V.R.S.
3871

Zgodność między frazesami posoborowymi a XIX-wiecznymi zabiegami masonerii

Ks. Henryk Delassus - wybrane fragmenty z książki Amerykanizm i spisek przeciw chrześcijaństwu (napisanej w roku 1899) (plany globalnego superpaństwa) “Jeruzalem” planuje ustanowić swe panowanie nad …Więcej
Ks. Henryk Delassus - wybrane fragmenty z książki Amerykanizm i spisek przeciw chrześcijaństwu (napisanej w roku 1899)
(plany globalnego superpaństwa)
“Jeruzalem” planuje ustanowić swe panowanie nad całym światem to jest “Wschodem i Zachodem”, ustanawiając swą suwerenność na ruinach istniejącej władzy “cezarów i papieży
” (…) By zniszczyć “miasto cezarów” to jest “ojczyzny” nic nie jest skuteczniejsze od nowoczesnych zasad. Jaka stoi za nimi główna idea? Że należy znieść wszystkie różnie między ludźmi, że człowiek nie może już być uważany za Francuza, Żyda, Niemca czy chrześcijanina, żyda, poganina, lecz za człowieka z prawami tego atrybutu: prawami człowieka. Zasady te mówią nam, że równość jest najwyższym prawem, jedynym prawem, które słuszne poczucie godności człowieka dopuszcza by akceptowały istoty rozumne. (…) Wprowadzenie w życie tych idei, których realizację Rada Żydowska uczyniła celem wysiłków całego Izraela – musi sprawić że ludy żyjące dotąd jako narody, zbiorą się teraz by …Więcej
V.R.S.
@nihil quicquam
"Jak więc wytłumaczysz ten cud???"
---
Odpowiadam tutaj bo tam zostałem zablokowany: jeżeli elementy zasadnicze procesu beatyfikacyjnego Karola Wojtyły (nb. wcześniejsze ramy procesowe beatyfikacji i kanonizacji zniszczył sam Karol Wojtyła) tj. sposób jego przeprowadzenia (tj. horrendalny pośpiech zważywszy na obszerność materiału związaną z długością jego życia i aktywności, …Więcej
@nihil quicquam
"Jak więc wytłumaczysz ten cud???"
---
Odpowiadam tutaj bo tam zostałem zablokowany: jeżeli elementy zasadnicze procesu beatyfikacyjnego Karola Wojtyły (nb. wcześniejsze ramy procesowe beatyfikacji i kanonizacji zniszczył sam Karol Wojtyła) tj. sposób jego przeprowadzenia (tj. horrendalny pośpiech zważywszy na obszerność materiału związaną z długością jego życia i aktywności, zwłaszcza aktywności od 1978), ustalenie istnienia cnót w stopniu heroicznym (tj. cnót związanych z obowiązkami stanu jakie wykonywał) były farsą (jak choćby potraktowanie bluźnierczego obiektywnie całowania Koranu, sprzecznych z Wiarą Katolicką encyklik - np. Ut unum sint) to jest oczywiste że proces jako wątpliwy wymaga weryfikacji i rewizji.
Logiczne jest że powinny jej podlegać również ustalenia co do zwieńczenia tego procesu czyli rzekomego cudu.

Tu należy zaznaczyć że potoczne pojęcie cudu czyli niezwykłe, niespodziewane zdarzenie nie jest równoznaczne z pojęciem katolickim przy kanonizacji czyli zdarzenie, w którym pewna jest nadzwyczajna interwencja Boga, poza normalnym Jego działaniem w postaci Opatrzności i jest moralnie pewne że spowodowało ją wstawiennictwo danej osoby.
Nie jestem medykiem ale gdy czytam opis zdarzenia z tej strony:
Gloria Maria - przerywanie ciąży, aborcja
to nie jest to w żadnym wypadku sytuacja, w której nadprzyrodzoność - wykroczenie poza prawa naturalne jest oczywista, były bowiem wykonywane lecznicze procedury medyczne a wcześniej mogła po prostu zostać postawiona błędna diagnoza.
Osobiście znam podobne sytuacje, tj. w których dziecku po narodzeniu z powodu "wad wrodzonych" nie dawano większych szans, było konieczne leczenie operacyjne, bardzo skomplikowane i lekarze nie dawali większych rokowań, niemniej wszystko skończyło się szczęśliwie. M.in. dzięki modlitwie, ale wszystko mieściło się w ramach praw naturalnych (lekarze pocięli, zszyli, zrosło się, narząd podjął właściwą mu funkcję, rekonwalescencja była pomyślna) i żeby kanonizować kogoś na podstawie podobnego przypadku to już byłaby wielka przesada.
nihil quicquam
Ta dziewczynka urodziła się bez nerek, lekarze powiadomili rodziców o nieuchronnej śmierci dziecka. Takich werdyktów nie można stawiać, przez pomyłkę. To byłoby draństwo i skandal na cały kraj. Została uzdrowiona i rodzice wiedzą za czyją przyczyną.
V.R.S.
@nihil quicquam
Błędy diagnostyczne to rzecz stosunkowo częsta. Zwłaszcza w praktyce szpitalnej nad Wisłą.
Zresztą nawet jeśli to zdarzenie miało charakter pozanaturalny to poza posoborową patologią nie miałoby szansy uznania za cud przemawiający za beatyfikacją Karola Wojtyły.
A to z tej prostej przyczyny że nie zaistniały inne, zasadnicze jej przesłanki m.in. heroiczność cnót i rzetelność …Więcej
@nihil quicquam
Błędy diagnostyczne to rzecz stosunkowo częsta. Zwłaszcza w praktyce szpitalnej nad Wisłą.
Zresztą nawet jeśli to zdarzenie miało charakter pozanaturalny to poza posoborową patologią nie miałoby szansy uznania za cud przemawiający za beatyfikacją Karola Wojtyły.
A to z tej prostej przyczyny że nie zaistniały inne, zasadnicze jej przesłanki m.in. heroiczność cnót i rzetelność całego procesu.