bidulka z tego "franka'. Nie zauwaza, ze "novus ordo" WYKLUCZYLO to wszystko, co laczyla Kosciol dzisiaj z czasami apostolskimi, ze 50 lat od soboru watykanskiego II to nieprzerwany ciag NISZCZENIA TRADYCJI i odchodzenia od Boga a skupianie sie na doczesnosci i czlowieku /antropomofizm/. Gdy juz sie nie dalo ukryc ruchu katolickiego wracajacego do swoich korzeni, probowano sprowadzic Msze swieta tradycyjna do kategorii "piekna", przezyc, estetyki w pelnym tego slowa znaczeniu. Cos na podobienstwo eksponatu muzealnego. Niech sie pociesza. Laskawie pozwolimy albi nie pozwolimy na sprwowanie "tamtej" mszy swietej. Zbrodnia dokonana na czynnosciach swietych /liturgia/, czyli oddawaniu czci Panu Bogu przez ludzi zwiazanych z masoneria, Zydow i protestantow wyniesiona zostala do poziomu doktryny.