Jota-jotka
15619

Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem,kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.

EWANGELIA – komentarze
Zmartwychwstanie umarłych
Słowa Ewangelii według Świętego Marka. 12, 18-27
Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i pytali Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat pojmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu”.
Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę, a umierając, nie zostawił potomstwa. Drugi ją pojął za żonę i też zmarł bez potomstwa; tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła także kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę».
Jezus im rzekł: «Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co się zaś tyczy umarłych, że zmartwychwstaną, to czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, tam gdzie mowa o krzewie, jak Bóg powiedział do niego: „Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba”? Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie».

Oto słowo Pańskie.
.:ILG:. - 5 czerwca 2024: CZYTANIA LITURGICZNE
*********†************
,,Udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie.
To nie jest przeszłość

************†************
,,Wobec trudności
Trudności sprawiają nieraz, że człowiek popada w jakąś niemoc. Nic się nie da zrobić, nawet z pomocą innych, będzie już tylko gorzej, trzeba się pogodzić…
Bywa, że ten pesymizm to realne spojrzenie na sprawy. Gdy przychodzi nieuleczalna choroba, kalectwo… Ale gdy chodzi o sprawy wiary, nie!, tu nie można upadać na duchu. Przecież z nami jest ten, który wszystko może! Jeśli On zechce… A przecież nie jest tak, że doprowadzenie ludzi do zbawienia to tylko nasz, ludzi problem. Bogu też zależy, prawda?
Pisze św. Paweł do Tymoteusza, by rozpalił na owo swój charyzmat. Bo – uwaga –
„nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia”.
Jakże i dziś aktualne! W obliczu niechęci czy często nawet już wrogości, z jaką się coraz częściej spotykamy, nie mamy się bać, nie mamy się tchórzliwie chować i udawać, że nas nie ma. Mamy moc! Ale nie moc, która ma innych niszczyć, ale moc, która pomaga nam mimo wszystko kochać. Kochać nawet tych, którzy nam złorzeczą. Nie naiwnie, „mdlesłodko”. Zachowując trzeźwe myślenie, nieraz nazywając rzeczy po imieniu. Ale zawsze widząc w bliźnich, nawet tych wrogo do nas nastawionych, ludzi za których umarł Chrystus. Ludzi, których trzeba jakoś zaprowadzić do Jezusa….
Moc, miłość, trzeźwe myślenie. Tego nam trzeba. Nie strachu, nie kulenia się…,,
Refleksja na dziś
Jota-jotka udostępnia to
1389
,,Udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie.
To nie jest przeszłość,,
Jota-jotka
,,Saduceusze „twierdzą, że nie ma zmartwychwstania”. I „pytali Go w ten sposób” – o zmartwychwstanie kobiety i jej siedmiu mężów, sprowadzając rzecz do absurdu – by udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie. Nic to dawnego. Powstają nowe książki, nowe tezy, nowe szyderstwa – także w Polsce, także w tym roku, także pisane przez teologów – które negują wiarę w realizm Chrystusowego …Więcej
,,Saduceusze „twierdzą, że nie ma zmartwychwstania”. I „pytali Go w ten sposób” – o zmartwychwstanie kobiety i jej siedmiu mężów, sprowadzając rzecz do absurdu – by udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie. Nic to dawnego. Powstają nowe książki, nowe tezy, nowe szyderstwa – także w Polsce, także w tym roku, także pisane przez teologów – które negują wiarę w realizm Chrystusowego zmartwychwstania i w prawdę ewangelicznych świadectw. „Oni nas tolerują, a my, na wszelki wypadek, nie mówimy o zmartwychwstaniu. By nie powtórzyć błędu Pawła z Areopagu”. Nie dziwić się. Jezus to wyjaśnia: „Jesteście w błędzie, bo nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej”. A dlaczego „nie rozumiecie”? Oto dobre pytanie.
,,Udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie.
To nie jest przeszłość,,
Udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie. To nie jest...
Jota-jotka
,Saduceusze nie cieszyli się dobrą sławą w starożytnym judaizmie, gdyż odrzucali wiarę w zmartwychwstanie i istnienie aniołów. Opierali się głównie na Pięcioksięgu. Aby ośmieszyć ideę zmartwychwstania i skompromitować Jezusa wykorzystują prawo lewiratu (Pwt 25, 5). Prawo nakazywało mężczyźnie wzbudzić potomka, w sytuacji śmierci brata i bezdzietności bratowej. Było ono wyrazem ekonomicznej i …Więcej
,Saduceusze nie cieszyli się dobrą sławą w starożytnym judaizmie, gdyż odrzucali wiarę w zmartwychwstanie i istnienie aniołów. Opierali się głównie na Pięcioksięgu. Aby ośmieszyć ideę zmartwychwstania i skompromitować Jezusa wykorzystują prawo lewiratu (Pwt 25, 5). Prawo nakazywało mężczyźnie wzbudzić potomka, w sytuacji śmierci brata i bezdzietności bratowej. Było ono wyrazem ekonomicznej i społecznej troski o wdowy. Saduceusze nawiązują do Księgi Tobiasza, w której zazdrosny demon Asmodeusz zabił siedmiu mężów Sary (Tb 3, 7n). Wobec tego pojawia się pytanie, czyją żoną będzie po śmierci?

Sobota, 25 listopada 2023
Jota-jotka
Czy nie próbuję zaciemniać ogólnikami, teorią istotnych problemów mojego życia? Czy nie uciekam w sprawy zewnętrzne, by nie wchodzić w głębię samego siebie i prawdy o sobie? Jakie sprawy wżyciu są dla mnie naprawdę ważne? Czy prawda o zmartwychwstaniu i życiu wiecznym jest mi bliska? W jaki sposób żyję na ziemi perspektywą wieczności? Jaki obraz Boga noszę w swoim sercu? Czy Bóg miłości jest mi …Więcej
Czy nie próbuję zaciemniać ogólnikami, teorią istotnych problemów mojego życia? Czy nie uciekam w sprawy zewnętrzne, by nie wchodzić w głębię samego siebie i prawdy o sobie? Jakie sprawy wżyciu są dla mnie naprawdę ważne? Czy prawda o zmartwychwstaniu i życiu wiecznym jest mi bliska? W jaki sposób żyję na ziemi perspektywą wieczności? Jaki obraz Boga noszę w swoim sercu? Czy Bóg miłości jest mi bliski? Czy wierzę w Boga żywego, osobowego, czy raczej jest dla mnie ideą, nieokreślonym Absolutem „bez twarzy”?,,
Jota-jotka
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza
Paweł, z woli Boga apostoł Chrystusa Jezusa, posłany dla głoszenia życia obiecanego w Chrystusie Jezusie, do Tymoteusza, swego umiłowanego dziecka. Łaska, miłosierdzie, pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Pana!
Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy nieustannie cię wspominam w moich …Więcej
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza

Paweł, z woli Boga apostoł Chrystusa Jezusa, posłany dla głoszenia życia obiecanego w Chrystusie Jezusie, do Tymoteusza, swego umiłowanego dziecka. Łaska, miłosierdzie, pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Pana!
Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy nieustannie cię wspominam w moich modlitwach w nocy i we dnie.
Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie od nałożenia moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii mocą Bożą! On nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami. Ukazana zaś została ona teraz przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Chrystusa Jezusa, który zniweczył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię. Jej głosicielem, apostołem i nauczycielem ja zostałem ustanowiony.
Z tej właśnie przyczyny znoszę i to obecne cierpienie, ale za ujmę sobie tego nie poczytuję, bo wiem, komu zawierzyłem, i jestem pewny, że mocen On jest ustrzec mój depozyt aż do owego dnia.

Oto słowo Boże.
Jeszcze jeden komentarz od Jota-jotka
Jota-jotka
Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.
Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.Więcej
Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.
Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.

Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.