Przypominam naszym domorosłym heretykom, że papież jest wybierany z woli Ducha Św., rękoma zgromadzonych na konklawe biskupów. Wszelkie krytykowanie papieża, tylko dlatego że wychodzi naprzeciw wszelkim strachom i fobiom społecznym, bo leży mu na sercu dobro drugiego człowieka, prowadzi do herezji i rozłamów. Naszym przyszłym heretykom polecam lekką i ciekawą książkę Tadeusza Manteuffla "Narodziny herezji", aby zobaczyli jak to wyglądało wcześniej i jaką drogą podążają. No chyba, że herezja nie czyta, o czym świadczy mizerna sprzedaż prawicowej prasy, a zamiast tego udziela się w komentarzach opluwając wszystko i wyszystkich.