Rady i wspomnienia św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
![](https://seedus4268.gloriatv.net/storage1/a1d3jhzfzqpqtn8ra2361mahhyvd10z2juy8v5j.webp?scale=on&secure=867PWeS2XV4Hq2gxPidahA&expires=1722016152)
*
Zapytana, czy Pan Jezus nie jest ze mnie niezadowolony, gdy widzi wielką moją nędzę, odpowiedziała:
"Nie lękaj się. Oblubieniec twój obok wszelkich doskonałości ma, jeśli wolno mi się tak wyrazić, dwie wady: nie widzi i nie umie rachować; u ziemskiego oblubieńca byłyby te wady wielkimi brakami, ale naszego, Boskiego, czynią one niewypowiedzianie milszym".
"Wobec niezliczonych naszych przewinień powinienby On w nicość nas zamienić, ale miłość Jego dla nas zaślepia Go. Rozważ tylko: Jeśli największy grzesznik w chwili śmierci żałuje szczerze za grzechy i umiera, czyniąc akt miłości Boga, wtedy Pan, nie licząc ani łask tylu, których ten niewdzięcznik nadużywał, ani wszystkich jego zbrodni, widzi tylko ostatnią jego modlitwę i przyjmuje bezzwłocznie biedną duszę w objęcia miłosierdzia swego".
"Ale, aby go uczynić tak ślepym i nie umiejącym rachować, trzeba umieć chwycić Go za Serce; to Jego słaba strona".
*
Uczyniłam jej raz przykrość i poszłam ją przeprosić. Zdawała się być bardzo wzruszoną i powiedziała mi:
"Gdybyś wiedziała, co czuję! Nie rozumiałam nigdy tak dobrze, jak teraz, z jaką miłością przyjmuje nas Pan Jezus, gdy Go przepraszamy po popełnionej winie. Jeżeli ja, Jego biedne stworzenie, uczułam tyle czułości dla ciebie w chwili, gdy do mnie powróciłaś, co się dziać musi w Sercu Pana Jezusa, gdy do Niego powracamy? O, niewątpliwie prędzej jeszcze niż ja to uczyniłam, On zapomina nieprawości nasze. Więcej uczyni, ukocha nas bardziej, niż przed upadkiem".