Ks. Charamsa : Jestem gejem i chcę bronić gejów w Kościele !
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/xhm68qxxutgqjqkcd24ah9vbs6ypm3z3naltpgr.webp?scale=on&secure=o0-3pb6bHarcHZjPeWK2tQ&expires=1721150580)
"Żądam od Kościoła, by zaczął nas traktować na poważnie, by spojrzał nam w oczy, jak czynił z każdym człowiekiem Pan Jezus. Żądam, by przestał nas stygmatyzować, zohydzać w oczach świata, poniewierać nami. Dziś czuję, że jestem księdzem po to, by upomnieć się o prawa tej, wciąż jeszcze u nas upokarzanej, części społeczeństwa i Kościoła" - napisał kapłan pracujący w Kongregacji Nauki Wiary.
"Jestem księdzem gejem. Jestem szczęśliwym i dumnym księdzem gejem. Moją radość i wolność dedykuję człowiekowi, którego kocham, Eduardowi, mojemu narzeczonemu, który potrafił wydobyć moje najlepsze energie i przerobić także ostatki strachu na siłę miłości" - napisał dalej ksiądz Charamsa.
Kapłan domaga się też zmiany kościelnego nauczania na temat homoseksualizmu, na przykład wycofaniu się z twierdzenia, że odczucia homoseksualne są "wewnętrznie nieuporządkowane".
www.fronda.pl/a/ks-charamsa-jes…
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
INFORMACJA Z WYBORCZA.PL Poniżej :
Watykański teolog, ks. Krzysztof Charamsa z Kongregacji Nauki Wiary, wyznaje, że jest gejem. Jutro w Watykanie ma przedstawić swój manifest w obronie gejów. Decyzję o coming oucie podjął po krytyce, jaka spotkała go po artykule w "Tygodniku Powszechnym" o języku nienawiści ks. Dariusza Oko.
- Żądam od Kościoła, by zaczął nas traktować na poważnie, by spojrzał nam w oczy, jak czynił z każdym człowiekiem Pan Jezus. Żądam, by przestał nas stygmatyzować, zohydzać w oczach świata, poniewierać nami. Dziś czuję, że jestem księdzem po to, by upomnieć się o prawa tej, wciąż jeszcze u nas upokarzanej, części społeczeństwa i Kościoła - pisze w tekście przesłanym "Gazecie Wyborczej".
Ks. Krzysztof Charamsa jest urzędnikiem watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Pełni też funkcję drugiego sekretarza Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Jest również wykładowcą Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego i Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum w Rzymie. Ma 42 lata, na księdza został wyświęcony 18 lat temu.
Ks. Charamsa rozprawił się w "Tygodniku Powszechnym" z ks. Oko
W środę na łamach "Tygodnika Powszechnego" opublikował tekst "Teologia i przemoc: przypadek księdza Oko". Rozprawia się w nim z tezami głoszonymi przez ks. prof. Dariusza Oko, również teologa. Zarzuca mu stosowanie języka przemocy, a także błędy metodologiczne. Omówienie tego tekstu opublikowaliśmy w "Gazecie Wyborczej"
Ks. Charamsa pisał w nim m.in. że ksiądz Oko nie powinien namawiać do bojkotowania tekstów naukowych o gender studies, bo nie można wydawać sądów na temat tego, co niepoznane. Taką logikę nazwał "logiką eliminowania przeciwników przez palenie ich książek na stosie, niedaleką dżihadu i krucjaty".
Krytykował również księdza Oko za badania statystyczne, które przywołuje, przekonując, że księdzu z Krakowa brakuje kompetencji w ocenie statystyk. Lista zarzutów liczyła osiem stron publikacji w "Tygodniku Powszechnym", a kończyła się refleksją, że to, co mówi ksiądz Oko, to "siarczysty kwas nienawiści".
Teraz wyznaje: "Moją radość i wolność dedykuję Eduardowi, człowiekowi którego kocham"
Ksiądz twierdzi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że pisząc ten tekst nie planował jeszcze coming outu. Decyzję podjął po reakcjach, z jakimi się spotkał.
- W tych dniach dotarła do mnie prawdziwa rzeka wyrazów wdzięczności od ludzi. Pisali, że mój tekst pozwolił im odetchnąć, bo czuli się poniżeni - pisze w przesłanym do nas tekście ks. Charamsa. - Niestety (...) kościelne autorytety, zamiast zająć się zasygnalizowanym przypadkiem nadużyć, zaczęły mnie nękać. W tych dniach zrozumiałem, że powiedziałem tylko część prawdy, która i tak zostanie zbagatelizowana przez Pasterzy. Kościołowi nie mogę pomóc. Kościołowi należy się cała prawda.
- Muszę powiedzieć kim jestem - pisze dalej ksiądz Charamsa.
- Jestem księdzem gejem. Jestem szczęśliwym i dumnym księdzem gejem. Moją radość i wolność dedykuję człowiekowi, którego kocham, Eduardowi, mojemu narzeczonemu, który potrafił wydobyć moje najlepsze energie i przerobić także ostatki strachu na siłę miłości - pisze ks. Charamsa, urzędnik Kongregacji Nauki Wiary.
W manifeście w obronie gejów ks. Charamsa domaga się m.in. anulowania niektórych dokumentów nauczania katolickiego o osobach homoseksualnych, w tym kilku punktów z Katechizmu, które mówią, że orientacja homoseksualna jest "obiektywnie nieuporządkowana".
Ks. Krzysztof Charmsa zaplanował na sobotę na godz. 12 konferencję w Watykanie, na której chce przekazać dziennikarzom oświadczenie o swojej orientacji seksualnej i skrytykować Kongregację Nauki i Wiary za "wszechobecną i ślepą homofobię"
Cały tekst: wyborcza.pl/1,75478,1895556…