Izabela Sylwia

Już koniec z tym!

Prosiłabym o zaprzestanie na tym portalu poruszania spraw intymnych, które niejednokrotnie są z podtekstami erotycznymi.
Pisanie o tym wynika z podświadomych lub świadomych nieczystych myśli, lub co gorsze, ze złych skłonności. Ciągłe poruszanie takich tematów może również wyzwalać u innych, zwłaszcza słabszych moralnie, myśli czy instynkty, które potem będą powodem grzechu/złamania szóstego przykazania Bożego. Należałoby na poważnie na to zwrócić uwagę i zaprzestać tego.

142,7 tys.
Walczyć o prawdę udostępnia to
1264

@MEDALIK ŚW. BENEDYKTA @Marcin Kozera @Sławomir Sokołowski Wasze komentarze na temat spodni damskich i męskich, nagości ciała, oficjalne dyskusje na tematy intymne zwane przez niektórych seksem, a kiedyś traktowane dyskretnie jako temat tabu, uruchomiły demona porno, który pojawił się wpisem i ilustracją na GTV w redakcji Jarosława Aleksandra i obecnie ma zadziwiającą ilość wejść, bo ponad 2 tysiące. Część tych ludzi może zostać zepsuta moralnie, bo porno jest najbardziej sugestywne. Co dziwne GTV tego nie usunęła, a powinna zrobić to natychmiast. Niektórzy mogą obawiać się wejścia na forum w obawie, że znowu zetkną się z porno czy też niewybrednymi dyskusjami na tematy intymne.

@MEDALIK ŚW. BENEDYKTA @Marcin Kozera @Sławomir Sokołowski Wasze komentarze na temat spodni, damskich i męskich, nagości ciała, oficjalnej dyskusji na tematy intymne zwane przez niektórych seksem, a kiedyś traktowane dyskretnie jako temat tabu uruchomiły demona seksu, który pojawił się wpisem na GTV redakcji Jarosława Aleksandra i obecnie ma zadziwiającą ilość wejść, a to ponad 2 tysiące.
Część tych słabszych ludzi może pozostać zepsutych moralnie, bo porno jest sugestywne. Co dziwne Redakcja GTV powinna to usunąć, a nie uczyniła tego. Niektórzy mogą obawiać się wejścia na GLTV z myślą, że natkną się znowu na porno lub też niewybredne dyskusje wymienionych powyżej.

M K udostępnia to

A gdzie jest Ojciec Pani Izabeli? Gdzie bracia pani Izabeli? Gdzie mąż pani Izabeli? Gdzie Kapłani pani Izabeli? Gdzie oni mają oczy i sumienie? Dlaczego nie bronią Pani Izabeli przed samą sobą? Mój sąsiad podobnie chodzi do Kościoła ze swoją roznegliżowaną żoną, dumny z niej jak paw. Spełniają się w 100% Słowa Pana Jezusa "Ten lud czci mnie tylko wargami, lecz sercem jest daleko ode mnie" Mateusza 15:8

31,1 tys.
M K

Przez portki wiele kobiet jest dziś schizofrenicznych, ponieważ próbują pogodzić swoje naturalne instynkty ze stałymi napomnieniami, aby zrobić coś odwrotnego. Wrak – rozbite rodziny i dysfunkcjonalni ludzie – jest rozrzucony wszędzie.

Walczyć o prawdę
Proszę nie pisać głupot i nie osądzać tych co bronią czystości i skromności o zgorszenia i napędzanie tematów seksualnych. Masz jakieś chore urojone skojarzenia... jak mozna kojarzyć obronę czystości i skromności z seksem? A ten zboczeniec Jarosław... już nie pierwszy raz takie tematy zamieszcza. Wiele razy pisałam do Glorii o usunięcie demoralizujących treści... A że wchodzą i czytają takie tematy to tylko świadczy o zainteresowaniach pseudo katolików...

M K

@MEDALIK ŚW. BENEDYKTA Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli. (Dz 4) idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. (Mt 18) Sama widzisz, że walka o prawdę to tak naprawdę walka o nieczystość , sługa boży to sługa diabła . liczą się czyny a nie słowa . Jeśli ktoś nie słucha Prawa Bożego to niech Ci będzie jak poganin Medaliku . Nie zajmujemy się już chwastami .

V.R.S.

ST, II-II. ZAGADNIENIE 169.
SKROMNOŚĆ W WYGLĄDZIE ZEWNĘTRZNYM.
Zagadnienie to zbadamy w dwu punktach:
1. Czy w zewnętrznym wyglądzie może zajść cnota lub występek? 2. Czy kobiety
grzeszą ciężko strojeniem się?
Artykuł 1.
CZY W WYGLĄDZIE ZEWNĘTRZNYM MOŻE BYĆ CNOTA I WYSTĘPEK ?
1. Nie wydaje się, by wygląd zewnętrzny mógł być cnotliwy albo występny. Strój
bowiem zewnętrzny nie jest nam dany przez naturę; stąd też jest on różny zależnie od
pory i miejsca. Augustyn mówi o tym: „starożytni Rzymianie uważali za
niewłaściwe noszenie długich tunik z rękawami; obecnie zaś nie wypada pokazać się
w porządnym towarzystwie bez takiej tuniki” A ponieważ według Filozofa2) zdolność
do cnoty jest nam wrodzona, wobec tego w ubieraniu się nie może zajść cnota lub
występek.
2. Gdyby zachodziła cnota lub występek w ubiorze zewnętrznym, wynikałoby, że
przesada i niedociągnięcie w tym byłyby występne. Lecz przesada w ubiorze
zewnętrznym nie wydaje się być występna, ponieważ nawet kapłani l inne sługi
ołtarza w spełnianiu swych funkcji używają strojów bardzo cennych. Również
niedociągnięcie w tym nie wydaje się być występne, ponieważ na pochwałę
niektórych powiedział Apostoł: „błąkali się w owczych i kozich skórach”.
3. Każda cnota jest albo teologiczna, albo moralna, albo intelektualna. Lecz tych
spraw nie dotyczą ani cnoty intelektualne, które dotyczą poznania prawdy, ani
teologiczne, których przedmiotem jest Bóg; ani też moralne, o których mówi
Filozof. Zatem nie wydaje się, by w sprawach ubioru zewnętrznego mogła
zachodzić cnota lub występek.
Z drugiej jednak strony czesność (honestas) jest z cnotą związana, a w
kulturze ubierania się zachodzi element czesności. Wyraża to Ambroży: „Okrycie
ciała niech będzie naturalne i bez afektacji; proste, raczej niedbałe niż zbyt troskliwe;
nie obładowane kosztownym i pstrym materiałem, lecz jak noszą wszyscy; wszytko
ma być ładne, potrzebne i estetyczne”. Tak więc w staraniu się o wygląd zewnętrzny
może mieć miejsce cnota i występek.
Odpowiedź: Występek jest nie w samych rzeczach przez ludzi używanych, lecz w
braku umiaru użycia ich przez człowieka. Ten brak umiaru zachodzi w dwojaki
sposób. Po pierwsze, w porównaniu do obyczaju przyjętego przez ludzi, wśród
których człowiek żyje. O tym mówi Augustyn: „Zależnie od powszechnie przyjętego
wśród ludzi obyczaju, należy unikać wszystkiego, co razi ten obyczaj, tak by
żaden obywatel lub cudzoziemiec lekkomyślnie nie gwałcił tego, co zostało przyjęte
jako obowiązujące zwyczajem ogółu obywateli miasta lub narodu, lub zatwierdzone
prawem. Każda bowiem część nie harmonizująca z całością, do której należy, jest
rażąca”. Po drugie, brak umiaru w użyciu tych rzeczy może pochodzić z
nieporządnego afektu używającego. Zachodzi to wtedy, gdy ktoś zbyt lubieżnie używa
jakiegoś stroju, czy to zgodnie z obyczajem środowiska, w którym żyje, czy też
niezależnie od tego obyczaju. Mówi o tym Augustyn: „W używaniu rzeczy należy
wystrzegać się lubieżności, bo ona prowadzi nas nie tylko do niecnego nadużycia w
stosunku do obyczaju środowiska, w którym żyjemy, ale również łamiąc ten obyczaj
częstokroć ujawnia swą brzydotę, dotąd trzymaną w ryzach uznanych obyczajów, „w
sposób jak najbardziej rażący”.
Ten nieporządek afektu zachodzi nadmiarem w trojaki sposób. Po pierwsze,
gdy ktoś przesadnie stroi się dla zdobycia tą drogą chwały. O takich mówi Grzegorz:
„Są ludzie, którzy nie uważają za grzech starania się o wyszukane i kosztowne stroje.
Gdyby to nie było grzechem, na pewno Pan Jezus z takim naciskiem nie powiedziałby,
że bogacz cierpiący udręki w piekle był odziany w purpurę i bisior. Nikt bowiem nie
stara się o ubiór kosztowny (tj. przekraczający jego stan), jak tylko dla próżnej
chwały”. Po drugie, gdy człowiek przesadza dobo-rem ubioru dla własnej wygody, a
więc zbyt miękkiego i ciepłego. Po trzecie, gdy ktoś przesadnie troszczy się o ubranie,
nawet gdy tego nie robi dla jakiegoś nieporządnego celu. Stosownie Andronik zakłada
trzy cnoty dotyczące ubrania: skromność, która wyklucza gonitwę za chwałą; dlatego
mówi, że skromność jest „sprawnością unikania nadmiernych wydatków i okazałości”.
Samostarczalność (per se sufficientia), która wyklucza dążenie do zmysłowej
przyjemności; według niego jest to sprawność zadowalania się tym co trzeba i
określania potrzeb życiowych zgodnie z powiedzeniem Apostoła: „Mając żywność
i czym się przyodziać, na tym poprzestawajmy”. I wreszcie prostotę, chroniącą przed
nadmierną troską o te rzeczy; prostotę określa jako sprawność, dzięki której człowiek
jest zadowolony z tego, co ma.
Pod względem niedociągnięcia nieporządek w afekcie może zajść dwojako. Po
pierwsze, gdy człowiek jest tak niedbały, że nie myśli i nie pracuje nad swym
zewnętrznym wyglądem, by był taki jak należy. Filozof wyraża się o tym, że
„lenistwo prowadzi do tego, iż człowiek ciągnie płaszcz po ziemi, byle nie trudzić się
podnoszeniem go”. Po drugie, gdy ktoś nie dba o wygląd zewnętrzny dla chwały. O
takich mówi Augustyn: „nie tylko blask i okazałość rzeczy zewnętrznych, lecz
nawet pożałowania godny brud może być przedmiotem chełpliwości, tym
niebezpieczniejszej, że zwodzi pozorem służby Bogu”, Zaś Arystoteles zauważa,
że „chełpliwość dotyczy nadmiaru i nieporządnego braku”.
Ad 1. Chociaż ubiór zewnętrzny nie pochodzi od natury, to jednak naturalny rozum.
ma wprowadzać weń ład. Zgodnie z tym mamy z urodzenia skłonność do nabycia
takiej cnoty, która by wprowadzała ład w wyglądzie zewnętrznym.
Ad. 2. Ludzie spełniający urząd wysoki,, a także słudzy ołtarza, odziewają się
kosztowniej niż inni, ale nie dla własnej chwały, lecz dla uwydatnienia wysokości
swego urzędu lub czci Boga; dlatego nie jest to w nich występkiem. Wyraża to
Augustyn: „każdy, kto tak używa rzeczy zewnętrznych, by wyjść poza granice
obyczaju dobrych ludzi, wśród których żyje, albo tym coś wyraża, albo też grzeszy
używaniem tego dla przyjemności zmysłowej lub dla pokazania się”. Podobnie może
zajść grzech od strony braku, chociaż nie zawsze grzeszy, kto używa podlejszych szat
niż inni. Jeśli bowiem powodem tego jest chełpliwość lub pycha, a celem
wywyższenie się nad innych, zachodzi grzech zabobonu. Jeśli jednak człowiek
czyniłby to dla udręczenia ciała lub upokorzenia ducha, jest to wyrazem cnoty
umiarkowania. Wyraża to Augustyn: „ktokolwiek używa rzeczy przemijających z
większą powściągliwością niż to jest praktykowane w środowisku, w którym żyje, jest
albo umiarkowanym albo zabobonnym. Szczególnie wypada, by ubogich szat używali
ci, którzy słowem i przykładem nawołują drugich do pokuty, jak to czynili prorocy, o
których Apostoł tamże mówi. Dlatego w objaśnieniu słów Ewangelii Mateusza o Janie
Chrzcicielu: „Jan miał odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany wokół bioder
swoich” dodano: „Kto głosi pokutę, nosi ubiór pokutny”.
Ad 3. Wygląd zewnętrzny w pewnym stopniu wskazuje na stan majątkowy człowieka.
Dlatego przesada, niedociągnięcie i środek w tym mogą być sprowadzone do cnoty
prawdy, której Filozof wyznacza słowa i czynności wskazujące na (majątkowy)
stan danego człowieka.
Artykuł 2.
CZY STROJE KOBIECE SĄ WOLNE OD GRZECHU ŚMIERTELNEGO ?
1. Wydaje się, że strój kobiecy nie jest wolny od grzechu śmiertelnego. Wszystko
bowiem, co jest sprzeczne z przykazaniem prawa Bożego jest grzechem śmiertelnym.
Natomiast strój kobiecy jest sprzeczny z przykazaniem prawa Bożego. Mówi bowiem
Apostoł Piotr1): „Niech, się nie zdobią zewnętrznie przez wyszukane zaplatanie
włosów ani obwieszanie się złotem lub strojne szaty”. A Cyprian mówi: „Niewiasty
obleczone w jedwab i purpurę nie mogą być obleczone w Chrystusa. Przystrojone
złotem, perłami i klejnotami, utraciły ozdobność umysłu i ciała”. A ponieważ to nie
jest bez grzechu śmiertelnego, wobec tego przystrajanie się kobiet nie może nie być
grzechem śmiertelnym.
2. Cyprian mówi: „Myślę, że nie tylko” dziewice lub wdowy, lecz także zamężne i
wszystkie niewiasty należy pouczać, że nie powinny dzieła rąk Bożych, jakim są,
żadnymi sposobami zniekształcać, czy to użyciem żółtego, czarnego czy czerwonego
pudru lub malowidła, czy innymi środkami psującymi naturalny wygląd”, A potem
dodaje: „Wyciągają rękę na Boga, gdy zamierzają zniekształcić co Bóg ukształtował.
Jest to zamach na dzieło Boże, sfałszowanie prawdy. Nie zobaczysz Boga bez oczu,
które Bóg zrobił, ale diabeł odrobił; ubrana przez twego wroga, z nim będziesz w
ogniu”. A ponieważ kara ta należy się tylko za grzech śmiertelny, wobec tego strój
kobiecy nie jest pozbawiony grzechu śmiertelnego.
3. Jak niestosowny jest męski strój dla kobiety, tak samo nie jest stosowne, by kobieta
zbytnio się stroiła. A ponieważ pierwsze jest grzechem, bo Pismo św. mówi3): „Nie
oblecze się niewiasta w męskie odzienie ani mąż używać będzie szaty niewieściej”,
zatem wydaje się, że również przesada w ubiorze niewieścim jest grze-chem
śmiertelnym.
4. Z drugiej jednak strony, gdyby tak było, wytwórcy strojów kobiecych popełnialiby
grzech śmiertelny.
Odpowiedź: Co do stroju kobiecego należy mieć w pamięci to, o czym była mowa w
artykule poprzednim o wyglądzie zewnętrznym w ogóle. Do tego jednak dochodzi coś
specjalnego, a mianowicie to, że strój kobiecy może budzić u mężczyzn żądze.
Wspomina o tym Pismo św.: „oto wyszła naprzeciw niego niewiasta w ubiorze
„wszetecznym, gotowa na łowienie dusz”.
Wszakże żona może używać środków, by ładnie wyglądać i podobać się
mężowi, bo jeśliby nią wzgardził, popadłby w cudzołóstwo. Dlatego mówi Apostoł:
„niewiasta zamężna myśli o rzeczach światowych, jakby się podobać mężowi”.
Dlatego, jeśli kobieta zamężna upiększa się, by się podobać mężowi, może to czynić
bez grzechu.
Natomiast kobiety nie mające lub nie chcące mieć albo będące w takim stanie,
że nie mogą mieć mężów, nie mogą bez grzechu dążyć do podobania się pożądliwym
spojrzeniom mężczyzn; ponieważ byłoby to podniecaniem do grzechu. I jeśli
upiększają się w intencji wywołania pożądliwości u mężczyzn, grzeszą ciężko;
180
jeśli zaś to czynią z właściwej kobietom lekkości, albo też z próżności, by się pokazać,
nie zawsze grzeszą ciężko, lecz niekiedy lekko. Co do tego należy to samo powiedzieć
o mężczyznach. Dlatego Augustyn mówi6): „Nie bądź zbyt skorym do wydawania
zakazu noszenia ozdób ze złota lub kosztownego stroju, za wyjątkiem osób, które nie
będąc w stanie małżeńskim lub nie pragnąc weń wejść, powinny myśleć o tym, jakby
się podobać Bogu. Inne zaś osoby myślą o rzeczach światowych: mężowie, by się
podobać żonom, a żony, by się podobać mężom; nie wypada jednak, nawet
zamężnym, odkrywać włosów, ponieważ Apostoł nakazuje im zakrywać głowy”. W
tym jednakże może wcale nie być grzechu, jeśli to czynią nie z jakiejś próżności, lecz
dlatego, że taki jest zwyczaj, chociaż takiego zwyczaju nie należy pochwalać.
Ad 1. Jak podaje wyjaśnienie do tych słów św. Piotra, ,,żony wzgardzały mężami,
którzy znaleźli się w kłopotach i przystrajały się celem przypodobania się innym
mężczyznom”. Do tego samego odnoszą się słowa Cypriana, który jednak nie zakazał
zamężnym kobietom strojenia się, by się podobać mężom, by uniknąć dawania
powodu mężom grzeszenia z innymi kobietami. Mówi o tym Apostoł8): „niewiasty w
stroju należytym (ornato), ubrane skromnie i wstydliwie, a nie w wyszukane zaploty
włosów, w złoto, w perły lub w kosztowne szaty”. Należy więc rozumieć, że kobietom
nie zakazano noszenia stroju ozdobnego w miarę i skromnie; zakaz ten dotyczy tylko
strojenia się nadmiernego, bezwstydnego i nieskromnego.
Ad 2. Cyprian mówi tu o malowaniu się kobiet, co jest pewnym fałszerstwem, które
nie może być bezgrzeszne. Stąd też Augustyn mówi: „Malowanie się farbkami, by
wyglądać bardziej różowo lub biało, jest przeinaczaniem rzeczywistości. Nie wątpię,
że sami mężowie nie chcą być tym przeinaczeniem okłamywani przez swe żony;
mężowie mogą nie zakazywać żonom upiększania się, ale nie mogą im tego
nakazywać”.
Nie zawsze jednak malowanie się jest grzechem śmiertelnym, lecz tylko wtedy,
gdy jest dokonywane dla wzbudzenia żądzy lub zlekceważeniem Boga; do takich
wypadków Cyprian odnosi swe słowa. Trzeba też wiedzieć, że czym innym jest
malowanie się dla nadania sobie piękności, której brak, a czym innym jest pokrycie
oszpecenia pochodzącego z jakiegoś wypadku, np. choroby itp.; to bowiem jest
dozwolone, ponieważ, jak mówi Apostoł: „członki ciała, które uważamy za mniej
czesne, tym większą otaczamy czcią”.
Ad 3. Jak w poprzednim artykule powiedziano, zdobność ubioru powinna odpowiadać
stanowi danego człowieka w zależności od przyjętego obyczaju. Dlatego jest czymś w
sobie występnym, gdy kobieta nosi ubiór męski i odwrotnie, zwłaszcza że powodem
tego może być wzbudzenie żądzy. Stary Zakon zakazał tego specjalnie dlatego3), bo
poganie używali takiego przebierania dla celu bałwochwalczego kultu. Niemniej
jednak niekiedy można to robić bez grzechu, jeśli zachodzi jakaś potrzeba, np. celem
ukrycia się przed nieprzyjacielem, z powodu braku Innego ubrania lub z Innego
powodu podobnego.
Ad 4. Jeżeli jakaś umiejętność (ars) służy wytwarzaniu rzeczy, której nie można użyć
bez grzechu, wytwórcy takiego towaru grzeszą dawaniem ludziom bezpośredniej
sposobności do grzechu; zachodzi to np. w wypadku wyrabiania posążków bożków
dla celów bałwochwalczych. Jeśli natomiast umiejętność dotyczy przedmiotów,
których ludzie mogą użyć dobrze lub źle, np. broń itp., praktykowanie takiej
umiejętności nie jest grzechem. I tylko takie mogą być uważane za umiejętności, co
wyraża Chryzostom: „Prawdziwymi umiejętnościami (artes) są tylko te, które
konstruktywnie przyczyniają się do zaspokojenia potrzeb życia”. Jeśliby jednak
większość ludzi używała wytworów jakiejś umiejętności dla złych celów, według
nauki Platona, rząd powinien zakazać tych umiejętności, pomimo że same w sobie są
dozwolone. Zatem, ponieważ kobietom wolno stroić się dla zachowania godności
swego stanu lub nawet użyć jakichś dodatków celem podobania się mężom, wniosek
jest taki, że producenci takich strojów nie grzeszą praktykowaniem swej umiejętności,
byle nie wynajdywali czegoś, co jest zbyt przesadne i śmieszne. Wyraża to
Chryzostom: „nawet umiejętność szewska i krawiecka musi być powściągana;
doprowadzają bowiem umiejętność do rozwiązłości; pod pozorem zaspokajania
potrzeb, pomieszali sztuczność ze sztuką”.

Izabela Sylwia udostępnia to
2634

@Marcin Kozera No i po co te poematy o moralności. Zostawmy to lepszym, filozofom i etykom. Nam katolikom wystarczą słowa Chrystusa: ,,Idź i nie grzesz więcej". Krótko i jednoznacznie.

Piotr Piotr

Te propagowane "nauki katolickie o moralności" mają źródło w baptystycznych sektach.
Jak ktoś chce poznać co ma do powiedzenia w temacie Kościół Katolicki to niech poczyta
Pierwszy List św. Pawła do Koryntian 7