Największy powód, aby nie przyjąć zastrzyku COVID

M. Veritas Największym powodem, dla którego nie należy zaszczepić się na COVID, jest nie tylko jego związek z aborcją lub przymusowym leczeniem, ale także uniknięcie oddania Cezarowi tego, co słusznie …Więcej
M. Veritas
Największym powodem, dla którego nie należy zaszczepić się na COVID, jest nie tylko jego związek z aborcją lub przymusowym leczeniem, ale także uniknięcie oddania Cezarowi tego, co słusznie należy do Boga.
Istnieje wiele powodów, aby nie otrzymać zastrzyku mRNA COVID-19, tak zwanej „szczepionki”. Nie ulega wątpliwości, że wszystkie szczepionki przeciw COVID dostępne obecnie na rynku albo zostały bezpośrednio wyprodukowane, albo przetestowane przy użyciu linii komórek płodowych z aborcji. Dane VAERS pokazują również doniesienia o poważnych obrażeniach i śmierci spowodowanych tymi "lekami", podczas gdy ci, którzy otrzymują zastrzyki, nadal chorują na COVID i umierają. Pisałem też wcześniej, że kiedy chrześcijanie wybierają te zastrzyki, prowadzi to do wielkiego skandalu i podkopuje ruch antyaborcyjny.
W miarę upływu czasu tysiące ludzi, od znanych celebrytów po pracowników fizycznych, tracą pracę i zdolność do utrzymania rodzin z powodu nakazów szczepień. Z tego powodu jasne …Więcej
Maja 21
Gdyby ktoś mi z X lat temu powiedział, że przyjdą czasy gdy ludzi będą przymuszać do wyszczepiania stawiając budki przy kościołach albo przy cmentarzach - nie uwierzyłabym.
Gdyby ktoś mi powiedział, że pacjenci w szpitalach umierać będą w samotności, w łzach i bólu, bez pożegnania z bliskimi i bez ostatnich sakramentów - nie uwierzyłabym.
Gdyby ktoś mi powiedział, że ludzie będą liczeni jak …Więcej
Gdyby ktoś mi z X lat temu powiedział, że przyjdą czasy gdy ludzi będą przymuszać do wyszczepiania stawiając budki przy kościołach albo przy cmentarzach - nie uwierzyłabym.
Gdyby ktoś mi powiedział, że pacjenci w szpitalach umierać będą w samotności, w łzach i bólu, bez pożegnania z bliskimi i bez ostatnich sakramentów - nie uwierzyłabym.
Gdyby ktoś mi powiedział, że ludzie będą liczeni jak barany aby wejść do kościołów, że cmentarze będą zamykane na Wszystkich Świętych a parafie na Wielkanoc - nie uwierzyłabym.
Gdyby ktoś mi powiedział, że ludzie będą leczeni przez telefon, dzieci uczone na odległość a pracownicy zatrudniani zdalnie czyli z domowych pieleszy - nie uwierzyłabym.
Gdyby ktoś mi powiedział, że masoneczki i szczypawki zostaną z nami na zawsze - nie uwierzyłabym.
Podobnie z zakazami wchodzenia do lasu, na siłownie, do kina, do teatru, do galerii.
To co nienormalne stało się normą. Ludzie nawet się nie oburzają. Babcie okładają młodych.
Młodzi drą się na innych za co? Za brak kawałka szmaty na twarzy. Wojna jest niepotrzebna. Ona trwa.