V.R.S.
1875

Na święto Błogosławionych Apostołów Piotra i Pawła

Nad głębią, gdzie burz skazy, lecz mnóstwo ryb się snuje zapytał Pan trzy razy: Piotrze – czy mnie miłujesz? Piotr smutno brodę gładził, lecz zważył Pańskie słowa: Pan wiedział że Go zdradzi i …Więcej
Nad głębią, gdzie burz skazy,
lecz mnóstwo ryb się snuje
zapytał Pan trzy razy:
Piotrze – czy mnie miłujesz?
Piotr smutno brodę gładził,
lecz zważył Pańskie słowa:
Pan wiedział że Go zdradzi
i wiedział że miłował. * Choć krótka była droga i długo ją planował to spotkał Paweł Boga, którego prześladował. I pytał na pytanie, bo odrzec nic nie umiał: “Kto jesteś? Jesteś, Panie?” I zamilkł, bo zrozumiał. ** Królestwa drżały klucze, Piotr głosił pośród nocy, chcąc zdrową nieść naukę, gdy fałszu wkrąg prorocy. Wtórował Paweł z celi, że w Prawdzie żyć potrzeba, w niezmiennej Ewangelii, i choćby anioł z nieba… *** Na Watykanu skale nienawiść swą świat skupił, lecz Pan zwyciężył w chwale i krwią swą świat odkupił. Piotr odjął dłoń od pługa, dziedzicom błogosławił i, jak sług skromny sługa, ku ziemi głową zawisł. **** Kończyły się zawody i nadszedł czas ofiary, i nadszedł czas nagrody, bo ustrzegł Paweł Wiary. I mocny Bożą zbroją, co pocisk złego kruszy, podnosząc tarczę swoją, w ostatni bieg …Więcej
V.R.S. udostępnia to
602
Na święto Błogosławionych Apostołów Piotra i Pawła