Inka
61,5 tys.

♥ CHRZEST PAŃSKI ♥

♥ CHRZEST PAŃSKI ♥ W niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego - Epifanii (Trzech Króli) przypada święto Chrztu Pana Jezusa. Zamyka ono okres świętowania Bożego Narodzenia. Najstarszej tradycji …Więcej
♥ CHRZEST PAŃSKI ♥
W niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego - Epifanii (Trzech Króli) przypada święto Chrztu Pana Jezusa.
Zamyka ono okres świętowania Bożego Narodzenia.
Najstarszej tradycji tego święta należy szukać w liturgii Kościoła wschodniego, ponieważ (pomimo wyraźnego udokumentowania w Ewangeliach) chrzest Jezusa nie posiadał w liturgii rzymskiej oddzielnego święta.
Dekretem Świętej Kongregacji Obrzędów z 23.03.1955 r. ustanowiono
na dzień 13 stycznia, w miejsce dawnej oktawy Epifanii,
wspomnienie chrztu Jezusa Chrystusa. Posoborowa reforma kalendarza liturgicznego w 1969 r. określiła ten dzień jako święto Chrztu Pańskiego. Pominięto wyrażenie "wspomnienie" i przesunięto jego termin na niedzielę po 6 stycznia.

Teksty modlitw związane ze świętem Chrztu Pańskiego odzwierciedlają bardzo dokładnie i szczegółowo przekazy ewangelijne. Podkreślają przy tym związek tego święta z uroczystością Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego innym narodom i gdy podczas Chrztu, Bóg objawia …Więcej
Engel44
Jak wyzej: 😇
♥ ODNOWIENIE PRZYRZECZEŃ CHRZCIELNYCH ♥
Przed laty woda chrztu spłynęła na nasze czoła. Chrystus uwolnił nas od grzechu pierworodnego, uczynił swoimi dziećmi i włączył do Kościoła. Nasi rodzice zobowiązali się wychować nas w wierze i nauczyć tak żyć, abyśmy jak Pan Jezus czynili to, co się Ojcu Niebieskiemu podoba.
Odnówmy nasze Przyrzeczenie Chrzcielne.
Kapłan: W imię Ojca i …Więcej
Jak wyzej: 😇

♥ ODNOWIENIE PRZYRZECZEŃ CHRZCIELNYCH ♥
Przed laty woda chrztu spłynęła na nasze czoła. Chrystus uwolnił nas od grzechu pierworodnego, uczynił swoimi dziećmi i włączył do Kościoła. Nasi rodzice zobowiązali się wychować nas w wierze i nauczyć tak żyć, abyśmy jak Pan Jezus czynili to, co się Ojcu Niebieskiemu podoba.
Odnówmy nasze Przyrzeczenie Chrzcielne.
Kapłan: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Wierni : Amen.
K: By w sposób pełny i świadomy, poprzez szczególne oddanie się Niepokalanej, szerzyć królestwo Chrystusowe, wspomnijmy na wiarę, którą otrzymaliśmy na chrzcie świętym, a którą nasi rodzice i chrzestni wyznali razem z Kościołem w dniu naszego chrztu.
A zatem pytam każdego z Was.
Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych?
W: Wyrzekam się.
K: Czy wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby cię grzech nie opanował?
W: Wyrzekam się.
K: Czy wyrzekasz się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?
W: Wyrzekam się.
K: Czy wierzysz w Boga Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi?
W: Wierzę.
K: Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, narodzonego z Maryi Dziewicy, umęczonego i pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca?
W: Wierzę.
K: Czy wierzysz w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, obcowanie Świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne?
W: Wierzę.
K: Taka jest nasza wiara. Taka jest wiara Kościoła, której wyznawanie jest naszą chlubą w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
W:Amen
Engel44
W tym dniu pomyślmy o naszym własnym Chrzcie Swiętym.
Niech bedzie to refleksja nad nami samymi,
nad naszą Wiarą,
nad wiernością Bogu i nauce Pana Jezusa.
Wspomnijmy w modlitwie naszych rodziców, którzy dając nam życie również poddali nas obmyciu z grzechu pierworodnego i włączyli do społeczności Kościoła, za rodziców chrzestnych i za kapłana, który nas ochrzcił.
Więcej
W tym dniu pomyślmy o naszym własnym Chrzcie Swiętym.

Niech bedzie to refleksja nad nami samymi,
nad naszą Wiarą,
nad wiernością Bogu i nauce Pana Jezusa.
Wspomnijmy w modlitwie naszych rodziców, którzy dając nam życie również poddali nas obmyciu z grzechu pierworodnego i włączyli do społeczności Kościoła, za rodziców chrzestnych i za kapłana, który nas ochrzcił.
Inka
♥ Chrzest obliguje nas do świadczenia w swoim życiu o Chrystusie. Dawać świadectwo swoim życiem, to realizować wielkie przesłanie Jezusa Chrystusa o miłości Boga i Bliźniego.
Człowiek inicjowany (zarówno kobieta jak i mężczyzna) ma obowiązek świadomie świadczyć swoim życiem i słowem o Bogu.
Engel44
😇
Chociaż sam nie miał grzechu, nie odsunął się od grzesznych ludzi:
wraz z nimi wstąpił w wody Jordanu, by dostąpić oczyszczenia.
Więcej
😇
Chociaż sam nie miał grzechu, nie odsunął się od grzesznych ludzi:

wraz z nimi wstąpił w wody Jordanu, by dostąpić oczyszczenia.
Slawek
👍 BÓG ZAPŁAĆ 🤗 🙏 😇
CHRZEST JEZUSA W JORDANIE wg. POEMATU BOGA-CZŁOWIEKA
Pośrodku, na skale, [stoi] mężczyzna. Od razu rozpoznaję w nim Chrzciciela, choć widzę go po raz pierwszy. Przemawia do tłumu. Zapewniam, że nie przemawia łagodnie. Jezus nazwał Jakuba i Jana “synami gromu”. Jakież więc imię nadać temu gwałtownemu mówcy? Jan Chrzciciel zasłużył na imię pioruna, lawiny, trzęsienia …Więcej
👍 BÓG ZAPŁAĆ 🤗 🙏 😇

CHRZEST JEZUSA W JORDANIE wg. POEMATU BOGA-CZŁOWIEKA
Pośrodku, na skale, [stoi] mężczyzna. Od razu rozpoznaję w nim Chrzciciela, choć widzę go po raz pierwszy. Przemawia do tłumu. Zapewniam, że nie przemawia łagodnie. Jezus nazwał Jakuba i Jana “synami gromu”. Jakież więc imię nadać temu gwałtownemu mówcy? Jan Chrzciciel zasłużył na imię pioruna, lawiny, trzęsienia ziemi, tak bardzo jest porywczy i surowy w swej mowie i gestach.
Mówi o przyjściu Mesjasza. Napomina słuchaczy, aby przygotowali serca, pozbywając się tego, co je obciąża, i aby prostowali myśli. Jest to mowa gwałtowna i twarda. Poprzednik [Mesjasza] nie ma lekkiej ręki Jezusa, leczącej rany serc. To jest lekarz, który obnaża, sprawdza i bez litości wycina. Słucham. Nie przytaczam jego słów, są to bowiem te same słowa, [które zapisali Ewangeliści], wypowiadane w potoku rwącej mowy.
O Zauważam, jak mój Jezus zbliża się ścieżką przylegającą do Jordanu, wzdłuż obrośniętego trawą zacienionego brzegu. Wydaje się, że tę wiejską drogę – raczej ścieżkę niż drogę - wydeptały karawany i podróżni, którzy przez lata i wieki przechodzili nią, by dotrzeć do punktu, w którym koryto rzeki podnosi się i zamienia się w bród. Ścieżka prowadzi dalej przeciwległym brzegiem rzeki i ginie gdzieś w zaroślach drugiego brzegu.
(por. Mt 3, 13-17, Mk 1,9-11; Łk 3,21n; J 1,31-34)
Jezus jest sam. Zbliża się, krocząc powoli. Dochodzi do Jana od tyłu. Idzie nie robiąc hałasu. Cały czas słucha brzmiącego głosu Pokutnika z pustyni. Jezus [zachowuje się] tak, jakby był także jedną z licznych osób, które przyszły do Jana, by dać się ochrzcić i przygotować na oczyszczenie związane z przyjściem Mesjasza. Nic Go nie wyróżnia spośród innych ludzi. Wydaje się człowiekiem z ludu z powodu ubioru, a panem – ze względu na piękno rysów. Żaden jednak boski znak nie wyróżnia Go spośród tłumu. Można jednak powiedzieć, że Jan odczuwa szczególne duchowe promieniowanie. Odwraca się i od razu odkrywa źródło tego promieniowania. Schodzi szybko ze skały służącej mu za mównicę i idzie pośpiesznie ku Jezusowi, który zatrzymał się w odległości kilku metrów od grupy osób i oparł się o pień drzewa.
Jezus i Jan patrzą na siebie przez chwilę: Jezus Swoim lazurowym i bardzo łagodnym spojrzeniem, Jan zaś – okiem surowym, bardzo czarnym, pełnym błysków. Kiedy widzi się ich razem, zauważa się ich odmienność. Obydwaj są wysocy – to ich jedyna cecha wspólna. Różnią się jednak od siebie pod wszystkimi innymi względami. Jezus ma jasne włosy, długie i uczesane, cerę koloru jasnej kości słoniowej, lazurowe oczy, prosty, lecz dostojny strój. Jan – mocno owłosiony, ma czarne włosy spadające prosto na ramiona i przycięte schodkami. Czarna broda obcięta krótko okrywa mu prawie całą twarz. Nie przeszkadza to jednak dostrzec jego policzków zapadniętych z powodu postu, czarnych gorączkowych oczu, twarzy ogorzałej od słońca i zmiennej pogody. [Jan] jest półnagi. Okrywa go gruba skóra. To odzienie ze skóry wielbłądziej przytrzymuje w talii skórzany pas. Okrywa mu ono tors, spadając trochę poniżej wychudzonych bioder i ukazując po prawej stronie odsłonięte żebra, obciągnięte jedynie skórą ogorzałą na powietrzu. Patrząc na nich można by powiedzieć: dzikus i anioł. Jan spojrzał na Jezusa przenikliwym spojrzeniem i woła: «Oto Baranek Boży! Skądże mi to, że mój Pan przychodzi do mnie?»
Jezus odpowiada spokojnie:
«[Przychodzę,] by dopełnić rytu pokutnego.»
«Nigdy, Panie. To ja powinienem przyjść do Ciebie, abyś mnie uświęcił, a tymczasem Ty przychodzisz do mnie?»
Ponieważ Jan pochylił się przed Jezusem, Jezus kładzie mu rękę na głowie i odpowiada: «Pozwól, by wszystko dokonało się, jak tego pragnę, abym wykonał wszystko co słuszne i aby twój ryt poprowadził ludzi ku największej tajemnicy i aby zostało im ogłoszone, że Ofiara przebywa na tym świecie.»
Jan patrzy na Niego wzrokiem złagodzonym przez łzy i idzie przed Nim do rzeki. Jezus zdejmuje płaszcz i tunikę, zostając tylko w rodzaju krótkich spodni. Wchodzi do wody, w której stoi już Jan. Chrzci Go, wylewając na Jego głowę wodę z rzeki. Posługuje się przy tym jakby kubkiem zawieszonym u pasa, który wydaje się być muszlą lub połową wysuszonej i pustej tykwy.
Jezus jest prawdziwym Barankiem, Barankiem w bieli Swego ciała, w skromności rysów i łagodności spojrzenia. Jezus, po wyjściu na brzeg i po ubraniu się, skupia się na modlitwie. Jan pokazuje Go tłumowi i daje świadectwo, iż rozpoznał Go po znaku danym mu przez Ducha Bożego i nieomylnie wskazującym na Odkupiciela.
Koncentruję się na obserwowaniu modlącego się Jezusa i nie widzę nic poza tą promienną postacią kontrastującą z zielonym dnem rzeki.
Inka
♥ W tym wydarzeniu mamy też pierwsze w historii świata pojawienie się w postaci widzialnej całej Trójcy Świętej:
Bóg Ojciec przemawia,
Syn Boży jest w postaci ludzkiej,
a Duch Święty pojawia się nad Nim w postaci gołębicy (epifania trynitarna).