5G/EMF; „Lagodne upośledzenie funkcji poznawczych”, „dezorientacja przestrzenna”, "mgła mózgowa" - Raporty o ryzyku narażenia pilotów na to promieniowanie - publikacja Aerospace

Obserwowany ogromny spadek liczby owadów, ptaków... od czasu aktywacji 5G na greckiej wyspie

Dziesięciolecia badań wykazały, że ekspozycja na różne źródła pól elektromagnetycznych (tzw. „Elektrosmog” ) – w tym 5G – jest biologicznie szkodliwa. Niektórzy amerykańscy ustawodawcy i wojsko USA (patrz 1 , 2 , 3 ) są już świadomi wpływu narażenia na pilotów i wydają się podejmować działania w celu ich ochrony (choć nie zabiegają o nas). Niemniej jednak, co dziwne, niektórzy piloci marynarki wojennej muszą trenować z zestawami słuchawkowymi wirtualnej rzeczywistości (VR) emitującymi promieniowanie bezprzewodowe. Ale robię dygresję. Dziękujemy Professional Pilot Magazine za opublikowanie artykułu o tym, jak piloci i oczywiście wszyscy inni są dotknięci ekspozycją na 5G i inne pola elektromagnetyczne.

5G i pola elektromagnetyczne
Ostatnio próbowaliśmy przebić się przez gadaninę o 5G, spojrzeć na rzeczywiste dane i dowiedzieć się, jak bardzo jest to kłopotliwe dla lotnictwa. (Patrz Pro Pilot, kwiecień 2022, s. 8). Od tego czasu Federalna Komisja Łączności (FCC) podwoiła się w kwestii obwiniania swoich ofiar, nakazując producentom awioniki doprowadzenie ich „wadliwych” wysokościomierzy radarowych do standardu rozróżniania sygnału wymaganego w żadnym innym kraju. Jednak to nie jest nasz temat. Tym razem przyjrzymy się, co mogą robić pola elektromagnetyczne (EMF) – nie z twoim sprzętem, ale z tobą.

Dlaczego pola elektromagnetyczne są ważne
Wiele setek badań naukowych powiązało pola elektromagnetyczne o częstotliwości radiowej z poważnymi problemami medycznymi. Obejmują one uszkodzenia DNA, rzadkie nowotwory mózgu, w tym glejak i nerwiak słuchowy, nowotwory ślinowe, choroby serca, cukrzycę, nieprawidłowości nasienia, zmniejszoną objętość istoty szarej mózgu i uszkodzenia istoty białej, zaburzenia neuropsychiatryczne, takie jak lęk i depresja, a nawet bardzo choroba Alzheimera o wczesnym początku. Lista wydaje się rosnąć niemal z dnia na dzień. Może to mieć znaczenie dla pilotów. Nina Anderson, emerytowana pilotka korporacyjna, która zbudowała drugą karierę jako szanowany konsultant specjalizujący się w kwestiach EMF, twierdzi, że kokpity odrzutowców to środowiska o największym natężeniu pola elektromagnetycznego, jakie kiedykolwiek badała. Każdy przyrząd pokładowy i radio ma swój udział.

Powinniśmy zauważyć, że wszystkie ustalenia dotyczące związku między polami elektromagnetycznymi a zdrowiem są kwestionowane. W przypadku każdego badania pokazującego, że pola elektromagnetyczne niszczą systemy biologiczne, naukowcy finansowani przez przemysł telekomunikacyjny mogą je obalić, a także wyjaśnić, dlaczego inne badania były wadliwe metodologicznie lub w inny sposób nieważne. Robią to rutynowo. Anderson nie ma dla nich współczucia. Można było wspomnieć o podobieństwie do przemysłu tytoniowego. Niemniej jednak, od lat 90., ogromna przewaga niezależnych dowodów wykazała, że narażenie na pola elektromagnetyczne ma konsekwencje medyczne. Od tego czasu dodano znacznie więcej danych pomocniczych.

Co się zmieniło
Natura wystawia całe życie na pola elektromagnetyczne. Większość form jest słaba i rozłożona w szerokim zakresie częstotliwości. Światło ultrafioletowe słońca powoduje oparzenia i nowotwory skóry oraz przyczynia się do starzenia się skóry. O ile nam wiadomo, naturalne pola elektromagnetyczne są poza tym nieszkodliwe. Technologia jest inna. Pola elektromagnetyczne tworzone przez nasze artefakty są silniejsze niż większość naturalnych pól i marynujemy w nich 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ich częstotliwości są często dobrze dopasowane do procesów biologicznych. Są również spolaryzowane, gdzie naturalne pola elektromagnetyczne nie są.

Może to znacznie wzmocnić ich efekty biologiczne. Źródeł pola elektromagnetycznego obfitują w naszych domach i miejscach pracy – nawet na ulicy. Wi-Fi, urządzenia Bluetooth, komputery, kuchenki mikrofalowe, „inteligentne” liczniki elektryczne i falowniki, które zamieniają prąd stały z paneli słonecznych na 120 V AC, generują pola elektromagnetyczne o różnych częstotliwościach i mocy.

Pojedyncze światło fluorescencyjne może dodać skoki napięcia o wysokiej częstotliwości do elektryczności, która dotarła ta „czysta”. Wyłącz wszystkie te urządzenia, a i tak otrzymalibyśmy pola elektromagnetyczne od naszych sąsiadów – zwłaszcza w mieszkaniach – i mijając wieże telefonii komórkowej. W nadchodzących latach będziemy doświadczać jeszcze większej liczby pól elektromagnetycznych.

Urządzenia podłączone do „Internetu rzeczy” niemal bezprzewodowo przekazują dane i sygnały sterujące tam iz powrotem. Szacunki są różne, ale do 2025 r. może ich być od 30 do 50 miliardów. Z czasem ich „elektrosmog” wypełni powietrze, podobnie jak londyńska mgła grochowa w erze węgla.
Dlaczego 5G ma znaczenie
Szczególnie niepokojące są telefony komórkowe, ponieważ emitują one przy naszych uszach na częstotliwościach, które w ostatnich pokoleniach mogą sięgać do zakresu mikrofal. I we wszystkich, z wyjątkiem obszarów wiejskich, przekładnie wieżowe są z nami zawsze. Każda nowa generacja telefonów przenosi więcej danych szybciej niż poprzednia dzięki transmisji na wyższych częstotliwościach.

Na przykład telefony 4G działają na częstotliwościach mikrofalowych 2,5 GHz. 5G rozciąga się do 39 GHz. A generacje do 8G są już w fazie rozwoju. Dobrą wiadomością jest to, że składnik elektryczny pól elektromagnetycznych o wysokiej częstotliwości wnika w głąb ciała na zaledwie 1 mm.

Złe jest to, że łączy się z procesami biologicznymi znacznie wydajniej niż zwykłe transmisje telefoniczne i nic nie powstrzymuje ich magnetycznego komponentu. Jest więcej. Budynki blokują sygnały 5G, więc do obsługi obszaru miejskiego potrzeba znacznie więcej nadajników. Wykorzystują również formowanie wiązki, aby skierować całą swoją moc w jednym kierunku, a nie dookólnie, jak to robiły poprzednie technologie komórkowe.

Stanie w wiązce 5G w określonej odległości poddaje nas znacznie silniejszemu promieniowaniu elektromagnetycznemu niż 4G – a ponieważ jest więcej nadajników, mamy większe możliwości ekspozycji. Telekomy zwracają uwagę, że nikt nigdy nie wykazał, że transmisje 5G szkodzą zdrowiu ludzkiemu i to prawda. Technologia jest tak nowa, że nikt nie zdążył przeprowadzić niezbędnych badań. Jednak nawet w przypadku 4G dane są przekonujące. Już w 2009 roku neurochirurg Vini G Khurana z Australian National University wraz z kolegami z Australii, Austrii i Szwecji dokonali przeglądu długoterminowych badań epidemiologicznych nad telefonami komórkowymi i rakiem mózgu.

Odkryli, że używanie telefonu komórkowego przez 10 lat lub dłużej podwoiło ryzyko glejaka i nerwiaka słuchowego, ale tylko po tej stronie głowy, w której użytkownicy trzymali telefony. Na Malcie naukowcy zbadali częstość występowania glejaka wielopostaciowego, rzadkiego raka mózgu, który naukowcy od dawna podejrzewali, że może być powiązany z używaniem telefonów komórkowych.

Od 2008 do 2017 r. szybko rosła liczba osób, które korzystały z telefonów komórkowych przez co najmniej 10 lat, kiedy uważa się, że nadmierna liczba nowotworów jest najbardziej prawdopodobna. Dokumentacja medyczna wykazała wyraźny trend. W 2008 r. na 100 tys. mieszkańców przypadało tylko 0,73 zachorowań. Dziesięć lat później było 4,49 na 100 000. Mogło to spowodować coś innego niż rosnące wykorzystanie telefonów komórkowych, ale nie zaproponowano żadnej wiarygodnej alternatywy. Co więcej, naukowcy z Yale School of Public Health poinformowali w 2020 roku o wariacjach genetycznych, które predysponują ludzi do rozwoju raka tarczycy. Intensywne korzystanie z telefonów komórkowych ponad dwukrotnie zwiększyło ryzyko raka tarczycy u osób z jedną z czterech takich odmian. Profesjonalni krytycy mogą znaleźć sposoby na zniszczenie wszelkich niewygodnych badań. Dla reszty z nas obraz powinien być jasny.

Kokpit F-16 jest gęsty od nadajników RF, które mogą śmiertelnie pogorszyć zdolności poznawcze pilota. DARPA bada teraz to możliwe zagrożenie.

Najważniejsze!
Pola elektromagnetyczne mogą wpływać na nas w sposób, który jest szczególnie ważny w powietrzu. Znane efekty, które pojawiają się w trakcie przeciętnego lotu to zmęczenie, drażliwość, niezdolność do koncentracji i łagodne upośledzenie funkcji poznawczych skutkujące nasyceniem zadań, błędnymi priorytetami, samozadowoleniem i dezorientacją przestrzenną. W latach 1993–2013 piloci Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych uczestniczyli w 72 poważnych wypadkach spowodowanych dezorientacją przestrzenną.

Incydenty spowodowały śmierć 101 osób i utratę 65 samolotów. Możliwość, że pola elektromagnetyczne są winne, dotyczyła Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony (DARPA) na tyle, że w październiku 2020 r. zainicjowała ona dwuletni projekt o nazwie Impact of Cockpit Electro-Magnetics on Aircrew Neurology (ICEMAN). Wygląda na to, że ICEMAN był uśpiony przez około 20 miesięcy, ale w maju DARPA przyznała grant w wysokości 371 000 USD dla Spotlight Labs, specjalistów od analizy czynników ludzkich w Haddonfield NJ i Norwich University w Vermont. Inżynierowie będą używać 5 stacji roboczych do symulacji pola elektromagnetycznego w kokpicie F-16 i identyfikowania wszelkich skutków dla doświadczonych pilotów F-16.

ICEMAN ma łącznie 1,5 miliona dolarów finansowania i ma potrwać 3 lata. Wskazówka tego, co ICEMAN mógł znaleźć, pochodzi od Międzynarodowego Stowarzyszenia Strażaków. Już w 2004 roku organizacja opublikowała uchwałę, w której stwierdzono, że nie chce infrastruktury telekomunikacyjnej zlokalizowanej w pobliżu straży pożarnej. Problem pojawił się, gdy strażacy w Santa Barbara, reagując na sytuacje awaryjne, nie pamiętali tak podstawowych informacji, jak dokąd idą lub jak przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową. Problem dotyczył osób operujących ze stacji, w pobliżu których znajdują się wieże komórkowe. Według dr Gunnara Heusera, obecnie emerytowanego z Departamentu Medycyny Centrum Medycznego UCLA, skany mózgu wykazały zmiany w ich istocie szarej i białej.

Patrząc w przyszłość
Wszystkie te dowody nie poruszyły organów regulacyjnych i doradczych. Kilkadziesiąt lat temu jedynym znanym zagrożeniem związanym z sygnałami o częstotliwości radiowej (RF) było nadmierne ogrzewanie: gdy jest wystarczająco silny, RF może ogrzewać tkanki jak kuchenka mikrofalowa. Wiadomo, że emisje powodują w ten sposób uszkodzenie rogówki, a przepisy FCC zostały zaprojektowane tak, aby zapobiegać tego rodzaju obrażeniom. Nie zmieniły się od 1977 r. Niezależni badacze twierdzą, że emisje są od 10 do 100 razy wyższe niż powinny. Oficjalne stanowiska prawie wszystkich organów regulacyjnych i organów medycznych dokładnie odpowiadają stanowisku branży telekomunikacyjnej. FCC, FDA, a nawet National Cancer Institute deklarują słowami FCC: „Przy stosunkowo niskich poziomach ekspozycji na promieniowanie RF, tj. poziomach niższych niż te, które powodowałyby znaczne ogrzewanie, dowody na wytwarzanie szkodliwych skutków biologicznych są niejednoznaczne i niesprawdzone.”

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zgadza się. Jednak jeden organ rządowy tego nie robi. W 2019 r. ustawodawca stanu New Hampshire powołał komisję do zbadania wpływu rozwoju technologii 5G na środowisko i zdrowie. W listopadzie 2020 r. Poinformowano, że sygnały 5G jednoznacznie łączą się z procesami biologicznymi w sposób, który powoduje problemy zdrowotne. Komisja stwierdziła również, że organy regulacyjne i doradcze zostały przechwycone przez telekomy, które miały nadzorować. Mieli powody, by w to wierzyć...

BN Frank cały artykuł/Aerospace Publication Reports 5G/EMF Exposure Risks to Pilots; “mild cognitive impairment”, “spatial disorientation”, etc. - Activist Post

Aktualizacja dotycząca ogromnego spadku liczby owadów od czasu aktywacji 5G na greckiej wyspie (wykres w zestawie)

Wieże komórkowe 5G powodują masowy spadek liczby owadów na greckiej wyspie Samos, część 2 , Diana Kordas

Spadki owadów na Samos są kontynuowane od czasu wprowadzenia 5G. Sytuacja pogorszyła się, odkąd 5G stało się dostępne na rynku od 1 lipca 2022 r. Nie tylko ogólna liczba owadów nadal spada; liczba zapylaczy, w tym motyli, spada bardzo szybko. Ptaki owadożerne również spadają. Pogorszyły się również warunki glebowe, a gleba stała się bardziej kwaśna niż wcześniej. W glebie nie ma widocznych owadów, a wiele roślin nie rośnie tak dobrze, jak powinno lub dorasta do pełnych rozmiarów. Owoce; melony i bakłażany wykazują oznaki uszkodzenia DNA. Brak zapylaczy, słabe plony i uschnięte rośliny są widoczne na całej wyspie. Konsekwencje dla produkcji żywności są ogólnie przerażające: połączenie pogarszającej się jakości gleby, spadek liczby zapylaczy i zniszczonych przez promieniowanie roślin oznacza, że trudniej będzie uprawiać żywność, a ceny żywności będą nadal rosły. W przyszłości mogą wystąpić całkowite nieurodzaje.

Obszar badań obserwacyjnych, maj-lipiec 2022
Technologia 5G została wprowadzona w lipcu 2021 r. na Samos, ale stała się dostępna komercyjnie dopiero na początku lipca 2022 r. W roku, w którym technologia była dostępna, ale nie była dostępna komercyjnie, wprowadzano poprawki w systemie, aby działał poprawnie. Długości fal 5G 0,7 GHz, 3,5 GHz i 22,5 GHz działają od lipca ubiegłego roku.

Owady
Poważne spadki liczby owadów rozpoczęły się od 4G, ale wprowadzenie 5G spowodowało szybki i masowy spadek wielu rodzajów owadów, z których wiele to zapylacze. Rzekome zmiana klimatu, która jest często podawana jako przyczyna spadku liczby owadów, nie mogła mieć takiego efektu w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego. Również zmiany klimatyczne powinny przynieść wzrost liczby owadów, a nie spadek. Jak wspomniano w artykule „Wieże komórkowe 5G powodują masowy spadek liczby owadów na greckiej wyspie Samos”, na tym obszarze nie ma pestycydów.

Liczba owadów zapylających wyraźnie spadła od początku tego lata (2022 r.). W maju mieliśmy jeszcze bzygi, trzmiele, pszczoły miodne i białe pszczoły. Było kilka pszczół i ogólnie sytuacja wyglądała podobnie jak pod koniec zeszłego lata. Teraz praktycznie wszystkie większe pszczoły i bzygi zniknęły. Od 1 lipca widzieliśmy tylko 2-3 pszczoły stolarskie, dwa trzmiele i żadnych pszczół miodnych. Nie ma much dronów, a bzygowów i os jest bardzo mało. Spośród bzygowcowych jedyne dwa typy, jakie obecnie widzimy, żyją w podziemnych norach – i nie zostało ich zbyt wiele. To samo dotyczy gatunków os, które widzimy: jedyne gatunki, które zostawiliśmy, żyją pod ziemią, z wyjątkiem bardzo małych os (patrz poniżej).
Uprawy wciąż się zapylają, choć spodziewamy się, że plony będą znacznie niższe niż w zeszłym roku (cukinie w ogóle nie są zapylane, bardzo niewiele melonów zostało zapylonych, a pomidorów na pewno będziemy mieli znacznie mniej, mniej niż jedną czwartą tego, co mieliśmy ostatni rok). Głównymi zapylaczami są bardzo małe dzikie pszczoły, niektóre o długości zaledwie 2-3 milimetrów. Widzimy kilka gatunków tych maleńkich pszczół. Jest też kilka malutkich os, również długich na 2-3 milimetry, gatunku, którego wcześniej nie zauważyliśmy. Z wyjątkiem kilku kopiących os, są to jedyne osy, jakie widzimy.

Ogólnie rzecz biorąc, od zeszłego lata liczba owadów nadal spada. Jest bardzo mało koników polnych, prawie żadnych świerszczy, bardzo mało chrząszczy, mniej motyli i ciem oraz mniej cykad. Niektóre gatunki, takie jak lakownica łyżkowata , a nawet większość lakownic , całkowicie zniknęły. Do niedawna, pomimo ogólnego spadku liczby owadów od czasu wprowadzenia 4G, gatunki, które żyły lub składały jaja pod ziemią, były bardziej liczne niż gatunki, które żyły lub składały jaja na powierzchni. Wspomina o tym Lazaro i in. al (2017) w odniesieniu do dzikich pszczół, ale ta sama zasada obowiązuje ogólnie.

Cykady wylęgają się i rozwijają pod ziemią, gdzie spędzają całe życie, aż na kilka tygodni wynurzają się, aby znaleźć parę i rozmnażać się. Do niedawna nie spadły zauważalnie; dopiero w zeszłym roku (2021) zauważyliśmy spadki liczebności i widzieliśmy oznaki uszkodzenia DNA u niektórych cykad w postaci uszkodzonych skrzydeł. W tym roku nie tylko jest znacznie mniej cykad, ale generalnie mniej jest owadów, które rozmnażają się i żyją pod ziemią. Może to wynikać zarówno z bezpośredniego, jak i pośredniego wpływu promieniowania elektromagnetycznego na glebę. Owady, takie jak cykady, które polują pod ziemią w stadium larwalnym, mogą znajdować mniej jedzenia. Zmiana równowagi elektromagnetycznej samej gleby również może je zabijać (patrz rozdział „Zakwaszanie gleby” w „Wieże komórkowe 5G powodują masowy spadek liczby owadów na greckiej wyspie Samos”).

Tabela zapylaczy na badanym obszarze, 2012-lipiec 2022
Lista skrótów: ND = nie dotyczy; AY= Cały rok
5 = 100% podano jako punkt odniesienia dla 2012 r. i nie odzwierciedla on częstości występowania owadów we wcześniejszych latach.
4 = 80%-61%, 3 = 60%-41%, 2 = 40%-21%, 1 = 20%-1%, 0 = nie widziano

Ptaki
5G ma również poważny wpływ na ptaki. Wokół jest znacznie mniej ptaków niż kilka lat temu; populacje ptaków spadły na całej wyspie, a zięby wszystkich gatunków wydają się praktycznie wymarłe, podobnie jak zimorodki. Na naszej ziemi gniazdowały pokrzewki sardyńskie, sierotki, bogatki, kosy i sójki, ale nie widzieliśmy młodocianych ptaków poza młodymi bogatkami. Wydaje się, że straciliśmy nasze strzyżyki i drozdy śpiewające. Pokrzewki/Warblery są owadożercami, a przy malejących populacjach owadów ich przyszłość nie jest zapewniona. Inne ptaki również nie rozmnażały się pomyślnie. Chukars, pospolity podgatunek kuropatw wyspiarskich, miał w tym roku bardzo niewiele młodych; niektóre pary nie rozmnażały się, a spośród nielicznych, które widzieliśmy z młodymi, jest mniej piskląt niż zwykle. Mieliśmy parę puszczyków, ale wydaje się, że się nie rozmnażały, a obecnie słyszymy tylko jedną sową. Ponieważ gryzonie poważnie spadły, spadek liczby sów może być spowodowany brakiem pożywienia.

Na naszych lokalnych mokradłach flamingi nie rozmnażały się po raz pierwszy, co widzieliśmy. Laguna funkcjonuje tam jako rodzaj żłobka dla młodych flamingów, a generalnie jest 30-40 ptaków pierwszej zimy i drugiej zimy. W tym roku były tylko dwa flamingi pierwszej zimy i trzy flamingi drugiej zimy. Ponadto siedem par rumianej kaczki w ogóle się nie rozmnożyło. W lagunie znajdowały się liczne czaple zwyczajne; teraz nie ma żadnego. W tym roku było bardzo mało ptaków migrujących. Żołny przybyły na początku maja, ale nie było ich tak dużo jak zwykle. Przybyły również jaskółki dymówki, jaskółki domowe, jerzyki zwyczajne i jerzyki alpejskie, ale liczba jest bardzo mała, a jaskółki rude nie przybyły. Ptaki te zazwyczaj polują na owady na naszej ziemi i nad nią przez cały maj, i zrobiły to w tym roku, ale – i to był pierwszy raz, kiedy to widzieliśmy – były nieustannie atakowane przez żółtonogie mewy, które dosłownie szarpały jaskółki, na kawałki nad naszymi głowami, łapią żołny w dzioby i zabijają je. Trwało to dzień po dniu, a oglądanie było obrzydliwe.

Mewy nie są ptakami drapieżnymi; w większości są padlinożercami, chociaż mogą kraść jaja i młode z gniazd innych ptaków. Jednak mewy mogą głodować, ponieważ w morzu nie ma w ogóle nic: jeżowców, rozgwiazd, muszli, mątwy i innych organizmów morskich, które zwykle wyrzucają się na plaże, na których mewy żerują. Od kilku lat nie widzieliśmy nic wyrzuconego na plaże poza śmieciami, drewnem. Jest też bardzo mało ryb. Najwyraźniej chwytanie mniejszych ptaków w locie było nową metodą zdobywania pokarmu dla tych mew; w miarę upływu dni stały się w ostateczności dobre łapaniu innych ptaków.

Warunki glebowe i owady glebowe; Uszkodzenia DNA u roślin
Gleba staje się znacznie bardziej kwaśna. W kwietniu wykopaliśmy nowe grządki warzywne, na dziewiczej glebie: ziemia nie była użytkowana przed II wojną światową. W glebie nie znaleźliśmy absolutnie żadnych owadów, ani jednej dżdżownicy. Powinna być duża liczba dżdżownic, pędraków, małych stonóg i różnych chrząszczy. Aby uprawiać nasze rośliny letnie, musieliśmy trzykrotnie dodawać wapń do gleby, a mimo to nasza papryka wykazuje oznaki niedoboru wapnia, z czarnymi plamami i obszarami cienkich ścianek pojawiającymi się w pobliżu czubków owoców. Same papryki mają cieńsze ścianki niż powinny i gotują się do zera. Gdybyśmy byli ogrodnikami na rynku, nie można by ich sprzedawać. Niektóre pomidory wykazują również uszkodzenia z powodu braku wapnia: słabe punkty, takie jak blizny na skórce owoców, a w pomidorach śliwkowych, niektóre owoce, których dolna połowa zrobiła się czarna i zgniła. Wiele pomidorów i papryki całkowicie gnije przed dojrzewaniem; nie jest to spowodowane uszkodzeniem przez owady.

Na zeszłorocznym polu letnim próbowaliśmy wczesną wiosną uprawiać groszek i fasolę. Nic nie wykiełkowało. Nie byliśmy jedynymi ludźmi, których fasola nie rosła. To samo przydarzyło się kilku naszym sąsiadom i przyjaciołom, którzy każdej zimy uprawiają bób. W tym roku ich fasola nie rosła.

Drugą połowę tego samego pola wykorzystaliśmy do sadzenia ziemniaków, które lubią kwaśną glebę. Rosły, ale plony były niskie, a niektóre rośliny w ogóle nie produkowały ziemniaków. Pomimo tego, że gleba była wilgotna, kiedy wykopaliśmy ziemniaki, po raz kolejny nie znaleźliśmy żadnych owadów, ani jednej dżdżownicy.

Posadziliśmy cukinię i melony w połowie grządki tam, gdzie nie wyrósł groch i fasola. Wykiełkowały, ale żadna cukinia i niewiele melonów nie zostało zapylonych, a rośliny nie urosły do normalnych rozmiarów; pomimo nawożenia pozostały bardzo małe (używamy zarówno obornika koziego, jak i kurzego, jednego wkopanego w glebę, a drugiego nawadnianego w miarę wzrostu roślin).

Melony, cynie i niektóre bakłażany wykazują oznaki uszkodzenia DNA. Prawie wszystkie melony są bardzo małe, wielkości piłki tenisowej, a wiele z nich jest zniekształconych, z widocznymi słabymi punktami na skórce. Wiele nasion w nich również jest zniekształconych. Niektóre bakłażany są również zniekształcone, z fałdami i "dziwnymi palcami miąszu" Uszkodzenie DNA jest również widoczne u niektórych dyni, które mają ogromne wystające centra, czasami z miniaturowym drugim kwiatem na górze. Nasi sąsiedzi mają takie same problemy z melonami jak my. Ich zakupiono jako sadzonki, podczas gdy my wyhodowaliśmy nasze z własnego nasienia. Ich bakłażany, w przeciwieństwie do naszych, wydały tylko maleńkie owoce, które są niejadalne.

Inne obszary Samos
Zimą i wiosną chodziliśmy na długie spacery po różnych częściach wyspy. Niepokojące było to, że niektóre rośliny, które powinny przyciągać dużą liczbę zapylaczy, nie robiły tego, bez względu na to, dokąd się udaliśmy. Obficie rosną tu rozmaryn, cząber i tymianek, ale żadna z tych roślin nigdy nie miała wielu pszczół. Ten pierwszy powinien był przyciągnąć dużą liczbę trzmieli; tymianek powinien być pokryty pszczołami miodnymi. Gorse i Spanish broom, , które również przyciągają ogromną liczbę pszczół wszelkiego rodzaju, prawie ich nie miały. Na jednym obszarze zbadaliśmy ponad 100 krzewów kolcolistów w pełnym rozkwicie i wśród wszystkich tych roślin znaleźliśmy tylko jedną pszczołę miodną i jednego trzmiela. Mieszkający tam pszczelarz znalazł wszystkie swoje pszczoły martwe w swoich ulach mniej więcej w tym samym czasie. Obsługująca teren wieża komórkowa oddalona jest o około dwa kilometry,

Nasze letnie zbiory nie radzą sobie nawet tak dobrze jak zeszłoroczne, ale przynajmniej coś uprawiamy. Inni ludzie, których znamy, wykopali swoje letnie grządki, ponieważ rośliny nie kwitły pomimo dodawania wapnia i nawozów. Niektórzy, których znamy, całkowicie zrezygnowali z uprawiania roślin, zarówno z powodu braku zapylaczy, jak i dlatego, że rośliny nie rozwijają się.


Wszyscy narzekają na słabe plony w tym roku. Wszędzie, gdzie nie pójdziemy, rośliny na polach wyglądają na uschnięte, a plony są bardzo małe. Nie jest to spowodowane pogodą; w przeciwieństwie do zeszłego roku lato nie było bardzo gorące i nie było fal upałów. To też nie jest problem z wodą. Wszystkie ogrody targowe znajdują się w pobliżu mokradeł po południowej stronie wyspy, gdzie wody jest pod dostatkiem – i to za darmo. Komercyjne nawozy powinny zapewniać roślinom wysoki i silny wzrost. Zamiast tego rośliny na polach są mniejsze niż powinny i wyglądają tak, jakby nie były podlewane przez tydzień; wydaje się, że nie są w stanie wchłonąć wody, która jest na nie wydatkowana.* Owadów praktycznie nie ma, a z liczby uschniętych kwiatów na roślinach jasno wynika, że nie zostały one zapylone.

W mieście Samos, gdzie na budynku OTE/Cosmote w centrum miasta znajduje się ogromna sieć 5G, nie ma w ogóle owadów ani ptaków, nawet much. W ogrodach publicznych nie ma motyli ani innych owadów. *Zobacz „Wpływ mikrofal na drzewa i inne rośliny” Balmori. W tej pracy omawia prace Karla Vokrodta i innych, którzy odkryli, że promieniowanie mikrofalowe powoduje zakwaszenie gleby, a także powstrzymuje rośliny przed wchłanianiem wody z gleby.

Dyskusja
5G wpływa na warunki glebowe i zabija zapylacze. Bez zapylaczy nic nie będzie rosło. Złe warunki glebowe oznaczają, że nawet gdyby można było wprowadzić sztuczne zapylacze, takie jak zapylające trutnie, nic zasadzonego nie będzie się rozwijać. Plony będą słabe, a jakość owoców i warzyw niezadowalająca; wartość dietetyczna produktów zostanie zmniejszona.
Mamy kryzys żywnościowy i wszędzie gwałtownie rosną ceny żywności. Jest to w pewnym stopniu spowodowane wojną na Ukrainie (sankcjami), w niektórych miejscach suszami (opryskami geoinżyneryjnymi) , a innymi warunkami. Jednak słabe plony i nieurodzaje mogą być również spowodowane rozprzestrzenianiem się technologii bezprzewodowych (a zwłaszcza fal milimetrowych 5G) na całym świecie, chociaż nie jest to oficjalnie uznawane. Będą miejsca, w których warunki pogodowe i problemy z zaopatrzeniem wyraźnie nie będą winne za słabe plony i nieudane plony, gdzie pogoda jest dobra, ale gleba ubożeje bez wyraźnego powodu. I oczywiście, gdy liczba owadów zapylających nadal spada – jak wiadomo, że liczba owadów spada na całym świecie – wkrótce stanie się jasne, że nie jest to spowodowane pogodą.

Nadejdzie moment, w którym ludzie będą zmuszeni uznać, że to, co zabija owady i ziemię, to nie klimat, pogoda czy środki agrochemiczne, ale wieże komórkowe, które są widoczne ze wszystkich stron. Technologia bezprzewodowa — możliwość rozmawiania z ludźmi i uzyskiwania dostępu do Internetu z dowolnego miejsca — będzie wydawać się o wiele mniej atrakcyjna, gdy nie mamy nic do jedzenia. I szybko docieramy do tego punktu.

Nie możemy używać technologii 5G do rozwiązywania problemów, które spowodowały 5G i poprzednie generacje technologii bezprzewodowych. Drony nie mogą zastąpić pszczół i innych zapylaczy. I nic nie jest w stanie zastąpić niezbędnych drobnoustrojów żyjących w glebie i żyjących w niej owadów. Umieszczenie wież komórkowych w każdym kraju na ziemi spowodowało już ogromne szkody w naszych ekosystemach. Rozprzestrzenianie szkód wyrządzonych już przez promieniowanie bezprzewodowe z dodatkiem coraz większej ilości widma i małych komórek na każdej dostępnej latarni i latarni ulicznej ma zapewnić, że najbardziej istotne i wrażliwe części naszego ekosystemu — owady — wyginą. Jeśli nie będziemy mieli owadów, jeśli zniszczymy ziemię, na której rośnie nasza żywność, z kolei wyginiemy. Szybko zbliżamy się do punktu krytycznego, z którego już nie wyzdrowiejemy. Nie musimy tam jechać. Nie możemy tam iść.

Źródła 2022, Upudhaya
„Atrybuty promieniowania niejonizującego o częstotliwości 1800 MHz na zdrowie roślin i zawartość przeciwutleniaczy w roślinach pomidora (Solanum Lycopersicum)” https://www.sciencedirect.com/science/article/ pii/S168785072200125X

Włączam to badanie, ponieważ pokazuje, jak na pomidory wpływa promieniowanie wieży komórkowej: brakuje im zawartości witamin i właściwości przeciwutleniających, które powinny mieć, mają cieńszą skórkę i nie zachowują się tak dobrze, jak powinny. Podobnie jak rośliny opisane w badaniu, nasze pomidory mają zwijające się liście i żółtawy odcień. Pomidory naszych sąsiadów, zanim je wyciągnęli, pożółkły. To, co wpływa na nasze pomidory, wpływa również na naszą paprykę, która nie rośnie tak szybko lub tak dobrze, jak powinna, której liście mają tendencję do więdnięcia wcześnie i której owoce są cienkościenne. 2022, Nyirenda, VR i in., „Wpływ gradientu promieniowania elektromagnetycznego generowanego przez maszt telefoniczny na rozmieszczenie ptaków i owadów lądowych na obszarze chronionym sawanny” Effects of phone mast-generated electromagnetic radiation gradient on the distribution of terrestrial birds and insects in a savanna protected area - Biologia to badanie, ponieważ odzwierciedla ono to, co widzimy na Samos. W pobliżu wież komórkowych znajdują się prawie żadnych ptaków ani owadów. Im dalej od wież komórkowych i innych źródeł promieniowania elektromagnetycznego (EMR) niż na naszej ziemi, jest znacznie więcej ptaków i owadów. Jednak nigdzie na Samos nie można dotrzeć nawet 12 kilometrów od wszystkich wież komórkowych. Zarówno owady, jak i ptaki giną wszędzie: szybciej, gdy zbliżamy się do źródeł EMR (w pobliżu wież komórkowych, w miastach i wsiach) i nieco wolniej, gdy się od nich oddalamy. Ogólnym trendem jest szybki spadek wszystkich gatunków, zwłaszcza od czasu wprowadzenia 5G. Może się to skończyć jedynie wyginięciem wielu gatunków.
2003, Balmori, A. „The Effects of Microwaves on the Trees and Other Plants” http://www.next-up.org/pdf/ AlfonsoBalmoriTheEffectsOfMicrowavesOnTheTreesAndOtherPlantsUk.pdf

Ten artykuł wyjaśnia, w jaki sposób mikrofale powodują zakwaszenie gleby i dlaczego rośliny nie są w stanie pobierać wodę z gleby. Łatwo zauważyć, w jaki sposób te mechanizmy mogą prowadzić do nieurodzaju.

Dziesięciolecia badań dowiodły już, że narażenie na promieniowanie z wież komórkowych i anten , a także innych źródeł promieniowania bezprzewodowego, jest biologicznie i ekologicznie szkodliwe. W szczególności w odniesieniu do 5G, od 2017 roku lekarze i naukowcy domagają się moratorium na ziemi iw kosmosie (patrz 1 , 2 ) , a większość naukowców sprzeciwia się rozmieszczeniu. Od 2018 roku pojawiły się doniesienia o ludziach i zwierzętach doświadczających objawów i chorób po jego aktywacji (patrz 1 , 2 . 3 , 4 , 5 Dr. Naomi Wolf Posts on Social Media About 5G Small Cell Towers in NYC. Others Also Report Health Effects on Themselves and Their Pets. . Ponadto w 2019 r. dyrektorzy telekomunikacji złożyli zeznania w Kongresie , że NIE mają żadnych naukowych dowodów na to, że 5G jest bezpieczne. Niektórzy badacze sugerowali również, że aktywacja 5G może przyczyniać się do infekcji COVID-19, a także setki tysięcy, jeśli nie miliony zgonów ptaków. Oczywiście istnieją również potwierdzone zagrożenia dla zdrowia związane z narażeniem na 4G i inne źródła promieniowania bezprzewodowego Wi-Fi (patrz 1 , 2 ) oraz pola elektromagnetyczne (inaczej „elektrosmog”) , stąd sprzeciw zarówno wobec infrastruktury 5G, jak i 4G zwłaszcza w pobliżu domów (patrz 1 , 2 , 3 , 4 , 5 , 6, 7 ). Eksperci nadal ostrzegają przed lukami w cyberbezpieczeństwie 5G, dodając zniewagę do obrażeń. Serwis nadal otrzymuje słabe recenzje (patrz 1 , 2 , 3 , 4 , 5 , 6 , 7 , 8 , 9 ). Niezależnie od tego 5G nie wydaje się być celem końcowym – to 6G , które oczywiście też nie jest wolne od ryzyka.

Update on Massive Insect Decline Since 5G Activated on Greek Island (Chart Included) - Activist Post
JOKAMA
W "trosce" o nasze zdrowie i życie szkoły przygotowują się do dystrybucji...kolejnego "dobrodziejst…
TA FIRMA PRODUKUJE TABLETKI Z JODKIEM POTASU....KTÓRE CHCĄ DAĆ NASZYM DZIECIOM!!!Więcej
W "trosce" o nasze zdrowie i życie szkoły przygotowują się do dystrybucji...kolejnego "dobrodziejst…

TA FIRMA PRODUKUJE TABLETKI Z JODKIEM POTASU....KTÓRE CHCĄ DAĆ NASZYM DZIECIOM!!!
JOKAMA i jeszcze 2 użytkowników linkuje do tego wpisu
Iwona I Sebastian
Mgła mózgowa brzmi znajomo - patrz okładka poprzedniej Gazety Warszawskiej:
stefan Prokopowicz udostępnia to
106