Jota-jotka
161.2K

,,Uzdrawiające spojrzenie ,,

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia:
Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia – łaską bowiem jesteście zbawieni – razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzących wiekach przeogromne bogactwo swej łaski okazać przez dobroć względem nas, w Chrystusie Jezusie.
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.
Oto słowo Boże.
EWANGELIA – komentarze
Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony
Słowa Ewangelii według Świętego Jana. 3, 14-21
Jezus powiedział do Nikodema:
«Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu».

Oto słowo Pańskie.
brewiarz.pl/iii_24/1003/czyt.php3
**********†***********
Czytana dziś perykopa ewangeliczna to fragment nocnej rozmowy Nikodema z Jezusem. Pan Jezus przywołuje epizod z wędrówki Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Jadowite węże pojawiły się w momencie utraty wiary w Bożą Opatrzność. Stały się ucieleśnieniem panicznego strachu! Ludzie szli ze wzrokiem wbitym w ziemię: szarobury kolor piasku i skał pustyni synajskiej zlewał się z kolorem gadzich łusek. Dominowała jedna myśl: czy spod kamienia nie wypełźnie wąż? Przypadkiem nadepnięty nie zaatakuje znienacka? Czy nocą nie wsunie się do namiotu, szukając ciepła w sąsiedztwie ludzkiego, dygoczącego ze strachu ciała? Panika! Mojżeszu, ratuj! Jaką dostają receptę? „Spójrzcie wysoko w niebo na miedzianego węża, umieszczonego na wysokim palu!”. To znaczy: porzućcie lęk! Zostawcie wszystko, co po ludzku wydaje się wam zabezpieczeniem! Zaufajcie Bogu! Nawet jeśli jeszcze teraz nie rozumiecie. I czytamy dalej: „Rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu” (por. Lb 21,5-9). Dziś również jesteśmy wypełnieni lękiem. Utrata pewności siebie sprowadza myśli do tego, co ziemskie, materialne, ulotne. Na więcej nie starcza czasu, chęci i sił. Drepcemy noga za nogą, zmęczeni, zrezygnowani, zastraszeni. Co proponuje Jezus? – Podnieś oczy, zaufaj Mi! Zabiorę od ciebie strach! Spojrzenie na krzyż, pełne wiary i miłości, przyjęcie wszystkiego, co on wyraża, uzdrowi cię z fałszywego przekonania, że Bóg chce ci coś zabrać! Będą mówić: to nielogiczne, bez sensu. To bajki, złudzenie! Będą podpowiadać: walcz! Szukaj ratunku w gabinecie psychoterapeuty, nie w konfesjonale! Bierz życie pełnymi garściami, nawet jeśli jest to okupione codziennym łykaniem antydepresantów! I będzie coraz gorzej. Jezus demaskuje diabelski fałsz, stawia sprawę bardzo jasno: „Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”. Trudno cokolwiek dodać.

Artykuł opublikowany na stronie: naszdziennik.pl/…sciol-w-polsce/294118,uzdrawiajace-spojrzenie.html
Jota-jotka shares this
2543
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy, bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu".
Jota-jotka
1. Umiłowanie ciemności.
„Ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło”.
W życiu można wpaść w pułapkę, jeżeli nie będziemy rozeznawali co i od jakiego ducha pochodzi.
Owidiusz powiedział ważkie słowa: „Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca.”
Jak więc dostrzec, co jest z Boga, a co pochodzi od szatana?
Otóż Bóg troszczy się o człowieka i szatan się troszczy. Wiadomo, że każdy …More
1. Umiłowanie ciemności.

„Ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło”.

W życiu można wpaść w pułapkę, jeżeli nie będziemy rozeznawali co i od jakiego ducha pochodzi.

Owidiusz powiedział ważkie słowa: „Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca.”

Jak więc dostrzec, co jest z Boga, a co pochodzi od szatana?

Otóż Bóg troszczy się o człowieka i szatan się troszczy. Wiadomo, że każdy ma swój w tym cel:

- Bóg troszczy się w ten sposób, że daje człowiekowi tylko to i tylko tyle, ile potrzeba mu na dzisiaj, tak jak wydzielał mannę Żydom na pustyni.

- Szatan daje wszystko człowiekowi, co zechce, aby wszystkie jego potrzeby były zaspokojone. Co więcej, rozbudzi w człowieku jeszcze inne potrzeby, o których nawet nie był świadomy, że je ma.

- Bóg nie wpakuje cię w duże kredyty, szatan tak.

- Dla Boga najważniejsze jest twoje zbawienie.

- Dla szatana, natomiast zaspokojenie wszystkich twoich pragnień i potrzeb, abyś nie miał czasu myśleć o niebie.

Umiłowanie ciemności oznacza, życie w kłamstwie.

Obecny czas, to czas życia w pozorach.

Dlaczego więc, boimy się życia w prawdzie?,,

Spełniać wymagania prawdy - 22 kwietnia
Jota-jotka
2 Nienawiść do światła.
„Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.”.
Kiedy dopuszczamy się nieprawości?
Św. Jan przeniknął ów problem i wykazał go w swoim Liście:
„Nie miłujcie świata
ani tego, co jest na świecie!
Jeśli kto miłuje świat,
nie ma w nim miłości Ojca.
Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:
More
2 Nienawiść do światła.

„Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.”.

Kiedy dopuszczamy się nieprawości?

Św. Jan przeniknął ów problem i wykazał go w swoim Liście:

„Nie miłujcie świata

ani tego, co jest na świecie!

Jeśli kto miłuje świat,

nie ma w nim miłości Ojca.

Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:

pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia

nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.

Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość;

kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.” (1J 2, 15-17).

Jak łatwo pomylić miłość do świata, z miłością Ojca w Niebie.

Jak zaślepione muszą być oczy chrześcijan, którzy własną decyzją wybierają pozorne życie tego świata, tracąc tak wiele.

Utrata miłości Ojca, równa się przeważnie z utratą sensu życia. Ale kto się nad tym zastanawia?

Dlaczego więc idziemy za pożądliwością oczu, ciała i pychy tego życia?

Czyżby przestaliśmy wierzyć w MIŁOŚĆ OJCA?
Jota-jotka
Jota-jotka
Ewangelia... to fragment nocnej rozmowy Nikodema z Jezusem.
Pan Jezus przywołuje epizod z wędrówki Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Jadowite węże pojawiły się w momencie utraty wiary w Bożą Opatrzność. Stały się ucieleśnieniem panicznego strachu! Ludzie szli ze wzrokiem wbitym w ziemię: szarobury kolor piasku i skał pustyni synajskiej zlewał się z kolorem gadzich łusek. Dominowała jedna myśl: …More
Ewangelia... to fragment nocnej rozmowy Nikodema z Jezusem.
Pan Jezus przywołuje epizod z wędrówki Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Jadowite węże pojawiły się w momencie utraty wiary w Bożą Opatrzność. Stały się ucieleśnieniem panicznego strachu! Ludzie szli ze wzrokiem wbitym w ziemię: szarobury kolor piasku i skał pustyni synajskiej zlewał się z kolorem gadzich łusek. Dominowała jedna myśl: czy spod kamienia nie wypełźnie wąż? Przypadkiem nadepnięty nie zaatakuje znienacka? Czy nocą nie wsunie się do namiotu, szukając ciepła w sąsiedztwie ludzkiego, dygoczącego ze strachu ciała? Panika! Mojżeszu, ratuj! Jaką dostają receptę? „Spójrzcie wysoko w niebo na miedzianego węża, umieszczonego na wysokim palu!”.,,
Jota-jotka
,,Wszyscy naczelnicy Judy, kapłani i lud mnożyli nieprawości, naśladując wszelkie obrzydliwości narodów pogańskich i bezczeszcząc świątynię, którą Pan poświęcił w Jerozolimie. Pan, Bóg ich ojców, bez ustanku wysyłał do nich swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem i nad swym mieszkaniem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego …More
,,Wszyscy naczelnicy Judy, kapłani i lud mnożyli nieprawości, naśladując wszelkie obrzydliwości narodów pogańskich i bezczeszcząc świątynię, którą Pan poświęcił w Jerozolimie. Pan, Bóg ich ojców, bez ustanku wysyłał do nich swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem i nad swym mieszkaniem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków, aż wzmógł się gniew Pana na swój naród do tego stopnia, iż nie było już ratunku.,,
Jota-jotka