma też na rękach krew Polaków którzy zginęli w wyniku zbrodni majowego zamachu stanu i późniejszym likwidowaniu jego politycznych i wojskowych przeciwników ( gen. Zagórski, gen. Rozwadowski).
Króluj nam Chryste !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
,,Zamach na Krzyż
Najważniejsze wydarzenia, które nastąpiły po „katastrofie” smoleńskiej, wydarzenia, które w świadomości społecznej nie zostały zarejestrowane jako wydarzenia istotne to były: zamach na Krzyż i walka o Krzyż.,,Więcej
,,Zamach na Krzyż
Najważniejsze wydarzenia, które nastąpiły po „katastrofie” smoleńskiej, wydarzenia, które w świadomości społecznej nie zostały zarejestrowane jako wydarzenia istotne to były: zamach na Krzyż i walka o Krzyż.,,
Najważniejsze wydarzenia, które nastąpiły po „katastrofie” smoleńskiej, wydarzenia, które w świadomości społecznej nie zostały zarejestrowane jako wydarzenia istotne to były: zamach na Krzyż i walka o Krzyż.,,
jozef1807 — 2012-09-06 20:09:46:
tahamata — 2012-09-06 19:11:57:
Tak, ale śp. prezydent pokutuje już za swoje winy, uczynki i zaniedbania, więc pastwienie się nad nimi to nieporozumienie
Czy tak samo ma się ten ''dogmat'' do Gierka Gomółki czy Bieruta?
Osoby publiczne będą sądzone po swoim życiu publicznie, gdyż wymaga tego racja stanu i pamięć historii.
-----------------------------------------…Więcej
jozef1807 — 2012-09-06 20:09:46:
tahamata — 2012-09-06 19:11:57:
Tak, ale śp. prezydent pokutuje już za swoje winy, uczynki i zaniedbania, więc pastwienie się nad nimi to nieporozumienie
Czy tak samo ma się ten ''dogmat'' do Gierka Gomółki czy Bieruta?
Osoby publiczne będą sądzone po swoim życiu publicznie, gdyż wymaga tego racja stanu i pamięć historii.
-----------------------------------------------------------
Tak, dokładnie tak samo należy podchodzić do Bieruta, Stalina, Hitlera, Pol Pota i rzeszy pomniejszych zbrodniarzy. Ich życie doczesne nie składało się z kilku potępianych przez krytyków decyzji, lecz ich życie jest czymś całościowym, składającym się z czynów dobrych i niedobrych, co pośmiertnie podlega sprawiedliwemu osądowi Pana Boga. Nie nam przesądzać, czy Stalin jest w piekle. Tego nie wiemy i tego nie wydedukujemy robiąc bilans jego zbrodni.
Racji stanu w tym kraju pilnują ludzie pokroju mudżahedina Radka Sikorskiego i przyjaciela WSI Komorowskiego... zatem formuła "racji stanu" staje się żałosną parodią. Jaka może być racja stanu w kraju, który likwiduje armię, sprzedaje fabryki, ziemię i banki oraz stara się nie sprawiać przykrości sąsiadom. Kraj w którym gardzi się Polonią i dopuszcza by sąsiedzi prześladowali rodaków. Kraj w którym premier i jego przyjaciele przyjmują nagrody imienia znanych polakożerców, a rzecznik rządu pilnuje niemieckiego domu...
tahamata — 2012-09-06 19:11:57:
Tak, ale śp. prezydent pokutuje już za swoje winy, uczynki i zaniedbania, więc pastwienie się nad nimi to nieporozumienie
Czy tak samo ma się ten ''dogmat'' do Gierka Gomółki czy Bieruta?
Osoby publiczne będą sądzone po swoim życiu publicznie, gdyż wymaga tego racja stanu i pamięć historii.
-----------------------------------------------------------
Tak, dokładnie tak samo należy podchodzić do Bieruta, Stalina, Hitlera, Pol Pota i rzeszy pomniejszych zbrodniarzy. Ich życie doczesne nie składało się z kilku potępianych przez krytyków decyzji, lecz ich życie jest czymś całościowym, składającym się z czynów dobrych i niedobrych, co pośmiertnie podlega sprawiedliwemu osądowi Pana Boga. Nie nam przesądzać, czy Stalin jest w piekle. Tego nie wiemy i tego nie wydedukujemy robiąc bilans jego zbrodni.
Racji stanu w tym kraju pilnują ludzie pokroju mudżahedina Radka Sikorskiego i przyjaciela WSI Komorowskiego... zatem formuła "racji stanu" staje się żałosną parodią. Jaka może być racja stanu w kraju, który likwiduje armię, sprzedaje fabryki, ziemię i banki oraz stara się nie sprawiać przykrości sąsiadom. Kraj w którym gardzi się Polonią i dopuszcza by sąsiedzi prześladowali rodaków. Kraj w którym premier i jego przyjaciele przyjmują nagrody imienia znanych polakożerców, a rzecznik rządu pilnuje niemieckiego domu...
tahamata — 2012-09-06 19:11:57:
Tak, ale śp. prezydent pokutuje już za swoje winy, uczynki i zaniedbania, więc pastwienie się nad nimi to nieporozumienie
Czy tak samo ma się ten ''dogmat'' do Gierka Gomółki czy Bieruta?
Osoby publiczne będą sądzone po swoim życiu publicznie, gdyż wymaga tego racja stanu i pamięć historii.
Tak, ale śp. prezydent pokutuje już za swoje winy, uczynki i zaniedbania, więc pastwienie się nad nimi to nieporozumienie
Czy tak samo ma się ten ''dogmat'' do Gierka Gomółki czy Bieruta?
Osoby publiczne będą sądzone po swoim życiu publicznie, gdyż wymaga tego racja stanu i pamięć historii.
tahamata — 2012-09-06 18:11:50:
Tradycja katolicka nakazuje modlić się za zmarłych i głęboko wierzyć, że ich dusze znajdują się w czyśćcu. I nie ma znaczenia ile i jakich dokumentów w doczesnym życiu podpisali. Nawet jeśli to były wyroki śmierci... Szacunek zmarłemu prezydentowi się należy przynajmniej za Gruzję i Muzeum Powstania Warszawskiego.
=============================================
...…Więcej
tahamata — 2012-09-06 18:11:50:
Tradycja katolicka nakazuje modlić się za zmarłych i głęboko wierzyć, że ich dusze znajdują się w czyśćcu. I nie ma znaczenia ile i jakich dokumentów w doczesnym życiu podpisali. Nawet jeśli to były wyroki śmierci... Szacunek zmarłemu prezydentowi się należy przynajmniej za Gruzję i Muzeum Powstania Warszawskiego.
=============================================
.....ale tradycja katolicka nie zabrania na mówienia Prawdy z historii -a historia jawnie daje nam wykładną -kto podpisał TRAKTAT Z ANTYCHRYSTEM DLA POLSKI.
Tradycja katolicka nakazuje modlić się za zmarłych i głęboko wierzyć, że ich dusze znajdują się w czyśćcu. I nie ma znaczenia ile i jakich dokumentów w doczesnym życiu podpisali. Nawet jeśli to były wyroki śmierci... Szacunek zmarłemu prezydentowi się należy przynajmniej za Gruzję i Muzeum Powstania Warszawskiego.
=============================================
.....ale tradycja katolicka nie zabrania na mówienia Prawdy z historii -a historia jawnie daje nam wykładną -kto podpisał TRAKTAT Z ANTYCHRYSTEM DLA POLSKI.
Nic Tradycji KK nie urągałem pisząc o śp zmarłym
prezydencie i jego biednej duszy. Jest dusza biedna bo nic nie wskazywałoby za tym, by już dostapiła świętości. Przeczy temu jego życie które znamy, bo była to osoba publiczna
www.youtube.com/watch
prezydencie i jego biednej duszy. Jest dusza biedna bo nic nie wskazywałoby za tym, by już dostapiła świętości. Przeczy temu jego życie które znamy, bo była to osoba publiczna
www.youtube.com/watch
Tradycja katolicka nakazuje modlić się za zmarłych i głęboko wierzyć, że ich dusze znajdują się w czyśćcu. I nie ma znaczenia ile i jakich dokumentów w doczesnym życiu podpisali. Nawet jeśli to były wyroki śmierci... Szacunek zmarłemu prezydentowi się należy przynajmniej za Gruzję i Muzeum Powstania Warszawskiego.
Nie bronię ekipy Tuska tylko uważam że partia PIS ma tyle samo na sumieniu. Prezydent Kaczyński nie był najszczęśliwszym władcą dla Polski i warto, aby Polacy o tym wiedzieli.
Dlatego też nie mogę przyjąć do wiadomości, że temu prezydentowi należy się jakaś szczególna cześć.
W pełni świadom oświadczam, że nie zasłużył.
Wieszacie psy na Komorowskim jakby ten był w czymkolwiek gorszy od swojego …Więcej
Nie bronię ekipy Tuska tylko uważam że partia PIS ma tyle samo na sumieniu. Prezydent Kaczyński nie był najszczęśliwszym władcą dla Polski i warto, aby Polacy o tym wiedzieli.
Dlatego też nie mogę przyjąć do wiadomości, że temu prezydentowi należy się jakaś szczególna cześć.
W pełni świadom oświadczam, że nie zasłużył.
Wieszacie psy na Komorowskim jakby ten był w czymkolwiek gorszy od swojego poprzednika.
Ani Jaruzelski, ani Wałęsa, ani Kaczyński miłości do Polski i polskiego narodu nie przejawiali. Jeden wart drugiego, drugi trzeciego a trzeci Kwaśniewskiego.
Dlatego też nie mogę przyjąć do wiadomości, że temu prezydentowi należy się jakaś szczególna cześć.
W pełni świadom oświadczam, że nie zasłużył.
Wieszacie psy na Komorowskim jakby ten był w czymkolwiek gorszy od swojego poprzednika.
Ani Jaruzelski, ani Wałęsa, ani Kaczyński miłości do Polski i polskiego narodu nie przejawiali. Jeden wart drugiego, drugi trzeciego a trzeci Kwaśniewskiego.
jozef1807 — 2012-09-06 16:44:40:
tahamata — 2012-09-06 16:19:36:
Cóż... jednych prezydentem był Kaczyński innych jest Komorowski
Bo prezydentem RP Kaczyński był a Komorowski jest. Do uczenia pamięci śp Kaczyńskiego godniejszym miejscem jest każdy kościół, gdzie wierni zatroskani o jego zbawienie, mogą zamówić Mszę Świętą. Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu przepustki do wieczności na pewno …Więcej
jozef1807 — 2012-09-06 16:44:40:
tahamata — 2012-09-06 16:19:36:
Cóż... jednych prezydentem był Kaczyński innych jest Komorowski
Bo prezydentem RP Kaczyński był a Komorowski jest. Do uczenia pamięci śp Kaczyńskiego godniejszym miejscem jest każdy kościół, gdzie wierni zatroskani o jego zbawienie, mogą zamówić Mszę Świętą. Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu przepustki do wieczności na pewno nie nabędą dla jego biednej duszy, tylko dokonują profanacji, tworząc coraz większe podziały w społeczności wiernych.
Msza św. nie jedna odbywała się w Kościele.
A Krzyż był dla wszystkich miejscem modlitwy.
Uszanuj ludzi, którzy w słońce, deszcz i mróz modlili się i nie tylko za osoby tragicznie zmarłe w katastrofie smoleńskiej.
Modlitwy były o powrót wiary za całą Ojczyznę.
Czy dusza śp. Kaczyńskiego bogata, czy biedna, to pozwól, że Bóg to osądzi.
Natomiast podziały w społeczeństwie świetnie dokonał obecny premier (słynne - zabierz babci dowód) przy pomocy krzykaczy takich jak:
Palikot, ''profesor'' Bartoszewski, Wajda, Niesiołowski, Wałęsa i wielu innych z tej partii.
Polityka miłości:
www.youtube.com/watch
tahamata — 2012-09-06 16:19:36:
Cóż... jednych prezydentem był Kaczyński innych jest Komorowski
Bo prezydentem RP Kaczyński był a Komorowski jest. Do uczenia pamięci śp Kaczyńskiego godniejszym miejscem jest każdy kościół, gdzie wierni zatroskani o jego zbawienie, mogą zamówić Mszę Świętą. Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu przepustki do wieczności na pewno nie nabędą dla jego biednej duszy, tylko dokonują profanacji, tworząc coraz większe podziały w społeczności wiernych.
Msza św. nie jedna odbywała się w Kościele.
A Krzyż był dla wszystkich miejscem modlitwy.
Uszanuj ludzi, którzy w słońce, deszcz i mróz modlili się i nie tylko za osoby tragicznie zmarłe w katastrofie smoleńskiej.
Modlitwy były o powrót wiary za całą Ojczyznę.
Czy dusza śp. Kaczyńskiego bogata, czy biedna, to pozwól, że Bóg to osądzi.
Natomiast podziały w społeczeństwie świetnie dokonał obecny premier (słynne - zabierz babci dowód) przy pomocy krzykaczy takich jak:
Palikot, ''profesor'' Bartoszewski, Wajda, Niesiołowski, Wałęsa i wielu innych z tej partii.
Polityka miłości:
www.youtube.com/watch