Porwanie dziewcząt z Szilo

Z cyklu Piękna , ale tym razem biblijna.

I lud wszystek Izraelski bardzo żałował i pokutę czynił za wygubienie jednego pokolenia z Izraela.
I rzekli starsi: Cóż uczynimy drugim, którzy żon nie wzięli? wszystkie niewiasty Benjaminowe poległy:
A wielkim staraniem i niezmierną pilnością trzeba nam opatrzyć, aby nie zginęło jedno pokolenie z Izraela;
Bo córek naszych dać im nie możemy, będąc przysięgą i klątwą obowiązani, którąśmy rzekli: Przeklęty, ktoby dał z córek swych żonę Benjaminowi.
I naradzili się i rzekli: Oto jest święto Pańskie w Szilo uroczyste, które leży ku północy miasta Bethel, i na wschodnią stronę drogi, która z Bethela idzie ku Sychimie, a na południe miasteczka Lebona.
I przykazali synom Benjaminowym, i rzekli: Idźcie a skryjcie się w winnicach.
A gdy ujrzycie, że córki Szilo do tańca według zwyczaju wynidą: wyskoczcie znagła z winnic i uchwyćcie z nich każdy po jednéj żonie, a bieżcie do ziemie Benjamin.
A gdy przyjdą ojcowie ich i bracia i przeciw wam żałować się poczną i prawować, rzeczemy im: Zmiłujcie się nad nimi; boć ich nie pobrali prawem wojujących i zwycięzców: ale gdy prosili aby wzięli, nie daliście, i z waszéj strony zgrzeszyło się.
I uczynili synowie Benjamin, jako im kazano, i wedle liczby swojéj porwali sobie z tych, które tańcowały, po żonie, i szli do osiadłości swych, budując miasta i mieszkając w nich.
Synowie téż Izraelscy, wrócili się według pokoleń i familii, do przybytków swoich. We dni one nie było króla w Izraelu: ale każdy, co się mu zdało dobrego, to czynił.
Z Księgi Sędziów