NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY CZĘSTOCHOWSKIEJ

.:ILG:. - 26 sierpnia 2023: CZYTANIA LITURGICZNE EWANGELIA – komentarze Na weselu w Kanie Galilejskiej była Matka Jezusa J 2, 1-11 Słowa Ewangelii według Świętego Jana W Kanie Galilejskiej odbywało …Więcej
.:ILG:. - 26 sierpnia 2023: CZYTANIA LITURGICZNE
EWANGELIA – komentarze
Na weselu w Kanie Galilejskiej
była Matka Jezusa
J 2, 1-11
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa.
Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli –…Więcej
Jota-jotka udostępnia to
3644
,,Wtedy Matka Jego powiedziała do sług:
«Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».,,
Jota-jotka
,,Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławiona jesteś między niewiastami,,
Jota-jotka
,,Pewnie nieraz doświadczyliśmy sytuacji, gdy ktoś przyszedł nam z pomocą dokładnie wtedy, kiedy tego potrzebowaliśmy. Co więcej, może wsparcie przyszło, chociaż się go nie spodziewaliśmy od tej konkretnej osoby. Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam Boże wyczucie czasu oraz wzgląd na często proste, życiowe potrzeby. Bóg widzi i wie, czego potrzebujemy, o co się martwimy. Nic Mu nie umyka, choć może …Więcej
,,Pewnie nieraz doświadczyliśmy sytuacji, gdy ktoś przyszedł nam z pomocą dokładnie wtedy, kiedy tego potrzebowaliśmy. Co więcej, może wsparcie przyszło, chociaż się go nie spodziewaliśmy od tej konkretnej osoby. Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam Boże wyczucie czasu oraz wzgląd na często proste, życiowe potrzeby. Bóg widzi i wie, czego potrzebujemy, o co się martwimy. Nic Mu nie umyka, choć może jeszcze nie potrafimy zauważyć, jakie rozwiązanie już przygotował. Jedno jednak jest pewne, zawsze aktualne, podpowiedziane przez Maryję, wtedy w Kanie i dziś: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Zaufanie i posłuszeństwo Bogu zawsze doprowadzą nas do Bożych rozwiązań.,,
Ewangelia z komentarzem na każdy dzień
Jeszcze jeden komentarz od Jota-jotka
Jota-jotka
,,Na weselu w Kanie Galilejskiej jest Maryja, jest Jezus, są Jego uczniowie. Jest ludzka radość i jest smutek, wynikający z niezręcznej sytuacji – braku wina. W Kanie jest też pierwszy znak – cud Jezusa, niejako wymuszony przez Maryję. I jest to typowy obraz naszego codziennego życia. Nasza Kana – to nasze małe przyjemności, radości, wesela, ale również trud, braki, smutek, cierpienie. W naszej …Więcej
,,Na weselu w Kanie Galilejskiej jest Maryja, jest Jezus, są Jego uczniowie. Jest ludzka radość i jest smutek, wynikający z niezręcznej sytuacji – braku wina. W Kanie jest też pierwszy znak – cud Jezusa, niejako wymuszony przez Maryję. I jest to typowy obraz naszego codziennego życia. Nasza Kana – to nasze małe przyjemności, radości, wesela, ale również trud, braki, smutek, cierpienie. W naszej Kanie jest Jezus i Maryja.

Co chce nam powiedzieć dziś Maryja? Zapewne to samo, co powiedziała sługom: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn”. Maryja nie mówi nic od siebie. Ona tylko kieruje nasz wzrok na Jezusa. Niekiedy, w pewnych nurtach modlitewnych, deprecjonuje się Maryję; twierdzi się, że przesłania Jezusa. W rzeczywistości Maryja nigdy nie przeszkadza w naszej drodze do Jezusa. Maryja nigdy nie zasłania Jezusa. Przeciwnie, Jej życie było w cieniu Jezusa. I jedynie czego pragnie, to doprowadzić wszystkich do Jezusa. Tam, gdzie jest Maryja, jest zawsze obecny Jezus. Ona jest drogą do Jezusa.

Maryja w Kanie bezgranicznie ufa swemu Synowi, choć Jezus nie od razu czyni cud a nawet jakby odmawia. Wiara Maryi niejako wymusza cud.

W życiu duchowym, modlitewnym ważna jest wiara i cierpliwość. One niejako „przymuszają” Pana Boga do działania. W codzienności niejednokrotnie doświadczamy trudności, pustki, niezrozumienia Boga, Jego woli, drogi, jaką nas prowadzi. W takich chwilach łatwo przychodzi zwątpienie, pokusa niewiary.

Maryja też nie rozumie Jezusa, a jednak ufa Mu, wierzy, czeka cierpliwie i otrzymuje to, czego pragnie. W relacjach z Bogiem, z Jezusem nie jest najważniejsze poznanie, zrozumienie. Najważniejsza jest cierpliwość w wierze. Gdy zaufamy Jezusowi do końca, to z czasem, nawet w najtrudniejszych chwilach ześle światło, poznanie i zrozumienie.

Czy odkrywam w moim życiu troskliwą, czuwającą, dyskretną obecność Maryi – Matki? Czy w sytuacjach trudnych zwracam się do Niej o pomoc? Czy moje zaufanie Bogu trwa dłużej niż niecierpliwość serca?

„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie Jezus” – mówi Maryja w Kanie naszego życia.

A co mówi Jezus? „Napełnijcie stągwie wodą”. Jesteśmy „stągwiami”. Ale gdy napełnimy je wodą, Jezus dokona cudu przemiany w wino. Napełnianie stągwi wodą to codzienny mozolny wysiłek. Codzienność dla niektórych z nas bywa męcząca, nużąca. Dlatego szukamy życia kolorowego, zapełnionego silnymi, bodźcami, wrażeniami. Gdy tych bodźców brakuje, pojawia się przeciętność, rutyna, albo depresja. Tymczasem największe wrażenia i najsilniejsze bodźce zewnętrzne nie zapełnią pustki ducha, pustki wewnętrznej. Pokój ducha, pokój wewnętrzny daje codzienna wierność Bogu i sobie, swojemu powołaniu, obowiązkom i codziennym drobnym rzeczom.

Ojcowie Kościoła interpretują „kamienne stągwie” jako symbol pobożności tradycyjnej, skostniałej, rygorystycznej. „Wino” z kolei jako symbol Ewangelii, wiary świadomej, głębokiej, radosnej, opartej na miłości. Takie „wino miłości” jest zapowiedzią uczty wiecznej.
Czy moje życie ma „smak dobrego wina”?
Czy jest głębokie, radosne, zjednoczone z Jezusem?
A jeśli nie, to gdzie jest źródło braku radości, entuzjazmu, zapału?
Co mogę i powinienem czynić, aby moje życie stawało się coraz „lepsze”?,,
Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie
Jota-jotka
,,Tytuł Matki Bożej jako Królowej narodu polskiego sięga drugiej połowy XVI wieku. Grzegorz z Sambora, renesansowy poeta, nazywa Maryję Królową Polski i Polaków. Teologiczne uzasadnienie tytułu "Królowej" pojawi się w XVII wieku po zwycięstwie odniesionym nad Szwedami i cudownej obronie Jasnej Góry, które przypisywano wstawiennictwu Maryi.
Wyrazicielem tego przekonania Polaków stał się król …Więcej
,,Tytuł Matki Bożej jako Królowej narodu polskiego sięga drugiej połowy XVI wieku. Grzegorz z Sambora, renesansowy poeta, nazywa Maryję Królową Polski i Polaków. Teologiczne uzasadnienie tytułu "Królowej" pojawi się w XVII wieku po zwycięstwie odniesionym nad Szwedami i cudownej obronie Jasnej Góry, które przypisywano wstawiennictwu Maryi.
Wyrazicielem tego przekonania Polaków stał się król Jan Kazimierz, który 1 kwietnia 1656 roku w katedrze lwowskiej przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej obrał Maryję za Królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecił jej szczególnej obronie. W czasie podniesienia król zszedł z tronu, złożył berło i koronę, i padł na kolana przed wielkim ołtarzem. Zaczynając swoją modlitwę od słów: "Wielka Boga-Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico", ogłosił Matkę Bożą szczególną Patronką Królestwa Polskiego. Przyrzekł szerzyć Jej cześć, ślubował wystarać się u Stolicy Apostolskiej o pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, zająć się losem ciemiężonych pańszczyzną chłopów i zaprowadzić w kraju sprawiedliwość społeczną. Po Mszy świętej, w czasie której król przyjął również Komunię świętą z rąk nuncjusza papieskiego, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie odśpiewano Litanię do Najświętszej Maryi Panny, a przedstawiciel papieża odśpiewał trzykroć, entuzjastycznie powtórzone przez wszystkich obecnych nowe wezwanie: "Królowo Korony Polskiej, módl się za nami".
Warto dodać, że Jan Kazimierz nie był pierwszym, który oddał swoje państwo w szczególną opiekę Bożej Matki. W roku 1512 gubernator hiszpański ogłosił Matkę Bożą szczególną Patronką Florydy. W roku 1638 król francuski, Ludwik XIII, osobiście i uroczyście ogłosił Matkę Bożą Wniebowziętą Patronką Francji, a Jej święto 15 sierpnia ustanowił świętem narodowym.
Choć ślubowanie Jana Kazimierza odbyło się przed obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie, to jednak szybko przyjęło się przekonanie, że najlepszym typem obrazu Królowej Polski jest obraz Pani Częstochowskiej. Koronacja obrazu papieskimi koronami 8 września 1717 roku ugruntowała przekonanie o królewskości Maryi. Była to pierwsza koronacja wizerunku Matki Bożej, która odbyła się poza Rzymem.
Niestety śluby króla Jana Kazimierza nie zostały od razu spełnione. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Episkopat Polski zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o wprowadzenie święta dla Polski pod wezwaniem "Królowej Polski". Papież Benedykt XV chętnie przychylił się do tej prośby (1920). Biskupi umyślnie zaproponowali Ojcu świętemu dzień 3 maja, aby podkreślić nierozerwalną łączność tego święta z Sejmem Czteroletnim, a zwłaszcza z uchwaloną 3 maja 1791 roku pierwszą Konstytucją polską.,,
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ POLSKI GŁÓWNEJ PATRONKI POLSKI
Jota-jotka
,,Józef Nikodem Kłosowski, poeta ludowy
„Litania do Matki Boskiej Częstochowskiej” /fragm./

„(…) Panno z Częstochowy! Zstąp do nas na ten ugór okrwawiony, płowy,
Między wioski wymarłe i zburzone miasta,
Gdzie śmierć bujniej niż piołun po miedzach wyrasta.
(…) Matko Bolejąca,
Mieczem bólu przebita, pod krzyżem mdlejąca
Nadziejo opuszczonych i wątpiących tęczo
Zejdź do tych, co w więzieniach …Więcej
,,Józef Nikodem Kłosowski, poeta ludowy
„Litania do Matki Boskiej Częstochowskiej” /fragm./


„(…) Panno z Częstochowy! Zstąp do nas na ten ugór okrwawiony, płowy,
Między wioski wymarłe i zburzone miasta,
Gdzie śmierć bujniej niż piołun po miedzach wyrasta.
(…) Matko Bolejąca,
Mieczem bólu przebita, pod krzyżem mdlejąca
Nadziejo opuszczonych i wątpiących tęczo
Zejdź do tych, co w więzieniach gestapowskich jęczą.
Wesprzyj naród zdeptany wichrem strasznej wojny
A prochom męczenników wyproś sen spokojny
Daj, by kraj nasz już więcej nie ociekał łzami,
Królowo Polski, módl się za nami!”,,

O Matce Bożej Częstochowskiej… wierszem – BŁĘKITNE GRANIE
Jota-jotka
Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały
w mieście Boga naszego.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie,
radością jest całej ziemi.
Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Co słyszeliśmy, to zobaczyliśmy
w mieście Pana Zastępów,
w mieście naszego Boga.
Bóg je umacnia na wieki.
Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Rozważamy, Boże, łaskawość Twoją we …Więcej
Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały
w mieście Boga naszego.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie,
radością jest całej ziemi.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Co słyszeliśmy, to zobaczyliśmy
w mieście Pana Zastępów,
w mieście naszego Boga.
Bóg je umacnia na wieki.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Rozważamy, Boże, łaskawość Twoją we wnętrzu Twojej świątyni.
Jak imię Twe, Boże,
tak i chwała Twoja sięga po krańce ziemi.
Prawica Twoja pełna jest sprawiedliwości.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Obejdźcie Syjon dokoła,
policzcie jego wieże,
by powiedzieć przyszłym pokoleniom,
że Bóg jest naszym Bogiem na wieki.