Ksiądz profesor Waldemar Chrostowski: Brak owoców dialogu z Żydami

W wywiadzie dla „Naszego Dziennika” ksiądz profesor Waldemar Chrostowski obszernie opowiada o Żydach, judaizmie i wielowiekowych relacjach Polaków z narodem zamieszkającym przez wieki nasze ziemie, a także ocenia obecny konflikt.

Odpowiadając na pytanie o specyfikę myślenia żydowskiego, w którym bardziej niż treść zjawisk, liczy się ich znaczenie, wybitny biblista wskazuje, że możemy zaobserwować tę prawidłowość zarówno w przekazie biblijnym, jak i późniejszych dziejach tego narodu. Również w opowieściach o jego obecności w Polsce.

„Na pytania, na które nasze odpowiedzi wydają się oczywiste, Żydzi odpowiadają zupełnie inaczej. My pytamy, co jest dobre oraz szukamy obiektywnego dobra i zasad, które można uogólnić na wszystkich ludzi. Natomiast Żydzi pytają, co jest dobre dla Żydów.

Także w odpowiedzi na pytanie, co jest prawdziwe, interesuje ich, co jest prawdziwe dla Żydów, a więc, co wybrać z tego, co się wydarzyło, by interpretacja historii i teraźniejszości oraz wizja przyszłości były korzystne z perspektywy żydowskiej” – możemy przeczytać w czwartkowym wywiadzie zatytułowanym „W pułapce żydowskiej hagady”.

Rozmówca ND wyjaśnia powszechnie powielany błąd dotyczący judaizmu i wybraństwa Żydów.
„Ta religia [Żydów z czasów Pana Jezusa] już nie istnieje. Istnieje ona tylko i wyłącznie na kartach Pisma Świętego jako zapis doświadczeń wiary i pobożności biblijnego Izraela. Na gruncie religii biblijnego Izraela wyłoniły się dwie religie. Najpierw chrześcijaństwo (…), a następnie judaizm rabiniczny (…). Nie pokrywa się [on] z religią biblijnego Izraela. Jest od niej, wbrew pozorom, bardziej odległy niż chrześcijaństwo” – mówi naukowiec z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Ksiądz profesor wskazuje na analogię pomiędzy postrzeganiem Starego Testamentu przez chrześcijan – przez pryzmat osoby i misji Jezusa Chrystusa – z żydowskim odczytywaniem Starego Przymierza z perspektywy Miszny, Talmudu i opozycyjnego wobec chrześcijaństwa nauczania rabinów.

Spore fragmenty wywiadu zajmuje ocena relacji polsko-żydowskich, przede wszystkim w czasach komunistycznych oraz obecnych.

„(…) głównego nurtu narracji o holokauście nie tworzą ani ci, którym udało się przeżyć, ani też ci, którzy wyjechali zaraz po wojnie, lecz ci, którzy wyjechali z Polski po 1968 roku. I to jest największy problem, bo przedstawiają wydarzenia, jakie skutkowały ich emigracją nie jako silny konflikt wewnątrz partii komunistycznej, ale jako konflikt między Żydami a Polakami, co jest wielkim i niesprawiedliwym zafałszowaniem historii” – czytamy w wywiadzie.

Ksiądz Chrostowski dotyka problemu stosunków pomiędzy obydwoma państwami, kształtowanego przez całe dekady nie na normalnych zasadach, lecz według reguł dyktowanych przez ducha czasów.

„Dialog, który często w gruncie rzeczy był pozorowany, miał być politycznie poprawny. A więc dotychczas taki był, ale kiedy ta poprawność doszła do ściany, czego zresztą należało się spodziewać, okazało się, że owoców tego dialogu nie ma. W ciągu kilku dni to wszystko, co było skrywane i maskowane po obu stronach, nagle wybuchło i nadal nas głęboko dzieli” – ocenia uczony.

Ksiądz profesor zauważa, że z dyskusji i przekazów o holokauście zniknęli niemal zupełnie Niemcy, zastąpieni przez mitycznych nazistów oraz ich pomocników, w tym Polaków, jako że obozy zagłady znajdowały się na naszych (okupowanych) ziemiach a pośród naszego narodu znaleźli się źli wobec Żydów ludzie. O tych dobrych natomiast, stanowiących przecież ogromną większość, nie wspomina się już tak chętnie.

Źródło: „Nasz Dziennik”
RoM

www.pch24.pl/ksiadz-profesor…
Agata.B
a szło już tak fajnie : ksiadz katolicki Lemański już stawiał merorę w prezbiterium,biskupi polscy świetowali niechrześcijańskie Dni Judaizmu,prezydent Polski katolik zapalal świece chanukowe i co tera z tym "dorobkiem ekumenicznego dialogu i pojednania"? 😊
Piotr2000
"brak owocow" - bo Kosciol sie NIE MODLI o nawrocenie narodu zydowskiego.
"wykasowano" wszelkie mozliwe modlitwy, poprzeinaczano /w imie politycznej poprawnosci/...
Maria Jan Kowalski
Podbijam wątek świadomie, bo !
Jest temat uzupełnieniem w kontekscie ostatnich wydarzeń.
Weronika.S
Zdaje się, że ten dialog, o którym mówi Ks. Chrostowski jest oparty na podstawach tzw. ogólnych, abstrakcyjnych, oderwanych od myślenia Bożego. Jak inaczej bowiem rozumieć słowa Księdza ,,my szukamy obiektywnych zasad, które można uogólnić na wszystkich ludzi,,. To nie jest myślenie katolickie, te owe ,,zasady ogólne,, a obowiązkiem takiego czy innego kapłana jest reprezentowanie myślenia …Więcej
Zdaje się, że ten dialog, o którym mówi Ks. Chrostowski jest oparty na podstawach tzw. ogólnych, abstrakcyjnych, oderwanych od myślenia Bożego. Jak inaczej bowiem rozumieć słowa Księdza ,,my szukamy obiektywnych zasad, które można uogólnić na wszystkich ludzi,,. To nie jest myślenie katolickie, te owe ,,zasady ogólne,, a obowiązkiem takiego czy innego kapłana jest reprezentowanie myślenia katolickiego, z kimkolwiek. A więc, tenże dialog, nie ma żadnego sensu religijnego. Niech dialogują politycy, jeżeli to się im uda.
Radek33
Pytanie poprawności politycznej:Jak się nazywa Polak mówiący całą prawdę o II wojnie światowej?Antysemita.A jak się nazywa izraelski polityk nazywający kłamliwie naród Polski współsprawcami w holokauście?Uwrażliwiony na cierpienie swojego narodu człowiek szukający dialogu w trudnych i niewygodnych tematach dla Polski dotyczących II wojny światowej
szuirad1
„Ta religia [Żydów z czasów Pana Jezusa] już nie istnieje. Istnieje ona tylko i wyłącznie na kartach Pisma Świętego jako zapis doświadczeń wiary i pobożności biblijnego Izraela. Na gruncie religii biblijnego Izraela wyłoniły się dwie religie. Najpierw chrześcijaństwo (…), a następnie judaizm rabiniczny (…). Nie pokrywa się [on] z religią biblijnego Izraela. Jest od niej, wbrew pozorom, bardziej …Więcej
„Ta religia [Żydów z czasów Pana Jezusa] już nie istnieje. Istnieje ona tylko i wyłącznie na kartach Pisma Świętego jako zapis doświadczeń wiary i pobożności biblijnego Izraela. Na gruncie religii biblijnego Izraela wyłoniły się dwie religie. Najpierw chrześcijaństwo (…), a następnie judaizm rabiniczny (…). Nie pokrywa się [on] z religią biblijnego Izraela. Jest od niej, wbrew pozorom, bardziej odległy niż chrześcijaństwo” – mówi naukowiec z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.