No tak... nie przyjęli do Kościoła, bo mieli być mostem między katolikami i protestantami!!!
Ktoś za to odpowie przed Bogiem!
-------------------------------------------------------
"Jeśli czyta się biografię Rogera Schutza, nawet pisaną przez jego apologetów, nieuchronnie nasuwa się wniosek, że zwyczajne działanie łaski Bożej doprowadziłoby go ostatecznie do Kościoła katolickiego. Z pewnością miał on dobrą wolę, był szlachetny i gorliwy, prowadził życie na wzór katolickiego, benedyktyńskiego mnicha. Byłoby czymś naturalnym i logicznym, gdyby jego wspólnota stała się kolejnym zgromadzeniem zakonnym w ramach Kościoła katolickiego. By odnaleźć to, czego poszukiwał, potrzebował zaakceptować jedynie magisterium (nauczanie) oraz Tradycję Kościoła.Zgromadzenia zakonne niejednokrotnie zakładane były przez konwertytów, przykładem mogą być Misjonarze Ducha Świętego, których założył nawrócony z judaizmu syn rabina – czcigodny Jakub Libermann. Do zgromadzenia tego należał również abp Lefebvre.
Jednakże – i jest to być może najtragiczniejsze w historii Taizé – po II Soborze Watykańskim hierarchowie Kościoła nie chcieli nowych zgromadzeń zakonnych, ponieważ przyjęli inną perspektywę duszpasterską. Nie było już miejsca na konwersje i nawrócenia, ale jedynie na dialog. Biografowie stwierdzają jednoznacznie, że przed II Soborem Watykańskim członkowie tej wspólnoty pragnęli porzucić swe błędy i prosili o przyjęcie do Kościoła katolickiego. Wówczas jednak otrzymali od jego władz następującą odpowiedź: „Nie. Poczekajcie. Po soborze staniecie się mostem pomiędzy katolikami a protestantami”. A zatem odmówiono im powrotu do Kościoła, ponieważ jego władze nie chciały, by stali się katolikami. Mieli być rodzajem mostu pomiędzy katolikami a protestantami."

No popatrz, jak tu większość boi się prawdy. Jak nie spamują, żeby zasłonić prawdę, to znów kasują...
No, no - portal katolicki a takie niekatolickie zachowania.
danutadubiel
--------------------
re
Ty nie znasz co tu się działo na forum 3 lata 2.5 roku temu kiedy kazania ks Piotra były kasowane a wszyscy którzy pisali o Tradycji i klękaniu byli wyśmiewani i wyzywani od zlych intencji i pychy...
Sama administracja Glorii była skołowana i niedoinformowana w temacie Tradycji
pani myshonok pierwsza przekonała się o Prawach i Indultach... potem pewien Franciszkanin..
Prawo jest Prawem a Indult o Komunii na stojąco jest tylko wyjątkiem od Prawa i nie może obowiązywać jako Prawo.
Dzis wszyscy tutaj wiedzą że tylko szatan może zakazywać klękania!

modernistae prohibere 2014-08-16 00:29:49
Szerzej o tej planowanej w Krakowie hucpie w 2016 roku tutaj

Niestety materiał jest przez administrację portalu okrojony z kilku komentarzy, które były ripostą na krytyczny komentarz piszącego tu ks. Adama Baba. Widocznie ta forma kontry na krytykę adwersarza nie jest zawarowana w tajemniczym regulaminie portalu - forma dopuszczalna, a nawet konieczna we większości środków społecznego przekazu.
-----------------------------------------------------------------------------------------
No popatrz, jak tu większość boi się prawdy. Jak nie spamują, żeby zasłonić prawdę, to znów kasują...
No, no - portal katolicki a takie niekatolickie zachowania.

Szerzej o tej planowanej w Krakowie hucpie w 2016 roku tutaj

Niestety materiał jest przez administrację portalu okrojony z kilku komentarzy, które były ripostą na krytyczny komentarz piszącego tu ks. Adama Baba. Widocznie ta forma kontry na krytykę adwersarza nie jest zawarowana w tajemniczym regulaminie portalu - forma dopuszczalna, a nawet konieczna we większości środków społecznego przekazu.

(...) Jednakże – i jest to być może najtragiczniejsze w historii Taizé – po II Soborze Watykańskim hierarchowie Kościoła nie chcieli nowych zgromadzeń zakonnych, ponieważ przyjęli inną perspektywę duszpasterską. Nie było już miejsca na konwersje i nawrócenia, ale jedynie na dialog. Biografowie stwierdzają jednoznacznie, że przed II Soborem Watykańskim członkowie tej wspólnoty pragnęli porzucić swe błędy i prosili o przyjęcie do Kościoła katolickiego. Wówczas jednak otrzymali od jego władz następującą odpowiedź: „Nie. Poczekajcie. Po soborze staniecie się mostem pomiędzy katolikami a protestantami”. A zatem odmówiono im powrotu do Kościoła, ponieważ jego władze nie chciały, by stali się katolikami. Mieli być rodzajem mostu pomiędzy katolikami a protestantami.
Odpowiedź ta oznaczała, że hierarchowie ci pragnęli czegoś innego niż Kościół katolicki, czegoś „mniej inkluzywnego” czy też „szerszego” i jak napisali – „nie związanego z żadną tożsamością wyznaniową”. Zamiast starać się o jedność chrześcijan, poprzez włączanie odłączonych synów do owczarni Chrystusowej, zapragnęli stworzyć nowy rodzaj owczarni, która skupiałaby w sobie chrześcijan wszystkich denominacji. Zamiast obdarzyć wspólnotę z Taizé łaską przynależności do Mistycznego Ciała Chrystusa – do Kościoła katolickiego – sprawili, iż stała się ona elementem nowego planu oraz nowej wizji, który według ich własnych słów „uwzględniałby bardziej autentyczną wizję pojednania wszystkich denominacji”.