Bos016

Proroctwo św. Nila: nadejście Antychrysta.

Proroctwo św. Nila: nadejście Antychrysta.

Ludzie po 1900 roku, w połowie XX stulecia, zmienią się nie do poznania. Kiedy nadejdzie czas nadejścia Antychrysta, cielesne namiętności zaćmią umysły ludzi, hańba i bezprawie będzie rosnąć w siłę. Wtedy to świat będzie się zmieniać nie do poznania.

Wygląd ludzi się zmieni tak, że nie można będzie odróżnić mężczyzn od kobiet, z powodu bezwstydności w ubiorze i uczesaniu. Ludzie ci będą okrutni i podobni do dzikich zwierząt z powodu pokus Antychrysta.

Nie będzie żadnego szacunku dla rodziców i starszych ludzi, miłość będzie gasnąć, a katoliccy duchowni, biskupi i księża, będą stawać się próżnymi ludźmi, zupełnie nie odróżniającymi prawdy od fałszu.

W tym czasie zmieni się moralność i tradycje chrześcijan i Kościoła. Ludzie porzucą skromność, i zapanuje rozwiązłość. Kłamstwo i chciwość przybierze wielkie rozmiary, a biada tym co gromadzą skarby. Żądza, cudzołóstwo, homoseksualizm, tajemne niegodziwości i zbrodnia zapanują w społeczności.

W tym czasie, który nadejdzie, z powodu ogromu tych wielkich zbrodni i rozwiązłości, ludzie zostaną pozbawieni łaski Ducha Święte

Domy Boże będą pozbawione bogobojnych i pobożnych duszpasterzy, i biada chrześcijanom jacy pozostaną na świecie w tym czasie. Wielu zupełnie straci Wiarę, ponieważ nie znajdą nikogo, kto by im pokazał światło prawdziwej wiedzy.

Wtedy to będą się oni separować od świata w święte „okopy” w poszukiwaniu ulgi w ich duchowych cierpieniach, ale wszędzie będą napotykać przeszkody i ograniczenia.

I wszystko to będzie wynikać z faktu, że Antychryst będzie chciał być panem ponad wszystkim i stanie się władcą całego świata, i będzie czynić „cuda” i znaki kłamliwe. Udzieli też nieszczęśliwemu człowiekowi zdeprawowanej inteligencji tak, że odkryje on sposób w jaki jeden człowiek będzie mógł prowadzić rozmowę z innym z jednego końca ziemi do drugiego.
W tym czasie ludzie będą latać jak ptaki i docierać do dna morskiego jak ryby. I kiedy dokonają tego wszystkiego, ci nieszczęśliwi ludzie będą wieść życie w wygodach nie wiedząc, biedne dusze, że jest to oszustwo Antychrysta. I co jest świętokradztwem – Antychryst tak napełni naukę próżnością, że zboczy ona z prawdziwej drogi i spowoduje, że ludzie stracą wiarę w istnienie Boga i w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej.

Wtedy to dobry Bóg zobaczy upadek ludzkiego rodu i skróci te dni przez wzgląd na tych niewielu, którzy będą zbawieni, ponieważ nieprzyjaciel stara się wprowadzić w błąd (jeżeli to możliwe) nawet i wybranych (1)… Wtedy to miecz kary nagle się ukarze i zgładzi bezbożnika(2) i jego pachołków (3).

Przypisy: 1) por. Mt 24, 24.; 2) tj. Antychrysta; 3) por. 2 Tes 2, 8.

Tekst pochodzi z letniego wydania pisma „THE FATIMA CRUSADER” (1996)
163,5 tys.
baran katolicki

I po co straszyć jakim antychrystem skoro pod nosem mamy Przenajświętszy Sakrament? Ostatnia bitwa rozegra się właśnie w tz. kaplicach wieczystej adoracji. Mamy z sobą i pośród nas realnie, rzeczywiście i substancjalnie OBECNEGO w Swoim Bóstwie i Człowieczeństwie Zmartwychwstałego Pana Jezusa. Przenajświętszy Sakrament jest źródłem i szczytem świętej i apostolskiej Wiary rzymskokatolickiej. Jeśli jeszcze nie adorujesz swojego Pana Boga codziennie choćby przez 15 minut żywo, realnie, rzeczywiście i substancjalnie OBECNEGO pod twoim nosem to kim ty jesteś w świętej i apostolskiej rzeczywistości katolickiej? O "antychryście" napisano już wiele tomów. Antychrystem straszy się bezrozumnych/uczuciowych=zmysłowych/ Katolików. JESTEM Z WAMI PRZEZ WSZYSTKIE DNI AZ DO SKOŃCZENIA ŚWIATA. Ta Obecność Syna Bożego jest Przenajświętszym Sakramentem. Musisz mieć czyste sumienie/serce/ aby móc oglądać Pana Boga Twarzą w twarz.

Katolicy nie powinni bać się antychrysta, ale powinni mieć świadomość, że on się pojawi i to wkrótce. Ponieważ wszystko to co jest opisane w Piśmie Świętym musi się wypełnić...a ci którzy nie widzą znaków czasu, mogą być zwiedzeni...i to nawet wybrani...

baran katolicki

MEDALIK ŚW. BENEDYKTA "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści". Naszą odpowiedzią powinna być masowa ADORACJA PRZENAJŚWIETSZEGO SAKRAMENTU w naszych parafiach. Pan Bóg czeka na człowieka. Czy się doczeka? Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę kiedy przyjdzie powtórnie? MARANA TA coraz bardziej urzeczywistnia się w Przenajświętszym Sakramencie. Nie może być tak, że STWÓRCA wystawiony w sakramentalnym BOŻYM CIELE jest pozostawiony samotnie na pastwę i pośmiewisko losu. Kochani, kto jeszcze ma katolicki rozum niech pojmuje i co dziennie niechaj stawia się na wachtę/wartę/, audiencję PRZEDNAŚWIĘTSZYM SAKRAMENTEM. "Ora"/kontemplacja/ przed 'labora'/działaniem. Tak naprawdę tylko Pan Bóg potrafi działać Sam przez Się. Rozumne stworzenie współdziała z Wolą Bożą.

baran katolicki
Proroczy Sen Jana Bosko, w którym pojawiają się dwie kolumny, na jednej jest Eucharystia na drugiej Maryja... te dwie kolumny uratują Kościół Święty.

V.R.S.

Jaka bitwa? Te kaplice i kościoły są świątyniami waszej kapitulacji, ciemny ludu posoborowy.

baran katolicki

V.R.S. Nie rozumie o co panu chodzi w tym poście? Proszę o poszerzenie swojej myśli. Warto rozmawiać na trudne tematy.

V.R.S.

@baran katolicki
Przecież napisałem. Pisze pan o wydumanej bitwie, której nie ma, bo kilkadziesiąt lat temu nastąpiła kapitulacja.

baran katolicki

V.R.S. Zawalczyć o obowiązkowe 15 minut codziennej audiencji/adoracji/ Przenajświętszego Sakramentu to dla pana "wydumana bitwa"? Nie ma to nie znaczy, że nie będzie. W mojej ocenie katolickiej rzeczywistości jest to jak najbardziej realny i możliwy do realizacji masowy bój o naszą największą Świętość po tej stronie Nieba.

V.R.S.

@baran katolicki
Udawać że nic się nie stało i że praktykuje się Katolicką Wiarę w świątyniach przenikniętych przez nową religię to dla mnie "wydumana bitwa", urojenia i swoista schizofrenia duchowa.

V.R.S.

I żeby nie było, że się pana czepiam: pan heroizm duchowy w codziennych krzyżach podziwiam, w codziennym Różańcu staram się uwzględniać (o ile moja słabość na to mi pozwala) ale rozumowania nie jestem stanie pojąć.

baran katolicki

V.R.S. Tu nie chodzi o udawanie, że nic się nie stało. Tracimy katolicką tożsamość ku uciesze żydoprotestanckiego okupanta. Adoracja Przenajświętszego Sakramentu w ciszy i pokorze jest jak najbardziej zwrotem ku Świętej Tradycji i rzymskokatolickiej pobożności. Coś mi się zdaje, że powątpiewa pan w autentyczność Przenajświętszego Sakramentu w posoborowej liturgii.

V.R.S.

@baran katolicki
Uczestniczenie w posoborowej hucpie nie jest żadnym zwrotem ku katolickiej pobożności. Jest udawaniem - udawaniem że nie ma okupanta czy raczej agenta budowy nowej szatańskiej światowej religii, swoistym wyparciem się Chrystusa żeby nie stanąć w prawdzie. Na tej samej zasadzie Judasz udawał że troszczy się o (realnie obecnego) Chrystusa i ubogich.
A że przy okazji być może jest tam Najświętszy Sakrament (w Polsce jest na to większa szansa bo Jan Paweł i Paweł VI nie nalegali na nowe "lepsze" tłumaczenie) nie zmienia tragizmu sytuacji a nawet może go zwiększać.
No bo jeśli jest tam Bóg to Boga należałoby traktować poważnie a nie wg przysłowia: Panu Bogu świeczka (adoracja NŚ) a diabłu ogarek (akceptacja całego sztafażu nowej globalnej religii).

baran katolicki

V.R.S. Pan Jezus na godach w Kanie Galilejskiej odświętnie ubrany jest tym samym Panem Jezusem w purpurę odziany na Kalwarii. Przenajświętszy Sakrament wystawiony w klasycznej monstrancji jest tym Samym Panem Jezusem wystawionym w profanacyjnym szkaradziejstwie. Tutaj chodzi o autentyczną wiarę w realną, rzeczywistą i substancjalna Obecność Syna Bożego. Od czegoś trzeba zacząć konkretny zwrot ku temu co prawdziwe, dobre i piękne. Na pewno i na zachodzie Europy można odnaleźć kaplice wieczystej adoracji z wystawionym Przenajświętszym Sakramentem. Wrogi okupant musi na własne oczy zobaczyć i doświadczyć istotę naszej świętej i apostolskiej Wiary rzymskokatolickiej. Modernistyczny okupant na urzędzie proboszcza cieszy się jeśli widzi osamotniony Przenajświętszy Sakrament. Nie możemy ta to pozwolić.

V.R.S.

@baran katolicki
To nie dostrzegł pan jeszcze że rewolucja liturgiczna zmierza do zniszczenia realnej, rzeczywistej i substancjalnej obecności Syna Bożego i wiary w tę obecność? A jeśli pan dostrzegł to po co pan w tym dziele zniszczenia partycypuje?

baran katolicki

V.R.S. Dostrzegam aż za dobrze kto jest przy sterach żydoprotestantyzacji naszych Świętości. Sam okupanta nie przegonię ale też nie mam zamiaru pozostawić na pastwę losu Przenajświętszy Sakrament w swojej i sąsiednich parafiach. Pan Jezus nie może być osamotniony w tak barbarzyńskich czasach. Proszę mnie dobrze zrozumieć. Chciało by się o wiele więcej ale niestety stary już jestem i mocno poubijany. Na emigracyjną ucieczkę na razie sumienie mi nie pozwala.

Roza_ _ udostępnia to

,,Wtedy to dobry Bóg zobaczy upadek ludzkiego rodu i skróci te dni przez wzgląd na tych niewielu, którzy będą zbawieni, ponieważ nieprzyjaciel stara się wprowadzić w błąd (jeżeli to możliwe) nawet i wybranych (1)… Wtedy to miecz kary nagle się ukarze i zgładzi bezbożnika(2) i jego pachołków (3).''

104
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to

,,Wtedy to dobry Bóg zobaczy upadek ludzkiego rodu i skróci te dni przez wzgląd na tych niewielu, którzy będą zbawieni, ponieważ nieprzyjaciel stara się wprowadzić w błąd (jeżeli to możliwe) nawet i wybranych (1)… Wtedy to miecz kary nagle się ukarze i zgładzi bezbożnika(2) i jego pachołków (3).''

1,5 tys.
Bos016

Antychryst tak napełni naukę próżnością, że zboczy ona z prawdziwej drogi i spowoduje, że ludzie stracą wiarę w istnienie Boga i w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej.