„Liturgia może przyciągać ludzi tylko wówczas, gdy nie spogląda na samą siebie, lecz na Boga, gdy pozwala Mu wejść w siebie i działać. Wówczas rzeczywiście wydarza się coś jedynego w swoim rodzaju, poza konkurencją, a ludzie czują, że jest to coś więcej niż tylko sposób spędzania wolnego czasu”
(Kard. J. Ratzinger, Duch liturgii).

Ooooo!!!! - gdyby to ludzie pojęli...., gdyby pojęli....

"Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" (Mt 7, 13-14).

W nawiązaniu do relacji NOM z Mszą Trydencką... Gdzie chodzi większość??? Lewą czy prawą stroną? Gdzie są zabawy, tańce, gitary? Gdzie nie ma ciszy? Gdzie uczestnicy nerwowo spoglądają na zegarki? Gdzie jest ta niezrozumiała łacina? Gdzie kapłan się odwraca tyłem do ludu pracującego miast i wsi?

tahamata — 2012-10-28 18:58:59:
Józefie... mnie najbardziej przeraża, że Oni mają heretyckie poglądy na większość kluczowych dla katolicyzmu kwestii a mimo to czują się idealnymi katolikami
Judasz też uważał że czyni dobrze.Zdrada jest zdradą i była na Glorii tv przedstawiana treść Przysięgi antymodernistycznej czy Trydenckiego Wyznania Wiary, gdzie najwyżsi i niżsi hierarchowie składali przysięgę Bogu, że dochowają tych Kanonów, co niektóre we wcześniejszych wpisach przedstawiłem. Wiemy ze zdradzili te Przysięgi i jak na razie w swoim krzywoprzysięstwie trwają, za nic mając apele wiernych Tradycji, by odstąpili od błędu i wypełnili zaciągnięte względem Boga i Kościoła zobowiązanie.

Niechęc do NOM ma swoje źródło w treści zawartej w Bulli Quo Primum Tempore i w orzeczeniach XXII sesji soboru Trydenckiego.
będzie odtąd bezprawiem na zawsze w całym świecie chrześcijańskim śpiewanie albo recytowanie Mszy św. według formuły innej, niż ta przez Nas wydana

Podobnie nakazujemy i oznajmiamy, iż nikt nie może być nakłaniany bądź zmuszany do zmieniania tego Mszału; a niniejsza Konstytucja nigdy nie może być unieważniona lub zmieniona, ale na zawsze pozostanie ważna, i będzie mieć moc prawną, pomimo wcześniejszych konstytucji lub edyktów zgromadzeń prowincjalnych bądź synodalnych, i pomimo zwyczajów ww. kościołów, ustanowionych bardzo dawnym lub odwiecznym nakazem, zachowując tylko zwyczaje mające ponad 200 lat.

Podobnie, nikomu nie wolno naruszyć lub nierozważnie zmienić tego tekstu Naszego zezwolenia, ustanowienia, nakazania, polecenia, skierowania, przyznania, indultu, deklaracji, woli, dekretu i zakazu. Ktokolwiek by ośmielił się tak uczynić, niech wie, iż naraża się na gniew Boga Wszechmogącego oraz błogosławionych Apostołów Piotra i Pawła

Rozdział IV. [Kanon Mszy św.]. - A ponieważ wypada, by rzeczy święte sprawować święcie, a ze wszystkich ta ofiara jest najświętsza, [dlatego] w celu godnego jej składania i uczestniczenia w niej, Kościół katolicki przed wielu wiekami ustanowił św. kanon, tak wolny od wszelkiego błędu, że niczego w nim nie ma, co by jak najbardziej nie tchnęło świętością i pobożnością i nie wznosiło ku Bogu umysłów tych, którzy składają ofiarę. Na kanon bowiem składają się tak słowa samego Pana, jak tradycje apostolskie i nabożne modlitwy wprowadzone przez świętych papieży.

.

tahamata — 2012-10-28 18:32:03:
Słonko... widzisz nazywanie Mszy świętej odprawianej w formie nadzwyczajnej Rytu Rzymskiego "pseudo lefebryckimi Mszami" świadczy o Twojej straszliwej ignorancji lub zwykłej głupocie
Pan Jezus przestrzegał, aby nie rzucać pereł przed wieprze. Było wielokrotnie wałkowane, wielokrotnie przedstawiane treści orzeczeń Kościoła Katolickiego odnośnie sprawowania Najświętszej Ofiary, że poza diabelskim opętaniem, tylko stan obłąkania umysłowego usprawiedliwia niechęć do Mszy Wszechczasów.

agnes_17 — 2012-10-28 17:36:29:
Ja w Kościele modlę się tahamata, a co ty wyprawiasz na tych pseudo lefebryckich Mszach - nie wiem... Nie chcę wiedzieć. Uczysz się chociaż łaciny aby pojąć co nieco?
------------------------------------------------------
Słonko... widzisz nazywanie Mszy świętej odprawianej w formie nadzwyczajnej Rytu Rzymskiego "pseudo lefebryckimi Mszami" świadczy o Twojej straszliwej ignorancji lub zwykłej głupocie. A w związku z tym wszelaka wymiana myśli wydaje się być zwykłą stratą czasu. Bywaj zatem.

Wy! czyli panie Posłanki, panowie Posłowie i wy Grodzka... ;)) tańczycie, śpiewacie, napawacie się wygodnymi limuzynami, rozlicznymi profitami... mając jakąś niewytłumaczalną wiarę w to, że ujdzie wam to na sucho. Kochacie nowe partie i wyborców tańczących w rytmie salsy, prowadzone przez waszych liderów. Maszerujecie roześmiani szerokim traktem...
..............
Ja w Kościele modlę się tahamata, a co ty wyprawiasz na tych pseudo lefebryckich Mszach - nie wiem... Nie chcę wiedzieć. Uczysz się chociaż łaciny aby pojąć co nieco?

...Wy zaś wolicie budować na piasku: tańcząc, śpiewając, napawając się wygodnymi urywkami z Pisma świętego, negując piekło, Bożą sprawiedliwość, mając jakąś niewytłumaczalną wiarę w Miłosierdzie Boże bez granic i wielkie upodobanie w podejrzanych objawieniach prywatnych. Kochacie nowe, sprotestantyzowane Msze w rytmie salsy, prowadzone przez Waszych wodzirejów. Maszerujecie roześmiani szerokim traktem...