08:15
Co zrobiono z Wami kobiety. www.youtube.com/watchWięcej
Co zrobiono z Wami kobiety.
www.youtube.com/watch
Tymoteusz
„Powstają jak grzyby po deszczu zakłady kosmetyczne, i nad czym to się nie specjalizują, depilacja, paznokcie, dbanie, dzieci, to wszystko, a w środku same robactwo.” (04:49).
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
430
M K udostępnia to
254
W spodniach kobieto jesteś świeżym mięsem z wystawy sklepowej, rzeczą bez godności ludzkiej. 🙏 🙏 🙏
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA i jeszcze jeden użytkownik linkuje do tego wpisu
Nemo potest duobus dominis servire !
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)
10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie …Więcej
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)

10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie niewykonalnej.
Nemo potest duobus dominis servire !
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)
10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie …Więcej
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)

10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie niewykonalnej.
Nemo potest duobus dominis servire !
WIEDŹMY, MASONKI I FEMINISTKI - LISTA!
Przynależność do masonerii nie wiąże się jedynie z walką o „wolną aborcję”i inne „liberalne prawa”.
Daje ona również możliwość przeżycia
„wielu atrakcji okultystycznych”, o których opowiadała swego czasu prof. Środa:
„Na nasze zjazdy […] w Mądralinie przyjeżdżała pewna czarownica – prosto z Salem.
I uczyła nas różnych rzeczy […] wszystkiego nie mogę …Więcej
WIEDŹMY, MASONKI I FEMINISTKI - LISTA!

Przynależność do masonerii nie wiąże się jedynie z walką o „wolną aborcję”i inne „liberalne prawa”.

Daje ona również możliwość przeżycia
„wielu atrakcji okultystycznych”, o których opowiadała swego czasu prof. Środa:

„Na nasze zjazdy […] w Mądralinie przyjeżdżała pewna czarownica – prosto z Salem.

I uczyła nas różnych rzeczy […] wszystkiego nie mogę powiedzieć, bo jesteśmy związane tajemnicą i każda z nas ma dyplom. […] w Noc Walpurgii, albo w głęboką noc bogini Hekate, i gry, i wtajemniczenia trwają do samego rana.

Efekty tego widać oczywiście potem w życiu politycznym przez następnych 6 miesięcy. […] My jesteśmy dobre czarownice. […] od pewnego momentu na konferencjach feministycznych rzeczywiście pojawił się wątek wiedźm”.
Jeszcze jeden komentarz od Nemo potest duobus dominis servire !
Nemo potest duobus dominis servire !
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)
10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie …Więcej
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)

10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie niewykonalnej.
Królowanie Chrystusa na wieki
Wszystko co zrobiono z kobietami - jest w 100% winą " mężczyzn " .
Tak jak rodzice sa odpowiedzialni za wychowanie swoich pociech -tak męzczyźni powinni dbać o to , aby wszystko co Pan Bóg stworzył było na swoim miejscu -również powołanie kobiet .
Nemo potest duobus dominis servire !
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)
10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie …Więcej
Ustalenia kongresu antymasońskiego w Trydencie (1896r.)

10. Wolnomularstwo, żeby zdeprawować stosunki rodzinne usiłuje zdeprawować kobietę i nie tylko stara się zawsze, gdy tylko może, aby kobiety wstępowały do lóż, lecz także jest inspiratorką ruchu nazywanego feminizmem albo ruchem emancypacji kobiet, ukierunkowanego na zakłócenie ładu rodzinnego przez nieokreślone pragnienie reformy całkowicie niewykonalnej.
Nemo potest duobus dominis servire !
Obyczajowy przewrót sterowany
Rodzina Rockefellerów w latach 40. sponsorowała działalność Alfreda Kinseya, który przyznał, że celem jego badań była chęć kontroli nad ludźmi. Twarz Kinseya trafiła na okładkę magazynu „Time”, wówczas głównego organu amerykańskiego ministerstwa propagandy. Kinsey był wspierany przez CIA i wpływowe media, a jego badania zostały wykorzystane by zdeprawować …Więcej
Obyczajowy przewrót sterowany

Rodzina Rockefellerów w latach 40. sponsorowała działalność Alfreda Kinseya, który przyznał, że celem jego badań była chęć kontroli nad ludźmi. Twarz Kinseya trafiła na okładkę magazynu „Time”, wówczas głównego organu amerykańskiego ministerstwa propagandy. Kinsey był wspierany przez CIA i wpływowe media, a jego badania zostały wykorzystane by zdeprawować moralnie Amerykanów i w ten sposób przejąć nad nimi kontrolę – mówi w rozmowie z PCh24.pl Eugene Michael Jones, autor wydanej w Polsce książki Libido dominandi. Seks jako narzędzie kontroli społecznej.

Co skłoniło Pana do przyjrzenia się życiorysom liderów rewolucji seksualnej, od oświecenia po współczesność?

- Około roku 1987 przeczytałem biografię Jean Paula Sartre’a, filozofa egzystencjalisty, którego poglądy były wpływowe w latach 60. XX wieku, kiedy byłem studentem, ale stały się passé w latach 80. Odkryłem, że niektóre elementy jego filozofii, które były dla mnie niezrozumiałe, nagle zaczęły być jasne w świetle jego życia osobistego. Choć nie opisywałem go w Libido dominandi, ostatecznie napisałem książkę Degenerated Moderns… (Zdegenerowani nowocześni), a potem kolejne: Dionysos Rising (Wschodzący Dionizos) i Living Machine (Żyjąca maszyna). Tezą wszystkich tych książek było stwierdzenie, że nowoczesność przyniosła zracjonalizowanie złych zachowań seksualnych. Dopiero po napisaniu tych książek zdecydowałem się na opisanie historii seksualnego wyzwolenia jako politycznego narzędzia kontroli - tezy Libido dominandi…

Z Pańskiej analizy wynika, że behawioryzm, inżynieria społeczna czy reklama w głównej mierze używane były, czy wręcz powstały i rozwijały się po to, by w świecie dokonany został przewrót obyczajowy. Jakie wpływowe siły i osoby stały za tym procesem?

- Inżynieria społeczna była tworem białych Anglosasów wyznania protestanckiego (WASP), rządzących w Stanach Zjednoczonych. A konkretnie, została stworzona przez rodzinę Rockefellerów, poprzez założony przez nich Uniwersytet Chicago, który zatrudniał wielu sławnych praktyków i teoretyków, takich ludzi jak John B. Watson (psycholog behawiorysta - przyp. red) czy Louis Wirth (amerykański socjolog - przyp. red.).

Dlaczego rodzina Rockefellerów była tak zaangażowana w kontrolę liczby ludności na świecie, czyli promocję antykoncepcji i aborcji? Choć William (“Bill”) Rockefeller Senior (twórca Standard Oil) miał jednocześnie kochankę, dwie żony, był więc bigamistą i był oskarżony o gwałt, wydaje się, że kolejne generacje Rockefellerów mogły mieć też inne motywacje niż libertyński styl życia...

- Rodzina Rockefellerów uważała, że liczba urodzeń wśród niechcianych grup etnicznych czy religijnych, takich jak katolicy bądź Murzyni, powinna został ograniczona, ale nie wśród rządzącej klasy WASP-ów. Arthur Packard, szef Fundacji Rockefellerów, w liście, który cytuję w „Libido dominandi”, uczynił ten pogląd jasnym. Nie zgadzał się z tym, że Planned Parenthood zajmowała się dystrybucją antykoncepcji nie rozróżniając tych grup, gdyż sądził, że ludzie, którzy będą w stanie z niej skorzystać, będą tymi, którzy - według niego - powinni mieć liczne potomstwo.

W biografiach ludzi, którzy stawiali kolejne kamienie milowe seksrewolucji można doszukać się wielu wspólnych wątków: własne nieuporządkowane życie, hedonizm, niewierność, często ukryte obsesje, czy wręcz dewiacje. Jakie czynniki złożyły się na to, że tym zatrutym duszom udało się zainfekować swoją zarazą cały zachodni świat?

- Ludzie ci zostali wypromowani przez potężne siły, które były zainteresowane wykorzystaniem seksu jako siły do kontrolowania ludzi. Tak jak powiedziałem, najpotężniejszą z tych sił w tym okresie była rodzina Rockefellerów. W latach 40. sponsorowali działalność Kinseya, który - jak to napisałem w „Libido dominandi”- sam stwierdził, że celem jego badań była chęć kontroli nad ludźmi. Przyznał to w liście do lokalnej komisji poborowej, w którym prosił o zwolnienie z wojska swojego współpracownika Paula Gebharta. Twarz Kinseya trafiła na okładkę magazynu „Time”, który był głównym organem amerykańskiego ministerstwa propagandy w tamtych czasach. Henry Luce (wydawca wielu wpływowych magazynów - przyp. red.) ściśle współpracował z C. D. Jacksonem z CIA w celu promocji Kinseya, którego badania zostały wykorzystane aby zdeprawować moralnie Amerykanów i w ten sposób przejąć nad nimi kontrolę.

W swojej książce napisał Pan, że rewolucjoniści seksualni zarażali uniwersytety i kongregacje katolickie promocją antykoncepcji i aborcji, aby w ten sposób spowolnić wzrost ludności katolickiej. Czy mógłby Pan pokrótce opisać ten proces i jego mechanizmy?

- John D. Rockefeller III opłacił serię dotyczących antykoncepcji tajnych spotkań, które odbyły się w latach 1962-65 na Uniwersytecie Notre Dame. Teolodzy, którzy brali w nich udział, wydali w 1965 r. oświadczenie, w którym stwierdzili, że nie uznają już za przekonywujące nauczania Kościoła w sprawie antykoncepcji. Oświadczenie to zostało użyte, aby podkopać wsparcie dla nauczania Kościoła, aż w końcu w 1968 r. doprowadziło do rewolty przeciwko encyklice Humanae Vitae. Uniwersytet Notre Dame użył pieniędzy Rockefellera aby wypełnić swoimi ludźmi papieską komisję ds. antykoncepcji, która również opowiadała się za zmianami w nauczaniu Kościoła. Ojciec Hesburgh, który w owym czasie był rektorem tego uniwersytetu, latem 1965 r. zaaranżował spotkanie Johna D. Rockefellera III z papieżem Pawłem VI, podczas którego Rockefeller zgłosił, że może za papieża napisać encyklikę na temat antykoncepcji. Współpraca Uniwersytetu Notre Dame i Rockefellerów miała niszczący wpływ na seksualną moralność katolików w Stanach Zjednoczonych.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał RoM

Read more: www.pch24.pl/obyczajowy-prze…
ona
Pewna kobieta śniła, że weszła do nowiutkiego sklepu na rynku i ku swojemu zdziwieniu zobaczyła Boga za ladą.
Zapytała:
- Co tu sprzedajesz?
- Wszystko, co tylko zechcesz - powiedział Bóg.
Kobieta chwilę pomyślała i postanowiła prosić o najlepsze rzeczy, o których człowiek może tylko marzyć:
- Chcę miłości i szczęścia, mądrości i wolności od lęku.
Patrząc na uśmiechniętą twarz Boga, ośmielona …Więcej
Pewna kobieta śniła, że weszła do nowiutkiego sklepu na rynku i ku swojemu zdziwieniu zobaczyła Boga za ladą.
Zapytała:
- Co tu sprzedajesz?
- Wszystko, co tylko zechcesz - powiedział Bóg.
Kobieta chwilę pomyślała i postanowiła prosić o najlepsze rzeczy, o których człowiek może tylko marzyć:
- Chcę miłości i szczęścia, mądrości i wolności od lęku.
Patrząc na uśmiechniętą twarz Boga, ośmielona dodała:
- Nie tylko dla siebie, dla każdego na ziemi.
Bóg uśmiechnął się szerzej i poszedł na zaplecze. Wrócił po chwili i położył na ladzie malutki pakuneczek. Widząc zdziwione spojrzenie kobiety, powiedział:
- Nie sprzedaję tu owoców, tylko nasiona.....
Martyna1
To nie dotyczy tylko tych roznegliżowanych kobiet, ale także tych, co przychodzą do Kościoła w portkach, adidasach a często ich strój niedzielny, niczym nie różni się od codziennego stroju.
Nemo potest duobus dominis servire !
W roku 1965 Helen Gurley Brown, redaktorka Cosmopolitana, powiedziała: „gospodyni domowa jest pasożytem, utrzymankiem, złodziejem, darmozjadem lub próżniakiem”. Rzecz jasna nie nazwała ich dziwkami – bo chciała by zostały dziwkami.
Jej towarzysz broni, Betty Friedan, porównała gospodynie domowe do „więźniów obozu koncentracyjnego” z powodu braku rozrywek i możliwości rozwoju typowego dla …Więcej
W roku 1965 Helen Gurley Brown, redaktorka Cosmopolitana, powiedziała: „gospodyni domowa jest pasożytem, utrzymankiem, złodziejem, darmozjadem lub próżniakiem”. Rzecz jasna nie nazwała ich dziwkami – bo chciała by zostały dziwkami.

Jej towarzysz broni, Betty Friedan, porównała gospodynie domowe do „więźniów obozu koncentracyjnego” z powodu braku rozrywek i możliwości rozwoju typowego dla obozów koncentracyjnych. (The Feminine Mystique, str. 306)
Ataki te były typowe dla agresywnej psychologicznej kampanii skierowanej przeciwko kobietom i społeczeństwu. Program satanistów – illuminatów ma zadanie zdegradowanie kobiety, zniszczenie rodziny, tępienie heteroseksualizmu, tworzenie dysfunkcji społecznych i redukcję populacji. Co więcej program ten okazał się druzgocząco skuteczny.

„Ogromna ilość rozwodów w świecie zachodnim poczynając od lat 60-tych jest zjawiskiem na skalę bezprecedensową” pisze historyk Lawrence Stone. W ciągu 40 lat liczba zawieranych małżeństw spadła o 1/3, ilość rozwodów podwoiła się, wskaźnik urodzeń spadł o połowę, zaś liczba samotnych rodziców potroiła się. W roku 2007 w USA ze wszystkich narodzin 40% dzieci narodziło się jako dzieci nieślubne. W roku 1957 było ich tylko 4%. (Bennett, The Broken Hearth – Złamane Serce, str.10)

Media kontrolowane przez Rockefellerów zaczęły w roku 1962 promować książkę Helen Gurley Brown „Sex and the Single Girl” (Samotna Dziewczyna i Seks) oraz film zrealizowany na jej podstawie. Samotnym kobietom powiedziano że powinny skupić się na karierze i seksie, a nie na rodzinie. W tym samym czasie Rockefellerowie zaczęli finansować i lobbować na rzecz kontroli populacji i eugeniki.
Jako redaktorka Cosmopolitan (1965-97), Brown była doskonałym przykładem kobiety sukcesu dla całego świata (36 zagranicznych edycji pisma). Razem z komunistyczną aktywistką Betty Frieden, oraz agentką CIA Glorią Steinem, Brown współtworzyła triumwirat feministycznych inżynierów społecznych.

CZYM NIE SĄ GOSPODYNIE DOMOWE…

Brown szanowała prostytutki ponieważ wg niej stanowiły idealny przykład dla kobiet. W swojej autobiografii „I’m Wild Again” (Znów Jestem Dzika – 2000) na samym wstępie opowiada o historii z roku 1941, kiedy jako 19-latka została „dziewczyną do towarzystwa” i uprawiała seks z 50-letnim mężczyzną za 5 dolarów (dzisiaj byłoby to 80 dolców) – Strona 4.

„Dlaczego się nie zbuntowałam? Trochę się buntowałam ale nie całkowicie. Myślę że nawet wtedy byłam po prostu realistką… Robiłam wszystko co było konieczne dla przetrwania.” (4)

Dostała posadę sekretarki doskonale wiedząc że będzie musiała sypiać z żonatym szefem który w zamian „zaopiekuje się” nią. Ten układ trwał kilka lat. Brown opisuje jak wyglądała ich rutyna:

„Piliśmy drinka i szliśmy do mojego mieszkania by uprawiać seks. Seks?… To była kopulacja dwojga ludzi – wyglądał na zadowolonego… Ja często udawałam orgazm i osiągnęłam w tym dużą wprawę.”(15)

Brown broni się że musiała pomagać matce i siostrze inwalidce w Arkansas. (Prostytutki zazwyczaj nie pochodzą z bogatych rodzin)

Lamentowała że nie opłaciło się to jej tak dobrze jak na początku obiecywano: „Potrzebowałam kogoś kto doradziłby mi jak obchodzić się z facetem w takiej sytuacji, jak mu schlebiać i tak dalej. Powinnam była lepiej to rozegrać.” (19)
Helen Gurley Brown sama kimś takim została. Uczyła kobiety jak czerpać z seksapilu korzyści finansowe i zdobywać przy jego pomocy władzę. Pomogła w transformacji kobiecej natury – od miłości i wierności do chłodnej kalkulacji.
Oto jak podpuściła męża do małżeństwa.

„Zarzucasz haczyk. Kochana, czarująca, seksowna ty musisz wniknąć w niego tak mocno, aby haczyk wszedł na tyle głęboko że nie będzie mógł usunąć go bez zaznania wielkiego bólu – nie będzie mógł zyć bez ciebie. Wtedy atakujesz i stawiasz mu ultimatum. Ja musiałam przedstawiać swoje dwukrotnie.”(27)

Choć Brown twierdzi że była wierna, uważa też że cudzołóstwo jest jak najbardziej w porządku. Wg Brown seks jest „fizycznym odczuciem”, jest świetny…” jest jedną z najlepszych rzeczy jakie możemy mieć” i nie może być poddanym „moralnego imperatywu”.

Dławienie seksualnych żądzy może prowadzić do „drgawek, napięcia lub depresji” i „pewnej nocy do obsunięcia się z klifu”. (52) Jednak jako doświadczona dama przestrzega również: „nigdy nie sypiaj z kimś kto ma mniej pieniędzy albo więcej problemów niż ty.” (225)

Romansowanie w pracy a nawet sypianie z szefem jest w porządku o ile zachowywana jest dyskrecja. (107) Radzi swoim czytelniczkom by łechtały ego szefa, pozwalały mu przypisywać sobie zasługi za ich pracę i nigdy nie narzekały na nadgodziny.

Feminizm oddalił żony i matki od ich rodzin i popchnął je w kierunku korporacyjnego świata. Zamiast wspomagania męża i dzieci które ją kochają, kobiety wykonują rozkazy swoich szefów którzy płacą im za usługi i zwalniają w przypadku niepowodzenia.

Wg Brown jeśli kochający mąż zapewnia byt oddanej mu żonie, jest ona „pasożytem”. Jeśli natomiast jest korporacyjnym niewolnikiem albo dziwką, jest „niezależna” i „wyzwolona”.

Ten cytat pochodzi z recenzji jej nowej biografii: (…)
Feminizm jest wymówką dla sprzedaży samej siebie:
„… zalecała swoim czytelniczkom by te wykorzystywały sytuacje i doiły… żonatych kochanków z prezentów, pieniędzy i awansów w pracy, co wg Brown było sprawiedliwą rekompensatą za fakt że mężczyzni lepiej zarabiają i zajmują najlepsze stanowiska.”

RODZINA KONTRA FEMINIZM: LINIA FRONTU NWO

Przestroga przed tłumieniem seksualnych żądz oraz iluzja rozwiązłości przedstawianej jako coś „stylowego” i „postępowego” rozpoczęły proces degradacji kobiet i podważania instytucji małżeństwa. Docelowo rodzinę ma zastąpić rząd.

W rzeczywistości kobieta osiąga spełnienie poprzez samo-poświęcenie. Przedstawianie wiernej, ciężko pracującej żony i matki jako „pasożyta” jest niczym innym jak przestępstwem.

Samo przypuszczenie że wartość mają jedynie praca i pieniądze jest chore. Chcą zniszczyć osobistą i duchową przestrzeń każdego z nas, życie naszej rodziny i podważyć sens wysiłku jaki pociąga za sobą jej stworzenie i prowadzenie.
Brown pisze: „Kiedy żyjesz dla drugiego człowieka, ten człowiek chce kogoś innego.” To nieprawda. Kochamy nasze matki ponieważ stawiają na pierwszym miejscu nas, a nie karierę przodowniczki pracy XXI wieku. Miłość = samo-poświęcenie.

Gdy przekroczy się pewną granicę, zbyt duża ambicja u kobiety jest czymś niekobiecym i bezosobowym. Ameryka jest pełna zgorzkniałych kobiet i zmieszanych, zniewieściałych mężczyzn.

Feminizm pretenduje do miana obrońcy równych praw kobiet. W rzeczywistości jest wyszukanym programem elit mającym na celu destabilizację i depopulację świata poprzez podważanie związków heteroseksualnych.

Rozpoczął proces w którym młode kobiety mierzą swoją wartość za pomocą seksapilu i są gotowe na seks tylko po to by być popularną i lubianą.

Młode kobiety mierzą się z plagami typu anoreksja/bulimia i nerwicami ponieważ tracą kontakt ze swoimi kobiecym instynktem. Nie nadają się na żony i matki i nie chcą obowiązków z tym związanych. Błędnie zakładają że to kariera jest tym co czyni je dorosłe. Ich dzieci są wychowywane przez niańki/nauczycieli którzy nie wkładają w ich rozwój całego swojego serca, tak jak robią to rodzice. (…)
Mówi się że „kobieca cnota jest największym wynalazkiem człowieka”. Helen Gurley Brown oraz inżynierowie społeczni illuminatów dowodzą że również odwrotne twierdzenie jest zgodne z prawdą.
,,
petitjour
@.. jak pisze Biniobil..islam coraz silniejszy w europie... i ich dziewczynki będą miały okazje sie więcej ubierać... A czyja wina????..może niedbały kaplanów i letnich katolików.. którzy swoją tolerancją akceptują wszystko i byleco...i byle jak ubranych wiernych na Mszy Św...
petitjour
@biniobol..czytaj z uwagą komentarze...ja na ubiory wskazałam a nie o żeniaczce i pedofilstwie u arabów ale wiesz...już bym chyba wolała założyć ręcznik na łeb i prześceradło...niż się ubierać wyuzdanie..i byle jak
malgorzata__13
W orędziach fatimskich bylo powiedziane że "przyjdą mody które będą obrażały Boga".Proszę zauważyć że walkę z kobiecością tradycyjną rozpoczął komunizm,zrobiono z kobiecością to samo co z architekturą ,sztukę budowania sprowadzono do stawiania prostokątnych bloków,nawet dachy zlikwidowano.W naszym klimacie dwuspadowy dach jest czymś koniecznym ale dla twórców nowych kanonów użyteczności takie …Więcej
W orędziach fatimskich bylo powiedziane że "przyjdą mody które będą obrażały Boga".Proszę zauważyć że walkę z kobiecością tradycyjną rozpoczął komunizm,zrobiono z kobiecością to samo co z architekturą ,sztukę budowania sprowadzono do stawiania prostokątnych bloków,nawet dachy zlikwidowano.W naszym klimacie dwuspadowy dach jest czymś koniecznym ale dla twórców nowych kanonów użyteczności takie problemy były drugorzędne.Ideologia zastąpila rozsądek i doświadczenie wieków.
Od siebie dodam: lustro i jeszcze raz lustro dla pań;dżinsy tylko dla nastolatek,jeśli matka i babka wbijają się w dżinsy aby być modne to wg mnie jest to pomylenie ról.Potrzebna nam pokora aby przyznać że to po prostu nie wypada,że jeśli obieramy za wzór Maryję to to zobowiązuje do przyzwoitości w zachowaniu i w ubiorze,wszędzie i zawsze.
Teresa45
O krowie X. Piotr mówił w OGŁOSZENIACH z 27.02. do domowników opiekujących się zwierzętami-przeprosił pozostałych słuchaczy.A więc nie w Homilii. Ogłoszenia trwały 13 minut, z tego 1 minutę poświęcił zdrowiu krowy,którą domownicy niefachowo się opiekują,bo to "blokowcy" mieszkający na Pustelni.A 1 minuta z 13 to zaledwie 7,7 % czasu OGŁOSZEŃ,a nie 30% czasu kazania.Jak się chce robić "krecią …Więcej
O krowie X. Piotr mówił w OGŁOSZENIACH z 27.02. do domowników opiekujących się zwierzętami-przeprosił pozostałych słuchaczy.A więc nie w Homilii. Ogłoszenia trwały 13 minut, z tego 1 minutę poświęcił zdrowiu krowy,którą domownicy niefachowo się opiekują,bo to "blokowcy" mieszkający na Pustelni.A 1 minuta z 13 to zaledwie 7,7 % czasu OGŁOSZEŃ,a nie 30% czasu kazania.Jak się chce robić "krecią robotę" p-ko Księdzu,to nie należy być IGNORANTEM w zakresie kazań i ogłoszeń ,a także w zakresie elementów matematyki,bo % to 5 lub 6 klasa szkoły podstawowej. P.S.2:30-3:14, 4;0-4:7, 5:45-5:51 to czas ogłoszeń poświęcony opiece nad chorą krową!!! Z Panem Bogiem!