Rosja bombarduje szpital położniczy? Ukrainski filmik propagandowy obnażony.
10 marca 2022 13:22
Siły rosyjskie poinformowały 7 marca, że szpital położniczy w Mariupolu, obecnie rzekomo bombardowany przez siły rosyjskie, został ewakuowany i przekształcony w bazę batalionu Azow. Mamy więc dwie wersje tej historii: rząd w Kijowie oskarża Rosję o zbombardowanie szpitala położniczego, Rosja twierdzi, że było to zainscenizowane wydarzenie propagandowe. Chodźmy w poszukiwaniu wskazówek.
Czy mogę przedstawić: Mariannę
Zdjęcia krążące w mediach pokazują ewakuację ciężarnej kobiety ze szpitala położniczego.
Pokazane są również zdjęcia ciężarnej kobiety unoszonej na noszach. Jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz, że to ta sama młoda kobieta.
Została jednak przebrana, a piżama, w której schodziła po schodach, wciąż jest widoczna pod nowymi ubraniami. Czy po wyjściu ze szpitala, który właśnie został zbombardowany, kobieta w ciąży została przebrana na ulicy, zanim została umieszczona na noszach i zabrana do karetki?
Czy to realistyczne, biorąc pod uwagę szok i obrażenia, jakich można się spodziewać w takiej sytuacji? Wkrótce zobaczymy, jak poszło, bo znowu zobaczymy młodą kobietę.
Przede wszystkim pojawia się pytanie: kim właściwie jest ta kobieta? Nazywa się Marianna i jest blogerką piękności z Mariupola, czyli fotomodelką. Każdy może zobaczyć jej konto na Instagramie, wyszukując „gixie_beauty”.
Pusty szpital
Prezydent Ukrainy Zełenski umieścił na Telegramie wideo ze szpitala położniczego, nakręcone bezpośrednio po wybuchu, o czym świadczą wciąż palące się pożary i czas publikacji. Film jest szokujący, ale ma jedną wadę: pokazuje zdewastowane wnętrze szpitala, ale nigdzie nie ma krwi, martwych ani rannych.
Zamiast tego koniec filmu mówi po rosyjsku, że rosyjskie siły powietrzne właśnie zbombardowały klinikę położniczą. Aby dodać dramatyzmu pozornie pustemu budynku, krzyczy: „Czy jest tu ktoś?”
W przypadku szkód pokazanych na filmie wszyscy pacjenci i pracownicy, którzy znajdowali się po stronie ze zniszczonymi oknami w funkcjonującym szpitalu, ponieważ były to sale pacjentów, zostaliby poważnie ranni lub zabici przez wylatujące szyby i drzazgi. Ale nie ma ani ofiary, ani krwi.
Film propagandowy
Film przedstawiający eksplozję i minuty po niej został opublikowany na YouTube. Każdy profesjonalista może stwierdzić, że film został nagrany profesjonalną kamerą ze stabilizatorem, film z telefonu komórkowego byłby całkowicie chwiejny, szczególnie w scenach, w których porusza się kamerzysta. .
аслідки авіаудару по дитячій лікарні та пологовому в Маріуполі
Nawiasem mówiąc, Mariannę znów widać na zdjęciu na okładce, do tego za chwilę. Najpierw inne szczegóły bardzo interesującego wideo. W minucie 0.45 pokazano, jak Marianna znoszona jest po schodach na noszach, po których sama schodziła w piżamie na pierwszym zdjęciu pokazanym powyżej. Dla porównania znowu Marianna w piżamie na schodach.
Tutaj jest następnie znoszona tymi samymi schodami na noszach
W kolejnym ujęciu widać, że Marianna leży na noszach, gdy jest wynoszona ze szpitala.
I oczywiście Mariannę można rozpoznać również na powyższym zdjęciu, które wykonał inny fotograf. W filmie pokazane są różne ujęcia, a jej brzuch jest rozpikselowany w filmie. Musiało więc być dużo aparatów i aparatów. Kamera podąża za Marianną do karetki.
wskazówki sceniczne
W filmie, który trwa tylko trzy i pół minuty, jest więcej scen, co pokazuje, że jest to zainscenizowane wideo. Np. w minucie 1.31 kobieta z dzieckiem na ręku (które też jest bardzo spokojne i nie płacze) spokojnie wychodzi ze szpitala położniczego. Wcale nie jest w stanie paniki, jak można by się spodziewać po takim incydencie. Zamiast tego spokojnie pyta po rosyjsku: „A gdzie mam się udać?”
Takich dziwnych scen jest więcej. Np. w minucie 1.42 chłopiec spokojnie wychodzi ze szpitala, ale w 1.50 nagle płacze histerycznie i zostaje uspokojony przez żołnierza przed powrotem do szpitala. Dlaczego on i pozostali wracają do szpitala, z którego po prostu „uciekli” po nalocie? Aby ponownie sfilmować coming out?
Żołnierz też jest ciekawy, bo w 0.40 zupełnie nieprofesjonalnie bandażuje kobiecie głowę, gorączkowo spoglądając w stronę kamery, jakby chciał się upewnić, że wszystko robi dobrze. Ale jaki jest sens bandażowania głowy przez żołnierza, jeśli jest to szpital, w którym są rzesze lekarzy i pielęgniarek, którzy potrafią to zrobić znacznie lepiej niż on?
Marianna jest wszędzie
Swoją drogą widzimy Mariannę ponownie w minucie 2.09. Tym razem, jak widać na okładce filmu, jest owinięta kocem przed szpitalem. Została przewieziona do karetki na noszach i cała droga z noszy została sfilmowana: w dół po schodach (które sama wcześniej schodziła w piżamie), przez zniszczony podjazd do karetki. I nagle znowu stoi przed szpitalem, tym razem owinięta kocem.
Od minuty 2.13 wraca nasz żołnierz. Tym razem opowiada kamerzyście, co się stało i jak ewakuują rannych.
Zawsze we „właściwym” czasie
Każdy może bez większych kłopotów zobaczyć, że nagrano materiał filmowy z rzekomego rosyjskiego ataku. I przybyli w odpowiednim czasie, ponieważ Selensky ponownie błagał o strefę zakazu lotów NATO tego samego dnia, kiedy rosyjski nalot bombowy na szpital położniczy przyszedł we właściwym czasie, aby „wzmocnić argumenty”.
Jest na to system, bo wszyscy pamiętamy wielką eksplozję w Charkowie, której zdjęcia pokazywały media przez wiele dni. Dogodnie stało się to również tuż przed wystąpieniem Selensky'ego w dramatycznym przemówieniu w Parlamencie Europejskim .
Historia o „klinice położniczej” przypomina mi kłamstwo inkubatora . Incydenty w szpitalach położniczych, ataki na bezbronne noworodki, szokują wszystkich i wyłączają racjonalne myślenie. Taki jest właśnie cel propagandy: ma wyzwalać emocje i tworzyć pożądaną atmosferę, w tym wizerunek wroga.
Propaganda wojenna zamiast krytycznego dziennikarstwa
Jeśli tak łatwo jest wykazać, że rzekomy nalot na „szpital położniczy” był wyreżyserowaną opowieścią rządu ukraińskiego, dlaczego nie mogą tego zrobić „dziennikarze” zachodnich „jakościowych mediów”? Albo inaczej: dlaczego „dobry dziennikarz” nie wyjaśnia mi, dlaczego to nie była podróbka i jak Marianna, jako „żałosna ofiara” rosyjskiego nalotu, trzykrotnie pojawia się w różnych rolach wideo, które ma udowodnić rzekomy rosyjski atak?
To jest propaganda wojenna w najlepszym wydaniu, zgodna z zasadami określonymi w Przewodniku Propagandy Wojennej . Jest to zgodne z zasadą 5, która mówi: „Wróg świadomie popełnia okrucieństwa”
Russland bombardiert eine Geburtsklinik? Marianna und die neue Brutkastenlüge | Anti-Spiegel