Przepuścił tedy Pan Bóg twardy sen na Adama: a gdy zasnął, wyjął jedno żebro z niego, i napełnił ciałem miasto niego.
I zbudował Pan Bóg z żebra, które wyjął z Adama, białągłowę, i przywiódł ją do Adama.
I rzekł Adam: To teraz kość z kości moich, i ciało z ciała mego: tę będą zwać Mężyną; bo z męża wzięta jest.
Przetóż opuści człowiek ojca swego i matkę, a przyłączy się do żony swéj, i będą dwoje w jednem ciele.
A byli oboje nadzy, to jest, Adam i żona jego, a nie wstydzili się.
"Niewiasta dała mi owoc/../i zjadłem
Ale i Wąż był chytrszy nad inne wszystkie zwierzęta ziemne, które był Pan Bóg stworzył. Który rzekł do niewiasty: Czemu wam Bóg przykazał, żebyście nie jedli z każdego drzewa rajskiego?
Któremu odpowiedziała niewiasta: Z owocu drzew, które są w raju, pożywamy:
Ale z owocu drzewa, które jest w pośród raju, rozkazał nam Bóg, abyśmy nie jedli, i nie dotykali się go, byśmy snadź nie pomarli.
I rzekł wąż do niewiasty: żadną miarą nie umrzecie śmiercią.
Bo wie Bóg, iż któregokolwiek dnia będziecie jeść z niego, otworzą się oczy wasze: i będziecie jako bogowie, wiedząc dobre i złe.
Ujrzała tedy niewiasta, że dobre było drzewo ku jedzeniu i piękne oczom, i na wejrzeniu rozkoszne: i wzięła z owocu jego, i jadła, i dała mężowi swemu, który jadł.
I otworzyły się oczy obojga: a gdy poznali, że byli nagimi, pozszywali liście figowe, i poczynili sobie zasłony.
A gdy usłyszeli głos Pana Boga przechodzącego się po raju na wiatrku z południa, skrył się Adam i żona jego od oblicza Pana Boga między drzewa rajskie.
I zawołał Pan Bóg Adama, i rzekł mu: Gdzieżeś?
Który odpowiedział: Usłyszałem twój głos w raju, i zlękłem się, przeto, żem jest nagi, i skryłem się.
Któremu rzekł: A któż ci pokazał, żeś jest nagim, jedno żeś jadł z drzewa, z któregom ci rozkazał abyś nie jadł?
I rzekł Adam: Niewiasta, którąś mi dał za towarzyszkę, dała mi z drzewa, i jadłem.
I rzekł Pan Bóg do niewiasty: Czemuś to uczyniła? Która odpowiedziała: Wąż mię zwiódł, i jadłam.
I rzekł Pan Bóg do węża: Iżeś to uczynił, przeklętyś jest między wszystkiemi zwierzęty i bestyami ziemskiemi: na piersiach twoich czołgać się będziesz, a ziemię jeść będziesz po wszystkie dni żywota twego.
Położę nieprzyjaźń między tobą, a między niewiastą: i między nasieniem twem, a nasieniem jéj: ona zetrze głowę twoję, a ty czyhać będziesz na piętę jéj.
Do niewiasty téż rzekł: Rozmnożę nędze twoje, i poczęcia twoje: z boleścią rodzić będziesz dziatki i pod mocą będziesz mężową, a on będzie panował nad tobą.
Adamowi zaś rzekł: Iżeś usłuchał głosu żony twojéj, i jadłeś z drzewa, z któregom ci był kazał, abyś nie jadł: przeklęta będzie ziemia w dziele twoim: w pracach jeść z niéj będziesz po wszystkie dni żywota twego.
Ciernie i osty rodzić ci będzie, a ziele będziesz jadł ziemie.
W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba, aż się wrócisz do ziemie, z któréjeś wzięty; boś jest proch, i w proch się obrócisz.
I nazwał Adam imię żony swéj Ewa, iż ona była matką wszech żywiących.
Uczynił téż Pan Bóg Adamowi i żonie jego szaty z skórek i przyoblókł je.
I rzekł: Oto Adam stał się jako jeden z nas, wiedzący dobre i złe: teraz tedy, by snadź nie ściągnął ręki swéj, i nie wziął téż z drzewa żywota, i nie jadł, a byłby żyw na wieki.
I wypuścił go Pan Bóg z raju rozkoszy, żeby uprawował ziemię, z któréj jest wzięty.
I wygnał Adama: i postawił przed rajem rozkoszy Cherubim i miecz płomienisty i obrotny, ku strzeżeniu drogi drzewa żywota.