Koncert rockowy pod zasłoną modlitwy: "Straciliśmy nosa do prawdy" - Franciszek
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/1c49x75ugyjkawcikmin99va8f4hsajh02ltow0.webp?scale=on&secure=98eCeXrMOMrtgALI4sDIBw&expires=1720895996)
Wydarzenia nie ograniczały żadne obostrzenia Covidowe, a liczba uczestników była znacznie większa niż w trakcie Wielkanocnego błogosławieństwa Franciszka Urbi et Orbi. Młodzież przyszła na występ Blanco, rynsztokowego śpiewaka, którego to oligarchia okrzyknęła "ikoną homoseksualizmu" po ostatnim homoerotycznym występie. Wraz z inną wywłoką rozebrany Blanco wziął udział w sesji zdjęciowej dla magazynu Vanity Fair - na okładkę jednego z numerów trafiła fotografia, gdzie "artyści" dotykają się stopami.
Na występ dla Watykanu Blanco założył biały strój (filmik poniżej). Franciszek by tylko tłem dla całego przedstawienia. Jeździł tam i z powrotem w swoim papamobilu i wygłosił pełną niemoralnych haseł mowę ("życie to dzielenie się z innymi, a nie zamykanie się w samym sobie;" "miejcie odwagę brnąć naprzód").
Używając liczby mnogiej, papież powiedział do swojej niedojrzałej publiczności: "Macie coś, co my dorośli już dawno utraciliśmy; macie nosa do prawdy, pragnienie poszukiwania i odnajdywania Pana". Poprawna wersja tego stwierdzenia powinna zabrzmieć: "Macie nosy w telefonach komórkowych i pociąg do poszukiwania i odnajdywania rynsztokowych treści [= Blanco]".
#newsVshlgixvml
01:47