Słuchamy Biskupa,czy Boga?

Zęsto krytykujemy masonerię i to, co jest z nią związane nie zauważając, że że do tej krytyki używamy schemató myślowych, które są z gruntu antykatolickie, nielogiczne i możnaby je przypisać przemianom …Więcej
Zęsto krytykujemy masonerię i to, co jest z nią związane nie zauważając, że że do tej krytyki używamy schemató myślowych, które są z gruntu antykatolickie, nielogiczne i możnaby je przypisać przemianom wspiranym przez ideologię masonerii.
I tak właśnie jest z wypowiadaniem posłuszeństwa hierarchom- którym zarzucamy związki z masonerią. Używamy do teg ocelu personalistycznego schematu, który kazuje nam uznawać za podmiot posłuszeństwa konkretne osoby, a nie urzędy, jakie one pełnią- a urzędy te przecie to przejawianie się Boskiej Woli, boskiej Osoby.
Bo przecie kiedy ksiądz ślubuje posłuszewństwo, to nie konkretnej osobie(wraz z jej wadami i zaletami), ale urzędowi- "biskupowi miejsca"- a przez ten Urząd- Bogu. Bo kiedy naprzykłąd w diecezji zmienia się biskup, to nie idziemy z posłuszeństwem za osobą, która ten urząd zwolniła- bo na przykłąd zmieniłą diecezję, ale pozostajemy przy urzędzie przypisanym do miejsca, który tylko zmienił osobę ten urząd aktualnie pełniące i jeszcze nie raz …Więcej
Zwyczajny Katolik
Jędrek,
Katolicy żyją i czasem piszą lektury na podstawie tych wcześniejszych, bo pojawiają się konkretne sytuacje, do których trzeba odnieść słowa Pisma i Tradycji. I tym jest ten tekst i wiele innych. Kazania ks. Piotra, to też jest coś więcej niż cytowanie Pisma Świętego.
Jedrek
Chcący — 2012-06-19 23:07:24:
no, ale chodzi mi o konkretną historyczną sytuację, a ty podajesz uniwersalne zasady. Wiadome, ze z Pisma można wyczytać te zasady, ale do tego trzeba kogoś, kto przekaże znaczenie słów Pisma, o czym żem pisał tutaj:
docs.google.com/…/edit
===========================================
.......katolicy mają inne lektury !!!
Zwyczajny Katolik
no, ale chodzi mi o konkretną historyczną sytuację, a ty podajesz uniwersalne zasady. Wiadome, ze z Pisma można wyczytać te zasady, ale do tego trzeba kogoś, kto przekaże znaczenie słów Pisma, o czym żem pisał tutaj:
docs.google.com/…/edit
Jedrek
chcacy-
W Piśmie Świętym nie ma księdza Natanka z XXi wieku, ani kard. Dziwisza. A proszę się nie martwić, bo staram się na Piśmie Świętym opierać w pisaniu tych tekstów.
============================================
.....wszystko jest w Piśmie Świetym!!! nawet ks .Natanek!:
15
Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich! 16 Zawsze …Więcej
chcacy-

W Piśmie Świętym nie ma księdza Natanka z XXi wieku, ani kard. Dziwisza. A proszę się nie martwić, bo staram się na Piśmie Świętym opierać w pisaniu tych tekstów.
============================================
.....wszystko jest w Piśmie Świetym!!! nawet ks .Natanek!:
15
Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich! 16 Zawsze się radujcie,17 nieustannie się módlcie! 18 W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. 19 5 Ducha nie gaście,20 proroctwa nie lekceważcie! 21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła6.
Zwyczajny Katolik
Sławek
też czytałem te słowa już w liceum. Dziękuję
Slawek
Przepraszam, że jeszcze raz zajmę głos. Rozmowa zeszła na temat królowania Pana Jezusa na ziemi. Znalazłem fragment u Marii Valtorty w którym Pan Jezus tę kwestię wyjaśnia uczniom w drodze do Emaus.
«O, jak nierozumni i ociężali jesteście w pojmowaniu! Jak trudno wam uwierzyć w słowa proroków! Czyż nie to właśnie było zapowiedziane? Błąd Izraela polega na tym, że źle tłumaczył sobie królowanie …Więcej
Przepraszam, że jeszcze raz zajmę głos. Rozmowa zeszła na temat królowania Pana Jezusa na ziemi. Znalazłem fragment u Marii Valtorty w którym Pan Jezus tę kwestię wyjaśnia uczniom w drodze do Emaus.

«O, jak nierozumni i ociężali jesteście w pojmowaniu! Jak trudno wam uwierzyć w słowa proroków! Czyż nie to właśnie było zapowiedziane? Błąd Izraela polega na tym, że źle tłumaczył sobie królowanie Chrystusa. Dlatego nie uwierzono Mu, dlatego się Go obawiano. Dlatego wy teraz wątpicie. I na górze i na dole, w Świątyni i w wioskach, wszędzie myślano o królu, którego pojmowano na sposób ludzki. Bóg w inny sposób, niż wy myślicie, postanowił odbudować królestwo Izraela. Nie ma ono być ograniczone ani w czasie, ani w przestrzeni. Nie będzie też odbudowane przy pomocy ograniczonych środków [ludzkich].
[Nie jest ograniczone] w czasie. Żadne, nawet najpotężniejsze królestwo, nie jest wieczne. Przypomnijcie sobie potężnych faraonów, którzy uciskali Hebrajczyków za czasów Mojżesza. Ileż dynastii tam przeminęło! Pozostały po nich tylko mumie bez duszy, pochowane w głębi tajemnych podziemi! Zostało tylko wspomnienie – jeśli w ogóle pozostało – o ich potędze, która trwała tylko jedną godzinę lub jeszcze mniej, jeśli porówna się wieki ich [panowania] z wiecznością. Natomiast to Królestwo jest wieczne.
[Nie jest ograniczone] przestrzenią. Powiedziano: Królestwo Izraela. To bowiem z Izraela wyszedł protoplasta rodzaju ludzkiego, gdyż w Izraelu jest, powiem w ten sposób, nasienie Boże. Dlatego też Izrael oznacza Królestwo [składające się z istot] stworzonych przez Boga. Królewska władza Króla-Mesjasza nie ogranicza się jednak do małej przestrzeni Palestyny, ale obejmuje obszar od północy na południe, od wschodu na zachód. [Władza ta] jest wszędzie tam, gdzie znajduje się jakaś istota posiadająca w ciele ducha, czyli tam – gdzie jest człowiek. Czy jeden człowiek byłby w stanie zjednoczyć wszystkie nieprzyjazne narody w jedno królestwo, nie rozlewając strumieni krwi, nie zniewalając i nie uciskając okrutnie wszystkich poddanych przez zbrojnych ludzi? Jakże więc [Mesjasz] mógłby być Królem Pokoju, o którym mówią prorocy?
[Nie jest budowane] środkami [ludzkimi]. Ludzkim środkiem, jak powiedziałem, jest ucisk, środkiem zaś nadprzyrodzonym – miłość. Pierwszy zawsze jest ograniczony [i nieskuteczny], bo ludzie buntują się przeciw ciemięzcy. Drugi jest nieograniczony, bo miłość jest kochana lub, jeśli tak nie jest, ośmiesza się ją, ale jako coś duchowego nie może być nigdy atakowana wprost. Nieskończony Bóg pragnie środków, które są takie, jak On. Chce tego, co – jako wieczne – nie jest skończone: ducha. Pragnie tego, co jest z ducha – tego, co prowadzi do Ducha. Błąd polegał na tym, że w umysłach powstała błędna idea mesjańska: [niewłaściwa] co do środków i co do formy.
Jaka władza królewska jest najwyższa? Prawda, że Boża? Mesjasz był przepowiedziany jako Przedziwny, jako Emmanuel, jako Święty, wzniosły Potomek, jako Mocny, jako Ojciec przyszłego wieku, Książę Pokoju, Bóg jak Ten, od którego przychodzi. Tak został określony Mesjasz i taki jest. Czyż więc nie będzie posiadał władzy królewskiej, podobnej do tej, jaką ma Ten, który Go zrodził? Tak, posiada ją. Ma królewskie panowanie całkiem duchowe i wieczne, wolne od przemocy i rozlewu krwi, nie znające zdrady ani niesprawiedliwości.
Jego królewska godność! To taka, jaką Wiekuista Dobroć przyznaje także biednym ludziom, aby okazać cześć i sprawić radość Swemu Słowu.

Czyż Dawid nie powiedział, że ten potężny Król miał wszystko posiadać pod stopami jako podnóżek? Czy Izajasz nie przepowiedział całej Jego Męki. Czy nie można powiedzieć, że Dawid wyliczył wszystkie Jego udręki? I czyż nie jest powiedziane, że On jest Zbawicielem i Odkupicielem, który przez Swą całkowitą ofiarę miał ocalić grzesznego człowieka?
Czyż nie jest dokładnie powiedziane – a Jonasz jest tego znakiem – że przez trzy dni będzie pochłonięty przez nienasycone wnętrze ziemi, a potem zostanie z niego wydalony, jak prorok z wnętrzności wieloryba? I czy On sam nie powiedział: „Moja Świątynia, czyli Moje Ciało, zostanie w trzy dni po jej zburzeniu odbudowana przeze Mnie, czyli przez Boga?” A wy co sobie wyobrażaliście? Że w magiczny sposób podniesie z ruin mury Świątyni? Nie. Nie mury. Siebie samego. A tylko sam Bóg mógł wskrzesić Siebie samego. On wzniósł prawdziwą Świątynię: Swe Ciało Baranka. Został ofiarowany podobnie, jak to powiedziano w proroczym rozkazie Mojżeszowi, dla przygotowania „przejścia” ludzi – synów Bożych i niewolników szatana – ze śmierci do Życia, z niewoli na wolność.
Pytaliście, w jaki sposób On zmartwychwstał. Odpowiadam: zmartwychwstał ze Swym prawdziwym Ciałem i Boskim Duchem, który w Nim mieszka tak, jak każde śmiertelne ciało [ludzkie] zamieszkuje dusza, niczym królowa. Zmartwychwstał, przecierpiawszy najpierw wszystko, ażeby za wszystko zadośćuczynić i wynagrodzić za pierwotną Zniewagę oraz za inne, nieskończenie liczne, jakie co dnia ludzkość popełnia. Zmartwychwstał, jak zostało to powiedziane pod osłoną proroctw. Przyszedł w stosownym czasie, jak przypomina wam Daniel, i został ofiarowany w wyznaczonym czasie.
Ale słuchajcie i zapamiętajcie sobie: po Jego śmierci, w przepowiedzianym czasie, bogobójcze miasto zostanie zniszczone. Radzę wam czytać teraz proroków duszą, a nie pysznym rozumem – od początku Księgi aż do słów o ofiarowanym Słowie.
Przypomnijcie też sobie Poprzednika, który wskazał na Niego jako na Baranka. Przypomnijcie sobie, jakie było przeznaczenie symbolicznego baranka mojżeszowego. To przez jego krew zostali ocaleni pierworodni [synowie] Izraela. Przez Jego zaś Krew zostaną ocaleni pierworodni Boga, to znaczy ci, którzy z własnej dobrej woli poświęcą się dla Boga.
Przypomnijcie sobie i zrozumcie mesjański psalm Dawida i mesjańskie proroctwo Izajasza. Przypomnijcie sobie Daniela, przypomnijcie sobie. Odnoście jednak wszystkie słowa do królewskiej godności Świętego Bożego, podnosząc je z błota i unosząc do lazurów niebiańskich. Wtedy zrozumiecie, że nie mógł wam być dany inny znak, właściwszy od tego, który został wam dany, ani mocniejszy od zwycięstwa nad Śmiercią, od Zmartwychwstania dokonanego przez Niego samego.
Pamiętajcie, że byłoby czymś przeciwnym Jego miłosierdziu i Jego misji, gdyby ukarał z wysokości Krzyża tych, którzy Go na nim umieścili. On zawsze był Zbawicielem – nawet wtedy, gdy był Ukrzyżowanym wyszydzonym i przybitym do drzewa Krzyża. Ukrzyżowano członki, ale duch i wola były wolne. Postanowił więc czekać, dając grzesznikom czas na dojście do wiary i na to, by przyzywali na siebie Jego Krew – nie bluźnierczymi okrzykami, ale jękiem skruchy.
Teraz zmartwychwstał. Wszystko wykonał. Był uwielbiony już przed Swym wcieleniem. Po trzykroć jest uwielbiony teraz, kiedy sam Siebie unicestwiał w ciele przez tyle lat, ofiarowując samego Siebie, doprowadzając posłuszeństwo do takiej doskonałości, że umiał umrzeć na Krzyżu dla wypełnienia woli Bożej. Wstąpi do Nieba – tak bardzo uwielbiony w Swym chwalebnym ciele – i wejdzie do wiecznej Chwały, rozpoczynając Królowanie, którego Izrael nie zrozumiał. Do tego Królestwa wzywa – jak nigdy dotąd, usilnie, z miłością i autorytetem – wszystkie plemiona świata. Wszystkie narody przyjdą do Zbawiciela, tak jak to widzieli i przepowiadali sprawiedliwi Izraela i Prorocy. I nie będzie już żydów ani Rzymian, Scytów ani Afrykańczyków, Iberyjczyków ani Celtów, Egipcjan ani Frygijczyków. Mieszkający za Eufratem zjednoczą się z tymi znad wiecznej Rzeki. Ludy północy, u boku Numidyjczyków, przyjdą do Jego Królestwa. Znikną rasy i narzecza. Nie będzie już różnic [wynikających z] ubiorów, koloru skóry czy włosów. Będzie jeden lud bezkresny, jaśniejący i czysty, jedyna mowa i jedna miłość. Takie będzie Królestwo Boże. Królestwo Niebieskie. Wieczny Monarcha: Złożony w ofierze i zmartwychwstały. Wiecznie [istniejący] poddani: ci, którzy przyjęli Jego wiarę. Zechciejcie wierzyć, żeby nimi być.
Oto Emaus, przyjaciele. Ja idę dalej. Wędrowiec, który musi odbyć tak długą drogę, nie może sobie pozwolić na odpoczynek.»
«Panie, jesteś bardziej uczony od rabina. Gdyby nie to, że On umarł, powiedzielibyśmy, że to On sam do nas mówił. Chcielibyśmy usłyszeć od Ciebie jeszcze inne, dokładniejsze pouczenia. Bo jesteśmy teraz jak owce bez pasterza. Niepokoi nas burza nienawiści Izraela, nie umiemy już pojąć słów Księgi. Jeśli chcesz, pójdziemy z Tobą. Pouczysz nas jeszcze, dopełnisz pracy Nauczyciela, którego nam zabrano.»
«Mieliście Go tak długo i nie potraficie [sami] jej dopełnić? Czy nie ma tu synagogi?» [– pyta Jezus.]
«Jest. Ja jestem Kleofas, syn Kleofasa, przewodniczącego synagogi. Zmarł on w radości, jakiej doznał, gdy poznał Mesjasza.»
«I jeszcze nie doszedłeś do niezmąconej wiary? Ale to nie wasza wina. Po Krwi brakuje jeszcze Ognia. Gdy On zstąpi, uwierzycie, bo zrozumiecie. Żegnajcie.»
«O, Panie! Wieczór się zbliża i słońce chyli się ku zachodowi. Jesteś zmęczony i spragniony. Wejdź! Zostań z nami. Będziesz nam mówił o Bogu, a my podzielimy się [z Tobą] chlebem i solą.»

JEZUS UKAZUJE SIĘ UCZNIOM Z EMAUS
Napisane 5 kwietnia 1945 r.
Zwyczajny Katolik
Zmieniasz temat, Jędrek jak ino cosik napisze co nie po myśli.
Jeszcze jeden komentarz od Zwyczajny Katolik
Zwyczajny Katolik
"którą podsuwa Ci antychryst- bo zginiesz!!!"
A może właśnie Tobie podsuwa nieposłuszeństwo antychryst? Tak to by my se mogli godać, ale to bezsensu.

Tośmy Panie Jędrzeju pogadali. Co to jo protestant? Św. Jan pisał, ze tam szećkiygo nie ma, resdztę trza sobie "przypomnieć z pomocą Nauki KOśćioła, Tradycji ,która rośnie. I jo tyz od tego wszećkiygo razem wychodzę, nie wymyślam se niczego od …Więcej
"którą podsuwa Ci antychryst- bo zginiesz!!!"
A może właśnie Tobie podsuwa nieposłuszeństwo antychryst? Tak to by my se mogli godać, ale to bezsensu.


Tośmy Panie Jędrzeju pogadali. Co to jo protestant? Św. Jan pisał, ze tam szećkiygo nie ma, resdztę trza sobie "przypomnieć z pomocą Nauki KOśćioła, Tradycji ,która rośnie. I jo tyz od tego wszećkiygo razem wychodzę, nie wymyślam se niczego od siebie. W Piśmie Świętym nie ma księdza Natanka z XXi wieku, ani kard. Dziwisza. A proszę się nie martwić, bo staram się na Piśmie Świętym opierać w pisaniu tych tekstów.
Jedrek
Chcący — 2012-06-19 22:34:00:
NO, to przeczytaj dalej o czym pisałem, o tym co biskup uważa nt. władzy Boga w polityce. Biskup uznaje, ze jest jeden Bóg i właśnie boi się, że to, co nazywamy intronizacją jest wypaczeniem władzy Boga.
================================================
.....ty mi tu bajek nie zalewaj !!! posługuj sie Pismem Świętym -a nie lekturą ,którą podsuwa Ci antychryst- bo …Więcej
Chcący — 2012-06-19 22:34:00:
NO, to przeczytaj dalej o czym pisałem, o tym co biskup uważa nt. władzy Boga w polityce. Biskup uznaje, ze jest jeden Bóg i właśnie boi się, że to, co nazywamy intronizacją jest wypaczeniem władzy Boga.
================================================
.....ty mi tu bajek nie zalewaj !!! posługuj sie Pismem Świętym -a nie lekturą ,którą podsuwa Ci antychryst- bo zginiesz!!!
Zwyczajny Katolik
NO, to przeczytaj dalej o czym pisałem, o tym co biskup uważa nt. władzy Boga w polityce. Biskup uznaje, ze jest jeden Bóg i właśnie boi się, że to, co nazywamy intronizacją jest wypaczeniem władzy Boga. I nieposłuszeństwem wobec niego potwierdzamy te obawy biskupa. Powinniśmy raczej słuschaći przekonywać, wyjaśniać o co nam chodzi
Slawek
🤗 Nie ma sprawy 😇
Jedrek
Chcący- Jo tam sie patrze ino zeby dobrze robić, a przecie biskupi nie kazujo nom zabijać, kraś, przecie sam biskup Dziwisz, cożem Wom godał uz, rzeknył, ze w polityce nie mogyme zabocyć o Panu Bogu.
===========================================
......UWAŻASZ ŻE TYLKO ZABÓJSTWO DLA BOGA JEST GRZECHEM ???A JAKIE JEST PIERWSZE I NAJWAŻNIEJSZE PRZYKAZANIE DANE NAM OD BOGA???
Zwyczajny Katolik
Jędrek,
przedostatni komentarz był do Ciebie
Zwyczajny Katolik
Sławek,
Pomieszały mi się dwa komentarze, wybacz.
Jeszcze jeden komentarz od Zwyczajny Katolik
Zwyczajny Katolik
potrafię rozpoznać. Dlatego też widzę zło w nieposłuszeństwie. A Ty piyrse co robisz, to godas mi co jo wiym, a czego nie wiym. Pogadane.
Jo tam sie patrze ino zeby dobrze robić, a przecie biskupi nie kazujo nom zabijać, kraś, przecie sam biskup Dziwisz, cożem Wom godał uz, rzeknył, ze w polityce nie mogyme zabocyć o Panu Bogu. Cyli uÓn tyz je za Intronizacjo ino źly ksiyndza Pietra zrozumioł. …Więcej
potrafię rozpoznać. Dlatego też widzę zło w nieposłuszeństwie. A Ty piyrse co robisz, to godas mi co jo wiym, a czego nie wiym. Pogadane.
Jo tam sie patrze ino zeby dobrze robić, a przecie biskupi nie kazujo nom zabijać, kraś, przecie sam biskup Dziwisz, cożem Wom godał uz, rzeknył, ze w polityce nie mogyme zabocyć o Panu Bogu. Cyli uÓn tyz je za Intronizacjo ino źly ksiyndza Pietra zrozumioł. Jo zem to opisoł dokładnie tu, a wy cały cos swoje, kiebyście nie poźrzeli nawet na to skrobanie moje:

jeżeli ci nie pozwoli wykonać Żądań
Moich, bądź spokojna, nie
będę wchodził w sądy z tobą, sprawa ta pozostanie między mną a nim-ty
masz być posłuszna.


Posłuszeńswo jest zawsze takie samo. Ja widzimy Nawet Pan Jezus chce,
by żądania prywatnych objawień uzależniać od nakazu przełożonych i
zawieszać, jeśli oni tego chcą. Mówiono jej wręcz, że nie może słuchać
tych prywatnych polecen, bo uważano mylnie, że to złudzenie. I Pan
Jezus pochwalił posłuszeńtwo bardziej Kościołowi ziemskiemu,
bezpośrednim przełożonym, niż prywatnym natchnieniom. I tak też mamy
tu czynić. Słuchać, nawet gdy nas niesłusznie oskarżają. Słuchac, gdy
zakazują tak, jak zakazywali kultu miłosierdzia Bożego.

I usłuchanie takiego zakazu jak pokazała historia było niejako ciemną
nocą, obumarciem ziarna, które pozwoliło na późniejszy plon obfity.

Jeśliby nawet rzeczywiście przełożeni współpracowali z wrogami
Kościoła nie oznacza to, że mamy wypowiadać
posłuszeństwo, gdy każą nam wprost robić źle. A
zawieszenie funkcji duszpasterskich to nie jest czynienie zła, bo
właśnie od biskupów zależy upoważnienie do tych funkcji... Bronię
księdza Natanka przed tym co się mu niesłusznie zarzuca, ale bronię
też posłuszeństwa hierarchii. Bo bez niej każdy powołujący się na
"BOże Natchnienie" własne przekonanie, może mieć inne, sprzeczne z
innymi zdanie, co- jak pokazuje historia- prowadzi do tego, że niszczy
się jedność i tożsamość Kościoła... Niech uczy nas przykłąd ojca Pio,
Jana Bosko, siostry Faustyny. Przedkładali wolę przełożonych nad
własne natchnienia, przekazy Chrystusa z objawienia...

Inaczej musielibyśmy uznać za błędne słowa przekazane przez Pana
Jezusa siostrze Faustynie, a zacytowane powyżej.

Mogła siostra Faustyna w innej sytuacji powiedzieć, że zabrania się
jej czynienia dobra, przez co mogło cierpieć wiele dusz, ale mimo to
wybrała posłuszeńtwo- bo przecież i tak, to Bóg działa, a nie my. Tak
samo mógł zrobić o. Pio, który również mógł mówić, że dusze stracą na
braku jego posługi. Ale nie mówił, tylko zawiesił posługę, jak mu
kazano:

924\ Dziś otrzymałam sekretnik od przełożonej, że mi nie wolno być przy
umierających, a więc poślę za siebie do zmarłych posłuszeństwo i ono
wspierać będzie dusze konające.

Ksiądz Piotr natomiast na kazaniu cytował takie zdanie z objawień:

"Decyzje przez Kościół podjęte wbrew Mojej Woli, nie są dla was obligatoryjne"

powiedział też ksiądz tak:

"Ci, co nie respektują Woli Boga, nie moga być podmiotem naszego posłuszeństwa"

"Kto nie szanuje Boga, kto zdradza Kościół, kto współpracuje z wrogami
Boga, nie może być podmiotem naszego posłuszeństwa"

I owszem. Nie są dla nas obligatoryjne nakazy łamania przykazań
Bożych. Tylko, że nikt nie kazywał ich księdzu łamać. Biskupi nie
kazali księdzu nienawidzieć, zabijac, cudzołozyć, czy profanować Mszę
Świętą. A nawet gdyby kazywali, to tylko w tych nakazach móżnaby było
wypowiedzieć posłuszeństwo. Nie w innych!
A zawieszenie działalności duszpasterskiej, nie publikowanie kazań w
internecie(czy przynajmniej starania, by je inni ludzie usunęli), czy
suspensa, to nie nakaz łamania Praw Bozych. I obowiązuje niezaleznie
od czynów tych hierarchów. Bo każdy popełnia grzechy i my nigdy nie
wiemy, czy jest winny, czy nie! A nawet, jeśli wiemy, to nie
powinniśmy się tym sugerować, bo to sprawa między nimi, a Bogiem.
Tylko przełożony naszego przełożonego i obiektywna złość konkretnego
nakazu może nas powstrzymać od posłuszeństwa!
Można powiedzieć, że Wolą Boga było, by ksiądz Piotr dalej nauczał i
prowadził działalność duszpasterską. NO ale właśnie tu okazuje się
zasadne porównanie do siostry Faustyny: KOściół bowiem, w osobach
przełożonych zakazywał jej pełnienia Żądań- Woli Chrystusa. I wtedy
właśnie sam Chrystus powiedział, by zgodnie z zakazami przełożonych
powstrzymała się od pełnienia tego, co jej zostało objawione, jako
Wola Boża- nawet, jeśli nie mają oni racji(NIe kazywali jej bowiem
łamać Przykazań Bożych). Wyraźnie mówił, by czyniła tylko to, na co
otrzyma od przełożonych pozwolenie!
Któż ma na ziemi rozstrzygać, co jest Wolą Boga, jeśli nie Kościół?
Wiadmomo, że mamy przykazania- ale to Kościół nam je przekazał. I to
ten Kościół może dawać pozwolenie na czynienie dobra, jakim jest
posługa duszpasterka i może też je cofać. I nie naszym zadaniem jest
rozstrzygać, czy to cofnięcie było słuszne i czy obowiązuje. Ono nas
obowiązuje. Inaczej by nie było porządku- każdy by mógł sobie
stwierdzić, że biskupi zakazuja mu pełnienia Woli Bożej i wypowiadać
im posłuszeństwo. To sprawiłoby, że władza Kościoła nie ma sensu.
Sam słyszałem, jak kard. Dziwisz, w Kalwarii Zebrzydowskiej mówił,
żeby respektować Chrustusowe Prawo również w Polityce! A może warto
zastosować słowa księdza Piotra o spętanym papieżu z wczorajszego
kazania i do kard. Dziwisza? Po co nam go oceniać. Czy nie o to chodzi
głownie w Intronizacji na szczeblu państwowym- o realne respektowanie
Prawwa Chrystusa- czyli jego Władzy i w polityce? Gdyby ksiądz
posłuchał kardynała w tym, co nie jest łamaniem Praw Bożych- to z
pewnością wydałoby owoce.
Slawek
Nie miałem zamiaru nikogo osądzać. Celem moim było ukazanie godności biskupa czy też kapłana i w jaki sposób można ją stracić w oczach Boga czy ludzi. Również ks. Ottavio Michelini w słowie wstępnym tak to tłumaczy.
Dlaczego Bóg mnie wybrał? Kim jestem?
Jestem jak mała kropla wody, niewidzialna wobec oceanu.
Jestem mniej niż robak pełzający w błocie. Jestem ubogim kapłanem, a wśród tylu innych …Więcej
Nie miałem zamiaru nikogo osądzać. Celem moim było ukazanie godności biskupa czy też kapłana i w jaki sposób można ją stracić w oczach Boga czy ludzi. Również ks. Ottavio Michelini w słowie wstępnym tak to tłumaczy.

Dlaczego Bóg mnie wybrał? Kim jestem?
Jestem jak mała kropla wody, niewidzialna wobec oceanu.
Jestem mniej niż robak pełzający w błocie. Jestem ubogim kapłanem, a wśród tylu innych, najmniej kulturalny, najmniej uczony, biedny kapłan, bogaty jedynie w niezliczone nędze wszelkiego rodzaju.
Dlaczego Bóg mnie wybrał? Abym zrozumiał, że jestem tylko biednym narzędziem w Jego rękach, “nędznym stępionym piórem". Nawet moja kaligrafia wykazuje moje ubóstwo i niezmierną nicość.
Dlaczego Bóg mnie wybrał? Aby zawstydzić kapłanów nadętych pychą z powodu ich wiedzy. Napełnili oni Kościół błędami i herezjami, zatruwając dusze. Wprowadzili oni “objawienia", błędy i herezje, co do Boga, Kościoła i Najświętszej Maryi Panny.
Bóg jest nieskończenie prosty i chce, byśmy również byli prości i pokorni: “Zaprawdę, mówię wam: jeśli nie staniecie się prostymi jak ci maluczcy, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego".
Ten krótki wstęp, jest chyba pożyteczny, jeśli nie konieczny, by nawiązać kontakt duchowy - między mną - narzędziem, a czytelnikami, do których to Orędzie jest skierowane, kontakt, który może ułatwić realizację woli Bożej. Przecież wszyscy jesteśmy objęci zamiarami Boskiej Opatrzności.
ks. Ottavio Michelini
Jedrek
Chcący — 2012-06-19 21:55:20:
Jędrek,
NO widzisz, nawet Jezus nie mówi, konkretnie, którzy kapłani, biskupi nie idą za nim, byśmy nie szukali takiego osądu a skupiali się na tym, co do nas należy, na posłuszeństwie.
=============================================
.......to nie potrafisz rozpoznać gdzie jest dobro a gdzie zło???????
tzn .ze nie dane Ci jest jeszcze udzielenie daru mądrości Ducha …
Więcej
Chcący — 2012-06-19 21:55:20:
Jędrek,
NO widzisz, nawet Jezus nie mówi, konkretnie, którzy kapłani, biskupi nie idą za nim, byśmy nie szukali takiego osądu a skupiali się na tym, co do nas należy, na posłuszeństwie.
=============================================
.......to nie potrafisz rozpoznać gdzie jest dobro a gdzie zło???????
tzn .ze nie dane Ci jest jeszcze udzielenie daru mądrości Ducha Świętego!!!
dlaczego???? sam sobie na to pytanie odpowiedz!
Zwyczajny Katolik
Jędrek,
NO widzisz, nawet Jezus nie mówi, konkretnie, którzy kapłani, biskupi nie idą za nim, byśmy nie szukali takiego osądu a skupiali się na tym, co do nas należy, na posłuszeństwie. Bo tak to by se każdy mógł powiedzieć, że Pan Jezus mu objawił, że taką drogą trza iść, a ci biskupi nie idom, to trza ich nie słuchać. Tajk by se każdy mógł powiedzieć, i tak może każdemu tyz diobeł rzeknyć …Więcej
Jędrek,
NO widzisz, nawet Jezus nie mówi, konkretnie, którzy kapłani, biskupi nie idą za nim, byśmy nie szukali takiego osądu a skupiali się na tym, co do nas należy, na posłuszeństwie. Bo tak to by se każdy mógł powiedzieć, że Pan Jezus mu objawił, że taką drogą trza iść, a ci biskupi nie idom, to trza ich nie słuchać. Tajk by se każdy mógł powiedzieć, i tak może każdemu tyz diobeł rzeknyć pokazując siy jako Świoty.