I w związku z tym co ?
Pani się zgadza, czy nie ?

ona 21 paź 2015

Charamsa z zakazem noszenia sutanny

Krzysztof Charamsa, były urzędnik watykańskiej KongregacjiNauki Wiary, który ogłosił, że jest homoseksualistą i żyje z kochankiem, dostał od swojego biskupa diecezjalnego zakaz noszenia sutanny i pełnienia czynności kapłańskich.

Jak podaje Radio Zet, decyzją biskupa Ryszarda Kasyny Krzysztof Charamsa nie może już spowiadać ani odprawiać mszy. Charamsa może się jeszcze od tej decyzji odwołać do Watykanu.

Po akcji w Watykanie, kiedy Charamsa publicznie przyznał się, że jest homoseksualistą i mieszka z kochankiem, były urzędnik watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary stracił wszystkie ważne stanowiska w Watykanie. Nie wykłada też na papieskich uniwersytetach.

Jeden broni gejo-sodomitów a drugi heretyków antykatolickich Abp Ryś językiem „węża starodawnego” w Tygodniku Powszechnym broni heretyków a szczególnie odstepcy Lutra nazywając go prorokiem i wychwala poprzez to poczynania Lutra które doprowadziły do zniszczenia Kościoła Katolickiego.Podpiera się w w obronie Lutra wersetami Biblii i świetymi Kościoła.Obrzydliwa heretycka retoryka mylaca wiernych z wysokości autorytetu arcybiskupa www.tygodnikpowszechny.pl/prorok-apokalipsy-150583

Ksiądz Charamsa napisał list do papieża Franciszka. Znów atakuje Kościół

Data publikacji: 2015-10-29 09:00
Data aktualizacji: 2015-10-29 11:08:00

Stacja BBC dotarła do listu księdza Krzysztofa Charamsy skierowanego do papieża Franciszka. Suspendowany kapłan-homoseksualista miał w nim zaatakować Ojca Świętego Franciszka i stanowisko Kościoła w sprawie homoseksualistów.

List Charamsy miał powstać jeszcze przed tym jak świat, między innymi dzięki „Tygodnikowi Powszechnemu”, poznał byłego pracownika Kongregacji Nauki Wiary. Już wtedy duchowny pozostawał w homoseksualnym układzie i postanowił wpłynąć na nauczanie Kościoła w sprawie samcołożników zarzucając Watykanowi hipokryzję – zakaz przyjmowania homoseksualistów do stanu kapłańskiego przy jednoczesnej, zdaniem Charamsy, licznej obecności takich ludzi wśród księży. Duchowny zażądał, by instrukcja o zamknięciu drzwi seminariów dla homoseksualistów została zniesiona, a stanowisko papieża Benedykta XVI bezczelny prałat nazwał diabolicznym i moralnie złym.

„Przyjaciel” Eduardo określił postawę Kościoła wobec homoseksualistów mianem przemocy, nienawiści, marginalizacji i stygmatyzacji.

Krzysztof Charamsa po swoim „comming outcie” stracił pracę w Kongregacji Nauki Wiary i na kościelnych uczelniach, wyjechał z Rzymu i zamieszkał wraz z „partnerem” w Barcelonie. Został suspendowany, ma zakaz odprawiania Mszy Świętych i chodzenia w stroju kapłana. Kościół modli się o jego nawrócenie.

Źródło: BBC

www.pch24.pl/ksiadz-charamsa…

PS. Nie modlę się za tak zniewolonych ludzi. Tylko egzorcysta i to mocny!

Charamsa z zakazem noszenia sutanny

Krzysztof Charamsa, były urzędnik watykańskiej KongregacjiNauki Wiary, który ogłosił, że jest homoseksualistą i żyje z kochankiem, dostał od swojego biskupa diecezjalnego zakaz noszenia sutanny i pełnienia czynności kapłańskich.

Jak podaje Radio Zet, decyzją biskupa Ryszarda Kasyny Krzysztof Charamsa nie może już spowiadać ani odprawiać mszy. Charamsa może się jeszcze od tej decyzji odwołać do Watykanu.

Po akcji w Watykanie, kiedy Charamsa publicznie przyznał się, że jest homoseksualistą i mieszka z kochankiem, były urzędnik watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary stracił wszystkie ważne stanowiska w Watykanie. Nie wykłada też na papieskich uniwersytetach.

wiadomości niezalezna.pl

"Rozwalić od środka tak silną strukturę jak Watykan, może tylko Polak… Znany dotychczas jedynie w watykańsko-masońskich kręgach ks. dr Krzysztof Charamsa w ciągu jednej godziny stał się postacią historyczną. Wszedł bowiem w rolę iskry, która sprawnie odpaliła lont pod bliskim już wybuchem ostatniej w dziejach Kościoła katolickiego – apokaliptycznej, kończącej jego dzieje – od dawna przygotowywanej… schizmy.

Jeśli ktoś myśli, że za tą misternie zaplanowaną, czasowo z ważnymi wydarzeniami zsynchronizowaną (rzymski synod, wybory w Polsce) i wielopoziomowo odpaloną medialno-piarowską akcją stoi jeden człowiek, ten nic z tego, co się właśnie wydarza, nie rozumie.

Nie trzeba być watykanistą, politologiem czy historykiem, by dostrzec przemawiające z medialnej tuby namiętnymi ustami ks. Charamsy bardzo konkretne interesy jakiegoś bardzo potężnego i wpływowego, równie konkretnego środowiska. Chodzi oczywiście o watykańskie homolobby, całkowicie zinfiltrowane przez watykańską, a w istocie ogólnoświatową przecież, masonerię.

Ks. Charamsa był zapewne od dawna na ten przyczółek operacyjnie prowadzony, a uprzednio: metodycznie i taktycznie, doskonale z tysiąca podobnych mu istot wyselekcjonowany. Ważną tu bowiem rolę odgrywają tak zupełnie nieistotne medialnie szczegóły jak inteligencja, wykształcenie, pochodzenie (katolicka, „homofobiczna” Polska, ojczyzna konserwatywnego Jana Pawła II), status (prestiżowe stanowisko sekretarza współczesnej Świętej Inkwizycji) czy powalająca kobiety i mężczyzn figura filmowego amanta – wyjęta wprost z modelowego wybiegu lub i z samego Hollywood".

I gdyby nawet rzeczony nasz bohater protestował przed tego typu obrotem koła Bożego Młyna, byłby do takiego obrotu rzeczy po prostu zmuszony, gdyż zarówno braci z lóż, jak i z łóż wiąże na wieki jedno: fotograficzna i filmowa dokumentacja ich nie zawsze publicznych poczynań.(...)"

Niczego nie będę udowadniać. Mam swoje racje i poglądy, a Ty Radek masz swoje.
Rajcuj się nimi z podobnymi sobie.

I jeszcze jedno. Rumun czy nie rumun - to nie ma znaczenia.
Walicie w człowieka, bo nie podziela waszych "racji stanu"?
A gdzie tutaj miłosierdzie @biniobill?

@AstaV.
Nie widzę problemu, jakim jest @Radek33. Każdy tu pisze co myśli, jego wolna wola. Akurat w jego przypadku widzę, że intencje ma dobre... W przeciwieństwie co do niektórych tutaj na forum.
Rozdmuchana afera z księdzem i za jego przyczyną ma ścisły związek z odbywającym się Synodem. Chcą odwrócić uwagę od ważnych spraw jakie tam mają przebieg i zająć głowy maluczkich brudem tego świata - nie tym co dla niego ważne.

@biniobill
To oczywiste, że książka będzie wydana w języku polskim. Krzysztof jest Polakiem wszak. Jeszcze jedno. Wykorzystać można niewinną młodą i cnotliwą dziewczynę. Krzysztof jest zbyt inteligentny, aby dać się wpuścić w kanał. Wszystko jest starannie przemyślane, zaplanowane, zgrane w czasie a diabeł dopomógł. Gdzie grzech tam i on. I fachowcy od PR byli na czas, i partner nie byle jaki, ale dygnitarz polityczny.
A poza tym. Poszedł do seminarium z pełną świadomością, że jest gejem. Który polski seminarzysta jest wysyłany na studia do Szwajcarii a potem do Watykanu? Ruszcie głową tłuki a nie faceci.
Radka nie poznaję od dawna. Zmienił się na niekorzyść. Dobro miesza ze złem. Grzech z cnotą. Ale powtórzę: "kto z kim przystaje takim się staje". Widoczne aż nadto i komentarza nie wymaga.